Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cześć wszystkim!

madeleine

Przez madeleine
w Witam

 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

madeleine

madeleine

Opublikowano
Opublikowano 31.01.2009 23:36

Piszę w środku nocy bo znów mnie wkurzyła ta moja nerwica natręctw, postanowiłam coś z tym zrobić... Niby udaje się nad nią przejść do porządku dziennego, ale to tylko pozory. Uświadamiam sobie to w chwilach takich jak teraz. Ponieważ zraziłam się do psychoterapii przez opieszałość i "bezpłciowość" psychologów liczę na to, że wśród "swoich" będzie łatwiej. No to jestem :D Witajcie!

Udostępnij tę odpowiedź

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
LucidMan

LucidMan

Opublikowano
Opublikowano 01.02.2009 10:35

Witamy wśród "swoich" :)

 

Na forum znajdziesz wiele cennych wskazówek. Spróbuj zachęcić się do terapii po raz kolejny, ponieważ jest to najskuteczniejsza metoda leczenia nerwic. Poza tym, psychoterapeuta ma być bezpłciowy i bezuczuciowy. Taka jego rola.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
madeleine

madeleine

Opublikowano
Opublikowano 01.02.2009 23:17

Tak, masz rację, trafiłam już raz na naprawdę fajną psycholożkę dla młodzieży szkolnej (będąc jeszcze uczennicą). Pozostałe wizyty nie wyglądały za ciekawie - przygłuchy pan gościł mnie przez kwadrans, z czego na 10 minut wychodził szukać jakichś papierów, a potem opowiadał o swoim synu. Potem pani zostawiała mnie z testem i wychodziła i wszystko o.k. (wiem, że musi zweryfikować conieco), gdyby nie to, że w sumie tylko do tego zaczęła ograniczać się jej rola. Może przesadzam, wiem, że psychoterapia jest ważna i pomocna, ale jednak trzeba trafić na "tego kogoś"... Ale nie spisuję tego na straty. Dzięki za odpowiedź :smile:

Udostępnij tę odpowiedź

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
LucidMan

LucidMan

Opublikowano
Opublikowano 02.02.2009 00:21
przygłuchy pan gościł mnie przez kwadrans, z czego na 10 minut wychodził szukać jakichś papierów, a potem opowiadał o swoim synu. Potem pani zostawiała mnie z testem i wychodziła i wszystko o.k. (wiem, że musi zweryfikować conieco), gdyby nie to, że w sumie tylko do tego zaczęła ograniczać się jej rola. Może przesadzam...

No to Ci ludzie z psychoterapeutami nie mieli nic wspólnego... Jacyś LOLe.

 

Życzę powodzenia w poszukiwaniu "prawdziwego" specjalisty.

 

Pozdrawiam 8)

Udostępnij tę odpowiedź

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij
Tematy
×