Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie a ma ktoś może linka do Opanować Lęk? mój znajomy bardzo polecał a też go męczyło potwornie

U mnie kolacja przebiegła bez żadnych ataków, żartowałem, zagadałem się i było nawet nawet, tylko mięśnie mi się strasznie na twarzy napinały ale to to może być :)

Dzisiaj tylko na wieczór znowu łapać zaczyna ale jakoś sobie myślę tak " i co z tego że łapiesz i tak to minie i będzie lepiej" sam nie wiem czy to pomaga ale najgorsze nie przychodzi :)

Człowiek Nerwica a słuchaj wiem że masz różne inne jeszcze dolegliwości ale głównie to chyba spowodowane jest tą niską samooceną i strachem przed ludźmi, rozumiem to sam się wiele lat z tym borykałem, całą szkołę średnią i to już od podstawówki. Tylko to samo nie przechodzi tak po prostu, samoocena bo stąd pewnie ten lęk przed nieznajomymi, po prostu czujemy się gorsi itd. Ja w którymś momencie zacząłem po trochu ćwiczyć fizycznie i z czasem pewność przyszła :) bo po prostu lepiej wyglądałem a lęk przed osobami był ale zacząłem wychodzić i na imprezy, i umawiać się a wcześniej to było nie do pomyślenia, poszedłem do pracy bo ni8e miałe,m tego wstydu w sobie, a co za tym idzie miałem kasę na jakiś ciuch czy coś.

Ja oczywiście nie mówię co masz robić ale może spróbuj powoli wziąć się za jakieś ćwiczenia, na początek choćby pompki, bo na siłkę to nie przynajmniej ja nie mogłem iść :) i coraz więcej i więcej, może się coś zmieni na lepsze a myślę że powinno

Venus ciesze się że jest lepiej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

własnie to że próbujemy zmienić coś we własnym wyglądzie jak jest nam źle jest oznaką niskiej samooceny pomoże ale pewnie nie na długo bo problem nie tkwi w twojej fizyczności tylko w psychice ale warto spróbować przynajmniej przez jakiś czas będzie nam lepiej

 

---- EDIT ----

 

witam wszystkich w ten piękny choć pochmurny dzień :D byłam dzisiaj sama w sklepie no może nie sama bo z dwuletnią córką ale bez męża i nie miałam lęku wkońcu się odważyłam przemogłam aż mi lżej na duszy Dzisiejszy dzień będzie swietny czego i wam życze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Venus ciesze się że jest lepiej :)

 

No jakby co nieco! :smile:

 

Dziś mam jednak troszkę gorszy dzień. Poszłam do kościoła i zaczęło mnie tam łapać. Znów ucisk w głowie, jakby mi mózg miało zmiażdżyć, ból zatok (pewnie też są tego wszystkiego przyczyną), ręce zaczęły mi latać. Ale polatały i przeszło. Teraz jakby niewyraźnie boli mnie głowa, ale staram się na to nie zwracać uwagi. A noc była całkiem całkiem, obudziłam się tylko raz, sny były miłe! :D

 

Victorku a co do tej książki Jak opalonać lęk to też bym chętnie poczytała. Albo "Jak pokonać lęki i fobie". :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj wstałem około pierwszej i po tym jak biorę coraz mniejsze dawki leku sypiam i tak (choć na razie bez niego nie daje rady zasnąć) ale przynajmniej teraz jak śpie to się przebudzam w ciągu nocy i odczuwam ten sen że tak powiem normalnie a nie sztucznie wywoływany przez prochy. Choć dzisiaj jak tylko wstałem to dostałem ataku, wszystko jest jakieś przygaszone, głos mam jakiś inny, i jakbym nie odczytywał bodźców, jednym słowem znowu się boję jak cholera :(

Ale minie to!

krzycha83, co do tej niskiej samooceny to zgoda że problem leży w psychice z tym że jest to mimo wszystko czymś spowodowane, choćby właśnie niską samooceną, chorobliwą wstydliwością, lękiem przed ludźmi i często jak zaczniemy cokolwiek naprawiać w tym kierunku, a nabranie jakiejś pewności siebie to straasznie duży krok, wtedy i nerwica znika która się wytworzyła na takim podłożu :)

Tak mi się przynajmniej wydaje, bo mnie to swojego czasu bardzo pomogło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Venus, oj współczuję u mnie jest też tak samo. Rodzinny obiadek no i teraz sobie piją wszyscy :? . Małża nie było cały dzień bo pojechał do swoich rodziców ale co z tego jak i tak przyjechał teraz napity :cry: i już zaczyna swoje ekscesy pomimo tego że są goście :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gosiulka, my kobiety to mamy przerąbane. I jak tu nie mieć nerwicy!!! :cry::cry:

 

---- EDIT ----

 

Gosiulka, my kobiety to mamy przerąbane. I jak tu nie mieć nerwicy!!! :cry::cry:

 

Kurcze mam od kilku dni też takie uczucie, że jak płaczę to mam wrażenie jakby mi cała głowa i szyja puchła! Wtedy też mam wrażenie, że brakuje mi powietrza, mam duszności! Też tak macie (szczególnie dziewczyny :D )??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Venus a dlaczego akurat tylko dziewczyny ? :) ja jak już nie mam siły do tych stanów to siadam i płaczę i co? nie mogę oddychać :) więc coś w tym jest ;)

Słuchajcie a czy macie też tak że telepie waszym całym ciałem, dzisiaj mam tak cały dzień i martwi mnie to bo nigdy tak nie było a do tego boję się chodzić bo mam wrażenie że zaraz zemdleje :( ale lipa a już było dobrze :( czemu to wkoło wraca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Victorku mnie wlasnie w taki sposob powrocila nerwica po roku.

 

A ja po tym płaczu mam takie dziwne wrazenie, jakbym prawą rękę miała tez obrzmiałą. Masakra, ciągle coś nowego!

Moze jeszcze zrobie sobie usg dopplera konczyn gornych do kompletu? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Kochani!

Troszke mnie tu nie bylo..ale walcze z kolejnym G..i bynajmniej chyba tonie nerwica:( Wiec dla mnie nerwicowca - kolejny koszmar;(

A chodzi o stany podgoraczkowe ktore nie spadaja od ponad 2 miesiecy...powod-nie wiadomo:(Wiekszosc badan zobionych (nawet na choroby autoimmunologiczne i borelioze) i sa ok..nikt nie wie co to, a ja mam dosc oslabienia, goraca, zlego samopoczucia:(

Akurat cos w sam raz dla nerwicowca lekowego..aaaa...dzis mega dol:( Bo nie mam do tego juz sil..marze by byc zdrowa;( I marze o tym magicznym 36, 6;/

Buziaki jeszcze swiąteczne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Venus - nie strasz Victorka ;)

Mnie też nieraz telepie i chodzę jak opętana ....

... i dzisiaj tez wyszłam z domu .... niby było ok .... a w pewnym momencie zauważyłam, że zaczynam sie zataczać i grunt mi sie osuwa pod nogami, zrobiło mi sie duszno ....... ale w takich sytuacjach najważniejsze jest NIE ZWARIOWAĆ .... i to olać ... ja dzis powiedziałam sobie, że mam nerwice więc nic dziwnego że mną trzęsie, i że sie zataczam .... w końcu to standart ...

..... pewnie tak ja Venus kiedyś znowu "upadnę" ... ale nie spieszy mi sie do tego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bee - wiesz..ja gorsz mialam nie raz;) Bujanie jak na statku non stop..anwet jak lezalam, ataki tak wielkie ze rpawie mdlalam..zawroty glowy, oslabienie miesni i inne gowna...na to po raz juz 3 biore efectin..wiec znam ten bol;( Ale te stany podgoraczkowe pojawily sie z nagla..i twraja,trwaja...wiekszosc badan zrobiona...nie wiadomo co to..a ja juz sie zalamuje:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem .... zawsze może dojść jakiś kolejny objaw nerwicy najprościej mówiąc "wzięty z DUPY" ....... czasem tak dziwaczny, że szkoda gadać .... przynajmniej ja tak mam

..... widocznie do innych objawów sie juz przyzwyczaiłaś .... więc los zafundował Ci nowość ... żeby nie było nudno ....

... z tego co piszesz to ja to tak widzę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bee84, aż tak szybko wystraszyć mnie nie można :) no chyba że coś nowego dojdzie jak to sprytnie powiedziałaś z dupy :)

Superbabka, co do stanów gorączkowych to niestety to może być i od nerwicy, ja miewam czesto właśnie to 37, nawet kiedyś dostałem ataku okropnego, przyjechało pogotowie, ja lezałem jak trup, nie mogłem się ruszać, zabrali mnie, mierzą gorączke a ja 37 a lekarz na to widzi pan nic panu nie jest po prostu sie pan przeziębił :) i dlatego się pan tak czuje :) wtedy myślałem że któryś z nas za chwilę naprawde padnie trupem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze, że jest to Forum i ludzie, czujjący to, co ja... Już byłam załamana swoim stanem. Ech, w tej chorbie nie ma świąt ani niczego... Że tym głupim nerwom się nigdy nie nudzi i zawsze mają ochotę nam popsuć dzień... Bee, masz rację z tymi nowymi objawami, fundowanymi przez "naszą przyjaciółkę".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×