Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

bonsai, robiłam MR odcinka szyjnego i wyszły pewne nieprawidłowości (nie jakieś gigantyczne i nerwów nie uciskają ale neurolog powiedziała, że być może nawet odrobinę gdzieś coś może być nie tak a dawać mocne objawy) więc zalecono mi masaże. Poszperałam też trochę w sieci i znalazłam trochę ćwiczeń, które można w domowych warunkach samemu wykonywać więc zobaczę czy nastapi jakaś poprawa. Na MR głowy nie zdążyłam więc idę w przyszłym tygodniu, neurolog stwierdziła, że raczej nic nie wykaże ale jednak uznała, że warto się upewnić, że to nie SM. No i na wszelki wypadek jeszcz EEG, żeby mieć takie kompleksowe badania neurologiczne "z głowy".

Inna kwestia, to taka, że ma mteż dosyć wybkie krzepnięcie krwi więc mogą robić się jakieś drobne skrzepy, co też trochę zapewne wpływa na całą sytuację. ale być może to tylko niedobór vit K bo nie zakładam jakichś nowotworów, czy innych cięzkich chorób. No i laryngolog zaleciła jeszcze na te piski uszne, żeby spróbować miłorząbu japońskiego bo to poprawia krążenie ale nie sądzę aby pomogło bo gdy pojawiły się moje problemy zdrowotne to praktycznie co dziennie ćwiczyłam więc krążenie krwi akurat miałam razej dosyć dobre.

Uff, trochę się rozpisałam :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ugh, masaże są fajne, mam nadzieję, że pomogą. :) Też myślę, że MR głowy nic nie wykaże. Z krzepliwością to chyba skutek nadmiaru witaminy K, a nie jej niedoboru. Miłorząb japoński kojarzy mi się tylko z preparatem na pamięć. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, fakt - nadmiar, pomyliłam się. Miłorząb, to podobno właśnie najlepszy naturalny wspomagacz krążenia krwi i jeśli to jest przyczyną pisków i szumów usznych, to podobno zdarza się, że ludziom pomaga. Spróbuję, zobaczymy.

Mam szczęście, że trafinał na dobrego neurologa i kobieta nie wciska ceimnoty ani nie naciąga itd. Zobaczę co wykażą jeszcze te dwa badania i zobaczymy, chociaż zapewne nie wykażą nic dziwnego. Mam nadzieję, że to faktycznie od tego kręgosłupa i ćwiczeniach i masażach mi się polepszy bo jeszcze trochę i zwariuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artemizja, ja bym takie pracy mieć nie mogła. Musze mieć ciszę i spokój, i po mimo tego, że uważam się za osobę dość cierpliwą, to nie zniosłabym, gdyby co chwilę ktoś coś chciał ode mnie.

Argish, elo :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artemizja, niestety to domena polskich przedsiębiorców, że zatrudniają jedną osobę od wszystkiego zamiast kilka osób na rózne stanowiska. Czasem jak tak patrzę na hotele bądź motele (nie jakieś wielie luksusowe) w innych krajach, to tam do każdej funkcji jest zupełnie inna osoba. Podobnie w firmach z innych gałęzi gospodarki. Prawdę powiedziawszy, to w Polsce nie byłabym w stanie pracować "u kogoś". Często znajomi, którzy pracują w biurach architektonicznych jako "asystent architekta", po 7-letnich studiach a muszą się zajmować projektowaniem, rysowaniem, zanoszeniem wydruków do introkligatora, chodzeniem na pocztę, przeglądaniem ofert, wysyłaniem tony e-maili itd. itd. A przecież, żeby iśc na pocztę, czy do introligatorni nie trzeba mieć ukończonych studiów hmm...i oczywiście "nie przymusowym" robieniem nadgodzin. A to wszystko za 1500PLN na umowę o staż :D. to już nawet nie wiadome, czy sie z tego śmiać czy płakać...

Argish, nastrój całkiem dobry chociaż fizycznie póki co bez zmian. Ale mam zalecenia lekarza więc zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×