PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

Mialam objawy somatyczne straszne: czulam jakbym cala sie trzesla i trwalo to calymi dniami, bylo mi niedobrze, mialam.roztroj zoladka i jelit, w.glowie czulam jakby szum jakies dzwieki, komszarna nadwrazliwosc przy tym straszne inne.objawy bylam pewna ze powaznie zachorowalam.albo cos innego.

-- 10 lip 2015, 07:44 --

-- 10 lip 2015, 07:46 --

Oczywiscie moglabym o objawach pisac godzinami, po okolo dwoch meczacych tygodniach udalam sie.do psychiatry juz nie.swirowalam.z badaniami, szpitalami bo jak pierwszy raz zaatakowala mnie.nerwica latalam po lekarzach kardiologach rok zanim.trafilam w rece psychiatry nie wierzylam ze to nerwica nawet jak mi.za pierwszym razem mowila ze to z eewboscia to...

-- 10 lip 2015, 07:49 --

Oczywiscie z tym drzeniem pomyslalam ze to brak witamin zaczelam lykac zelazo magnez etc . i nic . Ale hardkor z tym.szumem w glowie byl przerazajacy od razu jakby te wszystkie slyszane dzwieki rozlewaly mi.sie na cale cialo fuj nie wiedzialam.nawet jak.lekarce to opisac..

Czytałem o tych dawkach "leczniczych ", "nieleczniczych" 1 tabletka paroksetyny działa od 17-22 godzin w organizmie LINIOWO, a 10 mg to pół dawki biorąc ją prawie od miesiąca czuje, że działa ale są wahania dobowe stężenia w organizmie , najczęściej jak dawka przestaje działać występuje poczucie odrealnienia.

Czytałem o tych dawkach "leczniczych ", "nieleczniczych" 1 tabletka paroksetyny działa od 17-22 godzin w organizmie LINIOWO, a 10 mg to pół dawki biorąc ją prawie od miesiąca czuje, że działa ale są wahania dobowe stężenia w organizmie , najczęściej jak dawka przestaje działać występuje poczucie odrealnienia.

Witam . jak wpominlam wczesniej w swoim poscie brałam Parogen rano i wieczorem . Bardzo dobrze sie po nim czułam , wiec zdecydowalam sie , ze czas na zejscie z dawek .Odstawialam stopniowo I DOSZLAM DO 10 MG RANO . brałam go tak przez okolo miesiaca . i STALO SIE ...... nawroty wrocily : czyli leki , dusznosci , chrzakanie tak jakby cos mi splywalo do gardla . Mam teraz podwiekszona dawke czyli pierwsze 6 dni po 3/4 tabletki a teraz od 4 dni 20 mg . Czuje sie fatalnie . Czy ktos tez was tak mial ? Mam nadzieje e po 2 lub 3 tygodniach bedzie sie poprawiac .

pozdrawiam

Witam . jak wpominlam wczesniej w swoim poscie brałam Parogen rano i wieczorem . Bardzo dobrze sie po nim czułam , wiec zdecydowalam sie , ze czas na zejscie z dawek .Odstawialam stopniowo I DOSZLAM DO 10 MG RANO . brałam go tak przez okolo miesiaca . i STALO SIE ...... nawroty wrocily : czyli leki , dusznosci , chrzakanie tak jakby cos mi splywalo do gardla . Mam teraz podwiekszona dawke czyli pierwsze 6 dni po 3/4 tabletki a teraz od 4 dni 20 mg . Czuje sie fatalnie . Czy ktos tez was tak mial ? Mam nadzieje e po 2 lub 3 tygodniach bedzie sie poprawiac .

pozdrawiam

Witam . jak wpominlam wczesniej w swoim poscie brałam Parogen rano i wieczorem . Bardzo dobrze sie po nim czułam , wiec zdecydowalam sie , ze czas na zejscie z dawek .Odstawialam stopniowo I DOSZLAM DO 10 MG RANO . brałam go tak przez okolo miesiaca . i STALO SIE ...... nawroty wrocily : czyli leki , dusznosci , chrzakanie tak jakby cos mi splywalo do gardla . Mam teraz podwiekszona dawke czyli pierwsze 6 dni po 3/4 tabletki a teraz od 4 dni 20 mg . Czuje sie fatalnie . Czy ktos tez was tak mial ? Mam nadzieje e po 2 lub 3 tygodniach bedzie sie poprawiac .

pozdrawiam

Na co ty chorujesz??

