Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLONAZEPAM (Clonazepamum TZF)


megi55

Rekomendowane odpowiedzi

hej ja też sie nieźle wkrecilem swego czasu w klony i jeszcze do tego stilnoxy sobie dorzucalem po 2 lub 3 na spanie, wylodowalem u psychiatry i zjego pomocom odstawilem clonozepam i stilnoxy, dodam ze klony tez lykaleme te najmocniejsze 2mg po kilka tablet dziennie wystarczylo dwa miechy i sie uzależnilem jak narkoman ale teraz juz jest ok odradzam branie tego benzo bo jest ciezkie do odstawienia pozdrawiam

 

---- EDIT ----

 

ps jedyna rozsodna droga to jakies neuroleptyki plus mirtastad w moim przypadku i odstawienie stopniowe zmniejszając dawke clonozepamu....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to najbardziej uzależniajace benzo-ludzie opamietajcie sie i nie bierzcie.!!!

EWELIN!!!!!!

NIE BIERZ TEGO G**** bo juz nigdy nie przestaniesz -zaufaj mi......:((

Uzależnienie od klonów jest porównywalne do uzależnienia od heroiny(jeśli chodzi o objawy fizyczne i psychiczne po odstawieniu).

Ja po 3 latach doszedłem do dawek rzedu 15 tabl.dziennie(tych 2mg).Mozecie nie wierzyc bo to końskie dawki ale taka jest smutna prawda.Lekarz który to przepisuje to niedoświadczony kretyn.

 

przestań opowiadać głupoty! nie wydawaj radykalnych opinii, odsyłam do regulaminu tego forum.

 

Lekarz indywidualnie stwierdza co i komu przepisuje, a osobiście uważam, że odporność na leki jest taka sama jak na narkotyki, są ludzie, którzy spróbują i nie wpadną w nałóg, a są tacy, którzy już nie przestaną. Ja biorę clona z 2 lata i mam to pod kontrolą, nigdy nie miałem potrzeby brania większej dawki niż zalecana przez lekarza, tj nigdy nie zwiększyłem dawki początkowej, a wręcz biorę clona doraźnie, jeśli mam taką potrzebę.

Jeśli ktoś np zaczyna od 1 mg i z biegiem czasu odczuwa potrzebę zwiększania dawki leku i to robi, i np po paru miesiącach łyka już 3 mg, to jest chyba źle, ale od dawkowania leku jest lekarz, a nie radykalna opinia usera na forum.

Może ważny jest też powód dla którego clona został przepisany. Ja go biorę na bóle somatyczne, ktoś inny na nerwicę lub z innych powodów. Podstawa to rozmowa z lekarzem, o swoich obawach odnośnie leku też, jeśli ktoś takie ma. Jednym słowem takie forum jest dobre dla luźnej rozmowy przy kawce, ale nie może być wyznacznikiem dla podjęcia przez kogoś leczenia lub nie, takim lub innym lekiem.

Co mogę doradzić od siebie, na podstawie pewnej obserwacji: wygląda na to, że wiele osób na tym forum nie ufa swojemu lekarzowi. Jeśli tak, to należy szukać lekarza do oporu, aż w rozmowie mu zaufacie. Nie skazujcie też lekarza od razu na aut, bo leki przepisane przez niego nie działają po paru dniach czy tygodniach lub działają nie tak, jak wam się wydaje, że powinny działać. Leczenie nerwic, itp jest bardzo ciężkie, wymaga czasu, wytrwałości i cierpliwości, głównie pacjenta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

 

Przeczytałem wszystkie posty i jestem przerażony. Właśnie lekarz przepisał mi ten lek dla syna na tiki nerwowe i powiem szczerze mam wielkie obawy.

Czy komś ten lek pomógł i funkcjonuje normalnie?

Czy jest tu lekarz ktory rzetelnie przedstawi wady i zalety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

 

Przeczytałem wszystkie posty i jestem przerażony. Właśnie lekarz przepisał mi ten lek dla syna na tiki nerwowe i powiem szczerze mam wielkie obawy.

Czy komś ten lek pomógł i funkcjonuje normalnie?

Czy jest tu lekarz ktory rzetelnie przedstawi wady i zalety.

