Skocz do zawartości
Nerwica.com

agresywne psy


jetodik

Rekomendowane odpowiedzi

Niutek napisałem kulturalny komentarz na Twoim blogu pod zdjęciem Twojego psa o takiej treści:

 

"Piękny piesek, zabezpieczony jak trzeba, to mi się podoba, a nie to co się dzieje ostatnio w PL – plaga niezabezpieczonych, agresywnych psów".

 

zaznaczyłem, że nie jestem botem itd, a jednak komentarz się nie wyświetla, o co tu chodzi? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To lepiej się pośpiesz, bo na onecie po pół roku niepublikowania wpisów zgodnie z regulaminem mają prawo usunąć blog. :) Dlatego ja osobiście wolę blogspot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście... wiesz jaki pies mi się podoba?

 

Akita. Uwielbiam Japonię, i ten pies jest taki cudowny. Śliczny mądry i wielki.

Tyle że ja nie umiem znieść sierści..także pewnie pies ten pozostanie moim marzeniem :)

Akita nie jest chyba agresywny, ale jest bardzo wymagający ....

 

Jest chyba określona grupka agresywnych psów ?

 

Akita to pies bardzo wymagający, musi być prowadzony odpowiednio, ponieważ posiada zdecydowany charakter. To pies o wysokim stopniu dominacji d;atego tez potrzebuje właściciela, który wie jak prowadzić psa. Akita musi mieć jasno ustaloną hierarchię w stadzie. I zdecydowanie nie jest polecana dla nieddoświadczonych właścicieli.

 

Jak już pisałam... wszystko zalezy od odpowiedniego prowadzenia psa. Oraz wyboru rasy dostosowanej do swojego charakteru. Przed podjęciem decyzji warto poczytac na temat ras jak i zapoznac sie z roznymi metodami prowadzenia. Polecam zdecydowanie książkę "Zapomniany język psów. Jest tam podanych wiele ciekawych informacji a także różne metody szkolenia psów a także rozpoznawania ich zachowan. Nie ze wszystkim się zgadzam ale w wiekszosci są to na prawde bardzo cenne rady :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o jejku , nawet mnie nie strasz.

Mój chłopak chce boksera !

Już ciężko mi się przyzwyczaić do takich psów... moja koleżanka miała boksera, którego trzeba było trzymać w klatce , bo nie dość że skakał jak głupi to jeszcze gryzł po łokciach ( przyszczypywał )

a teraz jeszcze mówisz że się nawet na właściciela może....

jee.... i zostań tu z takim psem w domu.

 

A ponoć psom trzeba pokazać że się człowiek nie boi , że się jest samcem alfa.... to prawda?

 

Boksery nie są agresywnymi psami. Wspaniale zachowuje sie w stosunku do dzieci, jest przyjacielski, rodzinny i uwielbia kontakt z ludzmi. Wobec domowników jest łagodny, jednak jest nieufny w stosunku do obcych. Jest wspaniałym obrońcą. Jego prowadzenie nie jest trudne, pnieważ bokseru są bardzo inteligentne i karne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście... wiesz jaki pies mi się podoba?

 

Akita. Uwielbiam Japonię, i ten pies jest taki cudowny. Śliczny mądry i wielki.

Tyle że ja nie umiem znieść sierści..także pewnie pies ten pozostanie moim marzeniem :)

Akita nie jest chyba agresywny, ale jest bardzo wymagający ....

 

Jest chyba określona grupka agresywnych psów ?

 

Akita to pies bardzo wymagający, musi być prowadzony odpowiednio, ponieważ posiada zdecydowany charakter. To pies o wysokim stopniu dominacji d;atego tez potrzebuje właściciela, który wie jak prowadzić psa. Akita musi mieć jasno ustaloną hierarchię w stadzie. I zdecydowanie nie jest polecana dla nieddoświadczonych właścicieli.

