Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brzydota


owsik

Rekomendowane odpowiedzi

Nie przekonasz mnie do bajeczek, bo mam racje ja to wszystko przerabiałem. Tylko tak się składa, że byłem i jestem brzydki i dlatego wiem, co wynika z tych wszystkich rad, a wynika z nich nicość, bo one nie działają. Jak napisał jetodik co twierdziły jego koleżanki na mój temat, że jestem z góry skreślany za wygląd i nie da się tego ominąć. To właśnie jest brzydota ona przynosi klęskę, rozczarowanie, frustracje, to jest porażka. Brzydota to nie zwierzątko, które można oswoić, nie można tego zrobić ponieważ ona bezpośrednio przyczynia się do wielu niepowodzeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś brzydki, nic z tym nie zrobisz i zawsze będziesz żałosnym brzydkim małym chłopcem nie potrafiący wziąć na barki ciężar swoich okruchów zdrowia psychicznego. Tego oczekujesz?

Nie spamujcie już mu w tym temacie, bo takiego oportunisty to dawno nie widziałem. Idź się popłacz w kącie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś brzydki, nic z tym nie zrobisz i zawsze będziesz żałosnym brzydkim małym chłopcem nie potrafiący wziąć na barki ciężar swoich okruchów zdrowia psychicznego. Tego oczekujesz?

Dla mnie to jesteś nikim i wyszło, z Ciebie co reprezentujesz sobą. 0 empatii, mam nadzieje, że zostaniesz sam i dla każdej laski będziesz nie w typie. a w tedy zobaczysz, co to znaczy być brzydkim i jak to się w praktyce je. A teraz to ty nie pisz mi tu więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy Twoich cechach osobowosci jest niemal pewne, że nie udałoby się.

Przy sporym prawdopodobieństwie uwikłania sie w gorszy kanał niż obecnie.

A Masturbow dał Ci rozwiązanie - poszukaj wśród niewidomych dziewczyn.

Moglibyście sobie wiele dać wzajemnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie widać jaka jest agresja i przyzwolenie społeczne na nią. Jak tylko brzydka osoba się żali, że jej źle z powodu brak wyglądu, a już szczególnie jak jest to facet. Ponieważ w społeczeństwie spotykamy się z zakorzenioną bardzo silnie hipokryzja dotycząca tego, że u mężczyzn uroda się nie liczy, ale jednocześnie głoszenie takich poglądów tym samym ludziom nie przeszkadza w krytykowaniu wyglądu jakiegoś faceta np. wzrostu.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy Twoich cechach osobowosci jest niemal pewne, że nie udałoby się.

Przy sporym prawdopodobieństwie uwikłania sie w gorszy kanał niż obecnie.

A Masturbow dał Ci rozwiązanie - poszukaj wśród niewidomych dziewczyn.

Moglibyście sobie wiele dać wzajemnie.

Nie znasz mojej osobowości.

Przy moim wyglądzie to jeżeli już to mogę trafić na osobę, tylko taką, która mnie chce jedynie z braku laku. Dlatego, że fizycznie też jej nie odpowiadam.

Nie szukam niewidomej osoby. Sam mam kłopoty ze wzrokiem i to nawet poważne. Tylko nie piszcie mi, że skoro nie szukam niewidomej to nie mam prawa narzekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owsik, każda potwora znajdzie swego amatora. Takie proste powiedzenie, a prawdziwe. Jeśli jednak poddasz się i położysz "lachę" na własnej osobie, to pies z kulawą nogą Cię nie trąci, bo piesek też chciałby skosztować czegoś, co przynajmniej wydaje się smakowite. A jak Ty sam siebie masz za nic, to nie myśl, że w innych znajdziesz ukojenie. No chyba że trafisz na matkę teresę, ale wtedy będzie pewnie tak, że akurat do niej niczego nie poczujesz. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owsik, skoro tak stawiasz sprawę, to w takim układzie, jedyne co Ci zostaje, to dać sobie siana z tymi związkami. Chociaż myślę, że o ile niezbyt urodziwą twarz, jako facet, miałbyś szanse jeszcze śmiało przeskoczyć, to z tym rzekomo bardzo niskim wzrostem( ile masz wzrostu?) jest większy problem. Dla przeciętnej kobiety wystarczy, żeby facet był wysoki i to w zasadzie wystarcza, aby postrzegała go jako przystojnego. Jak już było powiedziane większy wzrost = większa siła. Do tego większy wzrost to lepsze geny, lepsze zdrowie( generalnie). Biologi nie przeskoczysz, biologi nie przeskoczą same kobiety, które łakną silnych facetów, a potem skomlą, że oni używają swojej siły przeciwko nim...więc przynajmniej logikę udaję się im przeskoczyć. :)