 

 

nie wiem, czy na tym forum są lekarze, ja się jeszcze z tym nie spotkałem. Mnie clonazepam bardzo pomaga, wcześniej, nim zacząłem go kiedyś przyjmować, próbowałem wielu innych leków, po którym miałem spore skutki uboczne-duszności, zawroty głowy, skoki ciśnienia, itp. Trafiłem w końcu na lekarza, który prowadzi mnie do dziś i on mi wyjaśnił, że clona. jest lekiem wbrem pozorom bezpiecznym, w usa jest stosowany bardzo często, pomino, że ten kraj jako pierwzsy z reguły dysponuje lekami nowej generacji w pierwszej kolejności. A złe świadectwa o lekach wystawiane sa często przez firmy konkurencyjne oraz ludzi, na których lek nie zadziałał i wyrażają swoje poględy o leku w trochę mało obiektywny sposób. Pogadaj z lekarzem, owiedz mu o swoich obawach, to zobaczysz, co Ci powie n/t Twoich wątpliwości. Ja zawsze tak robię, jak coś mi nie pasuje, w końcu lekarz jest też od wyjaśnienia tematu i przekonania pacjenta do terapii. Pacjent, który w nia nie wierzy nie będzie dobrym pacjentem i nie bedzie rokował na poprawę stanu zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Benzodiazepiny są skuteczne, ale i bardzo niebezpieczne, ponieważ łatwo uzależniają. Są to leki do przyjmowania doraźnie. Poleca stronę http://www.benzo.org.uk/polman/index.htm

Też swego czasu byłam nimi zachwycona i łykałam jako panaceum na wszystko, niestety po odstawieniu efekt odbicia był dla mnie POTWORNY. Radzę trzymac się od nich z daleka, większośc lekarzy niestety zbyt łatwo je przepisuje.

A Clonazepam jest szczególnie silnym lekiem. Nie polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie z przedmowczynią wszystkiebenzo są dość dobrze tolerowane jednak szybko uzależniają i bywa że niemożna bez nich zyć lepiej nie wkrecac sie w tego typu leki bo odstawienie ich jest o wiele trudniejszą sprawą jak sen po nich....pozdrawiam i odradzam wszelkie benzo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,z klonami pierwszy raz miałam do czynienia 3 lata temu jak wylądowałam na detoksie po zatruciu alkoholowym,bardzo mi pomogły zwłaszcza w spaniu z którym zmagam się do kilku lat.Potem był spokój,nie brałam klonów aż do czerwca tego roku,z początku brałam tylko w weekendy,żeby się porządnie wyspać,a teraz biorę codziennie na noc jedną tab.2mg.bo inaczej noc z głowy.Tydzień temu postanowiłam odstawić to świństwo ponieważ bałam się,że się uzależnię.Ten tydzień bez tabletki był koszmarem myślałam,że oszaleję poszłam do lekarza ,przedstawiłam mu sprawę a on przepisał mi STILNOX.Po tych tabletkach nie mogę spać jak zasnę to na godz.lub 2 godz,śnią mi się straszne koszmary a rano jestem bardzo zdołowana,rozczęsiona,koszmar.Przestałam je brać,brałam przez 3 nocki 0,5 tab.Wczoraj już nie wyczymałam nerwowo i sięgnełam znów po klona na noc,oczywiście wyspałam się jak aniołek i przez cały dzień czułam się doskonale,ale już się zbliża pora spania i nie wiem co mam robić.Bardzo chcę zerwać z klonem,ale nie wiem jak,czy ktoś miał ten sam problem?Czy komuś udało się rozstać z klonem bez pomocy lekarza? Pozdrawiam.Ania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Z benzo mam do czynienia już od około 4 lat ale zażywam je doraźnie i jak do tej pory się nie uzależniłem.Zażywam głównie Alprazolam ale zauwazyłem że Clonazepam działa na mnie bardziej pobudzająco.Planuje niedługo zmianę pracy i wyjazd za granicę i dopuszczam możliwość że będe zmuszony do częstszego zażywania benzo ze względu na okoliczności stresujące.I takie pytanie do Kuby003 bo pisałeś że zażywasz klona przez ok 2 tygodnie codziennie,potem robisz przerwę aby później znowu wrócić do kilkudniowego zażywania.Czy po tych dajmy na to 2 tygodniach zażywania 2mg dziennie odczuwasz jakieś fizyczne objawy odstawienne?A jeżeli tak to ile one trwają?

Cierpię na depresje z objawami derealizacji i depersonalizacji.Generalnie to czuje sie całkiem nieźle o ile unikam stresów i niewygodnych dla mnie sytuacji.Oprócz benzo zażywam Effectin 150mg+mianseryna 30mg.

