Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

nobody25, no nie "waliłem do oporu", ale miarkę 100g i jakbyś zgadł spirytusu (ale rozcieńczonego). Teraz biorę 0,5 mg clona (zamiast 2 x 0,5 mg) w południe ok. 12-13-tej (do tej pory brałem o 8-9.00 clona 0,5, a następnie około 16-17.00 drugie 0,5 clona) i nie czuję teraz potrzeby zażywania drugiej dawki 0,5. Oby tak dłużej! Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nobody25, no nie "waliłem do oporu", ale miarkę 100g i jakbyś zgadł spirytusu (ale rozcieńczonego). Teraz biorę 0,5 mg clona (zamiast 2 x 0,5 mg) w południe ok. 12-13-tej (do tej pory brałem o 8-9.00 clona 0,5, a następnie około 16-17.00 drugie 0,5 clona) i nie czuję teraz potrzeby zażywania drugiej dawki 0,5. Oby tak dłużej! Pozdrawiam

Niestety alkohol + benzo to "mieszanka wybuchowa".

Jak przestaniesz pić alkohol wrócisz do większej dawki clona. W taki sposób nie odstawia się benzo. Nigdy nie wolno brać tych leków z alkoholem.

Twój wybór, ale wg mnie zaszkodzisz sobie takim połączeniem.

Ja jak zażywam benzo zawsze zero alkoholu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludziska nie bierzcie tych Benzdiaepiny ! to jest najgorsze co może być lepiej brać ANTYDEPRESANTY . Ja wyszłem z tego w ciągu 2 miesięcy uzależniłem sie od Relanium zastąpilem to clonem oczywiscie pod opieką Lekarza i powiedzial po 2 miesiącach koniec i dałem rade ! i wiem ze tego juz nigdy nie wezme bo to jest najgorsze co może byc jak ktoś ma problemhy do Psyhiatry Psyhologa ale nigdy samemu nie brać tego i lekarzom też tego odmawiać i nie wmawiać sobie ze bez tego nie da rady jest tysiąć inych leków które bardziej pomagają niz to a na telepake od tego Benzodiazepiny dostalem Tegretol 400 i pomógł i juz nawet nie telepie mnie życze Wszystkim Powodzenia wyjśćia z tego bo wiem jak to jest ! bo też przeżylem to uzaleznienie ale uwierzcie da się wyjść z tego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam u mnie juz 9 miesiecy bez clonozepamu a bralem az 28 lat;naprawde warto dzisiaj biore 2x10hydroxiziny ,spamilan odstawilem.naprawde warto ,choc powiem nie bylo latwo,'to jest walka z samym soba,najgorszy okres od 3 tygodnia do 3 miesiaca pozdrawiam.Andzej muj rowiesniu nie podawaj sie warto a juz jestes tak blisko ,ja na cwiartce 05, bylem rok.pozdrowka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

irek 77, lecę drugi tydzień tylko na 0,5 mg clona i pewnie do końca tego roku nie będę zmniejszał. Są wieczorki (rzadko), gdzie się wspomagam hydro 25mg. Nie potrafię napisać co będzie dalej - czy zostanę już na tej dawce 0,5mg czy się odważę na "zjazd", bo to co przeżyłem tylko przez tydzień, nie chciałbym tego samego przechodzić i jak piszesz przez okres 3 m-cy i to pracując - nie dałbym rady, dzisiaj o tym wiem, ale tego trzeba samemu doświadczyć,żeby wiedzieć jak okropne są skutki odstawienne. Te 0,5 clona mi wystarczy, tolerka nie rośnie i po co się męczyć samym z sobą? Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest nowe benzo w resarch chemicals -clonozolam,klonitrazepam.Polecam za 59 zl wyjdzie 250 dawek,fajnie i dlugo działa cos pomiędzy alpkiem a klonem,kocham benzo,wszystko dla ludzi,peace!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholera...pamiętacie jak chwaliłam się i pisałam o tym, że wyszłam z benzo i jak mi dobrze, jaka czuję się wolna!

