Skocz do zawartości
Nerwica.com

ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazolam Aurovitas, Alprox, Neurol, Neurol SR, Xanax, Xanax SR, Zomiren, Zomiren SR)


magdalena

Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

209 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      186
    • Nie
      22
    • Zaszkodził
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Don Kamillo, myślę, że z taką częstotliwością raczej nie :? A z jakiego powodu musisz brać akurat raz na tydz? Czy odstawiłeś inne leki?

 

ill234, powinna zadziałać szybko ( gdzieś tak do godz. ). Czas działania zależy od tego, czy jest to zwykły alprazolam czy forma sr ( o przedłużonym uwalnianiu - jest to ujęte w nazwie leku ). Zwykły alprazolam ma okres półtrwania 12-15 godz. ( tzn. że teoretycznie przez taki czas powinnaś odczuwać działanie, ale w praktyce jest to kwestia bardzo indywidualna ). Spróbuj może dawki 0,75mg ( może akurat wystarczy i nie będziesz musiała brać 1mg ) ;) Możesz powiedzieć, z jakiego powodu lekarka przepisała Ci alprazolam? Bierzesz jeszcze jakieś inne leki?

 

W poprzednim poście pisałaś, że spałaś od 12 do 11, czyli nie można powiedzieć, że alpra na Ciebie nie zadziałała...

Co do zwalania z nóg... mnie Estazolam ( lek z tej samej grupy ) zwalił tylko za pierwszym razem ;)

 

-- 24 maja 2015, 14:24 --

 

Kovalem, jedni uzależniają się szybciej, inni wolniej. Podobnie jest z wychodzeniem z uzależnienia... jednemu to przyjdzie łatwiej i szybciej, inny będzie się bardziej męczył. Uważam, że powinieneś zmniejszać bardzo stopniowo, bo dla organizmu 0,5mg a 0,25mg to jest spora różnica ( jest to zwł. odczuwalne przy małych dawkach benzo ). Jedynym wyjściem jest odkrajanie dosłownie po kawałku z tabletki i obserwowanie jak Twój organizm będzie reagował. Tutaj niczego nie da się przyspieszyć, jeżeli nie chcesz mieć jazd odstawiennych :bezradny: Sorki, też nie zauważyłam Twojego posta ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore zwykły alpro nie sr.

 

Nie wiem czy na mnie podziałała, ale to było tak, ze wziełam 0,5mg około 14-15 i nic, a potem przed snem wziełam 2x 0,5 i od razu poszłam spać.

Przespałam 11 godzin i nie obudziłąm sie ani razu, chociaz raczej nie mam problemu ze snem. Pare lat temu jak wziełam 1 tabltke xanaxu to chyba 16 godzin spałam.

 

Alpro mam brac doraznie. Od 2 dni biore biore escilopram (zawsze zapominam te nazwy).

Na pewno mam nerwice i juz kiedys sie na to leczyłam, ale mineło.

Teraz mam chyba nerwice +lekką depresje. Po prostu chce mi sie zyc, ale nie mam siły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ill234, to teraz rozumiem. Dostałaś alprę na początek brania escitalopramu ( żeby zniwelować ewentualne skutki uboczne ), dlatego lepiej, żebyś się nie przyzwyczajała do tego leku, bo on działa wyłącznie doraźnie i brała tylko w razie potrzeby!

 

No, niestety nerwica ma to do siebie, że lubi powracać :? Taka specyfika tej choroby :bezradny:

 

Z lekami to jest tak, że czasami brane któryś raz nie działają już na nas tak mocno jak za pierwszym razem ( dotyczy to nie tylko benzodiazepin ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ale na razie musze brac, zeby nie zwariowac.

Mam cos akiego, ze cały czas chce mi sie plakac (nie bez powodu) mam tak od Stycznia. Wtedy płakałam tak raz w tygodniu cały dzien, ale od miesiąca rycze prawie codziennie. Jak sie rozpłacze to już rycze cały dzien.