 

Pozdrawiam!

 

RafQ aka Dust

 

---- EDIT ----

 

Sorka że post pod postem.

 

Chciałbym nawiązać kontakt z osobami,które zażywały bądź zażywają klonazepam długotrwale w celu wymiany spostrzeżeń.

Jestem w bardzo trudnej sytuacji i to bardzo ważne dla mnie tak więc chętnych do rozmowy zapraszam na moje gg:1651831

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam

 

RafQ

 

---- EDIT ----

 

Mam takie pytanko: w jakich najwyższych dawkach zażywaliście clonazepam?

Czy zażywając 4-6 mg jednorazowo co tydzień jest duże ryzyko uzależnienia?

 

Proszę o jakąś odpowiedź bo widzę jakiś zastój w tym wątku;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WITAM!! POPIERAM NIE BIERZCIE TEGO TO UZALEZNIA JA HEROINA NAPRAWDE... PO CZASIE TRZEBA ZWIEKSZAC DAWKI JA W TEJ CHWILI DO 8 MG NA DOBE ... NAWET 10MG JESLI NIE WEZME ZWIJAM SIE ,CZUJE JAKBY W CALE CIALO WBIJAŁY SIE IGŁY.. MALO TEGO JESLI CHODZI O OBJAWY SOMATYCZNE DOCHODZA TAKZE PSYCHICZNE OMAMY! UROJENIA! halucynacje...zacxzalem sobie wkrecac rozne dziwne rzeczy wstyd mi pisac bo mam swiadomosc absurdu tego na cale szczescie teraz szukam kliniki na odtrucie.. zaczalem to brac bo od 8 lat choruje na nerwice lekowa z lekiem wolonoplynacym..napadami leku z "derealizacja i depersonalizacja" pie***ne k**stwo.. co to za zycie zazylem to bo nic innego nie lagodziło lękow ale po czasie poglebia stany.. i nie kiedy przypomina psychoze.. jest taka ewentualnosc oczywiscie w 100% do wyleczenia... mi klona dala ciotka na ciezki stan no i od tamtego czasu 3 lata recepta za recepta!!! odradzam scierwo!!!!! zycze duzo wytrwalosci bo sam jestem u kresu... klon odbiera radosc do konca... zabiera tozsamosc i wlasne "ja" powoduje depersonalizacje ciezka sprawa naprawde nikomu nie zycze..NIE BIERZCIE TEGO W RAZIE LĘKOW..POBIEGAC ..POMPKI..SPORT ..ROWER ..SIŁKA IMPREZKA..NIE ZA DUZO ALKOHOLU..WIERZCIE MI DOSWIADCZAM TEGO I MODLE SIE O POWROT DO ZDROWIA!!! CZEGO SOBIE I WAM ZYCZE!! POZDRAWIAM MATEUSZ 25-POZNAN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy ciężkich depresjach i ostrych lękach samo bieganie i sport nie pomoże.Sam od lat zmagam się z tymi problemami,regularnie ćwiczę,biegam,jeżdżę na rowerze i brak jakichkolwiek efektów.

Brałem już praktycznie wszystkie antydepresanty dostępne na rynku i żaden z nich nie może zlikwidować u mnie lęku wolnopłynącego oraz zmniejszyć derealizacji i depersonalizacji.

Ja zażywam benzo od 4 lat doraźnie (co 2 dzień po 1mg) i jak do tej pory ani raz nie przekroczyłem dobowej dawki 1mg ani też nie uzależniłem się (sprawdzone;)).

Dzięki benzo mogę w miarę normalnie funkcjonować,wcześniej przez prawie 2 lata siedziałem w domu sparaliżowany lękiem.

Jeżeli umie się to kontrolować i rygorystycznie trzymać się określonych dawek to zagrożenie uzależnieniem jest minimalne.

 

Nie rozumiem dlaczego gdy zauważyłeś że rośnie Ci tolerancja nie próbowałeś zrobić sobie przerwy.Ja tak robię co jakiś czas aby oczyścić organizm po czym znowu wracam do minimalnej dawki przynoszącej pożądany efekt.

 

Jeżeli nie używa się tego z głową tylko bezmyślnie zwiększa dawki wiedząc że po jakimś czasie będzie jeszcze gorzej to sorka ale nie miejmy wtedy pretensji do całego świata i do leków.

