Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

artur1978 nie wiem co mam, parunastu lekarzy u których byłem i testy wykazały depresję, ZOK i lęk, nigdy nikt nic nie wspomniał o zaburzeniach osobowości czy schizo.

 

Ja wiem, że są te leki ale jak Ty sobie wyobrażasz ich zdobycie w Polsce (bo nie są u nas dostępne) - miałbym je sprowadzać z zagranicy? Nie stać mnie na to za bardzo. Poza tym nortryptylina ma działanie serotoninowe - u nas jest reboksetyna i to powinno wystarczyć. Połączenie mirty z rebo (blokada H1, 5-HT2a/c 5-HT3 blokada alfa-2 + NRI) to coś jak trópierścieniowiec pozbawiony działania antycholinergicznego czy blokującego alfa-1, kanały sodowe, wapniowe czy co tam jeszcze.

 

Co do atypowych neuroleptyków to rozważam je chociaż wolałbym ich unikąć. Potrzebuje leku na długo, a jestem bardzo przeciwny braniu neuroleptyków (nawet atypowych) przez dłuższy czas (chyba, że jest to konieczne jak w schizie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalni warto unikac uproszczonego podejscia do lekow. To ze pewien mechanizm jets postulowany nie oznacza, ze jest jedyny i ze odpowiada sam za dzialanei terapeutyczne leku.

Na przyklad wenla dziala na wiele roznych ukladow i receptorow i nie do konca wiadomo co wlasciwie odpowiada za efekt leczniczy. POodobnie fluoksetyna.

 

Dopamine mozna uwalniac na wiele sposobow, miedzy innymi przez uklad opioidowy albo GABA ,ale ja uwazam ze bezposredni wzrost dopaminy dziala tylko czasowo a pozniej wzrasata tolerancja i efekt nigdy nie bedzie staly.

Jedyna droga tp desentytyzacja autoreceptorow typu na przyklad 5ht 2c ( i nei tylko) wtedy efekt moze byc bardziej dlugotrwaly

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neurolepy cie zaktywizuja, ale to szybko mija, a potem jestes zamulony w /cenzura/, neurolepy sa dobre na jakies ostre obsesje, czy mysli samobójcze w depresji, oczywiscie na schizo dzialaja jak nalezy. :pirate:

dlatego się odstawia wtedy, robi przerwe kilka dni i wraca z powrotem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neurolepy cie zaktywizuja, ale to szybko mija, a potem jestes zamulony w /cenzura/, neurolepy sa dobre na jakies ostre obsesje, czy mysli samobójcze w depresji, oczywiscie na schizo dzialaja jak nalezy. :pirate:

dlatego się odstawia wtedy, robi przerwe kilka dni i wraca z powrotem

 

Niestey neuroleptyki dyskwalifikuja powazne i czeste zespoly metaboliczne. To sa po prostu chu,jowe leki do brania i tyle, tego nei da sie przeskoczyc, wiekszosc schizofrenikow nienawidzi tych lekow nie bez powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale ja mowie o dawkach przeciwdepresyjnych a nie przeciwpsychotycznych

 

najlepiej neuroleptyków nie tykac, takie moje zdanie

tylko tak się składa ze taki amisulpryd dziala u mnie od pierwszej tabletki nie powodując żadnych działań ubocznych, a taka paroksetyna nie dosc ze dziala po kilku tygodniach to wchodzenie na nią było u mnie koszmarem, więc dla mnie gorsze są ssri pod każdym względem, oprócz jednego, mają bardziej stabilne dzialanie w dłuższej perspektywie

amisulpryd wiele razy wyciągnął mnie natychmiast z fatalnego stanu, żaden antydepresant czegoś takiego nie zrobi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale ja mowie o dawkach przeciwdepresyjnych a nie przeciwpsychotycznych

Te dawki tez powoduja zespoly metaboliczne po dluzszym czasie brania, ale kazdy sam rzadzi swoim organizmem i jesli oceniles ze Ci jest z tym dobrze to przeciez ok;)

 

Jak ktos chce po prostu zwiekszyc dopamine w roznych czesciach mozgu to ja nie rozumiem tych wszystkich kombinacji z mieszaniem roznych drogich lekow.

