Skocz do zawartości
Nerwica.com

wybuchowy charakter zony....


Rekomendowane odpowiedzi

kamilos1982, czasami lepiej się rozstać lub przynajmniej spróbować na jakiś czas od siebie odpocząć, właśnie dla dobra dziecka. Jeżeli jesteście ze sobą tylko ze względu na córkę, to trochę za mało, żeby utrzymać tę relację, która obojgu Wam ciąży ( Tobie na pewno, bo sam o tym piszesz, a jej można podejrzewać także, skoro o wszystko ma do Ciebie pretensje ... chyba, że to taki rodzaj osoby, która zawsze znajdzie dziurę we wszystkim ) :? Nie bardzo widzę, jak mielibyście się dogadać, skoro ona nie widzi swoich błędów i o wszystko obwinia Ciebie ... podejrzewam na wspólną terapię też by się nie zgodziła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kamilos1982, nie nie nie, ona Cię nie kocha. Ja zawsze mówię ludziom ( nie ważne jaka płeć ) uzyjcie mózgu a dopiero potem serca/innych narządów zanim zmienicie stan cywilny.

Poza tym,ja nawet nie wiem czy Ty piszesz prawdę, albo czy chociaz to co wydaje Ci się prawdziwe jest prawda.

generalnie czujesz się lepszy i to moze wkurwiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

generalnie czujesz się lepszy i to moze wkurwiać.

Jeżeli ona ma takie odczucie, to tylko świadczy o tym, że ma problem ze sobą, a męża stara się sprowadzić do parteru, żeby czasem nie poczuł się za dobrze :pirate: Dla mnie to żadne wytłumaczenie jej zachowania :bezradny:

 

Możesz córce zostawić linka do forum - przyda się z pewnością.

O ile forum będzie jeszcze istniało :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...generalnie czujesz się lepszy i to moze wkurwiać.

Jak kto ma poczucie wartości w ruinie, może. Tym niemniej wkurw jest tu wskazaniem do podjęcia pracy nad sobą.

Nikt nie może Cię wkurwić, jeśli mu na to nie pozwolisz, a masz na tym całkowita kontrolę, bo wkurw jest wyłącznie Twoim wewnętrznym stanem.

Jest Twoim problemem, nie otoczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kamilos1982, może przemycaj jej w jedzeniu jakieś wyciszające psychotropy? ;) Takie jednostki trzeba pacyfikować, przecież długo tak nie pociągniesz. Córka pewnie też to widzi i słyszy, co nie wpłynie pozytywnie na późniejszy szacunek do taty.

 

A Twoja żona skończyła jakieś studia czy jest wyłącznie seksowna? Rozumiem, że musiałeś być czymś zaślepiony przed podjęciem decyzji o wspólnym życiu, stąd pytanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kamilos1982, nie nie nie, ona Cię nie kocha. Ja zawsze mówię ludziom ( nie ważne jaka płeć ) uzyjcie mózgu a dopiero potem serca/innych narządów zanim zmienicie stan cywilny.

Poza tym,ja nawet nie wiem czy Ty piszesz prawdę, albo czy chociaz to co wydaje Ci się prawdziwe jest prawda.

generalnie czujesz się lepszy i to moze wkurwiać.

Czuje sie lepszy???a czemu miałby tak robic???Jestem spokojnym facetem,ale kiedy ktos mi wejdzie na odcisk to przepraszam ale tez potrafie sie bronić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kamilos1982, może przemycaj jej w jedzeniu jakieś wyciszające psychotropy? ;) Takie jednostki trzeba pacyfikować, przecież długo tak nie pociągniesz. Córka pewnie też to widzi i słyszy, co nie wpłynie pozytywnie na późniejszy szacunek do taty.

 

A Twoja żona skończyła jakieś studia czy jest wyłącznie seksowna? Rozumiem, że musiałeś być czymś zaślepiony przed podjęciem decyzji o wspólnym życiu, stąd pytanie.

Skonczyla licencjat ale bez zawodu i drugi kierunek licencjat języki arabskie,ogólnie tak polecialem na urodę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...generalnie czujesz się lepszy i to moze wkurwiać.

