KLONAZEPAM (Clonazepamum TZF)

Mloda, nie rob takich akcji bo Cie osobiscie udusze!!

Smieszne historie opowiadasz pozatym nie jestes chyba calkiem normalna skoro wzielas 60 mg klona

Dark Knight, bardzo śmieszne... Elo, a do lekarza się nie wybierasz?

a co on moze? chyba faktycznie jestem pierdolnieta skoro nikomu nie ufam {nawet sobie}

Za to pan dark knight jest normalny skoro grozi ma forum samobojstwem z powodu fobii. Dla ciebie proponuje zastrzyk z haloperidolu. Pomoze na wszelkie fobie.

Elo, wiem gdzie mieszkasz, jeszcze jedna taka akcja i zrobie Ci wjazd na chate.

ofak zapomnialam ze znasz moj adres fart ze nie czesto tam przesiaduje

Mam swoje sposoby, znajdę Cię

Łykam klona od dawna, ale nieregularnie i max 1 w tygodniu (choć zdarzało się częściej w ciężkich momentach) i nadal 2mg na mnie ładnie działa :) Alprazolam to sikacz wśród benzo jak dla mnie. Nawet gdy 3 lata temu nie miałem benzo w gębie, aż 1mg nie działał na mnie w ogóle.

slow_down, slow co ty pierd*lisz jakie grozenie ;/;/ ty chyba nie wiesz co piszesz tepa krowo ;/;/ pisze ze nie daje rady a ty piszesz ze groze samobojstwem tym mozna grozic wogole ?? Wow super inteleigentna jestes poprostu czytam takie brednie to mnie bierze 60 mg klona zarzuc sobie 15 mg zobaczymy co sie stanie i wtedy powiesz mi czy realne jest wziecie 3 paczek naraz

 

-- 02 cze 2015, 23:47 --

 

Ty sobie zrob skoro masz schize ;/;/ ja nie mam schizy przykro mi :) cmoknij mnie

Jutro bede mial 2 opakowania klona wezme je sobie na raz przeciez to zupelnie normalne

ale ja wzielam tylko 1 paczke i od wtorku mnie trzyma mam tylko przeblyski gdzie i z kim bylam

zreszta ja nawet nie pamietam tych postow co u gory pisalam nic a nic kompletnie 0 swiadomosci

Potężne lęki zniknęły, nie wiem tylko, czy to zasługa Decaldolu, Sertraliny (75 dni dawkowania, od 13 dni zamiast Setaloftu którego nie ma w aptekach Asertin), czy może poziom klona wreszcie się "wyrównał" we krwi. Wiem, że nadejdzie ten dzień odstawiania, ale na razie jest OK.

Mawet paczka jest przesaka 6 mg to duzo trzeba czekac chwile na dzialanie a nie wrzucac dropsa za dropsem takim sposobem meczenia napewno sobie nie pomozes nie bchce nikogo obrazac ale jesli ludzie piszanze dawka 6 mg to duzo a dziewczyna bierze 60 to moze czas pomuslecno wizycie u lekarza czy oby napewno z nia wszystko ok czy nie ma jakis zadatkow na proby samobojcze bo spozywanie takiej ilosci lekow.bez jakich kolwiek obajawow o zdrowie nie jest normalne tyle a ty slow nie byc taka madra tylko pisz z sensem

Męczy mnie ten "wieczny niepokój". Moja historia począwszy od 1994 roku (miałem 12 lat!) to stała walka z lękami, derealizacją, osobowością lękliwą i unikającą. Mam tego dość. Wiele cech mam borderlajna, tyle że, ja wściekły w 1994 nie ciąłem się, tylko waliłem łbem w kaloryfer. Pociąłem się w 2012 roku, na przegubach, przedramionach i na szyi. Przeżyłem. W grudniu 1994 dopadło mnie dziwne zdarzenie: miałem ciężkie zapalenie górnych dróg oddech,przechodzone, dostałem gentamycynę i calcium. I nagle po pierwszych dawkach tych leków (Calcium raczej) dostałem dziwnej blokady, świat jakby był za szkłem. Potem doszło mega pobudzenie, a następnie po kilku dniach porażające lęki, lęk straszny, nie do opisania, nawet teraz moje obecne lęki to pikuś. A że miałem tylko 12 lat nikt mi nie pomógł, nie umiałem nazwać tego stanu, więc mówiłem że mam urojenia. Wkrótce potem miałem znów przez dłuższy czas lęki, uwaga! przeplatane niesamowitą euforią. Ten stan a raczej stany powoli odchodziły, ale scenariusz powtórzył się w 1998, na moich wakacjach w górach, tyle że bez calcium i gentamycyny i euforią w porze nocnej, skrajnym lękiem w dzień, potem stany euforyczne malały, by ustąpić całodziennemu/całodobowemu skrajnemu lękowi. Skończyło się wizytą u psychiatry dziecięcego. Pani doktor dała Xanax 0.25 i lęki minęły. Nie mam już żadnej wiary, psychoterapia w 2011/2012 skończyła się dwoma próbami samobójczymi. Będę lekomanem, ale chce mieć te chwile "wolności". Na obecną psychiatrę chyba nie ma co liczyć, to chyba "stara szkoła".