Witam . jak wpominlam wczesniej w swoim poscie brałam Parogen rano i wieczorem . Bardzo dobrze sie po nim czułam , wiec zdecydowalam sie , ze czas na zejscie z dawek .Odstawialam stopniowo I DOSZLAM DO 10 MG RANO . brałam go tak przez okolo miesiaca . i STALO SIE ...... nawroty wrocily : czyli leki , dusznosci , chrzakanie tak jakby cos mi splywalo do gardla . Mam teraz podwiekszona dawke czyli pierwsze 6 dni po 3/4 tabletki a teraz od 4 dni 20 mg . Czuje sie fatalnie . Czy ktos tez was tak mial ? Mam nadzieje e po 2 lub 3 tygodniach bedzie sie poprawiac .

pozdrawiam

Na co ty chorujesz??

Czesc Kasia , pod Twoim pierwszym postem zapytalem sie Ciebie, czy bralas 10mg rano i 10mg wieczorem ??

Jesli Twoja dawka dzienna, po ktorej sie dobrze czulas, to bylo 20mg, to mysle, ze poprawa przyjedzie duzo wczesniej niz po 3 tygodniach. Zawsze jednak bylo to 10mg w Twoim organizmie, wiec juz po tygodniu powinno byc lepiej

Ja podobnie jak Ty , gdy sie bardzo dobrze czulem, to zjezdzalem z dawki, ale zbyt szybko i wchodzilem grzecznie ponownie na 20mg

Ile czasu Ci zajelo zjechanie z 20mg na 10mg ??

Pozdrawiam

Witam . jak wpominlam wczesniej w swoim poscie brałam Parogen rano i wieczorem . Bardzo dobrze sie po nim czułam , wiec zdecydowalam sie , ze czas na zejscie z dawek .Odstawialam stopniowo I DOSZLAM DO 10 MG RANO . brałam go tak przez okolo miesiaca . i STALO SIE ...... nawroty wrocily : czyli leki , dusznosci , chrzakanie tak jakby cos mi splywalo do gardla . Mam teraz podwiekszona dawke czyli pierwsze 6 dni po 3/4 tabletki a teraz od 4 dni 20 mg . Czuje sie fatalnie . Czy ktos tez was tak mial ? Mam nadzieje e po 2 lub 3 tygodniach bedzie sie poprawiac .

pozdrawiam

 

Na co ty chorujesz??

lecze sie na depresje lekowa .

-- 10 lip 2015, 17:28 --

Witam moja wiadomosc kieruje do Don Corleone. Ja bralam parogen 20 mg rano i 20 wieczorem . Najpierw redukowalam dawke wieczorna . Zaczelam od 3/4 tabletki i bralam tak przez 3 tyg . zmniejszalam zawsze co 3 tyg po cwiartce tabletki . W koncu doszlam do 10 mg tylko rano i jak wspomnialam bralam tak miesiac . Teraz zaczelam sie zle czuc . Lekarz podwyzszyl mi i znowu biore 20 mg rano . Samopoczucie jet fatalne . Mam nadzieje , ze organizm szybko sie znowu przyzwyczai .

pozdrawiam

-- 10 lip 2015, 17:31 --

Witam . jak wpominlam wczesniej w swoim poscie brałam Parogen rano i wieczorem . Bardzo dobrze sie po nim czułam , wiec zdecydowalam sie , ze czas na zejscie z dawek .Odstawialam stopniowo I DOSZLAM DO 10 MG RANO . brałam go tak przez okolo miesiaca . i STALO SIE ...... nawroty wrocily : czyli leki , dusznosci , chrzakanie tak jakby cos mi splywalo do gardla . Mam teraz podwiekszona dawke czyli pierwsze 6 dni po 3/4 tabletki a teraz od 4 dni 20 mg . Czuje sie fatalnie . Czy ktos tez was tak mial ? Mam nadzieje e po 2 lub 3 tygodniach bedzie sie poprawiac .

pozdrawiam

 

Na co ty chorujesz??

lecze sie na depresje lekowa .