 

Jak już pisałam... wszystko zalezy od odpowiedniego prowadzenia psa. Oraz wyboru rasy dostosowanej do swojego charakteru. Przed podjęciem decyzji warto poczytac na temat ras jak i zapoznac sie z roznymi metodami prowadzenia. Polecam zdecydowanie książkę "Zapomniany język psów. Jest tam podanych wiele ciekawych informacji a także różne metody szkolenia psów a także rozpoznawania ich zachowan. Nie ze wszystkim się zgadzam ale w wiekszosci są to na prawde bardzo cenne rady :)

 

 

Dlatego napisałam że to pies jedynie moich marzeń

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w swoim czasie też założe swojego bloga, na pewno będą w nim poruszane różne tematy dotyczące zwierząt, m.in. problemu o którym tutaj dyskutujemy :)

 

mnie się podobają stafiki niesamowita proporcja sily do wielkosci i to są chyba najmniej agresywne z bulowatych, podobno nawet je kradną bo się nie bronią przed obcymi :)

wkurza mnie to że pies nie może być po prostu przyjacielem człowieka tylko albo przewodnikiem stada, albo poddanym przewodnika.

 

 

z bokserami jest ponoć ten problem (nie wiem czy to mit) ze jak ugryzą to coś im się w szczęce zakleszcza i nie mogą puścić.

bo jak wiadomo są dwa rodzaje psów, takie które gryzą kąsaniem i takie które chwycą, cały czas trzymają i tylko szarpią głową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w swoim czasie też założe swojego bloga, na pewno będą w nim poruszane różne tematy dotyczące zwierząt, m.in. problemu o którym tutaj dyskutujemy :)

 

mnie się podobają stafiki niesamowita proporcja sily do wielkosci i to są chyba najmniej agresywne z bulowatych, podobno nawet je kradną bo się nie bronią przed obcymi :)

wkurza mnie to że pies nie może być po prostu przyjacielem człowieka tylko albo przewodnikiem stada, albo poddanym przewodnika.

 

Amstaffy ???

Wszystkie TTB muszą miec właściwie okreslone miejsce w stadzie.

Skoro piszesz "że pies nie może być po prostu przyjacielem człowieka tylko albo przewodnikiem stada, albo poddanym przewodnika" to znaczy, że w ogóle nie znasz się na prowadzeniu psa. Pies będzie szczęśliwy jesli będziesz jego przewodnikiem. TO nie jest ponizanie psa... jednak pies jest psem i nie róbmy z niego człowieka. A przyjacielem człowieka jest pomimo tego, że własciciel jest "górą"

 

 

z bokserami jest ponoć ten problem (nie wiem czy to mit) ze jak ugryzą to coś im się w szczęce zakleszcza i nie mogą puścić.

bo jak wiadomo są dwa rodzaje psów, takie które gryzą kąsaniem i takie które chwycą, cały czas trzymają i tylko szarpią głową.

 

Pierwsze słysze. Wszystkie TTB tak maja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystko zalezy od odpowiedniego prowadzenia psa. Oraz wyboru rasy dostosowanej do swojego charakteru.

Do mnie to tylko spokojna przytulanka pasuje ;)

 

:mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ego,

Jetodik, A ty na serio chciałbyś usypiać psa, tylko dlatego, że kogoś ugryzł?

jak jakiś mały to nie, ale grozny pies ktory ugryzl, np. doberman, musi zostac odebrany wlascicielowi a co wtedy z takim psem zrobic?

jak go przyjmiesz to okej lepiej niech idzie w Twoje rece, ale jak go nie wezmiesz, ani nikt inny, to co zrobic? wypuscic do lasu? do schroniska gdzie bedzie sie meczyl?

lepiej niech sobie uśnie no :bezradny:

 

Aranjani

 

stafik to nie amstaf ;)

 

Skoro piszesz "że pies nie może być po prostu przyjacielem człowieka tylko albo przewodnikiem stada, albo poddanym przewodnika" to znaczy, że w ogóle nie znasz się na prowadzeniu psa. Pies będzie szczęśliwy jesli będziesz jego przewodnikiem.

