Skocz do zawartości
Nerwica.com

natura mnie hojnie obdarowała


nieboszczyk

Rekomendowane odpowiedzi

właśnie urwałem wszelkie kontakty z rodziną i siedze na drugim końcu polski.a domu nie moge sprzedać bo na akcie jest jeszcze moja siora która nie utrzymuje tego domu.a ja musze dostosować sie do tego że reszte życia spędze pośród obcych ludzi,będe musiał słuchać ich rad i ich się radzić co i jak.wkońcu kolega u którego mieszkam od wielu lat jest obcy-jakiśtam człowiek poznany wskutek przypadkowego zbiegu okoliczności.to nie jest brat ani ojciec.jego mama to też niejest moja babcia ani mama.mimo to bardzo dobrze się znamy,bardzo dobrze się rozumiemy.tylko nierozumiem tego iż można dużo bardziej liczyć na obcego/mieszkać u niego/ niż na tak zwanych spokrewnionych.to przeraża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obecnie mam 32 lata a powodem unikania odpowiedzi na powyzsze pytanie jest nazwa zdiagnozowanego u mnie uszkodzenia mózgu.a ty ile masz lat?

 

[*EDIT*]

 

gdyby ta natura sie nie ''najebała'' to teraz bym prowadził firmę,miał bym duże mieszkanie albo dom w wymarzonym miejscu,miał bym na kogo liczyć,miał bym kochającą,piękna i oddaną żonę,gromadkę grzecznych dzieci,dobre układy z rodzicami i rodzeństwem,supersamochód i być może swojego kałasznikowa. :(

wszystko zaprzepaszczone bezpowrotnie spowodu głupiego uszkodzenia mózgu-to tego wrodzonego :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdyby ta natura sie nie ''najebała'' to teraz bym prowadził firmę,miał bym duże mieszkanie albo dom w wymarzonym miejscu,miał bym na kogo liczyć,miał bym kochającą,piękna i oddaną żonę,gromadkę grzecznych dzieci,dobre układy z rodzicami i rodzeństwem,supersamochód i być może swojego kałasznikowa:(

 

Nieboszczyk no nie rozśmieszaj mnie......straszny z ciebie optymista....myśłisz, że gdybyś był zdrowy to wszystko tak samo się zrobi? Wszyscy zdrowi ludzie nmajaą poukładane idealne życie?? Radzę raczej myśłeć realnie, bo gdyby ta natura się nie najebała może byłbyś dokładnie w takiej samej sytuacji jak jesteś teraz albo np ciut lepszej lub o zgrozo gorszej....takie jest życie.

Więc zamiast rozpaczać nad tym ze jesteś chory czas wziąć się za włąsne życie i zrobić coś żeby było lepiej...........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26. Co to za uszkodzenie mózgu, czym się objawia? Przecież nie ma takiej choroby jak uszkodzenie mózgu :? Zapytam powaznie i bez złośliwości: czy to jest jakiś niedorozwój umysłowy czy sparaliżowanie kończyn, czy może odczuwasz jedynie lęk i tkwisz przez to w depresji? Wyrazasz się dosyć niejasno :?

 

[*EDIT*]

 

Bez sensu jest takie gadanie, że gdyby to, to tamto... Ja jestem wysoki i nie gram zawodowo w koszykówkę ani siatkówkę. A pewnie gdybym był niski to pierniczyłbym: gdybym był wysoki to grałbym w kosza, miał cudowną żonę i wspaniały dom... Daj spokój człowieku :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po za tym na forum możesz powiedzieć wszystko, przecież nikt cię tu nie widzi, nikt bezpośrednio cię nie oceni ani nie wygarnie prawdy w twarz. Czego tutaj się wstydzić? Na mnie wszystkie obelgi, wyzwiska i kłamstwa na mój temat w ogóle nie działają no może bezpodstawne serwowanie ostrzeżeń i banów przez niektórych moderatorów :szukam:

 

[*EDIT*]

 

Oczywiście, ze nie jestem zdrowy. Przecież wspominałem juz o zaburzeniach osobowości, do tego czasem dochodzi agresja, używki i zachowania na krawędzi prawa... Chyba nikt o zupełnie zdrowych zmysłach tu nie wchodzi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadza sie.tu mnie nikt nie widzi i nigdy nie zobaczy ani nie usłyszy.raczej nikomu nie dam podejść bliżej do mnie bo musze kierować sie logiką i myśleć na zimno.musze patrzeć pod nogi.a ty ramirez ile masz lat?