Kiedys jak leczyłam sie na nerwice to nie miałam zadnych napadów płaczu, wiec teraz chyba to cos wiecej niz nerwica.

 

Dlatego pytam po jakim czasie zaczyna dzialac tabletka, zeby w razie czego opanowac atak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ill234, napady płaczu to jeden z objawów depresji, nie nerwicy. Na to powinien Ci pomóc escitalopram... leki z tej grupy powodują zobojętnienie na wiele rzeczy, takie spłycenie emocjonalne. Tylko musisz poczekać jakieś 2-3 tyg. zanim zauważysz pierwsze efekty działania esci. To nie jest benzo, które działa od razu :? Bierz tak jak Ci przepisał Ci lekarz i uzbrój się w cierpliwość ;)

 

Alprazolam bardziej pomaga na ataki lęku, paniki, nie słyszałam, żeby pomagał na sam płacz, ale może chociaż trochę Cię uspokoi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh.. myslałam, ze skoro chce mi sie zyc to nie mam depresji ;)

Poza tym to nie jest tak, ze mi sie nic nie chce, po prostu na nic nie mam siły.

 

W kazdym razie nie spieram sie, ze nie mam depresji. U mnie w rodzinie 2 osoby mają.

Poza tym w ciagu roku wszystko zmieniło sie u mnie o 180* na gorsze oczywiscie, wiec ta depresja nie wziela sie z nikad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, biorę raz, max dwa na tydzień jak naprawdę nie potrafię wytrzymać. Tak wole się położyć do łózka, lub iść na spacer czy do garażu, bo zdaje sobie sprawe z tego, że jest to następna substancja od której mogę się uzależnić.

 

A jeśli chodzi o schodzenie z leków cóż.. Musze to skonsultować z lekarzem, bo nie czuje się jeszcze dobrze, chociaż szmat czasu minął, od kiedy się w to wje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh.. myslałam, ze skoro chce mi sie zyc to nie mam depresji ;)

Poza tym to nie jest tak, ze mi sie nic nie chce, po prostu na nic nie mam siły.

Ja też tak myślałam, a miałam identico... w sumie nadal mam, tylko że teraz już mi się serio nie chce :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale masz nerwice+depresje?

Nerwice to ja mam na pewno, a pare lat temu przez jakis czas nie wychodziłam z domu, bo mi sie kreciło w glowie jak sama wyszłam.

 

Czyli wychodzi na to, ze od roku mam depreche ;/

Ponad rok temu mialam sporo stresów i nagle z dnia na dzien zrobiłam sie bardzo słaba. Pamietam to dobrze, bo jeszcze mowilam mamie, ze mnie choroba bierze (takie same objawy jak przy przeziebieniu) Bylam wtedy tez w trakcie zmiany tabletek anty, wiec myslałam, ze moze to jest powodem.

Nastepnie przebadałam sie na anemie, tarczyce i inne... wszystko ok.

 

Tragedia, nigdy bym nie wpadła a to,ze to depresja.

Wtedy z nerwicy wyszłam prawie sama ;) Leki odstawiłam z dnia na dzien jak mi sie polepszyło troche, na psychoterapie nie chodzilam.

Wyprowadziłam sie do innego miasta, nowi ludzie, studia... , a teraz powróciła z depresją w pakiecie.

Masakra, od teraz bede sie pilnować i nie bede ignorowac zadnych objawów.

 

Edit;

Masz tak ze wsrod ludzi jestes wesoła?

Nikt z moich znajomych by sie nie domyslił. Czasem mam takie dni, ze cały czas płcze i nie wychodze z domu, ale jak juz wyjde i jestem z ludzmi to nie jestem przygnebiona i smutna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwice to ja mam na pewno, a pare lat temu przez jakis czas nie wychodziłam z domu, bo mi sie kreciło w glowie jak sama wyszłam.