 

nie, to co napisalem oznacza, ze nie podoba mi sie relacja psa z czlowiekiem a nie ze jej nie znam ;)

te cale gry ktore trzeba z psem prowadzic, zabawy w jakies stado, ze nie moze wskoczyc do lozka itd., chcialbym aby pies byl inteligentniejszy, wiedzial, ze jestem jego kumplem, daje mu jesc i ze jak wskoczy mi na lozko a ja go nie zrzuce to nie znaczy, ze nagle moze szczerzyc do mnie kly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Skoro piszesz "że pies nie może być po prostu przyjacielem człowieka tylko albo przewodnikiem stada, albo poddanym przewodnika" to znaczy, że w ogóle nie znasz się na prowadzeniu psa. Pies będzie szczęśliwy jesli będziesz jego przewodnikiem.

 

nie, to co napisalem oznacza, ze nie podoba mi sie relacja psa z czlowiekiem a nie ze jej nie znam ;)

te cale gry ktore trzeba z psem prowadzic, zabawy w jakies stado, ze nie moze wskoczyc do lozka itd., chcialbym aby pies byl inteligentniejszy, wiedzial, ze jestem jego kumplem, daje mu jesc i ze jak wskoczy mi na lozko a ja go nie zrzuce to nie znaczy, ze nagle moze szczerzyc do mnie kly.

 

czekaj bo nie bardzo kumam o co Ci chodzi? o jakim Ty szczerzeniu kłów mówisz?

Żaden odpowiednio prowadzony pies ni zawarczy nawet nawet na własciciela.

 

Pies jesli go dobrze prowadzisz bedzie wiedział, że jestes jego kumplem. To za pozwolisz mu wejsc na łóżko - nie ma nic w tym złego. Ale ma wejsc wtedy kiedy Ty mu pozwolisz. Dominacja która w stadzie chce osiagnać pies musi byc stłamszona. Bo własnie wtedy gdy pies wchodzi włascicielowi na głowę rodzą się problemy.

Jak widac z Twojej wypowiedzi masz znikome doswiadczenie i wiedze na temat prowadzenia psa :)

 

i w takim razie skoro zalozyles ten temat... nie porywaj sie na posiadanie zadnego psa w typie TTB ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani,

czekaj bo nie bardzo kumam o co Ci chodzi? o jakim Ty szczerzeniu kłów mówisz?

Żaden odpowiednio prowadzony pies ni zawarczy nawet nawet na własciciela.

 

tak tylko ze odpowiednio prowadzony to wlasnie oznacza zabawa w stado i o tym pisze ;)

Pies jesli go dobrze prowadzisz bedzie wiedział, że jestes jego kumplem. To za pozwolisz mu wejsc na łóżko - nie ma nic w tym złego. Ale ma wejsc wtedy kiedy Ty mu pozwolisz.

 

to ciekawe bo wypowiadała się na ten temat treserka w telewizji i mówiła, że najważniejsza jest konsekwencja i jeśli czegoś zakazujemy to bez wyjątków, jako przykład podała wskakiwanie na łóżko ;)

 

Jak widac z Twojej wypowiedzi masz znikome doswiadczenie i wiedze na temat prowadzenia psa :)

 

no ja widze, ze raczej zle interpretujesz moja wypowiedz ;)

 

a stafika nie kupuje sobie, chociaz one są łagodne a nie jak np. dobermany.

 

Davin,

jetodik, albo piszesz głupoty albo sam nie wiesz co piszesz czyli piszesz głupoty.

 

przedstawiłeś tyle argumentów, że aż nie wiem od którego zacząć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niutek, a mam takie pytanie czy jesz mięso?
nie ma to związku z tematem, ale odpowiem. Jem, niestety jeszcze jem, ale kiedy będę miała szansę przestać, przestanę. O moich, innych niż psychiczne, dolegliwościach nie chciałabym się rozpisywać ;) .

 

Wegetarianką byłam kiedyś, mój brat jest weganem.

 

Jednak kontakt z mięsem będę miała jeszcze długo, mam w domu 4 drapieżniki bezwzględne i 3 względne 8)

No ale to inna bajka.

 

Temat agresywnych psów uważam za zakończony, wyczerpałam swoje argumenty. Mimo, że absolutnie się z Tobą nie zgadzam, szanuję Twoje podejście do tematu, masz do tego prawo.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×