Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

No ja jestem mega niezadowolona z wenli. Generalnie jak przy wszystkim co działa na serotoninę moja motywacja równa się zero, nie chce mi się kompletnie nic, zaczynam czuć to goowniane fizyczne zmęczenie, które nie wynika z niczego co mogłoby się odbyć naturalnie. W towarzystwie mogę siedzieć i się słowem nie odezwać, nie chce mi się, poza tym czuję się jak umysłowy impotent - nie mam nic do powiedzenia, w głowie totalna pustka. Straszne goowno, działanie na noradrenalinę odczuwam tylko jako bezsenność, ale nie ma żadnej aktywizacji, serotonina przebije totalnie każde pozytywne działanie. Czego mogę spróbować zamiast tych dziadoskich SSRI i SNRI, a co mnie nie zrujnuje finansowo? Od razu mówię, że jadłam moklobemid, sprawdził się fantastycznie gdyby nie to, że sporo przytyłam dlatego do niego nie wrócę. Nie chcę serotoninowej zamuły, bo to wpędza mnie w jeszcze większego doła :why:

 

 

Dobrze Cię rozumiem. Dawniej w towarzystwie miałem wiele do powiedzenia. Teraz czuję się wśród ludzi jak totalny idiota. Milcząc, czuję się jak kretyn i wstyd mi za samego siebie.

Wenla też powoli się u mnie wypala. Zostało tylko pobudzenie noradrenalinowe, które nie pozwala spać i nasila puls. Pozostaje nam czekać aż Brintellix albo Cymbalta stanieją. Lub bawić się w jakieś neuroleptyki - ja od paru dni biorę Abilify. Ewentualnie stabilizatory nastroju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja jestem mega niezadowolona z wenli. Generalnie jak przy wszystkim co działa na serotoninę moja motywacja równa się zero, nie chce mi się kompletnie nic, zaczynam czuć to goowniane fizyczne zmęczenie, które nie wynika z niczego co mogłoby się odbyć naturalnie. W towarzystwie mogę siedzieć i się słowem nie odezwać, nie chce mi się, poza tym czuję się jak umysłowy impotent - nie mam nic do powiedzenia, w głowie totalna pustka. Straszne goowno, działanie na noradrenalinę odczuwam tylko jako bezsenność, ale nie ma żadnej aktywizacji, serotonina przebije totalnie każde pozytywne działanie. Czego mogę spróbować zamiast tych dziadoskich SSRI i SNRI, a co mnie nie zrujnuje finansowo? Od razu mówię, że jadłam moklobemid, sprawdził się fantastycznie gdyby nie to, że sporo przytyłam dlatego do niego nie wrócę. Nie chcę serotoninowej zamuły, bo to wpędza mnie w jeszcze większego doła :why:

 

Mam podobnie :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewgf, Tak, ludzie mówią,zeby nie rozgryzac,bo traci właściwości ER.Rob jak uważasz.Nie sprawdzałam na sobie,czy jakos inaczej/krocej działa.Alprazolam SR,jak rozgryziesz to,działa jak "zwykły"Alpra SR zaczyna działać po ok godzinie od zażycia i działa dłużej.Zwykly Alprazolam działa po

15-30 min.I wenla i Xanax SR maja uwalniają się stopniowo.Xanax SR też nie ma warstw w tabletce,a jednak działa z opóźnieniem i inaczej niż "zwykły".Sprawdzilam na sobie dział.Xanaxu SR.

Może jest tak jak piszesz,ze rozgryzienie nie ma żadnego wpływu na dzialanie/wlasciwosci Wenli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84, wlaśnie przez ten krótki okres dzialania nie lubie wenli wolalbym zeby dłużej dzialała. Ja tego o przedłużonym działaniu po prostu nie trawie, ja autentycznie kilka razy wysrałem te białe tableteczki normalnie to pływa na powierzchni :PPP Oszczędze szczegółów... Wiem coś jest z tym nie tak jesli chodzi o mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kolei ja wyglądałam jak zombi jak schudłam w trakcie depresji i ważyłam 43 kg :) Po wenli wyglądam ok :mrgreen:

 

-- 09 kwi 2015, 19:09 --

 

Ewgf, i widziałes to w wc jak to pływało ? :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Cię rozumiem. Dawniej w towarzystwie miałem wiele do powiedzenia. Teraz czuję się wśród ludzi jak totalny idiota. Milcząc, czuję się jak kretyn i wstyd mi za samego siebie.

Wenla też powoli się u mnie wypala. Zostało tylko pobudzenie noradrenalinowe, które nie pozwala spać i nasila puls. Pozostaje nam czekać aż Brintellix albo Cymbalta stanieją. Lub bawić się w jakieś neuroleptyki - ja od paru dni biorę Abilify. Ewentualnie stabilizatory nastroju.

