Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

MalaMi1001, robiłem właśnie w taki sposób, że brałem początkowo coraz mniejsze dawki, później co drugi dzień, później 'rozkręcałem' tabletkę i brałem mniejsze dawki, i znów coraz rzadziej aż do zera, nie schodziłem w drastyczny sposób bo po jednej próbie objawy somatyczne mnie rozłożyły w drobny mak, chyba nie da się łagodniej z tego zejść niż ja próbowałem. Dodam, że brałem wenlę niecały rok. Miał ktoś tak drastyczne odbicie ? To efekt uboczny odstawienia czy nawrót ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie fakt, przez pierwsze 2-3 lata było ok, ale 6 lat to za długo. Od 2 lat noszę się z zamiarem wyjścia z prochów, ale przyzwyczajenie robi swoje. Nie wiem też od czego to zależy, ale nawet po tylu latach wenla daje mi mega kopa, takiego "nadludzkiego" powera. Przestałem pić kawę, bo nie odczuwam zmęczenia, ciągle mam wrażenia że jestem w biegu. Czasami mam zawiechy i problemy z koncentracją, no i źrenice wielkie, ale oczy miałem wystrzelone od początku brania efectinu.Ludzie często posądzają mnie że ćpam amfę. Z jednej strony zastanawiam się czy organizm nie przesycił się wenlafaksyną a z drugiej, mocno przyzwyczaiłem do tego stanu, ale i życia bez żadnego lęku i z odwagą supermena.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę wenle juz chyba 4 raz,w ciągu tych wszystkich lat leczenia.Zawsze bylo spłycenie emocji co jest plusem ,bo się wszystkim przejmuje za bardzo,analizuje,leki,ciągle myślę co kto o mnie pomysli.Wenla to zawsze eliminowala.Tez splycala pozytywne emocje często,nie bardzo umiałam się tak szczerze rozesmiac.Problem ze spontanicznością,co jest minusem tego leku.Taki trochę robot.Teraz biorę 4 miesiąc i nie ma splycenia emocji,spokoju,takiego ,jak zawsze,gorsze działanie na lęki.Teraz przydałoby się owo spłycenie,bo nadwrażliwość,nerwowość,lęk mnie dobija.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spontaniczność i takie szczere uśmianie się aż do bólu brzucha to rzeczywiście problem na wenli. Spłyca te wszystkie negatywne emocje, ale te pozytywne też, w końcu wszystko spływa jak po kaczce. Na wenli zrobiłem się też bardzo bezpośredni, często walę prosto z mostu co myślę i nie zastanawiam się czy komuś tym zrobie przykrość. Wcześniej taki nie byłem, ale generalnie miałem problem z wyrażaniem swoich myśli. Tylko teraz brakuje tego głębszego emocjonalnego pierwiastka. Analizuję, racjonalizuję, ale nigdy nie wiem co czuję. Czasami wściekam się że nie mogę się posmucić jak jest czym bo ciągle jest ten chemiczny, powierzchowny spokój.

 

-- 11 kwi 2015, 22:07 --

 

NieznanySprawca2.0, biorąc wenlę ma się wrażenie że ona cię programuję na dobry nastrój i na nic innego. Ja się czuję jak naspidowany robot :D

 

-- 11 kwi 2015, 22:17 --

 