Nie można też sobie brać leków od tak po prostu bez żadnej koncepcji i na zasadzie..aaa może to podziała to bierzemy.Najlepiej aby specjalista dobrał odpowiednie leki,a jeżeli to będą benzo to powinien poinformować pacjenta o niebezpieczeństwie uzależnienia oraz ustalić jakiś plan leczenia i dobrać odpowiednie dawki.

 

Wiem,że musisz bardzo cierpieć.Mam nadzieję że z tego wyjdziesz,trzeba tylko cierpliwości,wolnej redukcji dawek najlepiej z pomocą diazepamu i stopniowo powinno się poprawiać.

Sam cierpię na silną nerwicę z objawami derealizacji i depersonalizacji - koszmar.

 

Powodzenia i nie poddawaj się - będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy ciężkich depresjach i ostrych lękach samo bieganie i sport nie pomoże.Sam od lat zmagam się z tymi problemami,regularnie ćwiczę,biegam,jeżdżę na rowerze i brak jakichkolwiek efektów.

Brałem już praktycznie wszystkie antydepresanty dostępne na rynku i żaden z nich nie może zlikwidować u mnie lęku wolnopłynącego oraz zmniejszyć derealizacji i depersonalizacji.

Ja zażywam benzo od 4 lat doraźnie (co 2 dzień po 1mg) i jak do tej pory ani raz nie przekroczyłem dobowej dawki 1mg ani też nie uzależniłem się (sprawdzone;)).

Dzięki benzo mogę w miarę normalnie funkcjonować,wcześniej przez prawie 2 lata siedziałem w domu sparaliżowany lękiem.

Jeżeli umie się to kontrolować i rygorystycznie trzymać się określonych dawek to zagrożenie uzależnieniem jest minimalne.

 

Nie rozumiem dlaczego gdy zauważyłeś że rośnie Ci tolerancja nie próbowałeś zrobić sobie przerwy.Ja tak robię co jakiś czas aby oczyścić organizm po czym znowu wracam do minimalnej dawki przynoszącej pożądany efekt.

 

Jeżeli nie używa się tego z głową tylko bezmyślnie zwiększa dawki wiedząc że po jakimś czasie będzie jeszcze gorzej to sorka ale nie miejmy wtedy pretensji do całego świata i do leków.

Nie można też sobie brać leków od tak po prostu bez żadnej koncepcji i na zasadzie..aaa może to podziała to bierzemy.Najlepiej aby specjalista dobrał odpowiednie leki,a jeżeli to będą benzo to powinien poinformować pacjenta o niebezpieczeństwie uzależnienia oraz ustalić jakiś plan leczenia i dobrać odpowiednie dawki.

 

Wiem,że musisz bardzo cierpieć.Mam nadzieję że z tego wyjdziesz,trzeba tylko cierpliwości,wolnej redukcji dawek najlepiej z pomocą diazepamu i stopniowo powinno się poprawiać.

Sam cierpię na silną nerwicę z objawami derealizacji i depersonalizacji - koszmar.

 

Powodzenia i nie poddawaj się - będzie dobrze.

 

bardzo dobre postępowanie i mądre podejście do leku, gratuluję.

Ja mam podobnne, biorę ostatnio 2 mg codziennie od wielu lat, czasem 1 mg i nigdy nie przekraczam dawki, nie mam takiej potrzeby czy też skłonności, a jakb odczuwam czasem dodatkowe bóle, to łykam panadol.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

FAKT NA POCZATKU CZY NAWET ROK TEZ MIAŁEM KONTROLE TAK TU KOLEGA RAFQ NAP. TRZEBA CO JAKIS CZAS SIE OCZUSZCZAC I TO POMAGA ZGADZA SIE ,ALE UWIERZCIE TAK CZY TAK NASTEPUJE TOLERANCJA CZY TEGO CHCEMY CZY NIE... SZKODA ZE NIE MA TAKIEJ PIGUŁY KTORA BY ZA JEDNORAZOWYM UZYCIEM POMOGŁA NA WSZYSTKIE CIEZSZE OBJAWY NERWICY... TAKIE ZYCIE MUSIMY TO PRZETRWAC I SIE NIE PODDAWAC....... POZDRAWIAM I POWODZENIA WSZYSTKIM ZYCZE...