 

-- 10 lip 2015, 17:28 --

 

Witam moja wiadomosc kieruje do Don Corleone. Ja bralam parogen 20 mg rano i 20 wieczorem . Najpierw redukowalam dawke wieczorna . Zaczelam od 3/4 tabletki i bralam tak przez 3 tyg . zmniejszalam zawsze co 3 tyg po cwiartce tabletki . W koncu doszlam do 10 mg tylko rano i jak wspomnialam bralam tak miesiac . Teraz zaczelam sie zle czuc . Lekarz podwyzszyl mi i znowu biore 20 mg rano . Samopoczucie jet fatalne . Mam nadzieje , ze organizm szybko sie znowu przyzwyczai .

pozdrawiam

z reguły te fatalne samopoczucie to 10-14dni trwa.... potem już jest lepiej....

ja właśnie zwiększyłem z 20mg na 30mg.... w ciągu dnia czuje sie ok.... najgorsze są poranki, znowu mam lekki stres rano, lekki odruch wymiotny wrócił i szybki puls... ale to już znam więc nie panikuje i sądze że za 7-10 dni to minie...

Czesc Wam ;

Kasiu , to jednak bralas 40mg dziennie, spadek na 10mg jest napewno duzym wyzwaniem dla mozgu. Dobrze, ze powoli redukowalas dawke. Mysle, ze 20mg poprawi ci wkrotce nastroj, ale bedziesz musiala jakis czas podtrzymyc dawke 20mg.

Feniksx , ty juz jestes stary wyga, jesli chodzi smptomy uboczne Wiesz , ze to mija i nie masz czego sie obawiac. Ja po skoku z 20mg na 30mg poczulem duza ulge jesli chodzi o nerwicwe o natretne mysli.

Zycze Wam, zeby jak najszybciej paroksetyna zaczela optymalnie dzialac i milego weekendu

Pozdro

Czesc Wam ;

 

Kasiu , to jednak bralas 40mg dziennie, spadek na 10mg jest napewno duzym wyzwaniem dla mozgu. Dobrze, ze powoli redukowalas dawke. Mysle, ze 20mg poprawi ci wkrotce nastroj, ale bedziesz musiala jakis czas podtrzymyc dawke 20mg.

 

Feniksx , ty juz jestes stary wyga, jesli chodzi smptomy uboczne Wiesz , ze to mija i nie masz czego sie obawiac. Ja po skoku z 20mg na 30mg poczulem duza ulge jesli chodzi o nerwicwe o natretne mysli.

 

Zycze Wam, zeby jak najszybciej paroksetyna zaczela optymalnie dzialac i milego weekendu

 

Pozdro

-- 11 lip 2015, 10:19 --

Mam nadzieje , ze to szybko zadziala i skutki uboczne zaczna znikac . Rowniez pozdrawiam i zycze milego weekendu :)

Hej Wam

Jestem 8smy dzien na paro20mg . I tak wczoraj byla super pogoda wyszedlem ze znajomymi do parku I wypilem kilka piw. Troche sie upilem, i teraz sie czuje fatalnie. Czy ktos z Was mial taka sytuacje? Czy zrobilem mega blad?

Kuba

Alkoholu nie wolno pic, w szczegolnosci duzych ilosci, Psychiatra mi mowila kiedy juz kilka miesiecy bylam na citronilu.ze od czasu do czasu mozna wypic jedna szklanke piwa, ale kiedy chce sie wypic wiecej leki na dobe nalezy odstawic. I.to juz u osob ktore sa wyleczone a tylko biora leki na podtrzymanie.

Ja mialam.tak.ze kiedy bralam 20 mg.citronilu i zeszlam do 10 wrocily skurcze dodatkowe i musialam wrocic do 20 mg, ale ponowna proba po jakims czasie udala sie i objawy nie wrocily.

Czesc Kuba , czujesz sie fatalnie , bo masz mega kaca Niestety ja robilem przez lata ten sam blad, i biorac paro imprezowalem co weekend do upadlego. To bylo na tyle bez sensu, ze biorac lekarstwo na depresje, piszesz alkohol ktory ja powoduje. Nigdy nie stwierdzilem wiekszego kaca z paroksetyna niz bez niej. Od 7 lat nie pije wogole alkoholu i czuje sie z tym o wiele lepiej, polecam

Psychiatra mi to akurat mowila kiedy pytalam co.robic.w.towarzystwie kiedy odmawiam alkoholu nawet nie probuje i bylo mi.czasami juz tak glupio. Ale szczerze mowiac ja alkoholu w ogole nie pije, jak juz to ze dwa lata temu sporadycznie jedno piwo, bo jak nerwica sie zaczela w 2010 roku zaczelam sie bac.nawet kawy i herbaty a co dopiero alko..