NieznanySprawca2.0, biorąc wenlę ma się wrażenie że ona cię programuję na dobry nastrój i na nic innego. Ja się czuję jak naspidowany robot :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim. Chciałbym w miarę przystępnie przedstawić swój problem z nadzieją na pomoc. Leczę się na zaburzenia depresyjno-lękowe. Jakiś czas temu rozpocząłem kurację wenlafaksyną. Przez pierwszy miesiąc zażywałem lek w dawce 75 mg/dobę w postaci o przedłużonym uwalnianiu. Po miesiącu lekarz zwiększył dawkę do 150 mg/dobę. Dodam, że w tym czasie nie odczuwałem jeszcze żadnego działania leku ani też efektów ubocznych. Działanie leku nastąpiło jakieś 3 miesiące od rozpoczęcia leczenia. Wtedy też poczułem się dobrze jak nigdy dotąd. Całkowicie zniknęły lęki i depresja. Poczułem w końcu, że żyję. I teraz zaczyna się mój problem. Po jakichś 2 tygodniach postanowiłem, że sam odstawię lek czując się całkowicie zdrowym człowiekiem. Zrobiłem to z dnia na dzień bez zmniejszania dawki i bez konsultacji z lekarzem. I zaczęło się prawdziwe piekło. Już jakieś dwa dni po całkowitym odstawieniu dały mi w kość objawy odstawienne takie jak: napady paniki których nigdy wcześniej nie miałem, płaczliwość, rozdrażnienie, ogromny smutek i ból wewnętrzny, pobudzenie, nerwowość, agresja i brain zapsy. Pojawiły się objawy których nigdy wcześniej nie miałem, nawet przed rozpoczęciem leczenia. Ale cóż. Postanowiłem to przeczekać z nadzieją na to, że w miarę szybko ustąpią. Myliłem się. Co prawda objawy fizyczne dość szybko ustąpiły, ale objawy natury psychicznej wciąż trwały i odczuwałem je tak samo mocno pomimo upływającego czasu. Minęło kilka miesięcy a ja nadal czułem wielkie rozchwianie emocjonalne. Po tych kilku miesiącach próbowałem wrócić do leku ponieważ byłem już tą całą sytuacją bardzo zmęczony. Jednak tym razem lek nie zadziałał tak jak za pierwszym razem pomimo systematycznego przyjmowania przez kilka miesięcy. Za to dostałem od lekarza paroksetynę która niestety nie zadziałała tak dobrze jak wenlafaksyna a spowodowała w zamian inne problemy, ale to już temat nie na ten dział. Od chwili zejścia z wenlafaksyny właściwie cały czas odczuwam jaby coś mi się poprzestawiało w głowie. Nie wiem jak inaczej to opisać. Moje pytania są następujące. Czy nagłe odstawienie wenlafaksyny mogło spowodować jakieś trwałe, nieodwracalne zmiany w mózgu? Dlaczego lek za drugim razem już nie "zaskoczył"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szaraczek, ja schodziłem z wenli mniej drastycznie bo mnie dobijaly mdlosci zawroty glowy itd, ale teraz po calkowitym zejsciu z niej nie mam zawrotow glowy ale emocjonalnie jestem wrakiem, nie wiem czy to wina odstawienia leku czy wszystko do mnie wrocilo, chyba sprobuje wrocic do wenli mam nadzieje, ze zadziala znow, Tobie tez zycze szybkiej poprawy zdrowia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tracershy, ja biore 5 lat i mialam przerwe prawie roczna. U mnie odstawienie trwało z pol roku ale było ok.

 

U mnie z kolei nie było ani nigdy speeda, kopa ani wrazenia cyborga. Jak sie smuce to smucę, jak cieszę to cieszę chociaz faktycznie człowiek robi sie bardziej pewny siebie, ale to kwestia mysle tego ze to spłyca/cofa lęki. Dla mnie ten lek to stabilizacja i uwolnienie od somatyki.

 

-- 12 kwi 2015, 12:32 --

 

szaraczek, wg mnie nie było efektu leczenia, poniewaz 3 miesiace stosowania leku to stanowczo za mało. Przy pierwszym epizodzie lekarze zalecaja stosowac lek do minimum 1.5 roku. Po prostu odstawiles i wrocily wszystkie objawy nerwicy/depresji. Co do zadziałania leku to moze po prostu było trzeba dłuzej pobrac-tego nikt Ci nie powie. Czesto na forum ludzie okreslaja lek nie działa, ale nie ma jak tego ocenic obiektywnie bo wiekszosc pod tym rozumie ze w ich zyciu nastapi całkowita zamiana, wiec tylko lekarz ktory sie Toba zajmuje moze to probowac ocenic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Progressive, Dziękuję, wzajemnie :smile: Jesteś emocjonalnym wrakiem po wenlafaksynie? W moim przypadku ten lek w ogóle nie powodował żadnej emocjonalnej pustki w przeciwieństwie do paroksetyny po której to jestem emocjonalnym wrakiem.

agusiaww, U mnie tak samo. Na somatykę wenla podziałała świetnie. I nie tylko na to. Na lęki dużo lepiej niż tak bardzo zachwalana w tym aspekcie paroksetyna. Wenlafaksyna jest stosowana nawet w różnych bólach czyli w fibriomialgii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww, Efekt leczenia jakiś tam był po tych 3 miesiącach kuracji, ale niestety po nagłym odstawieniu dużo objawów choroby wróciło dużo bardziej nasilonych a na dodatek doszły kolejne których nie miałem. Bardzo żałuję, że tak postąpiłem. Nie wiedziałem, że odstawienie tzw. "cold turkey" może być aż takim szokiem dla organizmu. Mądry Polak po szkodzie. Właściwie to zastanawiam się czy nie powrócić znowu do tego leku bo to był mój pierwszy lek i bardzo miło wspominam stan jaki nastąpił w chwili zaskoczenia leku. Teraz jestem daleki od tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, Wiem, że za krótko bo ledwo co wenla się wkręciła po tych 3 miesiącach brania a ja brałem ją jeszcze tylko dwa tygodnie i bach! odstawiłem. Lekarz jeszcze w trakcie kuracji ostrzegał mnie żeby nie próbować samemu odstawiać ale nie myślałem, że może to pociągnąć za sobą aż takie konsekwencje. A czułem się już tak dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, Myślisz, że mogło spowodować to jakieś trwałe zmiany w mózgu?

