Problem z chłopakiem

pindo! baletki się już pewnie rozkleiły od lepkiej mazi, więc większego pożytku byś z nich i tak nie miała kupię Ci nowe :)

Aj widzicie, mam nauczkę by nie wsiadać ze znajomym do auta, teraz będę tylko z nieznajomymi jeździć. Argish ale on dużo pracuje, gdzieś z 14h na dobę to chyba zarabia i stać go na pełnowartościowe posiłki, zatem po co by zażerał sie moimi bucikami?

Masturbow licz się ze sporym wydatkiem, rozmiar 43 :)

pinda, pewnie lubi smak ubłoconej podeszwy i znoszonych wkładek do butów

pinda, pewnie lubi smak ubłoconej podeszwy i znoszonych wkładek do butów

po tym co napisaliście to już w ogóle się załamałam, kocham gościa ale co zrobić jak on ma w głowie popaprane od fetyszu, nie mam pojęcia... brak mi słów

Dla mnie to wszystko jest bardzo dziwne,chyba bym nie brnęła w to dalej...

Problemem faktycznym jednak jest to że gość patroszy jaszczura do butów i jeszcze chwali się tym w necie innym dusicielom,tu faktycznie lvl wtfuu jest spory i się nie dziwie że to przeszkadza.

Co na to poradzi? Nie wiem,spróbować pogadać przede wszystkim że nie bardzo ci pasuje jego nietypowe hobby i czy mógłby tego zaprzestać,aczkolwiek domyślam się że może być niemały problem,by hardkorowy fetyszysta odpuścił swoje "upodobania".

Myślisz, że powinnam chłopakowi zaproponować wizytę u seksuologa? Może to by coś pomogło, taka terapia u seksuologa....?

Dla mnie to wszystko jest bardzo dziwne,chyba bym nie brnęła w to dalej...

Dlaczego byś w to dalej nie brnęła??

Jesteś szczęśliwa?

A ja tak sobie mysle ze gdyby moj facet opisywal na necie moje preferencje seksualne i zdradzal jakies intymne szczegoly to dostalby takiego kopa w dupe ze zdechlby z glodu w powietrzu. Bylam z kilkoma facetami ale zaden nie wiedzial jakie preferencje mial poprzedni. Od 8 lat jestem rozwodka a od 6 z obecnym facetem i on nie ma pojecia jakie fetysze , skrzywienia czy po prostu preferencje mial moj byly maz. Uwazam ze niewazne jak i dlaczego ludzie sie rozstaja ale sa rzeczy ktore powinny zostac wylacznie miedzy nimi. To taki akt szacunku dla czlowieka ktorego sie kochalo.

http://www.tekstowo.pl/piosenka,berenice,i_d_rather_sleep_alone.html

Ta piosenka ma coś wspólnego z tematem?

Ja o fetyszu nie rozpowiadam znajomym. Tylko na tym właśnie forum się radzę innych osób co zrobiłyby na moim miejscu i jakie mają zdanie na ten temat.

Poza tym nie podaję danych osobowych tak więc nie uważam,

że jest to jakieś zdradzenie tajemnicy mojego chłopaka.

No ma, bo jeśli nie czujesz się szczęśliwa lub w jakiś sposób czujesz się ograniczona powinnaś zrezygnować z takiej znajomości. W tej chwili pytasz czy przesadzasz ze swoją interpretacją zachowań partnera ale powinnaś sobie raczej zadać pytanie czy jesteś w stanie zaakceptować to zachowanie w przypadku gdy ono się nie zmieni? To jest ważne, a nie to co kto o tym myśli. Jeśli ktoś Ci powie, że to jest normalne poczujesz się z tym lepiej? No nie, bo i tak w środku będzie Cię gryzło, ze nie jest to zgodne z Twoimi przekonaniami. Więc może warto się zastanowić czy nie lepiej zrezygnować z takiej relacji, która zmusza Cię w pewnym sensie do refleksji nad swoją własną "normalnością" i pobyć trochę "samą" niż dusić się w związku, który nie do końca pozwala Ci na realizację siebie i ogranicza w jakimś stopniu punkt widzenia. W Twoim punkcie widzenia nie ma nic złego ani dobrego, to Twoje osobiste przekonania, które nie powinny powodować tego, że desperacko próbujesz znaleźć pomoc w internecie. Nie powinnaś obwiniać siebie o to, że czujesz tak a nie inaczej. Więc jak pisała wcześniej - jesteś w stanie zaakceptować zachowanie swojego partnera jeśli ono się zmieni? Jeśli nie, może warto "spać samotnie", niż czuć się źle w swojej relacji.