I tak jesteś w lepszej sytuacji niż np. ja( no ja mam o tyle lepiej, że wiązanie się z kimkolwiek mam gdzieś). Bo o ile dla Ciebie, z tego co się zorientowałam, wygląd jest problemem jak chodzi o związki, to dla mnie jest problemem jak chodzi o jakiekolwiek kontakty z ludźmi. Praktycznie z kimkolwiek bym nie rozmawiała, nawet z osobami z własnej rodziny, to zawsze z tyłu głowy jest myśl, że ten ktoś myśli sobie o mnie coś w stylu "ale ona ma brzydką gębę". Być może jest tak, że trochę sobie projektuję, bo ja też oceniam ludzi m.in przez pryzmat ich wyglądu, wcale się nie zamierzam tego wypierać, jednak wykluczyć tego, że to jednak, nie jest tylko przypisywanie swoich cech innym, wykluczyć nie mogę, a tak naprawdę osobiście jestem tego pewna i tym bardziej wstydzę się swojej gęby, przed innymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Masturbow dał Ci rozwiązanie.

 

hszty, sam jesteś dał :evil:

 

owsiku, śmigaj na terapię, mu tu nic nie wydumamy, a Ciebie za niedługo własna frustracja wpędzi do grobu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owsik, każda potwora znajdzie swego amatora. Takie proste powiedzenie, a prawdziwe. Jeśli jednak poddasz się i położysz "lachę" na własnej osobie, to pies z kulawą nogą Cię nie trąci, bo piesek też chciałby skosztować czegoś, co przynajmniej wydaje się smakowite. A jak Ty sam siebie masz za nic, to nie myśl, że w innych znajdziesz ukojenie. No chyba że trafisz na matkę teresę, ale wtedy będzie pewnie tak, że akurat do niej niczego nie poczujesz. :bezradny:

 

To jest jedno z głupszych przysłów. Nie które mądrości ludowe nie są z byt inteligentne. Zachęcam do przeczytania noweli.,Antek.

Jeżeli facet jest nie w typie przez brak wyglądu dla tysięcy kobiet to nie ma się co czarować to będzie nie w typie dla kolejnych tysięcy. I może co najwyżej liczyć na ślepy fart i na nic więcej, ale jak to z fartem bywa zazwyczaj jednak nie ma co na niego liczyć. Tak jak można grać całe życie w Lotto i jednak nigdy nie trafić nawet 5 i nikt nie mówi powszechnie przecież, że hazard to dobra metoda na dorobienie się pieniędzy. Czemu więc ludzie mówią, że brzydota nie przeszkadza w odnalezieniu miłości spełnionej nawet jeżeli szansa jest jeden na milion. U bardzo brzydkich, staranie, wiara w sukces, osobowość nie wiele pomagają, gdyż brzydota jest już byt bardzo nie do zaakceptowania i tak to wygląda w praktyce.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam mam kłopoty ze wzrokiem i to nawet poważne
O widzisz! Trzeba było tak od razu. Może te Twoje problemy z wyglądem, to w rzeczywistości konsekwencja problemów ze wzrokiem? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owsik, skoro tak stawiasz sprawę, to w takim układzie, jedyne co Ci zostaje, to dać sobie siana z tymi związkami. Chociaż myślę, że o ile niezbyt urodziwą twarz, jako facet, miałbyś szanse jeszcze śmiało przeskoczyć, to z tym rzekomo bardzo niskim wzrostem( ile masz wzrostu?) jest większy problem. Dla przeciętnej kobiety wystarczy, żeby facet był wysoki i to w zasadzie wystarcza, aby postrzegała go jako przystojnego. Jak już było powiedziane większy wzrost = większa siła. Do tego większy wzrost to lepsze geny, lepsze zdrowie( generalnie). Biologi nie przeskoczysz, biologi nie przeskoczą same kobiety, które łakną silnych facetów, a potem skomlą, że oni używają swojej siły przeciwko nim...więc przynajmniej logikę udaję się im przeskoczyć. :)