30mg amfy rozwiazuje ten problem na kilkanascie godzin, zwiazek jest dobzre przebadany na ludziach (w odroznieniu od wiekszosci antydepresantow, ktore moga dac jakies uboki dziwne po kilkudziesieciu nawet latach). Dodatkowo amfetamina jest malo toksyczna i tania w produkcji.

 

Niestety rzad nie pozwala stosowac, lepiej zeby koncerny zarabialy :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopharm, Ale tu chodzi o dawki kosmetyczne amfy, do 40mg jest bezpieczny, w usa nawet chyba 70mgpodaja, a metylofenidat to co to niby jest, kuzyn amfy, teoretycznie ma wieszka mozliwosc uzalezniania niz koks, tyle tylko, ze koks dziala szybko i bardzo szybko zostaje wyrzucona dopamina, a metylofenidat robi to znaczniej wolniej, no i równiez koks jest szybciej usuwany z organizmu stad, mozliwosc bardzo glebokiego i szykiego uzaleznienia, ja raz bralem kokaine i na 2 dzien praktycznie caly czas myslalem o tym by walnac znowu, to substancja strasznie uzalezniajaca :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amfa zwiększa mezolimbiczną dopaminę, a czy w korze czołowej to nie wiem

Dziala tez na NA, wiec efekt bedzie podobny jak NRI. Sam mechanizm dzialanai jest duzo bardziej skomplikowany ale to nie meijsce do dyskusji o tym. I zeby nie bylo nikogo nei zachecam do cpania ulicznych lekow. Mowa jest o czystej aptecznie amfetaminie w dawkach do 30mg dziennie, wiec takich jakie dzieci z ADHD biora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i choćby to u osoby chorej na depresje jest sporym zagrożeniem. Jeśli taka osoba zobaczy, że amfa jej pomaga to uzależnienie murowane. Poza tym skąd taka osoba ma to brać? Nie mówiąc o tym, że to nielegalne to zdobycie nie jest takie łatwe. Osobiście nie wyobrażam sobie "jechać" na tym wiele lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amfa zwiększa mezolimbiczną dopaminę, a czy w korze czołowej to nie wiem

Dziala tez na NA, wiec efekt bedzie podobny jak NRI. Sam mechanizm dzialanai jest duzo bardziej skomplikowany ale to nie meijsce do dyskusji o tym. I zeby nie bylo nikogo nei zachecam do cpania ulicznych lekow. Mowa jest o czystej aptecznie amfetaminie w dawkach do 30mg dziennie, wiec takich jakie dzieci z ADHD biora

Raz brałem i dobrrze komponowała mi się z donezepilem (jest chyba nawet takie badanie, że donezepil nasila uwalnianie dopaminy przez amfetamine), zajebiste połączenie, mega pewność siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i choćby to u osoby chorej na depresje jest sporym zagrożeniem. Jeśli taka osoba zobaczy, że amfa jej pomaga to uzależnienie murowane. Poza tym skąd taka osoba ma to brać? Nie mówiąc o tym, że to nielegalne to zdobycie nie jest takie łatwe. Osobiście nie wyobrażam sobie "jechać" na tym wiele lat.

 

Nie wiem skad to brac i jakby to dzialalo w dluzszej perspektywie, problemem moze byc tylko tolerancja, za to wiem co ssri robie z glowa po kilku latach brania, wiem jak sie czuje po paroksetynie branej 2 lata, poza tym ilu jest ludzi którzy wala amfe w dakwach bardzo duzych i nic im nie jest, najczescie problemy moga sie pojawic gdy towar jest zanieczyszczony i nie wiadomo co tam w srodku jest, ale to rzeczywiscie nie temat na takie rzeczy, nie to forum. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i choćby to u osoby chorej na depresje jest sporym zagrożeniem. Jeśli taka osoba zobaczy, że amfa jej pomaga to uzależnienie murowane. Poza tym skąd taka osoba ma to brać? Nie mówiąc o tym, że to nielegalne to zdobycie nie jest takie łatwe. Osobiście nie wyobrażam sobie "jechać" na tym wiele lat.