Wszystko było okey i na czysto dopóki nie dopadły mnie stresy; nowy związek, praca i przekierowanie życia o 180 stopni.

Zaczęło się od alkoholu. Dwa piwa, potem trzy......osiem i tak dzień w dzień.

Kiedy dostałam pracę, miałam jeszcze tydzień na domowy detox od alko.

Postanowiłam załatwić sobie Relanium żeby jakoś to przetrwać.

Przetrwałam a mimo to Relanium połykam do tej pory dzień w dzień - dawki dzienne od 15mg do 30mg.

Szczerze? Jestem załamana i to bardzo.

Wciąż zadaje sobie to samo pytanie - Czemu nie potrafię żyć na trzeźwo, czemu rządzi mną ta przeklęta larwa nerwica?

Po co się urodziłam? Żeby cierpieć i wsuwać jak dzika prochy albo pić alko?

Mam w sobie niesamowity ból i rozpacz. Jest bardzo źle.

W pracy jest okey. Wszyscy są ze mnie zadowoleni ale NIKT nie wie ile muszę wepchnąć w siebie medykamentów, niszczących medykamentów żeby być na chodzie.

Boże, przecież ja nie chcę tak żyć!

I w tym momencie tak bardzo zazdroszczę Naszej ukochanej Scarlett, że odeszła i ma wreszcie święty spokój.

Jestem w czarnej, głębokiej dziurze.

Boję się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inni juz umarli z klonem w zoladku

Ala , jak to rozumieć ?

-udana próba samobójcza , bezwiedne przedawkowanie ( +wóda ,etc ) , a może to Twoja osobista przesadnia ;) ?

Osobiście znałem jednego kolegę ( który brał 5 clonów dziennie ) . Już nieżyje 37 l .+ , ale on do tego dużo pił i duzo prochów wszelakiej maści wsuwał .Od samych clonów to nie wiem czy można by było popełnić samobujstwo ( z wolnej woli , czy bez woli ), może .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inni juz umarli z klonem w zoladku

Ala , jak to rozumieć ?

-udana próba samobójcza , bezwiedne przedawkowanie ( +wóda ,etc ) , a może to Twoja osobista przesadnia ;) ?

Osobiście znałem jednego kolegę ( który brał 5 clonów dziennie ) . Już nieżyje 37 l .+ , ale on do tego dużo pił i duzo prochów wszelakiej maści wsuwał .Od samych clonów to nie wiem czy można by było popełnić samobujstwo ( z wolnej woli , czy bez woli ), może .

 

Starsza kobieta, umarla smiercia naturalna ale klona brala do grobowej deski, nigdy sie z nim nie rozstala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypływie doła zachciało mi się śpiewać. Typowo artystyczno destrukcyjno nałogowe podejście.

Sobie posłuchajcie moich bolesnych strun głosowych.

 

https://www.youtube.com/watch?v=sC1vozSU9oQ

 

Co dalej? Piję i biorę rolki.

We wtorek idę na płatną terapię co by się tego pozbyć......chociaż jak to się mówi.....MASZ TO WEKRWI JEBANY SŁABEUSZU.....OCH ACH...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już 6 dzień jestem bez Afobamu i powiem tak - nawet jest okey.

Tyle tylko że dziwnie "przelewają" mi się mięśnie na nogach i plecach - czuję się tak jakbym miał zaraz zacząć się rzucać, jak np. w atakach padaczki.

 

Nie wiem czy to od ostawienia, bo jak brałem Afobam to też tak miałem, jednak zdecydowanie słabiej.

Dodatkowo mam niedomykalność zastawek to kłuje mnie serce w takie dni jak dzisiaj, gorąco że hej.. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Jerzy.............to są wypociny.....za młodu miałam bardzo dobry głos....to co pokazałam to jest porażka.....zniszczona kondycja, struny głosowe.

Miałam swój zespół rockowy coś w stylu Guano Apes.