 

Watpie, no chyba, ze jestes wyjatkowym pechowcem i zdarza sie takie cos raz na 100000

A teraz nadal masz te objawy co na poczatku po odstawieniu??

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww, najdziwniejsze jest że uczucie speeda i ponadprzeciętnej energii miałem tylko jak brałem efectin. Żaden generyk nie dawał mi takiego kopa, miałem wrażenie że efectin jest po prostu mocniejszy niż jego wszystkie generyki w takiej samej dawce. Pewnie to przez sposób wytwarzania substancji, kumpel farmaceuta zdradzał mi różne ciekawe rzeczy na temat sposobu powstawania leków i jego zastępników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szaraczek, jezeli za szybko odstawiasz lek to objawy moga powrocic nasilone. Natomiast jak w miare dobrze funkcjonujesz na welbutrinie to go nie zmieniaj. Co rozumiesz przez trwałe zmiany mozgu? Jakie masz konkretnie objawy?

 

 

tracershy, widocznie na Ciebie tak działa :) mnie stabilizuje -nie mam kopow, nie mam speedu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww, Po tym jak nagle odstawiłem wenlafaksynę wystąpiły objawy z odstawienia czyli: z dolegliwości fizycznych (objawy grypopodobne, brain zapsy, nudności, uczucie bycia pijanym) i te trwały jakiś tydzień czasu nie licząc brain zapsów które trwały z dwa tygodnie, ale pomimo tego pojawiło się jeszcze jakieś rozchwianie emocjonalne, napady paniki, dużo głębsza depresja niż przed rozpoczęciem leczenia, agresja, drażliwość, pobudzenie z dużym lękiem i te objawy nie mijały pomimo upływu kolejnych miesięcy dlatego też po niecałym roku od tego nagłego odstawienia zdecydowałem się wrócić do leku. I tak jak poprzednio brałem go najpierw w dawce 75 mg/dobę w postaci o przedłużonym uwalnianiu a później już 150 mg/dobę przez kilka następnych miesięcy. Ale tym razem lek już nie zaskoczył a wymienione wcześniej objawy nie ustąpiły. W międzyczasie podjąłem też grupową terapię na oddziale leczenia nerwic i tam stopniowo odstawiano mi wenlafaksynę i co ciekawe po odstawieniu całkowitym nie wystąpiły żadne objawy odstawienne. Podejrzewam, że to dlatego bo lek po prostu za drugim razem nie zadziałał. A powyższe objawy wciąż się utrzymywały dlatego też po następnych kilku miesiącach już po zakończeniu terapii dostałem od lekarza paroksetynę która tylko mnie zamuliła a na powyższe objawy niewiele pomogła. Na dodatek spowodowała jeszcze kilka dodatkowych nieprzyjemnych rzeczy które teraz z kolei próbuję wyleczyć Wellbutrinem :/ Są to zaburzenia seksualne, anhedonia i spłaszczenie emocjonalne. Na razie Wellbutrin nie działa, tak samo Doxepin, ale biorę dopiero 10 dni. Zastanawiam się nad trzecim powrotem do wenlafaksyny. A nóż tym razem zaskoczy jak za pierwszym razem. Dostałem też propozycję sertraliny od lekarza. Nie wiem trochę co robić. Do tej pory wenlafaksyna podziałała na mnie najlepiej i tęsknię za tamtym stanem kiedy poczułem się wreszcie jak zdrowy człowiek. Nie wiem też czy warto wracać teraz do wenlafaksyny skoro cierpię na anhedonię po paroksetynie czy lepiej szukać jakiegoś leku który spowoduje jakiś odblok tych emocji. Chyba, że ten zanik emocji to po prostu przez nerwicę i depresję ale to byłby duży zbieg okoliczności bo stało się to akurat po wdrożeniu do leczenia paroksetyny. Eh. Masa pytań ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×