Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2

Yo!

Czesc kociaki Jest wasz ulubieniec

Jak tam poczatek dnia ?

Chyba wszyscy ten wątek olali.

Chyba wszyscy ten wątek olali.

no, smutne to. RIP wrony

MamSwojePoglady, a jak tam u Ciebie? :)

Hejka, może jednak wskrzesimy wątek? Damy mu nowe życie?

Rebelia, a hmm co by tu odpowiedzieć, istnieje sobie o! :) nic nowego, nic specjalnego, bez fajerwerków a u Ciebie?

Nicholas1981, hej

MSP, ładnie powiedziane "istnieję sobie" - muszę to zapamiętać

MamSwojePoglady, jak to elo mówi, raz pod wozem raz pod wozem. Także u mnie bardzo bez fajerwerków.

Nicholas1981, można wskrzesić. Jak tam żyjesz w niedzielę? :)

Rebelia, tym razem leczę kaca po imprezie . Ogólnie nie jest źle A co u Ciebie?

Nicholas1981, no bywało lepiej, ale nie narzekam jakoś szczególnie. :)

Jaki plan na resztę wieczoru?

Iść wcześniej spać niż ostatnio. Chyba muszę zadbać, żeby mi się "za dobrze" nie zrobiło, bo jestem tego bliski taki mam humorek

Zawsze mnie zastanawiało, jak można pić alkohol podczas brania leków? Poważnie pytam. Mnie rozsadziłoby łeb chyba i pewnie czułbym się fatalnie.

Zależy jakich leków. Mówisz o antydepresantach?

Tak, ogólnie o ssri/snri czy lekach stabilizujących nastrój.

Ja generalnie biorę teraz tylko lamitrin. I szczerze to myślę, żeby wszystko całkiem odstawić. Nie zauważyłem szczególnej różnicy jak piję alko... Nie mogłem pić jak brałem rispolept, raz miałem niezłą jazdę jak się napiłem - przyznaję. Ale tego g... nie będę brać już nigdy, przynajmniej świadomie.

Nie powinno sie pic alko przy takich lekach,Bo wtedy leczenie nie ma sensu.

Wiesz ja generalnie jestem przeciwnikiem leków. Tym bardziej, że one de facto nie leczą, tylko ewentualnie blokują jakieś tam objawy chorobowe, przy okazji fundując inne objawy.

Zaraz Dark przyleci i zrobi wykład o piciu alkoholu z lekami.

Ehe, a myślałem, że wykład o konieczności brania leków przy ChAD

Nicholas1981, Hej

Mi alko nie szkodzi

Nicholas1981, to też.

Ciekawe jak się Arasza miewa.

Nicholas1981, to też.

 

Ciekawe jak się Arasza miewa.

A co tam, jedno życie. Grunt, żeby człowiek był zadowolony