Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Witam przechodzilem z esci na fluo po silnych ubocznych esci. 2 dni seronil 10 mg i 3cii 4ty dzien 20 mg powiem wam ze uboczne esci minely odrazu czuje sie spokojniejszy fluoksetyna dziala na mnie tonizująca jak do tej pory i czuje sie wyluzowany. Nie wiem czy mozliwe zeby zaczela dzialac tak szybko ale w koncu to kontynuacja leczenia ssri tylko zmiana substancji aktywnej wiec serotonina nie spada... Zobaczymy jak bedzie dalej nie mam zadnych skutkowy ubocznych może czasem lekko mnie biora mdlosci ale ciezko stwierdzic czy od tego:) I mam troszke dziwne sny. Mam zamiar zwiekszyc za okolo 2-3 tygodnie na 40 mg:) Ponieważ moj psychiatra powiedzial ze jesli leczyc sie fluo to dawka ktora ma dzialac to 40 mg to dawka przeciwlekowa i regulujaca apetyt zmniejszajaca wage co jest u mnie zamierzonym efektem:) Co na to powiecie

 

-- 10 maja 2015, 21:12 --

 

?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,

to moj pierwszy post, troszke szukam swojego miejsca, troszke konwersacji i moze nawet wsparcia.

od miesiaca jestem na Mozarinie rano i Miansegenie na noc. lekarz stwierdzil u mnie gleboka depresje. ogolnie rzecz ujmujac na wielu polach posypalo mi sie zycie - choroba i smierc bliskiej osoby, sytuacja zawodowa oraz najwazniejsze koniec 8 letniego zwiazku, gdzie moj partner postanowil zwiazac sie z "przyjaciolka". poczatki na lekach byly ciezkie, Miansegen pozwolil jakos zasypiac, w ciagu pierwszych dwoch tygodni mialam napady mega dolow, wycia caly dzien i niewstawania z loska, dzis jest odrobine lepiej, ale ciezko mi okreslic moj stan. czasem czuje sie zobojetniala, czasem czuje sie bardzo zdolowana. mniej placze. ogolem czuje sie zawieszona i mam jakby zamglony umysl. przede mna pewnie jeszcze dluga droga przed powrotem do normalnosci, bo leki to jedno... zanim zaczelam przyjmowac leki nie mialam apetytu, przez miesiac schudlam 5 kg, nastepnie jeszcze 2. na lekach jem duzo, duzo wiecej, szczegolnie mam ochote na slodycze. jakichs wiekszych skutkow ubocznych nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez dolaczam do osob zbuntowanych przeciwko escitalopramowi. Dzis ten lek odstawilem po miesiacu brania. Powod: anhedonia, obojetnosc, sennosc, apatia, nudnosci oraz impotencja. Przechodze na Fevarin 150-200 mg + Trittico 100 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marttitka, mnie teżten lek pomógł - jestem obecnie 3 dzień na odstawieniu. Jednak potrzeba trochę czasu o mnie ten lek zaczął działać tak 3-6 miesięcy brania i poprawa była bardzo powolna, więc trzeba się uzbroic w cierpliwość. ;)

 

po 6 miesiącach depresja zwykle ustępuje bez względu na to czy się bierze leki czy nie.

 

jesli uważasz że lek zaczął działac po 6 miesiącach, to oznacza to że ten lek to było dla ciebie placebo ( coś jak stosowanie cukierków na depresję)

 

-- 12 maja 2015, 16:40 --

 

Ogólnie smieszą mnie ludzie którzy tu na forum twierdzą że lek w pełni zaczął u nich działać po 6 miesiącach. Jak przeżyłem całą depresję jedynie na lminimalnych dawkach leków wyciszających na noc ( pramolan, doksepin) i po 6 miesiącach depresja zniknęła.

Pewnie gdybym caly czas faszerował się SSRI to pewnie też mylnie stweirdził bym że lek zaczą działać po 6 miesiąch. Hehe śmieszne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, Ty zemdlałaś, bo nic nie jesz.

Też nie mam apetytu po ssri, ale trzeba w siebie WMUSIĆ chociaż te 2 kromki z warzywem... Inaczej będzie Ci ciągle słabo. Chyba wiesz, jak to działa.. ;)

Właściwe działanie ssri zaczyna się po 6-8 tygodniach.

 

 

ta po 10 latach

 

-- 12 maja 2015, 20:07 --

 

1986, Nie u kazdego depresja konczy sie po 6 miesiacach, to by bylo zbyt piekne :pirate:

 

 

no a ile według ciebie trwa przeciętny pojedynczy epizod depresyjny ?

