Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

magnolia84, Przecież napisałęm wcześniej kilka razy, że za pierwszym razem kiedy dostałem wenlafaksynę to kiedy lek zaskoczył poczułem się niemal całkowicie zdrowy. Niestety zrobiłem duży błąd kiedy 2 tygodnie po zaskoczeniu leku postanowiłem odstawić go samemu bez zgody lekarza z dnia na dzień bez zmniejszania dawek i wtedy moja choroba wróciła w dużo większym nasileniu niż była przed leczeniem. Powrót do leku po kilku miesiącach nie poskutkował ponieważ lek za drugim razem nie zaskoczył. A twierdzę, że pogorszenie mojego stanu zdrowia spowodowało nagłe odstawienie leku. I niestety jest to tylko i wyłącznie moja wina.

 

-- 13 kwi 2015, 16:52 --

 

magnolia84, Tak więc odpowiadając na Twoje pytanie. Tak - te leki leczą. Tylko nie wolno ich odstawiać samemu, na własną rękę :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, Przecież to chyba jasne, że te leki nie są do końca poznane. Nawet w ulotkach jest napisane "Mechanizm tych leków nie został do końca poznany, ale..." Czyli tak naprawdę nie wiadomo jakie mogą być długofalowe skutki zażywania. Zwykłe tabletki przeciwbólowe mają masę skutków ubocznych a co dopiero te :smile:

 

-- 13 kwi 2015, 17:00 --

 

Lecząc nimi nerwice i depresje nie jest powiedziane, że nie zaszkodzimy sobie na jakieś inne funkcje pełnione w organiźmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szaraczek, oczywiście, tylko, że gdyby ktoś, kto nie miał jeszcze do czynienia z tymi lekami trzymał w ręku receptę jednocześnie czytając niektóre posty, chyba by zaniechał terapii ;) to rozszczepienie osobowości i brak powrotu do normalności zabrzmiało przerażająco ;)

P.S. Mi też za drugim razem wenla nie zaskoczyła ://

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, Akurat ja nie pisałem nic o rozszczepieniu osobowości i prawdę mówiąc też przeraziły mnie te słowa bo pisząc o zmianie osobowości nie do końca chodziło mi o całkowity jej rozpad, ale o jakieś tam zmiany typu: ktoś przez całe życie był introwertykiem a po lekach stał się ekstrawertykiem itp. ;)

Za pierwszym razem ile czasu czekałaś aż zaskoczy i w jakiej dawce? I ile dałaś jej czasu za drugim razem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szaraczek, ;)

Za pierwszym razem 75 mg przez 1.5 roku, po czym stopniowe odstawienie i ok.4 letnia remisja. Ponowny nawrót i znowu ta sama dawka przez ok. 2 miesiące, ale bez rezultatu. Zaraz po, dostałam jeszcze milnacipran, ale nie byłam w stanie przejść masakrycznych uboków (10 dni jak trup, wszystkie możliwe uboki, które z dnia na dzień wręcz się wzmagały)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, u mnie wenlafaksyna okazała się mieć osobliwe zastosowanie. Jest bardzo skuteczna przy mózgowym porażeniu dziecęcym na które choruję. Sprawia że nie odczuwam fizycznych barier z tym związanych albo nie zwracam na to uwagi. Lek blokuje dopływ bodźców, zmraża emocje. Silne emocje powodowały nasilenie fizycznych dolegliwości i problem z wyrażaniem siebie, zamykałem się w sobie. Przestałem dzięki wenli odczuwać skrajne emocje. Ale im dłużej biorę lek tym silniej odczuwam skutki uboczne i czuję coraz większe zmęczenie tym jak lek na mnie działa. Nie złoszczę się, nie czuję smutku, radości, wszystkie moje emocje są płytkie, powierzchowne, nie zakochuję się, jest mi wszystko jedno jak z kimś jestem czy ta osoba będzie jutro czy nie, zrobiłem obojętny, niewraźliwy, taki mechaniczny, mało ludzki. Wszystko spływa po mnie jak po kaczce.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, 2 miesiące piszesz....U mnie zaskoczyła po 3. Mogłaś dać jej jeszcze trochę czasu. A za drugim razem brałem prawie rok czekając aż zaskoczy - i to maksymalnie w dawce 187,5 mg/dobę. I nic. Zastanawiam się nad trzecim razem żeby znowu poczuć ukojenie od lęków jak kiedyś ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i w sumie nie wiem co dalej? Niby mi to wszystko przeszkadza, ale żyję dosyć intensywnie, wcześniej uciekałem przed życiem bo przeszkadzały mi emocje. Teraz przeszkadza mi że żyję bez sprecyzowanej emocjonalności. Wiem, że nie utonę, leki dają mi poczucie stabilizacji, ale chciałbym czasem stracić grunt pod nogami :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz jak się czujesz? Mogę wiedzieć jaką masz diagnozę? I czy aktualnie jesteś na lekach?

 

to pytanie do mnie?

 

-- 13 kwi 2015, 17:23 --

 

tracershy, ja bym na Twoim miejscu trzymała się tego, jak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tracershy, Niecałe dwa tygodnie temu zacząłem z Wellbutrinem i Doxepinem. Zależy mi na powrocie emocji i podleczeniu dysfunkcji seksualnych po leczeniu paroksetyną którego w sumie żałuję. Jeśli nie zadziałają to prawdopodobnie albo sertralina albo powrót do wenlafaksyny bo oba mają profil aktywizujący a tego mi teraz potrzeba :smile:

 

-- 13 kwi 2015, 17:25 --

 

magnolia84, Tak. Oczywiście jeśli mogę wiedzieć.

 

-- 13 kwi 2015, 17:26 --

 

Patryk29, Skoro podobna do wenlafaksyny to po co przepłacać? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szaraczek, od 2 lat biore paroksetynę. Pierwszy rok 20 mg, drugi rok 30 mg, a od środy bedzie 40 mg. Nerwicę lekową wyeliminowała juz po kilku dniach i to na 10 mg. Wiem, brzmi nierealnie, ale to prawda. Jest trochę uboków, ale nie są bardzo uciążliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, To brzmi jak jakiś wyrok. Skąd taka pewność? Tęsknię za tym błogostanem którym kiedyś mnie obdarzyła ;)

magnolia84, U mnie paroksetyna okazała się niewypałem. Brałem ją maksymalnie w dawce 30 mg/dobę. Nic dobrego nie dała. No może tylko bylo trochę lepiej jeśli chodzi o fobie społeczną, ale i tak to było nic w porównaniu działania wenlafaksyny na fobię społeczną kiedy zaskoczyła. A przy paroksetynie to jedno wielkie zamulenie, otępienie. Czułem się jak intelektualny debil. Na dodatek minęło już prawie 5 miesięcy po odstawieniu a ja wciąż czuję anhedonię, pustkę emocjonalną nie mówiąc już o PSSD. Tragedia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×