 

[*EDIT*]

 

a tak wogóle niektórzy mówili mi że najmądrzejsza jest właśnie natura.a tym czasem ta ''natura'' okazała sie głupsza odemnie i wszystkich innych uposledzonych których ''utworzyla''...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam 26 lat i przyznaję, że masz problem. 32 lata to już poważny wiek. Na depresję, lęk, nerwicę czy fobie zawsze można zażywać jakieś leki, które działają lepiej lub gorzej. W twoim przypadku chyba nie ma dobrej rady a żaden specjalista chyba nic tutaj nie poradzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba nic nie planujesz w temacie?

narazie nic nie planuje.dopóki jestem potrzebny koledze i wspieramy sie nawzajem.

kiedy on odejdzie to różnie może bywać.a ja niemam zamiaru prosić państwo o łaske.bo chlebek.woda i powietrze to dla mnie za mało żeby męczyć sie w dalszym ciągu.

 

[*EDIT*]

 

 

myśłisz, że gdybyś był zdrowy to wszystko tak samo się zrobi? Wszyscy zdrowi ludzie nmajaą poukładane idealne życie?? bo gdyby ta natura się nie najebała może byłbyś dokładnie w takiej samej sytuacji jak jesteś teraz albo np ciut lepszej lub o zgrozo gorszej....takie jest życie.

tak to wygląda.bo zdrowym dużo łatwiej rozwiązywać życiowe problemy,praca i kontakty/rozmowy z innymi to dla nich nic nowego i nic szczególnego.zdrowych nie prześladują i nie zamykają bez powodu ,no chyba że ktoś jest łudząco podobny do przestępcy ale i tak ma prawo do odszkodowania za straty moralne.zdrowy ma prawo wyboru i decyzji,ma prawo do dobrego samopoczucia,ma urozmaicone życie i więcej wie o świecie.więc jak jako zdrowy mógłbym być w takiej samej albo gorszej sytuacji?a jeśli zdrowy dostaje nerwicy spowodu zgrzytów z szefem lub ciężkich warunków w pracy to i z tej sytuacji jest wyjście i można sie spokojnie podleczyć stanąć na nogi i funkcjonować dalej.zdrowy nie musi żebrać o łaskę innych/rodziców/państwo przez całe życie każdego dnia.jest samowystarczalny i niema w jego życiu wstydu bycia zależnym od innych.

 

[*EDIT*]

 

do tego kiedy zdrowy kończy szkoły,dostaje świadectwa,dyplomy to one są ważne,dają mu prace-cięższą lub lżejszą,lepiej płatną czy mniej płatną,zapewniają stabilny byt i samowystarczalność.a ja mam za sobą 11 lat nauki w szkołach podstawowych i średnich na poziomie normalnym.a tymi świadectwami mogę sobie dupe podetrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli nie jesteś ubezwłasnowolniony częściowo to przysługują ci dokładnie takie prawa jak ludziom zdrowym, zresztą do mnie na uczelnie chodzą osoby niepełnosprawne i nikt nie robi problemu, teraz w polsce coraz częściej zatrudniani są niepełnosprawni (pracodawcom się chyba to opłaca po prostu) a i dla osób niepełnosprawnych jest masa szkoleń, zasiłki coś tam fundacje pomagające dużo różnych rzeczy tylko trzeba poczytać troche i znaleźć coś dla siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do tego kiedy zdrowy kończy szkoły,dostaje świadectwa,dyplomy to one są ważne,dają mu prace-cięższą lub lżejszą,lepiej płatną czy mniej płatną,zapewniają stabilny byt i samowystarczalność.a ja mam za sobą 11 lat nauki w szkołach podstawowych i średnich na poziomie normalnym.a tymi świadectwami mogę sobie dupe podetrzeć.