Dzieki za odp:) koniec z alkoholem :)

Czesc Wam ;

 

Feniksx , ty juz jestes stary wyga, jesli chodzi smptomy uboczne Wiesz , ze to mija i nie masz czego sie obawiac. Ja po skoku z 20mg na 30mg poczulem duza ulge jesli chodzi o nerwicwe o natretne mysli.

 

Zycze Wam, zeby jak najszybciej paroksetyna zaczela optymalnie dzialac i milego weekendu

 

Pozdro

Dzięki Doń Corleone,

Że skutkami ubocznymi walcze clonem... I tak jestem zadowolony bo zamiast 0, 5 chłoną, biorę 0, 25 i nie biorę go codziennie tylko 2 razy w tygodniu

Stara historia, paroksetyna działa przeciwlekowo ale nie leczy anhedonii. Wolał bym już raka leczyć niż tą depresje...

Dobrze Feniksx , ze wiesz jak sie obchodzic z benzo. Mysle , ze 2 razy w tygodniu to jest dawka ktora mozna kontrolowac, zeby nie wpasc w uzaleznienie.

Czesc Popiol , piszesz tak , bo moze nie wiesz jak cierpia ludzie chorzy na raka. Mam na codzien stycznosc z takimi osobami, woze je na chemie i na naswietlania. Wiekszosc z nich oprocz raka, cierpi na depresje i mysle, ze dali by wszystko, aby miec tylko depresje. Ale tak to jest, ze dla kazdego, jego wlasne schorzenie jest najbardziej uciazliwe.

W jakiej dawce bierzesz paro ??

Pozdro

Depresja to dziś modne i nadużywane słowo. Ja nie mam takiej depresji jak tu większość osob, które uczą się, studiują, pracują i uprawiają sport. Ja z łóżka nie wychodzę od 3 miesięcy i straciłem kompletnie zainteresowanie życiem. Moje objawy przypominają te negatywne przy schizofrenii które przeplatają sie z silnym lękiem, co jeszcze bardziej komplikuje leczenie i nie wiem już co począć. Może i użalam sie nad sobą, ale juz tak mam, że w chorobie staje się bardzo egocentryczny.

40 mg biorę.

popiol, wiesz myślę, że dużo osób miało taki okres swojej choroby, że nie wychodzili z łóżka. Są wzloty i upadki . Ja np w łóżku spędziłem miesiąc a potem kolejne 2 nie wychodziłem z domu. Teraz studiuję i wychodzę ale choroba ciągle daje się we znaki to jest normalka. Jak długo bierzesz Parogen. Po trzech miesiącach musi już chociaż dać oznaki, że pomaga, a jeżeli nie to zmiana.

Jak mialam nerwice po.raz pierwszy to nie wychodzilam z domu miesiacami. A do.jakiejkolwiek dzialalnosci musialam.sie.mobilizowac bo bylo jedno dziecko w domu i.trzeba bylo sie nim zajac. Wyjechalam na wakacje.do.mamy zeby mi pomogla.nawet w tym i tak funkcjonowalam ze zmuszalam sie nawet do jedzenia, mycia wiec to wcale nie tak ze inni tak nie maja. A co do raka to mysle ze nerwica.to pikuś w porownaniu z tym.. mimo ze tak dokuczliwa i utrudniajaca.zycie

no i 4 tabletka - 30mg parogenu, czuje tzw. "tumiwisizm", centralnie nic mi się nie chce, myśli troche sie uspokoiły... natomiast rano i popoludniu czuje lekkie nerwy po podniesieniu dawki.. zastanawialem sie czy to nie objawy mani bo mam wachania nastroju... szybko sie denerwuje.... i Żona zauwazyła że wszystko biore bardziej do siebie.... czuje lekkie napiecie ciała... chyba, że to tylko uboki podniesienia dawki...

u mnie coś się schrzaniło, zobojętnenie zamieniło się w pobudzenie i nadmierną emocjonalnosć, pierwszy raz mam coś takiego na tym leku,pomijając wchodzenie na niego, być moze za mała dawka albo lek zmienił profil działania, cholera wie