I tak jesteś w lepszej sytuacji niż np. ja( no ja mam o tyle lepiej, że wiązanie się z kimkolwiek mam gdzieś). Bo o ile dla Ciebie, z tego co się zorientowałam, wygląd jest problemem jak chodzi o związki, to dla mnie jest problemem jak chodzi o jakiekolwiek kontakty z ludźmi. Praktycznie z kimkolwiek bym nie rozmawiała, nawet z osobami z własnej rodziny, to zawsze z tyłu głowy jest myśl, że ten ktoś myśli sobie o mnie coś w stylu "ale ona ma brzydką gębę". Być może jest tak, że trochę sobie projektuję, bo ja też oceniam ludzi m.in przez pryzmat ich wyglądu, wcale się nie zamierzam tego wypierać, jednak wykluczyć tego, że to jednak, nie jest tylko przypisywanie swoich cech innym, wykluczyć nie mogę, a tak naprawdę osobiście jestem tego pewna i tym bardziej wstydzę się swojej gęby, przed innymi.

 

Nie pogodzę się z tym nigdy, że jestem brzydki, a przez to nie mam szans na miłość udany związek. Nigdy tego nie zaakceptuję, bo przez to przegrałem życie, a za bardzo mi zalezy by mięć partnerkę.

Mam 165cm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest jedno z głupszych przysłów. Nie które mądrości ludowe z byt inteligentne. Zachęcam do przeczytania noweli.,Antek.

Jeżeli facet jest nie w typie przez brak wyglądu dla tysięcy kobiet to nie ma się co czarować to będzie nie w typie dla kolejnych tysięcy. I może co najwyżej liczyć na ślepy fart i na nic więcej, ale jak to z fartem bywa zazwyczaj jednak nie ma co na niego liczyć. Tak jak można grać całe życie w Lotto i jednak nigdy nie trafić nawet 5 i nikt nie mówi powszechnie przecież, że hazard to dobra metoda na dorobienie się pieniędzy. Czemu więc ludzie mówią, że brzydota nie przeszkadza w odnalezieniu miłości spełnionej nawet jeżeli szansa jest jeden na milion. U bardzo brzydkich, staranie, wiara w sukces, osobowość nie wiele pomagają, gdyż brzydota jest już byt bardzo nie do zaakceptowania i tak to wygląda w praktyce.

 

No dobrze, jesteś brzydki jak noc listopadowa. Ale nie bądź też głupi, bo tego już natura nie zniesie. Pomyśl sobie, że na starość i tak wszyscy będziemy brzydcy, a dla tych naszych połówek i tak będziemy najważniejsi (tak, założyłem dziś różowe okulary). Ładni ludzie wcale nie muszą mieć łatwiej, jeśli chodzi o sprawy damsko-męskie. Do pięknych dziewczyn nikt się nie zbliży, bo i tak każdy pomyśli, że na pewno mają faceta albo wymagania, którym nie sprostamy. A one często samotne są, biedne takie. No a ładny facet to gej, wiadomo. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai

 

No dobrze, jesteś brzydki jak noc listopadowa. Ale nie bądź też głupi, bo tego już natura nie zniesie. Pomyśl sobie, że na starość i tak wszyscy będziemy brzydcy, a dla tych naszych połówek i tak będziemy najważniejsi (tak, założyłem dziś różowe okulary). Ładni ludzie wcale nie muszą mieć łatwiej, jeśli chodzi o sprawy damsko-męskie. Do pięknych dziewczyn nikt się nie zbliży, bo i tak każdy pomyśli, że na pewno mają faceta albo wymagania, którym nie sprostamy. A one często samotne są, biedne takie. No a ładny facet to gej, wiadomo. ;)