 

ZALACZAM LINK ZEBY KAZDY WIEDZIAŁ CO TO SA DOKLADNIE BENZO I JAKIE SKUTKI WYWOŁUJĄ

 

http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha03.htm

 

[*EDIT*]

 

O TO SKUTKI JAKI WYSTEPUJA PO BRANIU NAWET MALYCH ILOSCI NAWET CWIARTKI DZIENNIE PO DLUZSZYM ZAZYWANIU WYSTEPUJA U KAZDEGO BEZ WYJATKU ZROZUMCIE TO CHEMIA!!! JAK AMFA ALE LEGALNA JAK NARKOMAN DA W ZYŁE TEZ MU MINA LE I MNIE KUBA NIE IRYTUJ BO MAM W RODZINIE LEKARZY I WIEM O CZYM MOWIE NIE BIERZCIE TEGO:

 

 

Bezsenność, koszmary senne, zaburzenia snu

Natarczywe wspomnienia

Ataki paniki

Uogólniony niepokój, lęki i fobie

Metody psychologiczne

Uzupełniające metody terapeutyczne

Ćwiczenia i inne techniki

Nadwrażliwość zmysłowa

Depersonalizacja, poczucie nierealności

Halucynacje, złudzenia, zaburzenia percepcji

Depresja, agresja, obsesje

Symptomy mięśniowe

Odczucia całego ciała

Serce i płuca

Zaburzenia równowagi

Zaburzenia trawienne

System immunologiczny

Problemy endokrynologiczne

Spazmy, konwulsje i drgawki

Ekscytacja

Bezsenność, koszmary nocne, inne zaburzenia snu

Zwiększony niepokój, ataki paniki

Agorafobia, fobie socjalne

Zaburzenia percepcji

Depersonalizacja, poczucie nierealności

Halucynacje, błędne odczucia

Depresja

Obsesje

Myśli paranoidalne

Wybuchy gniewu, agresja

Słaba pamięć i koncentracja

Natarczywe wspomnienia

Ból głowy

Ból/sztywność - (kończyny, plecy, szyja, zęby, szczęki)

Dreszcze, drętwienia, uczucie przepływu prądu - (kończyny, twarz, tułów)

Osłabienie mięśni ("nogi z waty")

Zmęczenie, objawy grypo-podobne

Drgania mięśniowe, szarpania, tiki, „porażenia prądem elektrycznym"

Dreszcze (tremor)

Zawroty głowy, zaburzenia równowagi

Nieostre/podwójne widzenie, bolesność i wyschnięcie oczu

Szum w uszach (tinnitus)

Nadwrażliwość - (światło, dźwięk, dotyk, smak, zapach)

Zaburzenia gastryczne - (mdłości, wymioty, biegunki,

zaparcia, bóle, rozstrzeń, trudności w przełykaniu)

Zmiana apetytu/wagi ciała

Suchość w ustach, metaliczny smak, niezwykłe zapachy

Rumieńce/zlewne poty/palpitacje

Ciężki/szybki oddech

Zaburzenia moczowe/menstruacyjne/seksualne

Wysypki i swędzenia skóry

 

 

BYWAJA NAWET OBKAWY PSYCHOZY BENZO TO SCIERWO....MAM LĘKI..NAPADY I WIEM ZE TO I TAK POMAGA NA CHWILE I NIE ZYCZE NIKOMU OBJAWOW UBOCZNYCH...SA OKROPNE.... POOOOOOOOOZDROOOOO!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mateusz wyluzuj troche.Wiem że Twoje doświadczenia z benzo są bardzo nieprzyjemne szczególnie teraz gdy schodzisz z wysokich dawek ale daj troszke na wstrzymanie jeżeli możesz.

 

Nie dla wszystkich clonazepam to trucizna i takie uogólnianie jest conajmniej zbędne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Metody psychologiczne

Uzupełniające metody terapeutyczne

Ćwiczenia i inne techniki

 

FAKT TE 3 ZDANIA SA ADEKWATNE PONIEWAZ SKOPIOWAŁEM WSZYSTKO RAZEM Z JEDNEJ STRONY...TO NAWIAZYWAŁO DO TERAPII ODSTAWIENIA MOZE I ZLE REGULOWALEM SOBIE DAWKOWANIE BO PRZED 1,5 ROKU BYOLO TAK ZE CWIARTKA CZYLI 0,5 DZIAŁAŁA JAK TERAZ 4MG... JA WIEM ZE KAZDY MA WLASNE ZDANIE...ITD ALE JEDNO JEST PEWNE BENZO SA NIEBEZPIECZNE.. I NALEZY UWAZAC.. WIEM JAK TO JEST GDY MAM LEKI BO SAM PO NIE SIEGAM BEZ ZASTANOWIENIA.. ZYCZE WSZYSTKIM POWROTU DO ZDROWIA... MUSI BYC DOBRZE...