O tak. Od września mam zawroty głowy i dopiero po pół roku neurolog mi podpowiedział, że mogą być one psychogenne. Odkąd biorę Xanax prawie ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aga85 Ja mialam takie silne zawroty, ze nie moglam z domu wyjsc. Tylko ulice dalej albo z kims.

Dzisiaj jak juz wiem, ze to nerwica to chyba nie mialabym tak silnych tych objawow (chociaz czasem z tramwaju mi slabo) wtedy byłam przekonana, ze umieram.

 

Don Kamillo- moze masz racje :) ale myslała, ze osoba z depresją jest zawsze przygnębiona ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ill234, odpowiadam na Twoje pytania ;)

 

ale masz nerwice+depresje?

Tak. Depresję od 10 lat ( tyle samo jestem na tabletkach nasennych ), nerwicę od 4.

 

Ponad rok temu mialam sporo stresów i nagle z dnia na dzien zrobiłam sie bardzo słaba. Pamietam to dobrze

Ja też pamiętam dobrze, chociaż to było równo 10 lat temu ;/

 

Nastepnie przebadałam sie na anemie, tarczyce i inne... wszystko ok.

Też to przerabiałam wszystko. Plus tomografy, rezonanse, EEG... na chwilę obecną mam coś z tarczycą, ale muszę jeszcze powtórzyć wyniki.

 

Masz tak ze wsrod ludzi jestes wesoła?

Nie czuję się wesoła, ale mogę sprawiać takie wrażenie np. na psychoterapii czy gdzieś wśród ludzi. Tak, jakby druga osobowość, a rzeczywistość jest zupełnie inna :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha - Dziekuje Ci bardzo, bo mnie uswiadomiłaś ;)

 

Miałam styczność z osobą, ktora ma depresje i z taką, ktora choruje na chad.

Po prostu inaczej wyobrazalam sobie depresje.

 

Myśle, ze gdybym sie cały czas leczyła, to nie pogorszyło by sie tak bardzo.

Kiedys mialam silną nerwice, powinnam sie było pilnowac ;/

 

apra w dawce 0,5 na mnie nie działa.

Wziełam wczoraj przed snem , zeby latwiej zasnać, ale niestety wierciłam sie z godzine maksymalnie naładowana.

 

Ja mam jedynie problem z zasnieciem, a potem juz przesypiam całą noc.

Pare lat temu mialam okropną bezsennosc, ale przesło mi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha - Dziekuje Ci bardzo, bo mnie uswiadomiłaś ;)

Nie ma sprawy. Jak się stykamy z czymś po raz pierwszy, to jesteśmy zdezorientowani i nie wiemy za bardzo, czego się uchwycić :?

 

Miałam styczność z osobą, ktora ma depresje i z taką, ktora choruje na chad.

Po prostu inaczej wyobrazalam sobie depresje.

Odmian depresji, to jest nawet jeszcze więcej ;/

 

Myśle, ze gdybym sie cały czas leczyła, to nie pogorszyło by sie tak bardzo.

Kiedys mialam silną nerwice, powinnam sie było pilnowac ;/

Na to też nie ma reguły. Ja nerwicę miałam już w szkole, ale nie przerodziła się wtedy w depresję. A tym razem w ogóle było na odwrót... nieleczona depresja pociągnęła za sobą nerwicę, a może to wcale nie miało wpływu, tylko akurat zbiegło się razem. Trudno powiedzieć :?

 

apra w dawce 0,5 na mnie nie działa.

Ja alprę brałam właśnie nasennie przez ponad 3 lata i wpakowałam się w niezły kanał ;/

 

Ja mam jedynie problem z zasnieciem, a potem juz przesypiam całą noc.

Pare lat temu mialam okropną bezsennosc, ale przesło mi.