A teraz się zdziwisz jaką piosenkę zaśpiewałam na zlocie Kwaśniewskiej.....tą;

 

I faktycznie miałam kopa w głosie......wyszło mi na 6 z plusem...

 

 

Co dalej?

Piję trzeciego drinka i załatwiłam sobie ostrą dawkę metadonu żeby ze sobą skończyć.

Postanowione :)

Wiesz jaki czuje spokój, że niedługo mnie nie będzie?

Niesamowite uczucie.

To życie nie jest dla takich słabeuszy jak ja.

Trzeba wziąć się w garść i unicestwić się na dobre.

Zrozumiałam to.

Przez 32 lata próbowałam walczyć i na chwilę obecność chcę mi się śmiać z mojej naiwności.

Teraz już wiem.

Chcę do Boga.

Chcę się wyzwolić i uciec stąd.

To nie dla mnie.

Zasługuję tylko i wyłącznie na śmierć.

Dzisiejszego dnia moja matka po raz kolejny utwierdziła mnie w tym.

Powiedziała, że najlepiej będzie kiedy umrę i mam postarać się, żeby stało się to jak najszybciej.

Więc mówisz i masz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię Olu po długim czasie. Piszesz, że masz fajną pracę,chłopaka, idziesz od wtorku na terapię, aż tu nagle..... postanowienie........ Zrozum matkę, a przynajmniej staraj się Ją zrozumieć ile przeszła/przechodzi z Tobą, a to za sprawą, niestety, alkoholu! Gdybyś nie piła, a brała leki - relacje między Wami byłyby poprawne. Jesteś silną osobą osobą (nie wspomnę o urodzie) i nie wierzę w to co napisałaś. Odstaw te drinki, piwsko, bierz leki, a zobaczysz Twoje spojrzenie na życie ulegnie diametralnej poprawie. Mama po prostu jest i ma prawo być zmęczona sytuacją, którą sama Ją prowokujesz w emocjach do wypowiedzenia niechcianych często słów. Przemyśl, przeanalizuj swoje postępowanie dotychczasowe, a na pewno życie, które na dzień dzisiejszy sama rozwaliłaś sobie na drobne kawałki, poskładasz powolutku i staniesz na nogi. Ciesz się z tego co na dzień dzisiejszy osiągnęłaś i ten wózek pchaj przed sobą, odstawiając alkohol w każdej postaci. Nie będą Tobą targały wówczas złe emocje, spojrzysz na trzeźwo na każdy dzień. Wierzę, że na tyle Cię stać wobec samej siebie i wszystko wskoczy na właściwe tory. Życzę Ci tego Olu! Pozdrawiam Andrzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21 jestem w szoku co Ty piszesz , dasz rade i nie wolno Tobie rezygnować z życia podejmij probe po raz kolejny i nie poddawaj sie , i nie myśl o utracie życia, tylko weź się w garść , przyjdzie taki dzień ze może nie do końca ale uda się bądź silna dziewczyna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Basieńko :uklon::time: gdzieś była jak Cię nie było :?: Ola musi to zrozumieć to sama, nie należy do osób,którym trzeba długo i namiętnie tłumaczyć. Wierzę w to,że milczy i nie odpowiada na posty z jednego powodu , że wybrała "drogę" dla siebie najlepszą i bardzo mądrą i że powolutku sobie "składa" ten realny świat. Ja w to wierzę :!: Olu odezwij się do nas :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchajcie mnie z tym klonitrazepamem , tak szczerze 56 dzień biorę Xanax SR a byłem na cloranxenie:(, 36 dni brałem 2 mg rano i 2 po południu , 14 dni 2 rano i 1 po południu i teraz jest 6 dzień jak biorę 1 rano i 1 po południu a za 8 dni chcę brać tylko 1 rano, muszę walczyć , muszę , choć rozum mówi że to dziadostwo to wola chce ćpać , eh ..ale dam radę , muszę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×