Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Smarki


buka

Rekomendowane odpowiedzi

gdyby ksiądz wiedział po co tam poszedłeś to kazałby Ci 10zł zabulić na tace.

ale nie powiem bo metoda jest dobra, wchodzisz, patrzysz gdzie są fajne laski, ustawiasz sie za nimi tak blisko, że aż czujesz ich perfumy.

w dodatku masz przegląd lasek które mieszkają w tym samym regionie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hobbyturysta, lepiej na parkingu zagadać, w ciemnej uliczce mogłaby się przestraszyć:

cześć ostatnio Cię widuje na mszy, jestem (tu wstaw imie) jak Ci się podobała msza?

i później zwiększać zakres rozmów, po każdym kolejnym spotkaniu w kościele.

trzeba być cierpliwym ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no nie widze problemu :) ale ja bym wolał spytać o zgodę bo inaczej można dostać z liścia.

powiedziałbym coś w stylu, zapraszam na kawę, pójdę z nią na kawę, wtedy Ty się zjawisz, ja przyrżne głupa i powiem o cześć co Ty tu robisz, przedstawie Was sobie, dosiądziesz się i ja pójdę bo jestem w związku i nie szukam gdzie indziej, a Wy zostaniecie, będzie się Wam miło gadało, w pewnym momencie położysz rękę na jej ręce, popatrzysz głęboko w oczy i powiesz: o cholera ale Ty mi się podobasz, ona zacznie wtedy smyrać Cię stopą pod stołem, dopijecie kawe Ty zapłacisz rachunek i zawiniesz ją na bang bang w jakieś ustronne miejsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepiej duże kościoły - większy wybór.

na spotkaniach jechowych nie ma dużo ludzi, ale tam jest ten plus, że forma spotkania jest bardziej intymna.

ludzie mówią do siebie bracie i siostro.

stąd rozmowa po zakończeniu i wspólny wypad na kawe będą dużo łatwiejsze...

tylko tu podejrzewam musi być duża otoczka kulturalna do tego bang bang, mnie bezpośredniości więcej taktu i delikatnych sugestii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

można też po spotkaniu popatrzyć które są autami a które piechcikiem, wtedy do tych drugich:

hej siostro może Cię podwieźć? jak powie nie, to wtedy "nalegam, byłoby mi miło siostre podrzucić" koniecznie z uśmiechem, stanowczo ale na luzie nie jak desperat.

no i w drodze to już trzeba ostro bajerować, komplementy i te sprawy, odwożąc już pod jej domem taki tekst:

ale fajnie mi się rozmawiało z siostrą da się siostra zaprosić na kawę" i wtedy trzeba jednak czekać z tym bang bang do terminu, ale warto mieć trochę cierpliwości która opłaci się regularnym ruchankiem, a nie że wystawić flinte i czekać na najlepsze już od razu, kiedy ona będzie uciekać spłoszona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolfx, no nie mnie oceniać ale dzięki :)

hobbyturysta, jak już znajdziesz potencjalną dziewczynę i będziesz ją odprowadzał do domu to możemy się umówić, że ja będę stał tam gdzie będziecie szli i będę Was mierzył, a Ty powiesz: "co się tak patrzysz lamusie, nie będziesz mi tu dziewczyny wzrokiem świdrował, masz jakiś problem" ja wtedy powiem "sorki nie szukam problemu" a ona wtedy pomyśli sobie "no z takim facetem to ja się mogę czuć bezpiecznie" i +50 w jej oczach będziesz miał :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×