( oczyście pojmijam tu sytuacje kiedy ktoś ma zniszczony mózg przez stosowanie narkotyków dopalaczy i innych dziadostw)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marttitka, mnie teżten lek pomógł - jestem obecnie 3 dzień na odstawieniu. Jednak potrzeba trochę czasu o mnie ten lek zaczął działać tak 3-6 miesięcy brania i poprawa była bardzo powolna, więc trzeba się uzbroic w cierpliwość. ;)

 

po 6 miesiącach depresja zwykle ustępuje bez względu na to czy się bierze leki czy nie.

 

jesli uważasz że lek zaczął działac po 6 miesiącach, to oznacza to że ten lek to było dla ciebie placebo ( coś jak stosowanie cukierków na depresję)

 

-- 12 maja 2015, 16:40 --

 

Ogólnie smieszą mnie ludzie którzy tu na forum twierdzą że lek w pełni zaczął u nich działać po 6 miesiącach. Jak przeżyłem całą depresję jedynie na lminimalnych dawkach leków wyciszających na noc ( pramolan, doksepin) i po 6 miesiącach depresja zniknęła.

Pewnie gdybym caly czas faszerował się SSRI to pewnie też mylnie stweirdził bym że lek zaczą działać po 6 miesiąch. Hehe śmieszne

 

Smieszne to jest dla mnei to ze ktos potrzebowal lekow dla krotkiej depresji trwajacej 6 meisiecy bo takie to ja biore na klate bez uzalanai sie nad soba.

To jest naprawde ciezka choroba w niektorych przypadkach i cwaniakowanie jaki to twardy jestes jest nie na miejscu.

Masz duza szanse na kolejny,duzo ciezszy epizod depresyjny i zobaczymy czy wtedy wystarcza minimalne dawki lekow wyciszajacych (czego ci oczywiscie nei zycze)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inez

Powiem Ci,ze tak podejrzewalam-u siebie,ze jak odstawie esci,to szybko wszystko wróci....

Ja narazie siedze na5mg i zastanawiam sie co dalej....bo zmniejszenie z10na5mg u mnie dalo znac....zdecydowanym pogorszeniem samopoczucia.....

Staraj sie nie skupiać nad tym,moze to jakiś stres......glowa do góry.Trzymaj sie cieplutko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, prawda jest taka, że się nakrecilam przez te zawroty głowy od kręgosłupa. Moja lekarka stwierdziła, że rzadko się zdarza żeby tak szybko wróciło po tak krótkim czasie od odstawienia (udało mi się dziś do niej wbić). Ja nie chcę wracać do prochów i ona też twierdzi, że szkoda by było. W związku z tym na razie hydroksy i mam się obserwować.

 

-- Śr maja 13, 2015 10:04 am --

 

A tak poza tym zaczęłam w końcu brać magnez i mam nadzieję, że tym razem systematycznie :).

Ogólnie nie wiem o co chodzi. W życiu mi się układa, mam fajną pracę, udało mi się znaleźć 2 połówkę, chodzę na terapię, która pomaga, bo wiem co i jak i mimo tego, że wiem to nie umiem się ogarnąć. Zmieniłam troche myślenie, więc jest brak lęku, ale to wciąż nie to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałam właśnie eliceę 10 mg, biorę od roku venlectine 100 mg plus dostałam na spanie imovane. Pani doktor kazała mi również brać magnez i neurovit. Nie za dużo tego wszystkiego? Przyznaję, z moją depresją jest naprawdę niedobrze, ale czy nie będę po tym wszystkim chodziła jak zombie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CHERISCH

 

witaj na forum , spokojnie daj czas lekowi , jak przejrzysz moje posty od początku to miałem jeszcze większą dupówę :) - mnie wbrew opiniom innych Esci bardzo pomogło , pozwoliło mi wrócić do równowagi i działania - a miałem niektóre dni tak depresyjne aż zahaczały o fizyczny ból i to nie byle jaki.

Byłem w związku , rozsypał się - pogłębienie deprechy - teraz też byłem i chyba także się rozsypał alu juz nie panikuję tak jak wtedy - leki dają mi spokój i może nieco zobojętnienie - ale jest OK .

Trzeb być cierpliwym choc wiem, że to nie łatwe no i oczywiście nie na każdego to działa :)

 

INEZ i ELMOPL - hej dziewczyny! - u mnie w miarę ok - znaczy sie biorę 15 mg i w zasadzie powinienem juz przejść na 10 i w zasadzie chciałbym - muszę się wybrać do psycha ale nie mam kiedy bo jeszcze przyplątała mi się choroba mamy (rak płuc) i naprawdę nie mam siły myśleć o depresji :) - łyka, Apo-Zolpin na spanie bo z tym zawsze miałem problemy a śpi się po tym REWELACYJNIE i w ciągu kilku tygodni bardzo uregulowało mi to sen...

 

INEZ - co do magnezu to nie kupuj żadnych tabletek do łykania albo rozpuszczania - to jedna wielka ściema koncernów farmaceutycznych :) - pestki z dyni i słonecznika - 5 razy więcej magnezu - garstka dziennie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radol, a ja myslalam, że ty już bez leków. Ja już bez i w zasadzie to się cieszę, bo już mam dość żarcia prochów.