Ja mam cały czas problemy ze snem, a największe to właśnie z zaśnięciem... bez leku nie zasnę. Mnie lekarka wyciągnęła z alpry, przepisując mi mirtazapinę, którą mogę Ci polecić jako dobry lek, ułatwiający zasypianie ( można go łączyć z ssri, m.in. z escitalopramem ), ale to już musiałabyś przedyskutować ze swoim lekarzem! Uważam, że warto spróbować, bo to jest bardzo dobrze tolerowany lek. Mnie zaczął pomagać od pierwszej dawki, teraz już trochę słabiej, ale biorę go 7 rok. W razie jakichś pytań, wal śmiało ;)

 

-- 25 maja 2015, 18:36 --

 

feniksx, to jak często bierzesz tę wersję sr? Jak długo czekasz na efekt, zanim zadziała?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety Sr zaczyna działa po 1h-2h, ale czas trwania i półtrwania sięga aż 15h... Ja biorę ja na noc by dobrze sie spalo okolo 21/22. Ale wiem ze ona tez dalej działa do godziny okolo 14... Poranki nie sa tak straszne... Jedynie co to ciężko sie wstaje bo czujesz sie ze mogla byś jeszcze pospać. Kiedys zamienilem sobie i Bralem rano i jakiś wielkich roznic,nie widziałem...

 

-- 25 maja 2015, 20:43 --

 

Ja jak juz mnie ktos wyzwał Bralem 6miesiecy i zszedłem bez problemów... Za drugim razem Bralem 3 miesiące... Bralem go codziennie w dawce 0,5mg Sr....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sądzicie że po 2 miesiącach brania można się od Afobamu uzależnić ?

 

Teraz mija 2 tydzień na dawce 0.25 i od wtorku znowu zaczynam się trząść (lewa noga, plecy, kłucie w piersiach). Nie wiem czy znowu zwiększyć do 0.5 i pomoże czy to od tego że mam stany odstawienia..

Miałem przepisany lek na stres związany z pisaniem pracy licencjackiej, tak przynajmniej uważał lekarza zapisując. Obrona za miesiąc.

Nigdy nie miałem problemów ze stresem, ba! miałem gorsze stresy niż jakaś praca licencjacka to teraz mnie wzięło..

Dodam że mam niedomykalność 1 stopnia dwóch zastawek w sercu i m.in. Afobam miał mnie wyciszyć.. A czuję się źle, ech..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kovalem, jeżeli nie masz możliwości skonsultować się teraz z lekarzem, to możesz spróbować brać co drugi dzień 0,5 mg, a następnego dnia 0,25 mg ( benzo mają to do siebie, że ich działanie się kumuluje ), a po jakimś czasie spróbować brać codziennie 0,25 mg... ( to tylko sugestia z mojej strony, żeby się nie męczyć ). Tak jak pisałam, jedni uzależniają się szybciej, inni - wolniej, u Ciebie dość szybko to nastąpiło, zważywszy na brane dawki ( w sumie niewielkie ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sądzicie że po 2 miesiącach brania można się od Afobamu uzależnić ?

 

Teraz mija 2 tydzień na dawce 0.25 i od wtorku znowu zaczynam się trząść (lewa noga, plecy, kłucie w piersiach). Nie wiem czy znowu zwiększyć do 0.5 i pomoże czy to od tego że mam stany odstawienia..

Miałem przepisany lek na stres związany z pisaniem pracy licencjackiej, tak przynajmniej uważał lekarza zapisując. Obrona za miesiąc.

Nigdy nie miałem problemów ze stresem, ba! miałem gorsze stresy niż jakaś praca licencjacka to teraz mnie wzięło..

Dodam że mam niedomykalność 1 stopnia dwóch zastawek w sercu i m.in. Afobam miał mnie wyciszyć.. A czuję się źle, ech..

2 miesiace ciaglego brania 0,5 moze juz dac objawy abstynencyjne,szczegolnie jak ktos mial juz problemy z lękiem.

Ja to bym zredukowal jzu do zera i dal spobie spokoj, chwile sie pomeczysz i bedzie git bo dawka byla mala.

Jak bedziesz w to brnal to pozniej dopiero bedzie zwala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×