FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)

laden, tylko Seronil, 40 mg.

hej Yvaine. Ja mam po Seronilu podwyższone ciśnienie i puls a to powoduje agresję. Nawet nakrzyczałem na mamę ze 2 dni temu. W fantazjach np. niszczę auta na parkingu lub marzę aby mijane auta się zderzyły. Kiedy zwiększałem Alventę to miałem ochotę rzucać krzesłami w poczekalni u psychologa ;-)

Czy ktoś z Was miewał po Seronilu ataki agresji i ogólnego wkurzenia na świat?

Ja tak miałam. To był główny powód przez który do cholerstwo odstawiłam. Oprócz tego, że mogłam spać 24h/dobę, jak już nie spałam byłam strasznie agresywna, wściekła na wszystkich, nawet jak nie było powodu. Nawet nawrzucałam szefowi i mimo, że mu się należało i nie żałowałam tego to chyba jednak wtedy przegięłam. Fakt, że rozeszło się to po kościach, ale prawda - byłam non-stop wściekła. Stawiam na to, że u Ciebie to też od leku.

Tego się właśnie obawiałam. Tylko teraz rodzi się dylemat - odstawiać to i szukać czegoś innego, co będzie w końcu działać, czy dorzucić do zestawu coś, co mnie wyciszy?

Tego się właśnie obawiałam. Tylko teraz rodzi się dylemat - odstawiać to i szukać czegoś innego, co będzie w końcu działać, czy dorzucić do zestawu coś, co mnie wyciszy?

Poradź się lekarza żeby to zrobić z głową. Jak mnie pobudzają antydepresanty to też spać nie mogę więc potem muszę wziąć coś na wyciszenie przed snem. Wstaję więc rano senny więc przydałoby się coś na pobudzenie i robi się błędne koło...

Ja też zrobiłam się agresywniejsza,ale jeszcze do wytrzymania.Ja na uspokojenie mam głupią Hydroxyzynę.25 mg już przestaje mi wystarczać

Tego się właśnie obawiałam. Tylko teraz rodzi się dylemat - odstawiać to i szukać czegoś innego, co będzie w końcu działać, czy dorzucić do zestawu coś, co mnie wyciszy?

Jak dla mnie powinnaś udać się do lekarza i w porozumieniu z nim zmienić lek na coś innego. Ja się na fluo męczyłam dość długo, ale to była prawdziwa męczarnia. Senność i ciągłe wku/wienie nijak nie przyczyniały się efektu antydepresyjnego. Dla mnie lek porażka. Aczkolwiek dobrze działał w połączeniu z sertraliną (sama sobie do sertraliny właczyłam fluo, które mi zostało ), jednakże senność po tych dwóch była tak ogromna, że zasypiałam w pracy Dlatego osobiście uważam, że dopóki jakieś leki w ogóle działają nie powinno się dorzucać żadnych dodatkowych proszków, tylko szukać jednego leku, który pozwoli jakoś funkcjonować. Dołożenie czegoś na uspokojenie pewnie pomoże, ale po co? Jak jesz za dużo proszków to już później sama nie wiesz czy skutki uboczne to od leków, jeśli tak to od którego, a może objawy choroby się pogarszają. Polecam zmianę leku, ale oczywiście w porozumieniu z szamanem.

Tego się właśnie obawiałam. Tylko teraz rodzi się dylemat - odstawiać to i szukać czegoś innego, co będzie w końcu działać, czy dorzucić do zestawu coś, co mnie wyciszy?

- powoli zejśc z tego leku i spróbować innego SSRI ze stabilizatorem ( Lamotrygina , Carbamazepina , Oxycarba ,- w zależności od samopoczucia na nowym leku . Nowy lek zaczynać od niezawysokich dawek. Taka moja rada , choc rozumiem ,że nowy lek to to też dodatkowy kkłopot , bo od początku .

Przytyłem sporo na fluo i to mnie niepokoi. Zimą ważyłem około 80kg, dzisiaj 85,8kg. Na sertralinie nie tyłem.

Przytyłem sporo na fluo i to mnie niepokoi. Zimą ważyłem około 80kg, dzisiaj 85,8kg. Na sertralinie nie tyłem.

Ja też przytyłam Ciągle bym jadła.

