MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)

Puchnie się po tym jak balon, ale pomogło mi zajebiście. Zminimalizował skutki uboczne paro, na sen działa super i czuje się też lepiej niż na samym paro

Siarlek, to super I dobrze, że Ci wystarcza 15 mg, bo im większa dawka, tym większe obżarstwo

Mirta ma jednak potezny potencjał,super sen,juz po 1 tabletce poprawa nastroju,bede ją brał wespół z wenlą

-- 08 cze 2015, 11:02 --

Kolejny dzień a raczej noc na mircie 45mg,czuje noradrenalinowy naped ale jeszcze brak noradrenalinowego nastroju który rózni sie od serotoninowego jakościowo,jest bardziej skierowany "do czegoś " niz jak w przypadku serotoninergików "wewnątrz siebie".

-- 09 cze 2015, 23:38 --

Wziąłem 90 mg mirty 3 h temu i nie chce mi sie w ogóle spać,jednak to prawda ze im wyzsza dawka mirty tym mniejszy efekt nasenny.

Czy ktos jeszcze brał polaczenie mirta+wenla?

Lekarz twierdzi, ze mam silna depresje. Mnie sie wydaje, ze mam silna nerwice+umiarkowana depresje.

Zstanawiam sie czy taki mix mnie z tego wyciagnie.

Mirta 15mg na noc

Biore 90mg mirty,słabo ta dawka działa na mnie nasennie,za to zaczynam odczuwac pierwsze symptomy poprawy w postaci większej motywacji,napędu,poprawy nastroju.

Zbychu 1977, sporo jak 90 bierzesz. Od ilu juz na mircie jesteś i jak szybko poczules poprawe? Mnie 15 nie działa nasennie.

Zastanawiam się nad wenla do niego w niskiej dawce jak nie zaskoczy mirta.

Arasha, skoro nic nie czujesz to po co się na nim meczysz? Bierz cos innego jak możesz albo większa dawka

Brałem 2 tyg przerwałem na 3 dni i znów biore od dwóch dni mirte i juz odczuwam pewną poprawe samopoczucia.

Zbychu 1977, zazdroszcze twojej tolerancji leków... Tez poczekam 2 tygodnie potem idę do lekarza obgadac czy warto cos dodać w malej dawce albo zwiększyć do 30

Arasha, skoro nic nie czujesz to po co się na nim meczysz? Bierz cos innego jak możesz albo większa dawka

Nie czuję działania przeciwdepresyjnego ( i nigdy nie czułam ), ale spać muszę, więc biorę... czasem dorzucam kwetiapinę, ale na samej kwecie nie zasnę ( próbowałam ). Zresztą nie wyobrażam sobie odstawić mirty po 7 latach poza tym jako jeden z niewielu leków nie powoduje mdłości, a dla mnie to już bardzo dużo I tak już zmniejszyłam z 45 mg ( bo różnicy nie widziałam ). Jak mi się uda, to spróbuję za jakiś czas zejść do 22,5 mg ( parę lat temu brałam taką dawkę ) i na tym ( ewent. 15 mg przy dobrych wiatrach ) już pozostać

Czy ktos jeszcze brał polaczenie mirta+wenla?

Owszem. Jest na forum nawet wątek poświęcony takiemu połączeniu pod tytułem CRF ( California Rocket Fuel ). Poszukaj w dziale leki.

Arasha, mam nadzieję ze 15 będzie lepsza :) cos jeszcze bierzesz oprócz benzo, ketrelu i mirty?

oskaka, nie. Tylko suplementy od jakiegoś czasu ( ale nie takie z apteki )

... do 15 mg daleka droga

Arasha, czujesz mniejsza dawkę? Jakie to suple?

To chyba dla mnie lek bo więcej robię fizycznie i bardziej gadatliwy jestem co też widzę po tym iż też zacząłem znowu pisać na forum ale niestety mam zawroty glowy, wewnętrzne drżenie w klatce. Psychicznie jestem zamulony. Ciekawe czy też poradzi sobie z lękiem. Poczekam chyba że uboki nie dadzą mi żyć. Nie ma w dawce 15 mg właściwości usypiajacych dla mnie.

W dziale wenli tak piszą że zachciewa mi się go brać... I do tego właśnie dołożyć mirte... Albo trittico ale to jeszcze daleka droga.

Ja też zawsze bardziej gadatliwy na tym leku jestem - tzn. mam więcej do powiedzenia, więcej tematów ciekawi.

Czytam, ze dobrze sie spi po tym leku i dzieku sie wybudzic.

Biore 2 dzien 1/3 tabletki i dzisiaj obudziłam sie w ciagu nocy 2-3 razy, a spałam jakies 7 godzin.

Nie działa na mnie?

biore mirzaten 30

U mnie dawka 90 mg mirty w ogóle nie działa nasennie,powoduje wręcz bezsennosc.

ill234, weź pół tabl,albo całą.

Zamierzam dorzucić do mirty i piribedilu selegiliny 5 mg,ciekaw jestem reakcji.

Wiadomo jak wpływa mirta na serce? Mam dosyć tego uczucia "arytmii"

Zamierzam brac 60 sele do 90 mg mirty,ciekawi mnie efekt.

14 tabletka 15 mg. Za wyjątkiem zwiększonej gadatliwosci to nie za bardzo widząc innego działania, a zależy mi na zniesieniu somatyzacji nerwicy. W poniedziałek do lekarza idę to zobaczymy co dalej.

Może za niska dawka.

W poniższym linku meta-analiza mirtazapiny w porównaniu z innymi antydepresantami:

http://www.update-software.com/BCP/WileyPDF/EN/CD006528.pdf

Zapewne znajdą się "eksperci", którzy będą ją podważać, no ale cóż, za głupotę się nie kara;)

Wszyscy wiedzą, że mirta to jeden ze skuteczniejszych leków przeciwdepresyjnych ale i jeden z najgorzej znoszonymi ubokami - tycie, senność, zmuła.

Chyba nie wszyscy.

Poza tym część depresji przebiega z zaburzeniami łaknienia, snu, więc ja postrzegam to jako zaletę, a "zamuła" często mija po kilku dniach leczenia.

Dla jednych to będą zalety dla innych spore wady. Ale fakt, że każdemu nie dogodzi.