 

Jeszcze tylko jedna prosba- nie pisz z właczonym Caps Lockiem. W/g netykiety, Caps Lock to krzyk, a krzyczeć nie ma potrzeby. Amon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten lek posłużył kiedyś za doświadczenie użyte na mojej mamie przez niewykwalifikowanych lekarzy, kiedy dopiero wprowadzono go do produkcji [około 10 lat temu?]. Wystarczył może tydzień jego brania, by zniszczyć na zawsze jej życie.

 

Dobrze zastanówcie się zanim po niego sięgniecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Chciałam się Wam poradzic jako osobom doświadczonym w walce z klonazepamem. To nie ja akurat walczę, tylko moja przyszła teściowa, ja akurat z racji moich lęków biore efectin.. tak osttanio podczas miłego spotkania okazało sie, że moja tesciowa wcina clonazepam - oczywiście wiem, że chorowała kiedyś na nerwicę, ale myślałam, ze teraz bierze tylko jakieś co najwyżej ziolowe... Otóż przyznała się, że dr jej zapisała no i je to już ponad 10 lat.- 1 tabletkę dziennie przed snem - podobno najmniejszą dawkę jaka jest na rynku - 0,5. Wiem, ze klon to benzo więc poradzilam jej by jak najszybciej z tym zerwała... no i przyznała się, ze nie może bo chyba jest uzalezniona - odkladała to kilka razy, ale po 2-3 dniach fatalnego samopoczucia i bezsennych nocy szybko wracała...

I teraz chcialabym sie Was oradzić - czy dawka 0,5 raz dziennie jest do odstawienia? czy juz się nie da jak brała przez tyle lat? Ona zrobiła błąd, że odstawiła od raz wszytsko a powinna po kawałku, czy rozsądnie bedzie zacząć od zmniejszenia o ćwiartkę czy o polowę?

Ona była u psychiatry, ale wiecie.. zasugerował, ze w jej wieku - 60 lat to z skoro zyje biorąc taka dawkę to jakby teraz nie oplaca sie juz z tego schodzic, bo może mieć straszne objawy i trzeba bedzie to robić w szpitalu, gdzieś na odwyku...

Jak myslicie?

PLusem tego jest chyba to, że ona nigdy tej dawki nie zwiększyła - przynajmniej tak mówi a podobno ludzie mocno uzależnenie przyzwyczajają się szybko i biorą coraz wieksze dawki...

Chcialabym Jej jakos pomóc, tym bardziej, że sama walczę z nerwicą lekową i potrafię sobie wyobrazić, że Ona się boi tego odstawiania...

bedę wdzięczna za odpowiedź

pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Uważam że 0.5 mg to bardzo mała dawka.Ja osobiście takiej dawki praktycznie nie odczuwam.

Jakbym miał 60 lat na pewno bym nie próbował odstawiać.Możnaby to było zrobić dla własnej satysfakcji ale po co się tak męczyć?

Jak nie zwiększa dawek przez tak długi czas to myśle że nic się nie dzieje.Mam kolege który zażywa 1.5mg dziennie od 25 lat na padaczke i jest na pewno uzależniony.To lek jak każdy inny i jak tylko zażywa się go z głową to nie ma zagrożenia.

Co innego jak masz 20 lat i wchodzisz w benzo ciągle zwiększając dawki bo rośnie tolerancja.W pewnym momencie dochodzisz do 10mg dziennie to wtedy jest dopiero problem i trzeba coś robić żeby go rozwiązać.

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.mój lekarz przepisał mi clomazepan .przeczytałam w internecie,że to lek na padaczkę.a ja jej nie mam.ma lęki niepokój,czy mogę go brać? czy ktoś stosował ten lek przy w takich doleglowościach?trochę się obawiam.pozdrawiam.anna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Dzięki RAFQ za odpowiedź!

No slyszałam, że to 0,5 mg to niby najmniejsza dawka, ale mimo wszytsko czy nie warto tego odstawić? co prawda - tak jak pisałam - teściowa przez tyle lat nie zwiekszyła tej poczatkowej minimalnej dawki, więc chyba zwiekszanie tej dawki nie jest jej potrzebne, ale jakby można było to pewnie lepiej jakby odstawiła...