Ludzie chorzy na adhd jada na tym wiele lat bez zwiekszenia tolerancji i zadnych skutkow ubocznych.

Amfetamina jest najlepiej chyba przebadanym lekiem psychotropowym ze wzgledu na to ze od dawna juz istnieje na rynku. Tolerancja wzrasta jak ladujesz dawki narkotyczne czyli ponad 100mg w nochala albo zyly.

A czym to sie bedzie roznic od twojej zależności od mirty jak zobaczysz ze Ci pomaga?tez bedziesz mial do wyboru brac i i czuc sie dobrze albo nie brac i czuc sie zle?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewien? Bo ja czytałem opinie ludzi na temat Aderallu i mam spore wątpliwości.

 

Człowiek jest tylko człowiekiem - jeśli Ty masz tak mocną wolę, że będziesz sobie dawkować te 30 mg przez lata bez zwiększania dawki to pogratulować siły wolnej woli. Ale osoba chora na depresję ma na pewno zjechany układ nagrody.

 

Zależność od leku a wpływ uzależniający to dwie różne sprawy. Amfa zwiększa dopaminę w NAC a mirta nie. Łatwo jest teoretyzować gdy się nie próbowało brać amfy przez dłuższy czas. Człowiek to jest takie śmieszne zwierze, że bardzo łatwo się uzależnia i często dawkuje sobie coraz wyżej taki lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro dyskusja na ten temat to moje pytanie brzmi czy medikinet o przedluzonym uwalnianiu po rozkruszeniu i polknieciu bedzie zachowywal sie dokladnie jak ten o natychmiastowym uwalnianiu ??
Tak

 

-- 21 cze 2015, 13:58 --

 

Psychopharm, No akurat Artur 1978 móglby sobie nie poradzic z dawkowaniem i nie zwiekszaniem, bo jest uzalezniony, ale nie praktykujacy, natomiast ty nie jestes uzalezniony, wiec móglbys spokojnie na tym jechac, bo gdyby ci pomoglo, to nawet nie widzialbys sensu podbijania dawki, bo balbys zespus]c sobie efekt terapeutyczny, poza tym jak sam mówiles trudno to dostac, wiecj uwazalbys ile bierzesz bo wiedzialbys ze ci sie skonczy, tak to widze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro dyskusja na ten temat to moje pytanie brzmi czy medikinet o przedluzonym uwalnianiu po rozkruszeniu i polknieciu bedzie zachowywal sie dokladnie jak ten o natychmiastowym uwalnianiu ??
Tak

 

-- 21 cze 2015, 13:58 --

 

Psychopharm, No akurat Artur 1978 móglby sobie nie poradzic z dawkowanie nie zwiekszaniem, bo jest uzalezniony, ale nie praktykujacy, natomiast ty nie jestes uzalezniony, wiec móglbys spokojnie na tym jechac, bo gdyby ci pomoglo, to nawet nie widzialbys sensu podbijania dawki, bo balbys zespus sobie efekt terapeutyczny, poza tym jak sam mówiles trudno to dostac, wiecj uwazal bys ile bierzesz bo wiesz ze ci sie skonczy, tak to widze.

Ja akurat na dorzucanie stymulantow nigdy nie mialem cisnienia ,za to gorzale moglem pic litrami :D

I amfetamine w malych dawkach bralem dosc czesto i mialem tylko pozytywne doswiadczenia, ale to byly inne czasy jak towar mial po 99% czystosci (kumpla zlapali i robili analizy laboratoryjne).

 

Ale to watek o wenli wiec nei ma co spamowac.

Chociaz wenla ma czasami w sobie cos amfetaminowego,dziwna sprawa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×