Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry! :papa:

 

Pobudka! :time: Dosyć spania i wylegiwania... ja wstałam dzisiaj o 8.30 - wyspałam się, nie to co wczoraj. :yeah:

Piję kawkę i dumam, co by tu dalej...

 

kosmostrada, cieszę się, że plan wykonałaś, marzenie spełniłaś i w całkiem dobrej formie powróciłaś do domu cała w skowronkach :great:

Jak widzę, długo tam nie byliście, bo zazwyczaj wystawy, bądź muzeum zwiedza się dość długo... no, ale to zależy. Ważne, że zaliczone, wyjście było i najważniejsze to niezłe samopoczucie i przełamanie lodów. Nawet album kupiony do "kulturnej" edukacji :great: super Kosmo! miałaś dobry dzień!

A co to była za wystawa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Wyspacerowana właśnie wróciłam. Ale zimne wietrzysko u nas, brrr... Chmurzyska pędzą po niebie zasłaniając czasem słoneczko.

Słabiutką kawę właśnie popijam i planuję dzionek.

 

mirunia, Hej Słońce!!!*****. Ja też dziś nie narzekam, bo wstałam o ósmej, ale fakt, że poszłam spac późno, bo jeszcze poczytałam.

Krótko byliśmy, bo w tym roku skromne wystawy - troszku malarstwa, ale nic co by mnie porwało, zdjęcia przyrodnicze i film - Kozyry, której nie lubię, więc nie obejrzeliśmy. Jednak ważne, że tradycji stało się zadośc, spotkanie z kulturą było i dałam radę pobyc w normalności.

Dzisiaj shopping i łażenie po centrum handlowym, ale na spokojnie, jak się już niedzielnie posnujemy. Muszę też dokończyc pranie i składanie ciuchów. A Ty co będziesz dziś robiła, masz pogodę na spacer?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, fajnie, że trochę pospałaś i nie zerwało Cię o świcie!

Eee, jesteś widać w formie, bo już po spacerze... a ja się właśnie dopiero zbieram, żeby wyjść. Na razie jeszcze się snuję i pora się ogarnąć.

U mnie dzisiaj pochmurno, widać, że chłodno i wieje... Raczej nie spacerowo... :bezradny: Zimny maj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, ja nawet jak nie jestem w formie to idę rano na spacer, bo muszę wysikac psa... Zresztą to mnie mobilizuje do ogarnięcia się, dlatego wzięłam na siebie poranne psie obowiązki. Jak nie jestem umęczona lękami to idę na dłużej i mam z tego przyjemnośc.

Ja dziś w sumie jestem stabilna, napięcia do wytrzymania, ciekawe jak będzie znów w tygodniu. Bardzo mnie męczy rutyna, podbija objawy, a precież planu dnia nie zmienię... :bezradny:

A Ty jak dzisiaj się czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, tak, piesek jest dobry do mobilizacji i ruchu... to jest wielka zaleta!

Gdybym nie była sama, znowu bym sobie zafundowała psiaka, a tak nie bardzo, bo nawet gdzieś pojechać bym nie mogła, i w razie grypy, przeziębienia kto by z nim wychodził? Przemyślałam tę sprawę i wyszło na nie. :bezradny:

Jestem już po ogarnięciu siebie, wymalowana, wypachniona i zbieram się do wyjścia. Patrząc przez okno, to popadało troszkę, muszę wziąć parasolkę i apaszkę pod szyję/wieje!

Kosmuniu, boli mnie jak zwykle szyjny i barki, ramiona, czyli fizycznie do d...., a psychicznie tak sobie, trochę apatyczna, zmartwiona tymi bólami, one mnie ściągają na dół i osłabiają.

No, lecę... na razie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, wróciłam i faktycznie jestem orzeźwiona i "doładowana" spacerem i tym chłodnym powietrzem.

Wstąpiłam do galerii spojrzeć na jakieś butki do latania, bo w moich w miarę nowych mokasynkach popękały podeszwy :shock: co za szajs produkują!

Noszę je dopiero ten sezon wiosenny...! Nie widziałam nic, coby zadowoliło moje stopy. :bezradny:

Pojeździłam schodami ruchomymi, popatrzyłam na ludzi z góry i od razu zrobiło mi się lepiej :mrgreen:;)

A teraz biorę się za obiadek, bom zgłodniała po spacerze :D

 

Ciekawa jestem jak Twój shopping szpilkowy, oby udany! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nałażiłam się ale tadam szpilki są! Nie dokładnie takie jakie chciałam (wolałabym bardziej odkryte na palcach), ale jest ciężko. Nie miałam już siły, ani ochoty łazic i szukac. Większośc jak włożysz na nogę, to jakby narzędzie tortur zamontowac na stopę... Grunt, że wygodne i eleganckie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, hura!!!! wiedziałam, że dzisiaj kupisz! Śliczne, klasyczne, eleganckie i do wszystkiego! Mają super kolor :great:

Faktycznie, mogłyby być bardziej wykrojone na przodzie, ale najważniejsze, że nogi nie są w dybach, tylko w wygodnych butkach. :D

Ładnie leżą na stopie i nie są takie wysokaśne.... nio! :D Puszczam już kciuki, bo aż bolą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×