 

Szkoła podstawowa i średnia nie gwarantuje stabilnego bytu i samowystarczalności, zresztą żadna szkoła tego nie gwarantuje. Jeżeli sam czegoś nie zrobisz to rzeczywiście możesz spędzać czas jedynie na podcieraniu tyłka świadectwami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ramirez niektorzy nawet nie ukończyli podstawówki a stoją na wysokiej pozycji społecznej.innym razem miałem kiedyś do czynienia z dziewczyną-porażeniowcem która ukończyła 2 kierunki studiów a nikt nie przyjoł jej do żadnej pracy spowodu jej choroby.one też ma uszkodzony mózg od urodzenia.i powiedziała mi że tymi dyplomami może sobie dupe podetrzeć.nawet jej nie pozwolili ścierać klatek schodowych.ona też ma 20 lat nauki-na darmo.a mówiąc co mam sam zrobic to co konkretnie masz na myśli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, robota nie leży na drzewach i nie zawsze można robić to co sie chce niestety czasem trzeba robic to czego się nie chce wykładać towar w supermarkecie, zamiatać ulice byle mieć co do garnka włożyć.. twoja sytuacja finansowa jest całkiem niezła skoro nie musisz się martwić co jutro zjesz ani za co zapłacisz czynsz..

 

czasem trzeba szukać do skutku w końcu nie każdy może być dyrektorem wspaniale prosperującej firmy ;] bo by było wiecej dyrektorów niż firm ;] ja bym nie powiedziała że nauka jest na darmo.. jak kogoś nie interesuje nic po za czubkiem własnego nosa to owszem jest na darmo ale dzięki studiom człowiek się rozwija intelektualnie, poznaje nowych ludzi, robi coś nowego poznaje życie a nie tylko egzystuje ;] jest też full niepotrzebnej nauki ale i tak jest fajnie ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

robota nie leży na drzewach.słyszałem o jakihś warsztatach zajęciowych czy zakładach pracy chronionej.ale podobno to jest praca za darmo-byle tylko miec zajęcie.a natura okazała sie na tyle podła że urodziłem sie z tym cholerstwem które przysparza mi bardzo wiele poważnych problemow.może lepiej by bylo gdybym zachorował na to np po 30ce-bym zasmakował normalnego życia,pracy,dobrych układów,kolegów,sportu,kobiet,prywatności,jazdy samochodem/motorem,popularności,być może sławy,wycieczek zagranicznych,bycia ojcem,mężem,stosownych zarobków.poprostu niezależności i było by o czym opowiadać innym po zachorowaniu.było by co wspominać.a nie 4 ściany,rodzice,szpitale,zastrzyki.mój kolega nie zawsze był sparaliżowany i cukrzykiem.kiedyś sam chodził,mógł jeść wszystko,miał fajną pracę,mnóstwo przyjaciół,był popularny.choroby go dopadły dopiero po 40-ce i teraz siedzi w domu jak w celi.

 

[*EDIT*]

 

to że natura okazała sie do tego stonia bezczelna i urodziłem sie chory-niedało mi to szans niczego przeżyć i obecnie niemam żadnych wspomnień.dlatego też wielu rzeczy nie rozumiem.nawet nieznam zasady gry w piłke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym poszła do tej pracy choćby i za darmo co by do ludzi wyjść bo siedzenie w 4 ścianach zabija wszystko a tak to przynajmniej mozna się czegos nauczyć zresztą zasady gry w piłke to przecież w necie wszystko przeczytać mozna ;] albo się włącza tv i pop prostu ogląda a zasady się kiedyś wyłapie nie ma sensu samemu się ograniczac.. my na studiach tak mamy ze niektórych rzeczy musimy się uczyć sami z książek których nie posiadamy nawet byle zaliczyć przedmiot ;] w sumie uczy to współpracy bo zawsze ktoś coś znajdzie i sie podzieli czy wymieni, a ty sam się skazujesz na samotność u mnie na uni są ludzie np na wózku i uczęśzczają na zajęcia normalnie mają własne kluby organizacje przyjaciół wśród chorych i zdrowych ludzi tylko trzeba chcieć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak jasne ale i tak ciężko mi cię zrozumieć może dlatego że wychowałam się w miejscu w którym jakoś normalne było że chłopacy grali z kolesiem z zespółem Downa w koszykówke, albo w noge i jakoś nie przeszkadzało im ani to jak wygląda ani jak się zachowuje

 

wiec w sumei wystarczy tylko chcieć..

 

rzucać kamieniami nie polecam ;] kiedyś jeden kamień prawie mi oka nie uszkodził

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×