Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy tęsknicie za czasami dzieciństwa ?


staram się

Rekomendowane odpowiedzi

Pod pewnymi względami tęsknię, a pod innymi nie. Ogólnie rzecz biorąc moje dzieciństwo było zbyt puste i smutne, żeby aż się radować wspomnieniami z nim związanymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość pysiunia

Moje dzieciństwo i młodość kojarzy mi się ze smutkiem,strachem, brakiem oparcia w najbliższych, brakiem akceptacji i miłości. Tam tkwi źródło moich zaburzeń. Cieszę się, że to się już skończyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.06.2015 o 07:43, Lilith napisał:

Zdecydowanie nie. Dziecko niewiele może. Jako osoba dorosła mam o wiele większe pole manewru, jestem niezależna i to mi się bardzo podoba.

jestem dokładnie tego samego zdania. Dzieciństwo i okres nastoletni w ogóle, kojarzy mi się z czasem kiedy na nic nie miałem wpływu i musiałem słuchać ludzi częstokroć głupszych od siebie, jak choćby belfrów. Jak dorosłemu nie podoba się szef, to może zmienić pracę. Plus, w szkole i na podwórku inne chłopaki nieustannie się nade mną pastwiły, co na zawsze podłamało mi pewność siebie i samoocenę. Miałem całe lata pretensje do rodziców że nic mi nie pomogli, że mnie wychowali na słabiaka, ale z biegiem lat doszedłem do wniosku, że to w sumie nie całkiem ich wina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, z o.o. napisał:

@Rock19 ja rozumiałam za dużo. Rozumiałam, że jesteśmy biedni, że jestem do niczego pod kątem sprawności fizycznej  i intelektualnej oraz wykształcenia (mojego i moich rodziców). czułam się gorsza.

Ja żyłam w bańce która kiedyś pękła... i do dzisiaj życie mnie przerasta i boli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tęsknie i to bardzo. Byłem wtedy popularny, przezywali mnie "mistrzu" w podstawówce, najwięcej walentynek dostawałem, byłem ładnym dzieckiem. Łobuz byłem ale ze słabą psychiką, od złości do płaczu. Ale to zaraz przechodziło, a teraz kolejny dzień depresji i braku chęci na cokolwiek, brak snu, i myśli s. A 3 miesiące temu mania, stan psychotyczny i pobyt w psychiatryku. Powinienem zmienić nicka na Schizoaffective bo miałem z miecha grube omamy i urojone misje do wykonania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×