Jak kto ma poczucie wartości w ruinie, może. Tym niemniej wkurw jest tu wskazaniem do podjęcia pracy nad sobą.

Nikt nie może Cię wkurwić, jeśli mu na to nie pozwolisz, a masz na tym całkowita kontrolę, bo wkurw jest wyłącznie Twoim wewnętrznym stanem.

Jest Twoim problemem, nie otoczenia.

Masz racje,żeby potrafił wiele rzeczy po prostu olewać,nie wchodzić w dyskusje,ale niestety przeważnie jest odwrotnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Masz racje,żeby potrafił wiele rzeczy po prostu olewać,nie wchodzić w dyskusje,ale niestety przeważnie jest odwrotnie

No ale chyba to (między innymi) jest celem pracy nad sobą.

Olewanie uwalnia od manipulacji otoczenia.

Ty decydujesz, czym należy się przejmować, czym nie.

Brak wpływu daje wolność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kamilos1982,

ogólnie tak polecialem na urodę!

 

widocznie coś musialo sie schrzanic. ostrozna jestem w osądzaniu kobiet w takich wypadkach, gdyz kobiety są trochę inne niz faceci,mówiąc kolokwialnie: dobrego chłopa będą trzymały rekami i nogami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Facet jak zonka dostaje szału to Ty zrob tak, powiedz: Nie bede z Toba dyskutował, wychodze (do innego pokoju-zamknij na klucz) , wyjdz z domu itd. Byles nauczycielem to wiesz ze trzeba nauczyc niektorych zachowan ludzi. PO PROSTU NIE DYSKUTUJ, nie wchodz z nia w rozmowe. Odetnij sie i nie reaguj, z czasem powinno pomoc jak nie bedziesz dawał sie wciagac w dyskusje.

P. S A ona w ogole pracuje? Jak nie pracuje, to niech idzie do pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kamilos1982,
ogólnie tak polecialem na urodę!

 

widocznie coś musialo sie schrzanic. ostrozna jestem w osądzaniu kobiet w takich wypadkach, gdyz kobiety są trochę inne niz faceci,mówiąc kolokwialnie: dobrego chłopa będą trzymały rekami i nogami.

Trzyma mnie juz 8lat wiec to chyba cos znaczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Facet jak zonka dostaje szału to Ty zrob tak, powiedz: Nie bede z Toba dyskutował, wychodze (do innego pokoju-zamknij na klucz) , wyjdz z domu itd. Byles nauczycielem to wiesz ze trzeba nauczyc niektorych zachowan ludzi. PO PROSTU NIE DYSKUTUJ, nie wchodz z nia w rozmowe. Odetnij sie i nie reaguj, z czasem powinno pomoc jak nie bedziesz dawał sie wciagac w dyskusje.

P. S A ona w ogole pracuje? Jak nie pracuje, to niech idzie do pracy.

Ten sposób to ja oczywiscie znam ale sie nie sprawdzal....nie mam drzwi na zamek w domu zawsze za mną przyłaziła i dalej wiercila dziurę w brzuchu.Szuka pracy teraz byla w domu z dzieckiem a ja pracuje,mieszkamy w Niemczech,corka chodzi do przedszkola.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe spostrzeżenie....faktycznie 8lat to nic....drobny kawalek zycia

 

kamilos1982, z tego co piszesz wynika, że to było 8 lat życia poświęcone na budowanie związku w którym Ci jest na ten moment źle. Na mój rozum to masz kilka opcji:

 

- siąść na dvpie, zaakceptować że Twoje życie rodzinne jest nie takie jakiego chciałeś i tkwić w sytuacji dalej, od czasu do czasu użalając się nad sobą w internetach i tłumacząc się sam przed sobą że nic nie możesz zrobić, że to dla dobra córki (co jak pisał NN4V jest totalną bzdurą) itp. itd.

