Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dewiacja


Gość xxsamotnaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Według mnie koprofilia bardziej odbiega od normy (i to negatywnie) niż niechęć do zobaczenia intymnych części ciała żony (która ma na celu uczynienie jej bardziej tajemniczą). Mógłbym się bać, że gdy zobaczę najintymniejsze części ciała żony, to ona mi się znudzi. A to byłoby bardzo niedobrze, gdyby żona się znudziła. Może to poruszenie tego wątku na forum coś we mnie zmieni - że zniknie z mojej psychiki ten mechanizm odpowiedzialny za to, że własna żona stanie się bardziej atrakcyjna, jeśli nawet w małżeństwie nie będę widział najintymniejszych części jej ciała. W niektórych przypadkach (np. gdyby zaistniała potrzeba opiekowania się żoną w sytuacji, w której musiałbym ujrzeć jej naintymniejsze części ciała, żeby w odpowiedni sposób się nią opiekować) taka potrzeba tajemniczości chyba stanowiłaby problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego moja niechęć do ujrzenia najintymniejszych części ciała osoby, która byłaby moją żoną, została uznana przez kogoś za dewiację?

Bo to forum jest mało tolerancyjne dla odbiegającego od społecznych norm nastawienia do spraw związanych z seksem.

jezeli nikt nie komentuje koprofilii, imo jestesmy wystarczajaco tolerancyjni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego moja niechęć do ujrzenia najintymniejszych części ciała osoby, która byłaby moją żoną, została uznana przez kogoś za dewiację?

Bo to forum jest mało tolerancyjne dla odbiegającego od społecznych norm nastawienia do spraw związanych z seksem.

jezeli nikt nie komentuje koprofilii, imo jestesmy wystarczajaco tolerancyjni

Ale np. w sprawie niechęci do seksu naśmiewawcze komentarze się pojawiają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współżycie jako takie mnie nie obrzydza. Ale nie chcę wprowadzić chaosu w sferę seksualną. Nie chcę popełniać grzechów nieczystych. Nie chcę nie tylko współżycia, ale i innych czynności, bodźców wywołujących przyjemność seksualną przed ślubem. Spanie z jednym łóżku bez ślubu jest dla mnie "nieartystyczne", obniżające wyjątkowość małżeństwa, wprowadzające nieporządek (zwłaszcza w sferę seksualną). Moją mentalność może denerwować to, że nie mam żony, że nie mam kogoś, kogo mogę fizycznie kochać w sposób wyjątkowy (np. głaskać, tulić, całować, spać z nim w jednym łóżku).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

take,

Jeżeli miałbym współżyć, to wolałbym, aby było to w ciemności, aby było bardziej tajemniczo.

No i widzicie? Wujek NS zawsze ma jakieś dobre rozwiązanie.

Aranjani, a to można inaczej?! Och, jestem srogo oburzony.

mark123,

Ale np. w sprawie niechęci do seksu naśmiewawcze komentarze się pojawiają.

No już nie bądźmy tacy delikutaśni. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj babcia powiedziała mi, że nigdy nie prosiła się o współżycie i mówiła nawet coś w tym rodzaju, że nie widziała nagich pośladków męża. Przypomina mi to osobę posiadającą dar aseksualności. Po tym, co usłyszałem od babci, zdaje się, że moje pragnienia seksualne spadły. Poza pragnieniem posiadania partnerki nie czuję zbytnio chęci wchodzenia w związki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123, Wszystko jest wyśmiewane. Niechęć do seksu, chęć do seksu, nieokreślenie w sprawach seksu. Śmiech to zdrowie, endorfiny, wiesz. No i mózg się dotlenia, ludzie się integrują. :great:

 

Aranjani, co proszzę?! Jak jeszcze raz usłyszę, to powiem wszystko Davinowi :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej swojej koprofilii to widzę jakiś dziwny element - fascynujące dla mojej psychiki jest to, że kobieta wydala cuchnący kał, że towarzyszą temu zabawne i wstydliwe odgłosy. Jakby był też jakiś element sadystyczny w tej perwersji, który "widzi" kobietę jako istotę produkującą obrzydliwy kał.

 

Moja psychika chciałaby mieć tylko dzieci z zespołem Aspergera. Aspi są dla mnie bardzo ciekawi. "Neurotypowi" ludzie są dla mnie jacyś "nudni", nieciekawi. Nie najlepiej radzę sobie w kontaktach z nimi, mogą się oni dla mnie wydać "obcy". Spowiedź wydaje się dla mnie czymś trudniejszym niż założenie rodziny. Posiadanie dzieci to powinno być "wyróżnienie" i wieczny dar od Stwórcy. Jeżeli miałbym mieć potomstwo, to chcę, aby wszyscy poszli do Nieba (ja, żona i rodziny też). Posiadanie dzieci może jawić mi się jako przyjemność i zaszczyt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie masz jakieś "dziwne" całościowe zaburzenie rozwoju. Twoje dewiacje są nietypowe. Może takie dziwne odchylenia w sferze seksualności są jednym z objawów tego typu całościowych zaburzeń rozwoju.

 

Ciekawe, co się dzieje z autorką tego wątku, bo jej objawy też są bardzo dziwne. Pisała, że otrzymała ona diagnozę zespołu Aspergera. W to wierzę. Ale pewne wiadomości zawarte w postach osoby o nickach: Magi43 czy xxsamotnaxx mogą być konfabulacjami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy miałeś jakiś popęd płciowy czy zainteresowanie seksualnością przed okresem dojrzewania? U mnie początki dziwacznego zainteresowania kałem, gazami jelitowymi czy trawieniem mogły być już w wieku przedszkolnym, a "zadurzenie" się w koleżankach było w szkole podstawowej. Mi nie wydaje się, że moje skłonności koprofilne są wynikiem "odwrócenia", do którego mogło dojść w twoim przypadku. W dzieciństwie robiłem z defekacji "rytuał", który mógł trwać może i do kilkudziesięciu minut i podczas którego nierzadko czytałem. Czytałem, że w przypadku dzieci, które w dzieciństwie wykazują duże zainteresowanie wydalaniem kału, bardziej prawdopodobna jest diagnoza koprofilii w życiu dorosłym. Na dodatek do ok. 13 r. ż. myślałem, że aby dokonać prokreacji, mężczyzna odbywa z kobietą stosunek analny. Przed dojrzewaniem nie wiedziałem zbyt wiele o takich częściach ciała jak srom czy pochwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seks mnie nigdy nie interesował. Od 7 do 12 roku życia miałem fobię przed ubrudzeniem się, a od 12-go roku życia zaczęło mnie fizjologicznie podniecać seksualnie, gdy ktoś cierpiał wbrew swojej woli z powodu bycia brudnym, głownie z powodu brudnych dłoni; oraz rytuały brudzenia sobie dłoni z fantazjami, że robię to wbrew swojej woli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×