Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym wolała, żeby ktokolwiek kto dojdzie do władzy w przyszłości się zajmował gospodarką, a nie 'mentalnością'.

Przecież przekonania polityków nie kształtują rzeczywistości.

 

Oczywiscie, ze kształtuja ;)

 

Jol... wkurw na maxa... wrocilam do chalpy a tu prundu nie ma :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!! :papa:

 

Bardzo ładna pogoda u mnie, chociaż słoneczko sugerowałoby większe ciepełko. Wyciszyłam się z rana dzięki spacerowi z psem i jakoś poszło - praca, zakupy, obiad. Dziś zrobiłam bigosik z młodej kapusty ( nie czekałam aż potanieje, a co tam), przy aplauzie moich chłopaków, jest to jedno z ich ulubionych dań sezonowych.

Teraz piję herbatkę i zastanawiam się, co jutro do pracy włożyc, żeby jakieś przyjemne myśli pokotłowały mi się po łbie.

 

Nie wypowiadam się, co do polityki, bo denerwowanie się mi nie służy, ale chętnie przedyskutuję temat makaronu... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, Szparagi... :105: Już też robiłam pierwsze.

Wiesz już dlaczego prundu niet?

 

jasaw, U mnie w kuchni makaron chyba jest najczęściej. Jak nie mam pomysłu, czy czasu na obiad, to jakąś "pastę" jak to Włosi mówią, zawsze wymyślę.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, jak je przyzadzasz?

 

Jakas awaria..? Pewnie znowu cos spierdzielili... robia kolo nas remont ulic... ostatnio trafili na ryre z woda i wody nie bylo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, w tym sezonie zaczęłam od sosu do makaronu. Czyli zielone pokroiłam na kawałki obsmażyłam z szynką szwarcwaldzką ( może byc też boczek wędzony cieniutko pokrojony w paseczki) w oliwie z oliwek, dodałam śmietankę , przyprawiłam, odrobineczka czosnku, do miękkości poddusiłam ( ale tak al dente) et voila.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, nie, wrzucam surowe (tylko umyte i obłamana końcówka), oczywiście nie obsmażam na złoto, dochodzą w sosie. Kolejnośc- szynka, szparagi, śmietanka ( albo mascarpone ze śmietanką).

 

Tajemnicą szparagów exclusiv restauracyjnych , że mają taki piękny zielony kolor, to wrzucenie ich na wrzątek, po chwili przerzucenie na moment do wody z lodem, wysuszenie i potem dopiero np. zapieczenie. Ja w taki sposób mrożę szparagi - wrzątek, lód, obsuszenie i do zamrażary - zachowują kolor i chrupkośc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Makaroniarki! :papa:

 

Też dołączam do fanek makaronów! Lubię makarony, kluchy, kopytka i jeszcze raz makarony! :D

Z sosami, serami, pomidorami, mięskiem...

A za przepis ze szparagami dzięki kosmostrada !... a na dokładkę z czosnkiem! mniam...

 

Dzisiaj wyjęłam z zamrażarki kartacze, które kupiłam w czwartek w kauflandzie do spróbowania, no i całkiem, całkiem mogą być. Ze słoninką i cebulką rumianą smakowały. Pierwszy raz je kupiłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ja tak mrożę brokuły na zimę, czyli blanszuję, suszę i mrożę luzem na tacy, a później do woreczków. :D

Chyba skuszę się i na mrożenie szparagów, skoro mówisz... i to właśnie zielonych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Przepis dostałam na uszko dawno temu od pana na rynku, od którego szparagi kupowałam. Czosnek to mój dodatek, bo bardzo lubię ( ale troszku, żeby nie zabic smaku szparaga)

Eh kluchy... Lubię, a chłopaki nie... :why: Jedzą tylko leniwe na słodko, no i pierogi.

Od kiedy mam dużą zamrażarkę w lodówce, to mam różne rzeczy pochomikowane - zwłaszcza owoce i zioła. Nie ma to jak koktail w środku zimy i tylko decyzja - malinowy, truskawkowy, czy jagodowy? :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, chociaż jestem sama, to chciałabym mieć właśnie dużą zamrażarkę, bo mam w niej więcej owoców i warzyw, niż mięsa. Mięso kupuję na bieżąco, najwyżej jakieś 2-3 porcje wrzucam do mrożenia.

W ubiegłym roku zamroziłam sporo papryki krojonej /surowej/, zielonej fasolki szparag., liści lubczyka w pudełkach... itd. :D

Też chomik jestem :D Zimą jak znalazł, zdrowe, ze znanych źródeł, ekologiczne.

A truskawki miksuję i takie zamrażam w pojemniczkach, doskonałe na koktajle i jako sosik ze śmietaną do naleśników z serem :D

ojjj, ślinka mi leci :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×