 

- spróbować naprawić zaistniałą sytuację, tak jak pisała agusiaww. Babce odpieprza, nie słuchasz, wychodzisz. Jak zacznie się komunikować jak normalny człowiek to można gadać, próbować pewne rzeczy wyjaśnić, dojść do kompromisu. Dopóki nie będziesz szanować siebie to ona Ciebie też nie będzie szanować.

 

- przygotować papiery rozwodowe, wynająć adwokata który pomoże wynegocjować jak najlepsze warunki odnośnie kontaktów z córką, spakować się (lub żonkę) i zacząć od nowa z kimś innym.

 

Jak już pisałem, Twoja decyzja, Twoja odpowiedzialność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Facet jak zonka dostaje szału to Ty zrob tak, powiedz: Nie bede z Toba dyskutował, wychodze (do innego pokoju-zamknij na klucz) , wyjdz z domu itd. Byles nauczycielem to wiesz ze trzeba nauczyc niektorych zachowan ludzi. PO PROSTU NIE DYSKUTUJ, nie wchodz z nia w rozmowe. Odetnij sie i nie reaguj, z czasem powinno pomoc jak nie bedziesz dawał sie wciagac w dyskusje.

P. S A ona w ogole pracuje? Jak nie pracuje, to niech idzie do pracy.

Ten sposób to ja oczywiscie znam ale sie nie sprawdzal....nie mam drzwi na zamek w domu zawsze za mną przyłaziła i dalej wiercila dziurę w brzuchu.Szuka pracy teraz byla w domu z dzieckiem a ja pracuje,mieszkamy w Niemczech,corka chodzi do przedszkola.

 

to załoz zamek. Co to za problem. Zreszta z domu tez wyjsc mozesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe spostrzeżenie....faktycznie 8lat to nic....drobny kawalek zycia

 

kamilos1982, z tego co piszesz wynika, że to było 8 lat życia poświęcone na budowanie związku w którym Ci jest na ten moment źle. Na mój rozum to masz kilka opcji:

 

- siąść na dvpie, zaakceptować że Twoje życie rodzinne jest nie takie jakiego chciałeś i tkwić w sytuacji dalej, od czasu do czasu użalając się nad sobą w internetach i tłumacząc się sam przed sobą że nic nie możesz zrobić, że to dla dobra córki (co jak pisał NN4V jest totalną bzdurą) itp. itd.

 

- spróbować naprawić zaistniałą sytuację, tak jak pisała agusiaww. Babce odpieprza, nie słuchasz, wychodzisz. Jak zacznie się komunikować jak normalny człowiek to można gadać, próbować pewne rzeczy wyjaśnić, dojść do kompromisu. Dopóki nie będziesz szanować siebie to ona Ciebie też nie będzie szanować.

 

- przygotować papiery rozwodowe, wynająć adwokata który pomoże wynegocjować jak najlepsze warunki odnośnie kontaktów z córką, spakować się (lub żonkę) i zacząć od nowa z kimś innym.

 

Jak już pisałem, Twoja decyzja, Twoja odpowiedzialność.[/quote

Pierwszy raz jestem na takim forum ale po prostu chciałem poczytać co ludzie mają do powiedzenia na ten temat. Dziekuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie żona ma silniejszy charakter od ciebie i jest dominująca w związku.

jesteś pantoflarz i tyle.

ubliża ci,poniża...a ty się na to godzisz..

jestem kobietą i wiem że kobiety nie szanują takich facetów.

ty w tym domu nosisz spodni i ty powinieneś być głową rodziny.

postaw się i bądz bardziej męski,konkretny i stanowczy.

wiem łatwo pisać ale...kobiety lubią twardzieli ;)

taaaaaaa ale jak coś to przepuść w drzwiach ustąp miejsca :blabla:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kamilos1982, jakbys napisal lat 20cia to bym się zastanowila.

poniewaz jestem wybuchową osobą powiem Ci tak:

to nie wybuchowośc jest tu problemem. coś najzwyczajniej spierdoliłeś.

tego związku juz nie ma. i nie było od jakiegos czasu.

natomiast jedyne co Ci pozostaje to krzyczeć glośniej niz ona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×