Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Jakoś źle się poczułam na wieczór, jakiś lęk mnie dopadł taki z czapy... :bezradny: Wysłałam więc maila do doktora, napisałam jak się czułam przez te 3 tygodnie odstawiania i jak bardzo się boję teraz bycia bez leków. Trochę mi ulżyło, choc nic to nie zmieni, bo przez maila mnie nie poratuje... ;)

Wniosek wysnułam jeden - od prawie roku nie funkcjonuję normalnie, nie wiem jak to jest, nie mam porównania, nie jestem w stanie racjonalnie odróżnic, co jest wkręcaniem sobie filmów, a co złym stanem wymagającym pomocy. Eh, dziś znów mam dzień buntu, że nie chcę życ na takiej huśtawce, że nie dam rady.

 

jasaw, Kochana*****. Dziś na wieczór załączam Twoją relaksację, mam nadzieję że mnie trochę ukoi.

Też mój kręgosłup odchorowuje prasowanie, robię to na raty, bo bym nie dała rady...

 

cyklopka, fajne motto sobie wymyśliłaś. Brawa entuzjastyczne za piąteczkę! :brawo:

 

Zebrec, Bry! Niedziela na huśtawce, a jak u Ciebie weekend?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Halo :papa:

Wrocilam z kumpira (tym razem wzielam wersje grecka z serem feta), zimno jak diabli , poszlismy jeszcze na Herbatke do czajowni , wybralam biala herbate ya bao , pachniala bzem :105: .

I tym sposobem niedziela dobiegla konca , a ja jutro odbieram ksiazki z biblioteki bo sobie zamowilam dzis dwie , ide jak burza w czytaniu :mrgreen:

 

jasaw, Aniu Kochana:******** mnie tez boli kregoslup i kolana i biodra na taka pogode.

 

Zebrec, Jak sie masz?:*******

 

Ja zaraz sie ide plumkac i obejrze Gre o Tron

 

A ubralam sie dzis cieplusko , welniaczkowa kieca i kozaczki poszly w ruch :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zebrec, ja niekoniecznie, ale stabilną pogodę lubię, max.23 stopnie, bez upałów...

Jednak co tu narzekać, kiedy na to nie mamy wpływu, trzeba pracować nad pogodą własnego ducha i już :mrgreen: , zgadzasz się ze mną?

 

Ja też nie lubię upałów, ale mogłoby już być trochę cieplej. Oczywiście, że się zgadzam i mam podobne podejście! :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, fajnie byłoby Kochana, gdyby udało Ci się polubić tę formę relaksu, to naprawdę super odlot psychiczny, ukojenie dla duszy...uwielbiam po prostu!!!

 

Z tym prasowaniem przesadziłam - wiem, ale chciałam skończyć wszystko, bo niedługo ma przyjechać szafa...

 

W związku z koniecznością zakupienia szafy, muszę pozbyć się mojej witrynki i bieliźniarki, a tak lubiłam telekkie mebelki, ale cóż zrobić, kiedy pokoik mały, jak i całe mieszkanie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzis znajomy stwierdzil ze myslal ze mne lepiej bo ja juz nie mowilam od jakiegos czasu o lękach i dolach ... a ja mowie nie no jest tak samo ale jakos ilez moge o tym mowic , opowiadalam za to wieccej w ostatnim czasie o ksiazkach i Madzi :)o planach na 3 kierunek studiow ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zebrec, ja też, jak platek rozy, korzystam ze starej wersji, bardziej mi odpowiada, a przede wszystkim nie za bardzo lubię zmiany...

 

Ja również ostatnio częściej wchodzę w świat książek...i dobrze mi w nim. Osiagnęłam taki poziom spokoju wewnętrznego, że mogę w nim być bez poczucia winy, pośpiechu, a z przyjemnością wielką...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, dobrze Kochana że tak robisz, takie skupienie uwagi na pozytywach nawet w zwykłej rozmowie bardzo pomaga. Ja w zasadzie tylko na forum wylewam żale i obawy, ostatecznie czasami na terapii jak mam zły dzień, bo ujście musi byc, a tak staram się nawet o tym zbytnio nie mówic.

 

Pójdę się teraz szybciorem umyc i pocwiczę kręgosłup. Jako że są to bardzo spokojne cwiczenia, w ogóle się nie pocę przy nich, to lubię je porobic po myciu, już w piżamce tak na podsumowanie dnia. Pewnie jeszcze poczytam potem forum, skończę książkę i zrobię sobie relakscję naszej Jasaw. Taki oto mam sprytny plan na zakończenie tego dnia, żeby się nie rozmemłac i nie pociągnąc w jakiś dół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×