Poza tym nie podaję danych osobowych tak więc nie uważam,

że jest to jakieś zdradzenie tajemnicy mojego chłopaka.

to nie chodzi o to ze nie podalas jego danych ale ze go kompletnie nie szanujesz zdradzajac intymne szczegoly . POdalas nazwe forum i jego nick. Sorry ale dla mnie to niedopuszczalne

Moi byli faceci, a było ich kilku, to żaden z nich nie zwracał uwagi na tyłki, cycki ani na buty innych kobiet.

quote]

Blabla bla może i zawracają ale jeśli facet idąc ze swoją kobietą wykręca żurawia za inną dupą to jest spalony. To musi być konkretny burak a panna która takie coś znosi to chyba ma zle w głowie. Może zerknąć ale nie powinien się odwracać i lustrować. To przegiecie

dokładnie, wiadomo, że skoro kocha swoją kobietę i gapi się na inną to o czym to świadczy, raczej nie o jego miłości.

A tak poza tym mój facet pracuje codziennie po 14 godzin, nie ma dla mnie czasu, w soboty także pracuje 9 godzin. widujemy się tylko w soboty wieczorami i w niedziele. czuję się zaniedbywana. postawiłam mu ultimatum albo znajdzie inną 1 pracę, a nie dwie albo będziemy musieli się rozstać...

Po mimo tego, że bardzo Go kocham dłużej nie wytrzymam tego, że praca jest ważniejsza niż ja.

Teraz problemem jest robota,oh my crazy jesus budda allah christ.

Nie znam przyczyny czemu yebie po 14h,jeśli z konieczności,to sorry,głupota nieziemska,jeśli robi tak bo jest pracoholikiem to można jeszcze ogarnąć wąty,ale jeśli konieczność.

dokładnie, wiadomo, że skoro kocha swoją kobietę i gapi się na inną to o czym to świadczy, raczej nie o jego miłości.

Hmm,jeden z moich krewnych od 15 lat żonaty,jakoś nie raz gapi się na inne,komentuje ich wygląd,jak dotąd żony nie zdradził,nie porzucił ani się nie rozwiódł...

Arhol, nie dotrze przeciez ...szkoda pisania. I zawsze wpadnie ktos z zerowym dosiadczeniem w zwiazku i wspolnie sie beda nakrecac.

Lastin89, a ty pracujesz?

co do fetyszu, nie wypowiadam się. cóż, jeden lubi ogórki, a drugi jak mu nogi śmierdzą - nie mnie oceniać.

niemniej nie w porządku (baaaardzo) jest to, że ujawniasz to, co on umieszczał w necie.

ujawnianie takich intymnych szczegółów w taki sposób jest nie fair.

....Blabla bla może i zawracają ale jeśli facet idąc ze swoją kobietą wykręca żurawia za inną dupą to jest spalony. To musi być konkretny burak a panna która takie coś znosi to chyba ma zle w głowie. Może zerknąć ale nie powinien się odwracać i lustrować. To przegiecie

Przegięciem to jest powyższy tekst.

Zapytam co moja obecna przyszła uważa.

Jeśli okaże się, że ma w rzyci moje przy niej lustrowanie, będę zmuszony wyzwać Cię na pojedynek za obrazę mojej dziewczyny.

A poważnie - pozwólmy jednak decydowac zainteresowanym, co jest dopuszczalne w relacji, co nie jest.

Lastin89, a ty pracujesz?

 

co do fetyszu, nie wypowiadam się. cóż, jeden lubi ogórki, a drugi jak mu nogi śmierdzą - nie mnie oceniać.

niemniej nie w porządku (baaaardzo) jest to, że ujawniasz to, co on umieszczał w necie.

ujawnianie takich intymnych szczegółów w taki sposób jest nie fair.

Tak pracuję, a co to za różnica?

Macie rację, jeżeli chodzi o to, że ujawniłam te dane na forum. To nie było przemyślane. Możecie mi teraz doradzić jak mogę usunąć ten post? Zgłosić się do administratora forum czy jakoś?

A poważnie - pozwólmy jednak decydowac zainteresowanym, co jest dopuszczalne w relacji, co nie jest.

 

 

 

o dokladnie