No ja nie chcę póki co ładować się w neuroleptyki. Potwornie boję się ich skutków ubocznych. Mam jeszcze całe życie żeby je przetestować, ale niestety nie zakładam, że nie będą mi potrzebne. Może kiedyś będzie tak źle, że będzie to jedyny ratunek. Ja jeszcze myślałam o Wellbutrinie, ale cena nie zachęca no i lekarze zauważyłam, ze nie są chętni przepisywać. Nie powiem, bo wenla wyciągnęła mnie za pierwszym razem z zaje/istego goowna, tym razem się nie sprawdza mimo, że miałam przerwę w braniu leków. Od wczoraj też biorę izotretynoinę, która może nasilać objawy depresji, ale chyba jedna tabletka to za wcześnie, zeby mówić, że mi się pogarsza. Lata temu też brałam wenlę i izo i nie odczułam żadnych działań ubocznych z kręgu depresji przez izo. W każdym razie na wenli czuję się jak intelektualne zero, nie mam w zasadzie żadnych mysli w głowie, cholernie cieżko jest mi się wypowiedzieć. Poczekam jeszcze kilka dni i jak coś to odstawię ten shit. Nie da się tak funkcjonować, już chyba z dwojga złego wolę ryczeć całymi dniami i popadać w swoje paranoje niż cofać się w rozwoju do rozwielitki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewgf, Prawie wszystkie leki działają 24h (oprócz fluo,która trzyma 2 doby,albo i dłużej,jak nie weźmiesz fluo,2 dni to nie odczujesz)Reszta SSRI,SNRi,Miansa,Mirta działa ok doby.

Jak tak Ci się dzieje,no to spróbuj.Dziwne to strasznie i coś nie "halo",ze tak organizm reaguje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, Jeżeli nie odczuwasz lęków to ja bym celował w stymulanty na początek wellbutrin ten lek powinien dać ci kopa, ale on jest znany z tego że lubi szybko przestać działać, może selegilina, jeżeli ktoś by ci wypisał to metylofenidat albo etylofenidat, niskie dawki neuroleptyków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, czytałam o Wellbutrinie, ale cena mnie odstrasza. Teraz będę płaciła stówę miesięcznie za inny lek, który biorę (nie psychotrop) plus wizyty u lekarzy, no kurde nie mam teraz warunków finansowych żeby wbijać się w tak drogi lek, chociaż powiem szczerze, że bardzo mnie intryguje. Nie brałam jeszcze leku o takim profilu działania. Na selegilinę chyba nie mam co liczyć, wyprowadziłam się ze swojej miejscowości i nie mam już kontaktu z doktorkiem, który zwyczajnie pytał czego oczekuję od leku i razem kombinowaliśmy co mnie tu postawi na nogi (w skrócie lekarz z otwartym umysłem). Na metylo czy etylo nie liczyłabym w 100%, w takim kraju żyjemy. Neuroleptyków boję się jak ognia ze względu na ogromne tycie po nich i zespół parkinsonowski. Myślę jeszcze nad tianeptyną.

 

Widzisz, dzisiaj z rana czułam się dobrze, teraz znowu mam wrażenie, że mam spuchnięty mózg i nie jestem w stanie myśleć, skoncentrować się, nie chce mi się mówić, czuję się senna i fizycznie wyczerpana. Mam tak gdzieś od południa do samego wieczora. Najlepiej jest rano, zatem wniosek jest taki, że wenla to koljeny zamulacz i tyle :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja uznałem że mianseryna mi ubija efekt wenlafaksyny o który mi chodzi. Mianseryna pogłębia moją somatykę. W ogole jak tak popatrzeć z boku to jest to do dupy lek bo się po nim tyje(zwolniony metabolizm, apetyt wzrasta i się puchnie. Dobrze że tylko 10mg biorę. I piszczy mi w uszach jakoś tak dziwnie od tego też. Jakby jakaś maszyna pracowała :o Raz chyba wlasnie zapomnialem wziasc mianse na noc i na drugi dzien sie czulem o wiele lepiej... musze to sprawdzić ;d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak macie ze schodzeniem z wenlafaksyny? Ja schodziłem od jakiegoś czasu, wcześniej z dawki 225, później dłuższy okres czasu trzymałem się na dawce 150 i z niej stopniowo do zera, przy końcu biorąc tylko małe dawki jak pojawiały się masakryczne nudności. Od kilku moze kilkunastu dni nie biorę w ogóle i jest fatalnie, czuje się gorzej niż zanim zacząłem brać, problemy ze snem, budzenie sie rano, bole brzucha, brak checi na cokolwiek, ogolem jak wrak. To objawy odstawienne czy powinienem myśleć o powrocie do leku. W trakcie jego brania było bez szału, ale znośnie.