Tak za 30 może nawet 40 lat będą brzydcy, ale jednak przez ten czas czyli będą postrzegani jako atrakcyjni i dlatego zdąża poznać swoje połówki podobać się fizycznie. Brzydki będzie całe życie brzydki i całe życie będzie nie w typie. Ci ludzie będą wspominać spędzone razem chwile może nawet pierwszą fascynacje swoim ciałem. Brzydki będzie za to wspominał swoje miłe chwile kiedy rzucał kłębek swojemu kotu. który zresztą i tak już dawno zdechł.

 

Co do drugiego przekonania to mit społeczny. Jest dokładnie na odwrót w praktyce atrakcyjne kobiety wręcz nie mogą odgonić się od adoratorów. Takie kobiety mogą i to robią wybierać i przebierać prawie do woli w facetach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezu, no to uderzaj do laski, która ma tak z 150-160, przecież są takie. ale zanim to zrobisz, wyceluj w dobrego terapeutę.

Takie laski marzą o bardzo wysokich facetach ponad 180cm i zazwyczaj im się udaje zrealizować swoje marzenie.

Po drugie mam brzydką twarz dlatego i tak przegrywam z kretesem, bo jestem nie w typie. Widzę, że kompletnie nie rozumiesz problemu brzydoty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, dlatego będę się żalił, bo nie mam zamiaru się samo oszukiwać i tworzyć sobie jakieś mity, byle się dobrze czuć. Z byt wiele razy się przekonałem jak bardzo przegrywam przez swój wygląd i nie mam zamiaru więcej udawać, że tak nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NN4V, tak, a Ty? Porozmawiajmy.

 

owsik, żaden mit, wiem, co piszę, naczytałem się tych poradników z półki "dla kobiet", że hej. :smile:

 

W ogóle, to posłuchaj się Masturbow. Jest to kobieta z klasą, dysponująca wysoce rozwiniętym intelektem i jak ona coś napisze, to przyjmij, że tak jest i nie dyskutuj. :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owsik,

Z Tobą być może jeszcze inny problem, niż ten, który tu deklarujesz...kobiety jeszcze bardziej niż brzydkich, niskich facetów, obawiają się frustratów...znałam kiedyś faceta, o podobnym wzroście co Ty, był dobre pół głowy, jak nie więcej, niższy ode mnie, do tego obiektywnie patrząc był dość brzydki, a nogi mi się miękkie robiły na jego widok...z żadnym frustratem, nawet przystojnym, nigdy mi się to nie zdarzyło. Myślę, że wiele kobiet ma podobnie.

Owsik, a próbowałeś startować dla odmiany, do kobiet od 175 w zwyż?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w pracy jest koleś wzrost poniżej 170 cm, otyły niezbyt ładny z grubymi szkłami a niedawno się ożenił i ma podobno całkiem ładną żonę , ale jest towarzyski i wydaje się być zadowolony z życia. Ja prezentuje się od niego fizycznie lepiej mam ponad 190 cm a dziewczyny nie miałem nigdy mimo poważnego wieku bo jestem nieśmiałym, zaburzonym życiowym nieudacznikiem, może Ty Owsik też nim jesteś a wygląd to tylko wymówka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to mit społeczny, bo też się z takim poglądem spotkałem. Tylko to jest takie gadanie nie mające nic wspólnego z życiem. Piękne kobiety mają tysiące kolegów niby czemu? Przystojny facet jak tańczy sam na dyskotece to zaraz zbliży się do niego jakaś kobieta i już nie tańczy sam on nawet słowa nie powie. A ja się nie naczytałem poradników tylko badań naukowych dotyczących wyglądu i na swoje nieszczęście jestem brzydki dlatego wiem co mnie w życiu spotyka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×