Ciągle bym jadła.

leki , które niemiłosiernie wzmagają u mnie głód skreślam z miejsca . Chyba ,że sa wyjątkowo dobre i skuteczne wtedy dokładam jakiś anorektyk i jest w miarę Si.

Ciągle bym jadła.

leki , które niemiłosiernie wzmagają u mnie głód skreślam z miejsca . Chyba ,że sa wyjątkowo dobre i skuteczne wtedy dokładam jakiś anorektyk i jest w miarę Si.

A anorektyk to jaki lek na przykład? Bo ja jestem zielona w tym temacie

ja już nie biorę tego świństwa. oceniam lek na 2/10

Mi lęki powróciły a już ich nie było ehhhh.Mam nadzieję,że to chwilowe.

aga85, To powiedz psychiatrze zeby Ci cos przepisal na lęki.

laden kazała mi brać Hydroxyzynę i czekać aż Seronil zacznie w pełni działać. Jak u niej byłam to akurat przez jakiś czas nie miałam lęków i myślałam,że już nie wrócą,więc nie drążyłam tematu.Następną wizytę mam 13 maja,ale u innej pani doktor.

Mi lęki powróciły a już ich nie było ehhhh.Mam nadzieję,że to chwilowe.

Na tym leku miałem najsilniejsze lęki jakie pamiętam. Nawet na Elicea nie było takiej jazdy z niepokojem

Przepisał mi do tego Seronilu Relanium, bo uznał, że moja agresja to nie z leków. Do tego kazał brać maksymalnie raz na trzy dni jedną tabletkę, a ja już wczoraj wzięłam dwie, żeby się zaś nie pociąć. A dziś będzie to samo, bo już czuję, że furia się zbliża. I w końcu nie wiem, co robić już z tym. Tak źle i tak niedobrze.

Yvaine, Jedna tabletka na 3 dni to chyba jakis zart. Zmien psychiatre.

Się bał cobym się nie uzależniła Tylko ja chyba wolę się uzależnić niż w końcu zabić kogoś albo siebie.

A z psychiatry byłam zawsze zadowolona, tylko wczoraj tak jakoś... Nawet to ja sama musiałam o coś na uspokojenie zapytać, mimo że wcześniej opowiadałam, że cięłam się w takich właśnie ekstremalnych stanach.

Co psychiatra to inny zwyczaj. Moj to by od razu mi takie dawki przepisal, ze nie chcialo by mi sie po ta zyletke isc, a co dopiero sie ciac. Twoj natomiast jest bardziej ostrozny w przepisywaniu benzo i zapewne innych lekarstw.

Moja psychiatra stwierdziła,że ona nie przepisuje leków od których można się uzależnić.O Relanium albo Xanaxie na lęki mogę pomarzyć.Dlatego idę się skonsultować z innym psychiatrą.

Chyba rezygnuję z fluo. Od jakiegoś tygodnia źle się czuję. Biorę 40mg fluo i 300mg wellbutrinu. Wydaje mi się, że fluo nie działa i łykam ją jak cukierki. Biorę od Nowego Roku, czyli już niemal 4 miesiące. Jestem mocno wykastrowany i dodatek wellbutrinu niewiele pomaga w tym zakresie, do tego przytyłem jakieś 5-6 kg od momentu kuracji fluo. To był mój pierwszy lek, jaki zacząłem zażywać 7 lat temu, brałem go wtedy tylko pół roku, bo nie było odzewu, lekarz później przepisał sertralinę i reakcja pozytywna była niemal natychmiastowa. Jedyny plus fluo jest taki, że czuję się na niej sobą i naturalnie - być może to oznacza, że nie działa na mnie, na sertralinie czułem się trochę odrealniony. Dodatkowo serta kastrowała mnie w niewielkim stopniu. Nastrój taki sobie na fluo, dupy nie urywa, wieszać się nie chcę, ale entuzjazmem też nie pałam, ostatnio tych gorszych dni coraz więcej. Mógłbym jeszcze zwiększyć do 60mg, ale to chyba na niewiele się zda. Dzisiaj łyknę sobie od razu sertralinę 50mg.

Dzisiaj miałam taki atak nerwicy jak przed rozpoczęciem leczenia Seronilem.Coś mi się wydaje,że mam za małą dawkę,albo po porostu nie działa tak jak powinno

Dobrze było,ale się spieprzyło

A ja się dziś pocięłam. Niech żyje Seronil i Relanium raz na trzy dni