Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaczynam bać się wszystkiego


marta11

Rekomendowane odpowiedzi

słuchajcie napierw napiszę o teściowej jak mnie dzisiaj wkurzyła

 

ale ma przez to przyszły rok z głowy

 

 

powiem tak z zasady jestem osobą skromną, tego chciałam nauczyć swoje dzieci,, nie nauczę ich tego zmiana planów niestety,

 

skromność nie daję nic dobrego, :(

nigdy się nie stroilam, nawet nie zawieszałam na sobie sztucznej biżuterii, jakieś srebro delikatne dla zasady

a potem juz coraz skromniej, bo teściowa się zawsze wpatrywała :evil:

 

parę dni temu dostaląm od siostry futerko, też skromne...ale futerko :( śmiać mi się chce...bo przyjęłam je od niej , gdyż ona nie hcciala w ni wogóle chodzić, tak że prawie nowe, nie chodzone,

 

wzięlam z przyjemnością...za symboliczną zapłatę 30 zl :smile: takie nie są zbyt drogi widziałam ...po 100 zl.

a u nas przeważnie kasy brak... i żal wydawać...ostatnią kurtkę kupiłam 5 lat temu :(

 

cóż założylam do kościoła... wychodząc z domu usłyszałam...że wyglądam jak ALEKSIS :twisted:

 

 

 

MASAKRA ZAZDOŚNICA :twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted:

 

 

MIAŁAM HUMOR SPITOLONY

 

 

 

W DODATKU WIDZIAŁA MNIE JUŻ DZIEŃ WCZEŚNIEJ W NIM PRZEZ OKNO :twisted: I PYTALĄ STARSZEJ CÓRKI CZY TO FUTRO JEST Z BARANA :twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted:

 

 

 

 

I D I O T K A

 

 

 

BIEDNE TO BOJE STARSZ DZIECKO

 

 

I OCZYWIŚCIE SKĄD TO FUTRO :shock:

 

 

 

KUŹWA JAKBY BYŁO Z NOREK CONAJMNIEJ

 

 

I TU WIDZĘ SWOJE BŁĘDY

CHOĆ TO NIE MÓJ STYL

TO W PRZYSZŁYM ROKU BĘDĘ PARADOWAC NAWET W NAJTAŃSZEJ BIŻUTERII

 

ŻEBY JĄ TYLKO SZLAK TRAFIAŁ

 

 

TAK ZAPOMINAM O SKROMNOŚCI

 

 

SZOK..BYŁAM W KOŚCIELE...WYPAKLIŁAM JEDNEGO PRZED ZAŻYŁAM 2 LOPERAMIDY, BO U MNIE TO ZWYKLE PROBLEMY ŻOŁĄDKOWE I ZAWROTY GLOWY Z KOŁATANIEM SERCA

 

 

I WYSTAŁAM :mrgreen:

 

 

WYSTALAM

 

WCZORAJ KUPIŁAM SOBIE ŁADNE KOZAKI TEŻ NA PRZECENIE, ALE PIĘKNE...

 

 

MYŚLĘ ŻE TAKIE IDIOTYZMY MIMO SWOJEGO IDIOTYZMU DODAJĄ PEWNOŚCI SIEBIE

 

 

 

 

------------------------------

 

 

MĄŻ

 

POTULNY JAK BARANEK....MYŁ GARY ZE MNĄ :shock:

 

ROZMAWIA, UŚMIECHA SIĘ :shock:

 

WIDZI ŻE NIE PRZELEWKI

 

 

MUSZE UTRZYMAĆ POZYCJĘ

 

NAKLĘŁAM SIĘ JESZCZE :( PRZED KOŚCIOŁEM, BO WYCHODZĄ SŁYSZAŁAM, JAK TEŚCIOWA MÓWI DO MĘŻA ŻEBY SOBIE WZIĄŁ SŁOICZEK NA WODĘ ŚWIĘCONĄ, BO marta PRZYJMUJE KSIĘDZA W TYM ROKU

 

JUŻ MAŁPA ZDECYDOWAŁA, :evil:

 

 

PRZYJMĘ ALE NIE DLATEGO, ŻE ONA TAK CHCE TYLKO DLATEGO,ŻE JA CHCE...

 

ZAWSZE CHCIALAM...ZWYKLE BYŁ U NIEJ :twisted: TAKA ODGÓRNA DECYZJA...DZIŚ ODGÓRNA ŻE U MNIE

 

ONA TAK PRZYNAJMNIEJ MYŚLKI...ALE SAMI POWIEDZCIE :evil:

 

 

 

CO Z TĄ BABĄ

 

KONIEC JEJ PANOWANIA :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochani witajcie, widzę,że sama nie jestem w świecie strachu.

Ja już mam dorosłe dzieciaki, dobrze pamiętam kiedy były małe i trzeba było myśleć , dbać troszczyć się o nich a ja byłam do niczego ....

dziś są już prawie dorosłe i mogłabym sobie dać spokój ale nie dalej boję się o nich , samotnośc mnie dobija i ten potworny strach ale przed czym ?sama nie wiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że robie się tutaj taki że tak powiem oczywiście bez urazy :) babski kącik :) i dziwnie się czuję bowiem bliskie mi są wasze problemy ale w spodniach mam co innego :) żartuję trochę :)

ale tak serio to pewnie dlatego że z dziećmi miałem kontakt zawsze, moja siostra zafundowała nam (mnie i mamie) czwórkę a że często miała okropne problemy z zaburzeniami osobowości ale głównie lękowymi to zostawiała je u nas a do Kościółka, do sklepu, na spacer jak były małe chodziłem ja :) bo moja mama też z domu nie wychodziła (porąbana rodzinka :) ) aż kumople zawsz esię na mnie dziwnie przez to patrzyli, bo ja wkoło siebie zawsze dzieci i dzieci, jeszcze potem się mi brat urodził, ale ogólnie wszystko było wtedy fajnie, natomiast teraz jak pomyśle odziecku to czuję się już tak jakby nimi zmęczony i moja narzeczona mi truję a ja po prostu nie chcę :( mam jakąś taką niechęć :(

marta11, "koniec jej panowania" :) podoba mi się to ! :) Trzymam kciuki żeby się udało a trochę złośliwości dla Mamusi :) nie zaszkodzi a nawet wskazana dyuża ilość :) ale z umiarem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe ... Victorek .... Ty to rzeczywiście wyjątkowy jesteś ;)

Podpisuję się pod tekstem Marty, która stwierdziła, że Twoja kobieta ma pewnie nieźle ... tylko jej pozazdrościć :mrgreen: ....

A na dziecko może jeszcze przyjdzie Ci ochota ;) .... uważam, że skoro Twoja żona/dziewczyna chce mieć dziecko .... to powinna je kiedyś mieć ... bo inaczej w nerwice wpadnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm :) dziękuję dziewczyny za miłe słowa :) po prostu rosnę od nich :)

ale moja kobieta może i ma nieźle ale... przerąbane :) :)

wiecie tak serio to ja nerwicowiec, boję się ostatnio gdzieś wychodzić bo ataki bo derealka i ona tak siedzi ze mną a jak jest wolne to w ogóle wkoło musi patrzeć jak się trzęse i chce pogotowie wzywać (

Czasem nawet żałuję że jej w głowie zawróciłem, bo co ona ma za życie ze mną :(

Aż mi łezka się zakręciła :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×