 

Dodam, że próbowałem zagłuszyć te objawy biorąc Cloranxen który został mi z czasów kiedy miałem go przepisanego doraźnie, ale teraz nawet 4 tabletki nie przyniosly żadnego skutku. Samą wenlę brałem przez ok. rok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Zacznę może od tego, ze nie mam doświadczenia w kwestig lekow, więc każda porada jest dla mnie na wagę złota. Od 19 dni biorę lek symfaxin w dawce 75mg, jest to mój pierwszy lek i nie wiem co mam mysleć o jego działaniu. Choruje od 9miesięcy na uogólnione zaburzenia lękowe i psychiatra uznał, że zaczniemy lec zenie od wenlafaksyny. Póki co nie ma żadnej poprawy, w dodatku po dwóch tygodniach zaczęłam cierpieć na bezustanne i uporczywe bóle głowy (jestem pewna, że to od leku, bo nigdy głowa nie bolala mnie w taki sposób). Pojutrze miną mityczne 3tyg., za 5dni wizyta u lekarza. Czy mam sie spodziewać zmiany leku na inny? Boję się, że narobie sobie innym lekiem jeszcze wiekszego bałaganu w głowie. Może dawka jest za duża, a może powinnam jeszcze poczekać. Jeśli te bóle to skutek uboczny to dlaczego pojawił sie dnpiero po dwóch tygodniach. Czy ktoś z was miał podobnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Progressive, ja te wszystkie SSRIje odstawiałam tak, że dochodząc do minimalnej dawki przy której uboki jeszcze nie występują starałam się brać ją najpierw codziennie, później co drugi dzień, później co trzeci itd... Może za szybko zszedłeś do zera? Skoro teraz jest tak źle może zapodaj sobie jakąś minimalną dawkę, np. mniejszą niż tą na której skończyłeś. Powinno doraźnie pomóc. Ja miałam przy odstawianiu tych wszystkich proszków straszne prądy, co przeszkadzało przy prowadzeniu samochodu np. i tak z tym walczyłam.

 

cyranka, wenla to ogólnie ciężki lek do zaakceptowania przez organizm, być może jest po prostu nie dla Ciebie i może Cię czekać zmiana leku. Czujesz kołatanie lub mocne bicie serca? Mierzyłaś sobie ciśnienie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, dzięki za odpowiedź.

 

Mocne bicie serca odczuwam od samego początku nerwicy, przy byle wysiłku czuję, że mnie zatyka w klatce piersiowej. Ciśnienia nie mierzę, bo na sam widok ciśnieniomierza łapie mnie panika, bywało, że miałam puls ok.150, ale samo ciśnienie mimo wszystko zawsze było w normie. Jeśli wenlafaksyna to taki ciężki lek to może lekarz przesadzil i na początku powinien zaproponować coś lagodniejszego, tylko co? Sertralinę? Aha, czuję też dziwne tykanie w głowie, ale to nawet miłe, bo przypomina mi, że mam jeszcze mózg :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyranka, Moim zdaniem powinien byl ci wypisac slabszy lek na poczatek, ten lek to siekiera jesli chodzi o wchodzenie na niego i schodzenie z niego, na zaburzenia lekowe jest dobry, ale na poczatek mozna bylo cos lzejszego.

 

Ech, pytanie co tu powiedzieć lekarzowi czy poprosić o zmianę leku czy brnąć jeszcze jakiś czas w wenlafaksynę w nadziei, że zadziała. Na bóle głowy trochę pomaga lorafen, ale to nierozsądne traktować go jako lek przeciwbólowy, więc muszę na razie jakoś to wytrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich po kilku latach nieobecności vna forum :-) Od 6 lat biorę efectin w dawce 150 mg i na noc miansec 30 mg, bo bez tego nie mogłem spać. Wenlafaksynę stosowałem początkowo na depresję i stany lękowe, ale później okazało się że jest zbawienna też w innej kwestii. Choruję na mózgowe porażenie dziecęce. Objawia się u mnie wzmożonym napięciem mięśniowym. Wenlafaksyna wyłączała moją nadmierną emocjonalność, blokowała dopływ bodźców z zewnątrz i uednocześnie zmniejszała somatyczne objawy mojej choroby, miałem większą kontrolę nad swoim ciałem i nawet przy dłuższej przerwie w rehabilitacji czułem się mega sprawny. Ale po 6 latach czuję się trochę jak cyborg, stałem się obojętny, nieczuły i mam dość fałszywego chemicznego spokoju. Chcę odstawić wenlę. Metodą prób i błędów przekonałem się, że nie mogę za szybko zmniejszać dawki bo jest masakra, od razu odbiło się na stanie fizycznym. Od kilku dni odsypuję z kapsułki 1/5. Jak długo powinienem to odstawiać i po jakim czasie zmniejszać dawki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ala1983, hej

wenla tak się we mnie wkręciła, że już nawet nie miałem potrzeby tu zaglądać heh

 

-- 11 kwi 2015, 16:58 --

 

Ale co mi najbardziej doskwiera na wenlafaksynie to znieczulica i odrętwienie emocjonalne. Przez te 6 lat nie udało mi się żadnego związku utrzymać, wszystkie relacje do bólu powierzchowne. Libido też średnie, jeśli seks to tylko w celu rozładowania się, po czym mam dość bliskości na dłuższy czas. Też tak macie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, ja normalnie czuję popęd i bliskość. Nawet bliskość jest większa i głębsza bo potrafię się bardziej otworzyć z kuli mniejszego lęku. U mnie znieczulica ale na te negatywne aspekty typu odrzucenie, wyśmianie itp. Już tak się nie przejmuję czy mnie wyśmieją, łatwiej być sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×