ale ja wzielam tylko 1 paczke i od wtorku mnie trzyma mam tylko przeblyski gdzie i z kim bylam

zreszta ja nawet nie pamietam tych postow co u gory pisalam nic a nic kompletnie 0 swiadomosci

Bo tak już z Clonem jest, im więcej bierzesz, tym dłużej trzyma. Jak wezmę 2 mg ( staram się nie ), to mnie dłużej i mocniej trzyma niż 1 mg.

Najwięcej wzięłam jednego dnia 2,5 mg ( ale to głównie ze względu na podróż ), ale za to biorę średnio co 2 dni od dłuższego czasu.

Zjazdy są masakryczne

 

Żałuję, że się w to wpakowałam... ale nie miałam wyjścia

Zapas klona w postanci 2 opakowan po 2 mg zrobiony w poniedzialek ide po inne leki

dostalem Clonazepam 0,5 mg mam brac doraznie zamiast Xanaxu SR, nie wiem czy w to sie pakować, czy to jest dobra opcja... bo na Xanaxie nie bylo tak zle.... leki nie znikały w 100% ale dalo sie juz zyc.... zmienilem leki na to nowe leczenie... czyli zamiast xanaxu na noc wziełem chlor.... natomiast potem cały dzień nic.... i czuje się mega nie fajnie ten skurcz oskrzeli zimno przeszywajce w szyi.... czy to oby napewno stres ?? nigdy nie wiem czy to juz powod i objaw by brac Clona??

 

-- 04 lip 2015, 21:25 --

 

łyknełem Clona 0,25.... musze powiedzieć, że czuje się całkowicie normalnie jakby nigdy mi nic nie było... eufori też nie ma... po prostu jakby wszystkie objawy somatyczne poszły w pizduuuu.... czego na xanaxie nie uzyskałem....

Potrzebuje pake clona na szybko, jak ktos ma to pisac na priv.

a nie łatwiej iść do rodzinnej po recepte ??

buszujacywtrawie, rozumiem Cię.

a nie łatwiej iść do rodzinnej po recepte ??

Nie kazdy rodzinny wypisze ci clona, poza tym clon to jest kosa to nie diazepam, nie wiem gdzie ty mieszkasz jak u ciebie od reki rodzinny da ci clona, bez historii choroby, diagnozy psychiatry itd, przeciez nie bede symulowal padaczki, mnie tam wszyscy ludzie w przychodni znaja, bo to mala miescina, matka tam kiedys pracowala, moje 2 ciotki tam pracuja, dlatego pierdole tam lazic po clony, understand?

Mi nawet z receptą nie chcieli dać lorafenu w mieście. Także klona to ja nie wiem czy dostanę kiedykolwiek. Szkoda, że tak jest z benzo. Jakby każdy od razu wpadał.

Mi nawet z receptą nie chcieli dać lorafenu w mieście. Także klona to ja nie wiem czy dostanę kiedykolwiek. Szkoda, że tak jest z benzo. Jakby każdy od razu wpadał.

Ale jak z recepta ci nie chcieli dac??

Tak mlodo wygladasz, czy jeszcze sie uczysz w gimnazjum?

Poważnie. No nie wiem. Mama miała klopoty z kupnem. Ja w domu bylam. A ten lek byl po to bym kiey sama zdolala sobie kupować leki. : P

Poważnie. No nie wiem. Mama miała klopoty z kupnem. Ja w domu bylam. A ten lek byl po to bym kiey sama zdolala sobie kupować leki. : P

No to ladnie.

Nie no, co to za dziwactwa , ze z recepta nie sprzeda.

Ja wysepilem kiedys 2x klona na pogotowiu, ale trzeba ugodowego lekarza trafic, teraz nie mam ubezpieczenia, to pojechalem do szpitala psych. na izbe przyjęć i tez wysepilem. Ostatnio alpre wziąlem na sprobe ale jak cukierki to jadlem, klon wymiata jednak, a lorafen ponoć bardziej po pamięci jedzie.

Może dlatego że mała miejscowość. Nie mam pojęcia. Teraz idę do nowego psychiatry. Tamten mi nie ufa.

 

Lorafen jest okropny. Amnezyjny mega. Lepszy bromazepam.