Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma co się dobijac. Wszyscy jesteśmy normalni, to tylko zaburzenia emocjonalne. Leki i terapia nas z tego wyciągną. Jeśli nauczymy się z tym żyć, rozpoznawać jak coś jest nie tak w naszym życiu i zmieniać to, to nerwic i depresji nie będzie. Ja mimo nawrotów calu czas uważam, że z tego można wyjść. Mam znajomych, którzy wyszli i z depresji i nawet z anoreksji.

 

-- Pt cze 12, 2015 2:16 pm --

 

Chyba już rozumiem mam tak samo z ludźmi :(

a póki co jedyne co mnie wspiera na duchu to Matula i muzyka

Wsparcie masz, będzie dobrze w końcu :).

 

-- Pt cze 12, 2015 2:17 pm --

 

emilk, skoro teraz już jest w zasadzie dobrze to może czas rozejrzeć się za pracą?

 

Inez no wlasnie rozgladam sie,lecz czlowiek bez wyksztalcenia ciezko ma w dzisiejszych czasach.

 

-- 12 cze 2015, 14:21 --

 

Za 1200 zl jebac co to za sens,gdzie zycie jest drogie,to ja juz na swoim zasilku mam 530 zl.

 

-- 12 cze 2015, 14:26 --

 

Zaraz jade do lekarza,jak wróce to wam powiem co i jak ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi od jakiej dawki wenla dziala juz na was negatywnie na nerwicę? Ja biore 200 mg. Dokucza mi zmeczenie po pracy, po wysilku fizycznym, jezdzie samochodem bo na prawko zdaje. Poprostu robie prozaiczna rzecz a serce mi tak wali, lek jest tak duzy jak bym uciekal przed jakims psychopatycznym mordercą. I dlatego pozniej jesy takie mega zmeczenie. Co radzicie robic z tym fantem. Odejmowac, dodawać, czy czekac na lepsze czasy ?

 

Ja po 187,5mg wenli napierdalam ciezkie treningi wytrzymalosciowe i jest ok, mozliwe ze przez nerwice sobie wkrecasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie da sie calego zycia spedzic na amfetaminie, tzreba sie motywowac nawet jesli sie nei chce i czujesz sie zmeczony.

 

Matka natura ma w dupie czy ktos jest biedny i zmeczony, trzeba sobie w zyciu radzic albo do piachu lub na spoleczne dno.

 

Smieszy mnie jak ktos mowi ze nie bedzie pracowal za 1200PLN przy czym okazuje sie ze nic nie umie.Pojdz popracuj naucz sie,zbuduj sciezke kariery bedziesz zarabial wiecej.

 

Swiat nie jest Ci nic winny!

 

W zyciu bedziesz mial tyle ile sobie wywalczysz !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie da sie calego zycia spedzic na amfetaminie, tzreba sie motywowac nawet jesli sie nei chce i czujesz sie zmeczony.

 

Matka natura ma w dupie czy ktos jest biedny i zmeczony, trzeba sobie w zyciu radzic albo do piachu lub na spoleczne dno.

 

Smieszy mnie jak ktos mowi ze nie bedzie pracowal za 1200PLN przy czym okazuje sie ze nic nie umie.Pojdz popracuj naucz sie,zbuduj sciezke kariery bedziesz zarabial wiecej.

 

Swiat nie jest Ci nic winny!

 

W zyciu bedziesz mial tyle ile sobie wywalczysz !

 

Jasne popieram, totez nie siedze caly czas na chacie, choc nie mam sily, cwicze na silowni, biegam, próbuje jakas zarobic, fakt, ze kurwa nie mam sily, ale jak sie poloze to juz nie wstane. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy na poczatku brania ego leku mieliscie nasiolone leki?

Wczoraj umierałam ze strachu.. Pozniej wzielam 0,75 alprazolamu i poszłam spac.

 

Dzisiaj nie umialam wstac, ale to chyba przez alprazolam, bo normalnie biore 0,25.

 

-- 12 cze 2015, 14:50 --

 

Obudzilam sie jakos o 12 i co wstawałam z lozka to do niego wracałam.

Straszne to było.. myslalam, ze juz koniec ze mną :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ill234, tego typu leki moga na początkupowofowac pogorszenie. Niestety trzeba to wytrzymać. Innego wyjścia nie ma. Jak jest bardzo zle to coś na uspokojenie. Nie martw się, nic ci nie będzie. Ile już bierzesz i jaka dawkę?

 

-- Pt cze 12, 2015 2:54 pm --

 

Strasznie było, ale przeszło czyli nic ci nie będzie :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

emilk, jak się nie ma pracy, a chce się przestać siedzieć w domu to i za 1200 sie idzie.

 

Patryk29, wreszcie ktoś kto uważa, że z zaburzeń się wychodzi :)

ja wyszedlem z alkoholizmu,narkomanii, lęków, depresji, toksycznych relacji i co tam jeszcze sobiemozna zazyczyc.

 

Leki pomagaja sie ustabilizowac ale wiekszosc pracy trzeba wykonac samemu, ja zawsze polecam terapie behawioralna-kognitywn a bo to sa konkrety a nie jakies gowniane psychoanalizy.

 

Wprowadzic konkretne zmiany w zachowaniach za ktorymi ida zmiany mysli i emocji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PATRYK29 super, ze pozytywnie podchodzisz :)

 

ja mam dzis taką myśl, ze życie jest piękne :):):)

leki mi pomogły ale pomogłam sobie JA ! Nie mam wsparcia od nikogo z bliskich, z nikim nt nie rozmawiam, kazdy ma te choroby za nie wiadomo co, nie rozumieją tego. A ja jestem silna, sama sobie radze i wyjdę z tego wierze w to. Juz jest pieknie :) no przynajmniej i tu na forum jest zrozumienie hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Leki pomagaja sie ustabilizowac ale wiekszosc pracy trzeba wykonac samemu, ja zawsze polecam terapie behawioralna-kognitywn a bo to sa konkrety a nie jakies gowniane psychoanalizy.

 

Potwierdzam. 2 lata straciłem na terapię psychodynamiczą, czyli grzebanie kijem w gównie, które nie zmienia nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na swojej terapii (moja terapeutka jest psychoterapeutka humanistyczna czy jakoś tak). Dowiedziałam się "na rozum" co mi jest. Teraz muszę zmienić myślenie, w emocjach przemieniać. Jednym słowem przeprogramowac się.

 

-- Pt cze 12, 2015 3:30 pm --

 

inez3, Chyba tak do konca z tego nie wyszedl bo nadal lyka wenle :P

Oj, ale ja i tak bym chciała raz na zawsze :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

ja mam dzis taką myśl, ze życie jest piękne :):):)

leki mi pomogły ale pomogłam sobie JA ! Nie mam wsparcia od nikogo z bliskich, z nikim nt nie rozmawiam, kazdy ma te choroby za nie wiadomo co, nie rozumieją tego. A ja jestem silna, sama sobie radze i wyjdę z tego wierze w to. Juz jest pieknie :) no przynajmniej i tu na forum jest zrozumienie hehe

 

Super :great::brawo:

 

-- 12 cze 2015, 15:36 --

 

inez3, Chyba tak do konca z tego nie wyszedl bo nadal lyka wenle :P

Tak ale moja motywacja jest chora i pokrecona, bo nic mi nie dolega chce tylko jakiejs hipomanii bonusowej :P

 

Uzaleznienie daje o sobie znac, mózg ciagle potrzebuje tego czegos, hehe skad ja to znam. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×