Jak myslicie, czy odstawianie dawki 0,5 mg klonazepamu jest bardzo cięzkie? jak długo może trwać? kilka tygodni, miesięcy czy lat???

Teściowa ma 60 lat i ponad 10 lat bierze jedną tabletkę na noc... chce odstawić ale jej dr mówi, ze w tym wieku jakby sie nie opłaca a poza tym dawka jest niewielka...

sama nie wiem.. Namawiać Ją na odstawienie tego, czy nie?

Jak myslicie?

pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To sama zainteresowana powinna podjąć decyzje.Jeżeli czuje sie na siłach to może próbować ale jak jej organizm źle ma znieść taką zmianę to po co się tak męczyć i narażać?

W takim wieku chyba nie warto moim zdaniem.Nie zwiększa dawek więc nie ma poważniejszego zagrożenia.Najlepiej to skonsultować z lekarzem i zasięgnąć opinii bo ja np. to jedynie mogę przedstawić swój punkt widzenia i doradzić opierając się na pobieżnej wiedzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem Rafq, ze decyzja nalezy do Niej, ja obiecałam Jej po prostu, ze poczytam na forum i sie zorientuję... dr u ktorego była tez powiedział, że się "nie oplaca", tak jakoś dziwnie dał do zrozumienia, że w tym wieku to juz wsystko obojetne, więc Teściowa poczuła się jak staruszka:(

 

RafQ a jak myslisz odstawienie takiej dawki jest bardzo ciężkie? tzn. 0,5mg klonazepamu.. i jak może dlugo trwac?

Wiem, że to zalezy od organizmu, ale bylabym wdzięczna gdybys napisał, czy może to trwać przez kilka tygodni, kilka miesięcy, czy np. rok czy dwa... tak czytałam, że niektorzy po trochu zmniejszaja dawaki i odstawiają po rok czy dwa lata albo i dlużej... ale to chyba większe dawki niż 0,5? Bo jeżeli rzeczywiście odstawianie tej 1 tabletki by trwało dwa lata to jakas masakra...

bedę wdzięczna za odpowiedź

w wekend będa się widziała z moją przyszłą Teściowa to chcialam Jej powiedzieć co poczytałam...

papa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba zależy od danej osoby bo jak wiadomo każdy reaguje inaczej.Dawka 0.5 mg to bardzo niedużo i sądze że odstawienie nie powinno trwać bardzo długo.

Na Youtube jeden gość wstawiał filmiki ze swoich postępów w odstawianiu 4mg które zażywał przez 20 lat.Jeżeli dobrze pamiętam to zajęło mu to troche ponad rok bo stopniowo odstawiał.Podobno najlepiej odstawiać wprowadzając diazepam i schodzić z klonazepamu powoli zastępując część dawki klonazepamu właśnie diazepamem.

Z resztą wszystko o benzo znajdziesz tutaj:

 

http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha02.htm

 

 

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.

Co Wy tu za bzdury opowiadacie o jakichś uzależnieniach. Clonazepam nie jest taki szkodliwy jak mniema wielu laików. Sam zażywam 5-7 pigułek 2mg jak mam podły nastrój.... i jak do tej pory nie zauważyłem nic złego.... nie mam też żadnych problemów żeby na drugi dzień nie wziąć tego znów. A kto mówi że wziął 2 pigułki 0,5 mg i się uzależnił, jest kompletnym kretynem i imbecylem. Clonazepam działa podobnie jak alkohol ale nie ma po nim kaca i człowiek świetnie się czuje...

PS. ok5 do 7 tabletek 2mg jeszcze nikomu nnie zaszkodziło, jestem na to żywym przykładem. A kto mówi że ma "odlot po kilku tabletkach 0,5 mg to łże w żywe oczy

pozdrawiam

 

[Dodane po edycji:]

 

Witam ostatnio lekarz neurolok przepial mi wlasnie tem lek i on zawiera w sobie klonazepam

czy to jest psychotrop? prosze powiedzcie mi cos o tym leku chodze po nim jak pijana

macie jakies doswiadczenie z tym lekiem albo slyszeliscie cos o nim

prosze opowiedzcie mi cos o tym leku Clonazepamum

pozdrawiam Anna

odsyłam do ostatniego mojego postu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×