No dziś troche lepszy dzień, nie obudziłam się o 4. Aktualnie doskwiera mi mega wielkie zmęczenie i napięcie, ale to mija jakos po południu. W zasadzie każdy wieczór jest normalny. Póki co zamierzam brać hydroksy i jakoś przed do przodu. Mam nadzieję, że to faktycznie chwilowe i w końcu przejdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radol, a ja myslalam, że ty już bez leków. Ja już bez i w zasadzie to się cieszę, bo już mam dość żarcia prochów.

No dziś troche lepszy dzień, nie obudziłam się o 4. Aktualnie doskwiera mi mega wielkie zmęczenie i napięcie, ale to mija jakos po południu. W zasadzie każdy wieczór jest normalny. Póki co zamierzam brać hydroksy i jakoś przed do przodu. Mam nadzieję, że to faktycznie chwilowe i w końcu przejdzie.

 

miałem juz w zasadzie odstawiać ale przyplątała sie choroba mamy , poza tym u mnie w osobistych związkach tez nie za różowo więc na razie jeszcze pociągnę z pół roku bo sie boję żeby mnie cos nie chwyciło teraz a byłby to najmniej odpowiedzi moment bo muszę się spiąć z mamą - jestem sam nie mam rodzeństwa więc jak ja bym sie załamał to już byłby dramat - wiec nie chcę za bardzo eksperymentować w takim czasie - do odstawienia trzeba mieć spokój i stabilizację więc nie zaryzykuję na chwilę obecną :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak można w ciągu tygodnia z normalnej osoby można stać się kłębkiem nerwów? To jest aż niemożliwe... Poranek ok, tylko mega zmęczenie + odmóżdżenie prze hydroksy, zero lęku... W pracy nagle totalne osłabienie, potem problem ze zjedzeniem obiadu, potem nagle klik i wszystko ok, jak reką odjął. Przed samym wyjściem z pracy wrażenie, że zwymiotuje, a w głowie jak ja zjadę windą. Dotarłam do auta, mdłości w drodze przeszły, ale łzy płynęły, dotarłam do domu, zjadłam i teraz już nie wiem co mam robić... Czy to już tak zawsze będzie wracać? Szczerze mówiąc nie mam siły nawet wstać... Najchętniej wzielabym jakiś uspokajacz, usnęła i obudziła się jutro... To niemożliwe po miesiącu od odstawienia... Czemu po tylu latach ja dalej sobie nie radzę? Już wiem skąd to się wzięło, dlaczego tak się robi, ale nadal się boję tego wszystkiego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie miałam osłabienia, były tylko nerwy i strach. Teraz mam wrażenie, że się nie boję, teraz po prostu zle się czuje. Strach jest, że to znow wraca.

 

-- Cz maja 14, 2015 7:57 pm --

 

Ogólnie po samym odstawieniu miałam standardowo zawroty głowy. Minęło, po czy nagle miałam kilka razy w tyg uczucie, że nie moge utrzymać głowy i ustac na nogach. Poszłam do neurologa, tam usłyszałam, że mam napięty kręgosłup wating, dostałam mydocalm i hydroksy żeby się nie stresować. Mydocalm wzięłam 2 razy, ale czułam się po nim fatalnie, więc przestałam. Myslalam, że już będzie ok, ale zaczęło byc gorzej, już nerwicowo. Potem zaczęłam wew sie bac, że to nawrót i go sobie sama zrobilam.

 

-- Cz maja 14, 2015 8:08 pm --

 

Heh, wczoraj wieczorem czułam się ok, nawet sobie ćwiczyłam, a dziś? Dziś jestem załamana...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inez

 

spróbuj na sen Apo-Zolpin - u mnie działa rewelacyjnie bez żadnych rannych uboków - super reguluje sen...a powiem że po Twoich doświadczeniach też mam obiekcję co do odstawki - więc chyba się wstrzymam , jak bym miał przechodzić jeszcze raz to samo to chyba bym sfiksował :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inez

Bardzo mi przykro.....

Moze to tylko chwilowe.....

Mowilam,ze esci to gowniany lek!!!

Chociaz ja po odstawieniu paro tez mialam szybko nawrot tego wszystkiego.....ale z mniejsza sila....a potem jakoś sie ustabilizowalo....

Inez,musisz przepracować to na terapii.....i starać się"odcinać"te myśli.....

 

Lunatic

Co u Ciebie?

 

Radku

Jak masz taka sytuacje,to nie odstawiaj narazie esci.....teraz potrzebujesz"wspomagacza",bo kupe nerwów,przezyc przed Toba.....

Trzymam mooocno kciuki za Twoja mame......Kiedy ma mieć operacje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×