Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam fioła na punkcie zwierząt !!!


Gość toya75

Rekomendowane odpowiedzi

pieseły, psiutki, psiutaski, sznupeczki, merdaczki awww kocham <3 sama mam psiutę po przejściach, mojego małego aniołka :) a ostatnio miziałam jeża, ale się zjeżył xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to może ja coś napiszę....

 

Mam do oddania kotkę Maine Coon ,ma półtory roku , jest bardzo spokojna, ciekawska. Lubi obserwować świat przez okno bądź z balkonu.

Lubi wskakiwać do wanny jeśli się w niej siedzi. Musi być wszędzie tam gdzie właściciel, najlepiej w tym samym pokoju. ( bądź w WC ).

 

Kotka czeka na zabieg sterylizacji. Ma paszport, rodowód , i wszczepiony chip.

Oczywiście do nowego Domu pojechałaby z całą wyprawką . ( transporter, kuweta,żwirki, karmy) .

 

Cóż tu dużo pisać... nie poradziłam sobie.

Nie tak sobie to wszystko wyobrażałam , jednak za dużo pracuję , nie mam czasu by co dziennie jeździć na szmacie i biegać za kotką ze szczotką . Jej sierść jest wszędzie...

 

Jeśli ktoś byłby zainteresowany , to proszę o PW.

 

Bardzo chciałabym znaleźć jej nowy ,kochający dom ,który zaakceptuje to czego ja nie potrafię .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hodowca poinformowany? Nie pomoże w tej sytuacji?

Polecam forum miau.pl, wejdź, napisz o swoim problemie, jest tam duużo zakręconych kociarzy, oczywiście nie wydawaj bez kastracji, może trafić do psudohodowli, a tam będzie już tylko maszynką do rodzenia.

 

Powodzenia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem . Poinformowany .

Póki nie prześlę kopi papierów o sterylizacji ( do czego zobowiązuje mnie umowa) kotka sie ode mnie nie ruszy.

Zresztą.... sterylka , to bardzo poważny zabieg ... i wolałabym by dochodziła do siebie, we swoim domu ,w którym czuje się bezpiecznie.

Nie jestem aż tak bardzo pozbawiona serca ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to może ja coś napiszę....

 

Mam do oddania kotkę Maine Coon ,ma półtory roku , jest bardzo spokojna, ciekawska. Lubi obserwować świat przez okno bądź z balkonu.

Lubi wskakiwać do wanny jeśli się w niej siedzi. Musi być wszędzie tam gdzie właściciel, najlepiej w tym samym pokoju. ( bądź w WC ).

 

Kotka czeka na zabieg sterylizacji. Ma paszport, rodowód , i wszczepiony chip.

Oczywiście do nowego Domu pojechałaby z całą wyprawką . ( transporter, kuweta,żwirki, karmy) .

 

Cóż tu dużo pisać... nie poradziłam sobie.

Nie tak sobie to wszystko wyobrażałam , jednak za dużo pracuję , nie mam czasu by co dziennie jeździć na szmacie i biegać za kotką ze szczotką . Jej sierść jest wszędzie...

 

Jeśli ktoś byłby zainteresowany , to proszę o PW.

 

Bardzo chciałabym znaleźć jej nowy ,kochający dom ,który zaakceptuje to czego ja nie potrafię .

 

kurde szkoda :(

kiedyś powiedziałabym, że sierść to nie problem..

ale spędziłam tydzień z prawdziwym sierściuchem (opiekowałam się czyimś kotem) i myślałam że oszaleję od tych kłaków...

miałam kota, który myślałam że gubił dużo sierści ale ten wzniósł to na zupełnie nowy poziom..

 

marzę o tym by wziąć kolejnego kota na stałe ale nie mogę się pozbierać po tym poprzednim...

żaden mi go nie zastąpi :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sercu ponosze zalobe bo moje kochanie odeszlo dzis o 3:40

 

http://i60.tinypic.com/55s5d1.jpg

 

O kurcze. Współczuję.

Mój olek 13 miesięcy temu.

Pochowałem go niedaleko domu, pod słupem linii wysokiego napięcia.

Żadna koparka nie będzie tak kopać przez dziesieciolecia.

 

DSCF1619b.jpg

 

Był ze mną 10 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sercu ponosze zalobe bo moje kochanie odeszlo dzis o 3:40

 

http://i60.tinypic.com/55s5d1.jpg

 

O kurcze. Współczuję.

Mój olek 13 miesięcy temu.

Pochowałem go niedaleko domu, pod słupem linii wysokiego napięcia.

Żadna koparka nie będzie tak kopać przez dziesieciolecia.

 

DSCF1619b.jpg

 

Był ze mną 10 lat.

oj smutno mi tez

moja zyla tylko 7 lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×