Skocz do zawartości
Nerwica.com

ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazolam Aurovitas, Alprox, Neurol, Neurol SR, Xanax, Xanax SR, Zomiren, Zomiren SR)


magdalena

Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

209 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      186
    • Nie
      22
    • Zaszkodził
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Patryk29, Wiesz ja chcialam brac antydepresiaki no ale niestety sie nie da.

Mam doraznie hydre ale malo pomaga , cos tam czasem uspokoi , mam i afka w torebce jak mi sie wydaje ze juz nie dam rady (teraz na szczescie rzadko mi sie tak wydaje) to sobie mysle a najwyzej wezme go i na chwile bedzie ulga. .Ale taka prawda ze na chwile a problemu nie rozwiaze.I na mysleniu sie konczy . A afek znow ląduje do torby .

sama sie podziwiam czasami ---- bo generalnie to na siebie nosem krece ze nie ejstem taka jak bylam dawniej, ---ze daje rade bez lekarstw. Nie jest latwo no ale jakos pcham do przodu to zycie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg. badań baklofen w małych dawkach zwiększa dopaminę w VTA (przez preferencyjny agonizm autoreceptorów GABA-B, a przez to odblokowuje hamowanie GABA-B na dopaminę) w wyższych ją blokuje. A więc dobra rzecz, w małych dawkach, zazwyczaj nie ma tolerancji jak przy benzo, gorzej później z ew. odstawieniem.

 

Zasialiście modę na baklo, że i ja się chyba skuszę :mrgreen: Wszystko co zwiększa dopaminę w VTA ma u mnie dobre działanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JużTuByłem, bo nie dosc ze bylam umeczona choroba to jeszcze ubokami takimi ze ledwo moglam z lozka ruszyc tylek i albo wymioty na kilometry , albo zawroty , albo oslabienie , albo lezalam i nie moglam ruszyc nawet palcem u reki . Np venla mnie tak zalatwila , dwa dni lezenia po jednej tablecie . Tudziez nakrecaly mi leki jeszcze wiecej atakow paniki i ciagle mialam straszne pobudzenie psycho ruchowe.To w cholere z takim leczeniem. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy zajebiście, że dajesz rade bez leków. Chyba najwspanialsza jest wtedy duma z siebie, że jednak potrafię. Oby tak dalej :)

 

Ja mam pytanie do Was moi drodzy czy jak obecnie biorę Zomiren, to czy mogłabym wziąć jeszcze Cloranexen? Z mojej strony to desperacki krok, ale jutro mam kolosa i musze na nim być, a ten Zomiren gówno daje :-( Cloranexen działał na mnie o wiele lepiej. Czy jak wezmę te dwa leki to nie wykonuje, nie zwarijuje do reszty?

 

Fluoksetyna wspaniały lek. Na mnie świetnie działał, po pewnym czasie stosowania chciało się żyć :) Może i Tobie pomoże Patryku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, co to już dawno było i nie pamiętam dokładnie, ale raczej podstawowa dawka to nie wiem ile tam tego mogło być :/ i dwa razy dziennie. Coś tu w necie patrzyłam to na myśl przychodzi mi 20 mg rano i wieczorem :) poprawa - miesiąc może półtorej.

 

Ale czad był :) w końcu to "tabletka szczescia" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiktoria91, Co mamy ci poradzic, jak nie ma nic co by ci pomoglo tak od razu, jedynie afobam który masz, lub ewentualnie jakies benzo które dluzej dziala, moze klonazepam sobie zalatw i zjedz on dziala dlugo, nie jak alprazolam.

Potwierdzam, klonazepamu nie trzeba tak często brać jak alprazolamu, ale potencjał uzależniający ma na podobnym poziomie.

Doraźnie mogłabyś jeszcze spróbować hydroksyzyny, jeśli nie brałaś do tej pory. Są osoby, którym pomaga ... można brać różne dawki.

Inna sprawa, że wiele osób otępia i powoduje senność, ale nie u wszystkich. Mogłabyś spróbować, jak siedzisz w domu i nigdzie nie musisz wyjść, jakbyś się czuła.

 

A lekarz ogólny może mi przepisać ten klonazepam ?Jak narazie Afobam przepisuje mi wlasnie lekarka rodzinna która wiedziala że mialam przepisany wczesniej a jak jej powiem o innym leku hmmm może przepisze z tego względu że on dłużej działa. Hydroksyzynę brałam tabletki, miałam przepisany syrop nawet i nie zwalczał w ogóle lęków jedynie była ogromna senność ale nie dało się zasnąć bo czułam lęk i te wszystkie moje objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poradźcie coś.. jest ok np jedziecie gdzieś w dzień da się wytrzymać po takim np Afobamie bo to zażywam, ale jak przychodzi moment powrotu juz w nocy jest ciemno chwyta na omdlenie, lęki, wszystko zaczyna dretwieć zaczyna sie atak ostatnio tak mialam ale minelo w czasie jazdy. Ogólnie to czeka mnie ważna uroczystość i wiadomo że nie będe blisko domu by w razie czego wrócić szybko gdyby się coś działo więc tym bardziej mi sie wszystko nasili(do tego nocny powrót)... Co polecacie zażyć na tak silne lęki, ataki, omdlenia... już z tym sie wytrzymać nie da.. chce życ normalnie jak wszyscy ale to wszystko utrudnia. Czy jest coś mocno skutecznego w takich napadach jak mam? Zaczyna sie lękiem, jest odrealnienie, pózniej odretwienie kończyn się zaczyna , serce szybko bije, i najgorsze to już jak pisałam odlot od rzeczywistości, uczucie obcości własnego ciała jakby się wyszło z siebie i stanęło obok :( makabra ... tak to u mnie wygląda... Afobam biorę dzisiaj nawet miałam w miarę dobry dzień udało mi się wyjsć i to dość daleko (oczywiscie po leku) . Jednak proszę o porady jak stosować ten lek skoro u mnie to wszystko tak silnie i gwałtownie działa... Blokuje mnie w życiu to całe bagno przed normalnym funkcjonowaniem :(

Tak samo mnie lapalo i czasami jeszcze lapie ale nie pomagasz sobie jadac na samym afku bo powinnas dostac jakis antydepresiak plus afek doraznie niczym sie lek rozkreci. Nie mozesz przyspieszyc wizyty u lekarza?

Ja swoje ataki przeczekiwalam i coz jechalam dalej jak np lapalo mnie w autobusie wysiadalam szlam kawalek na nogach uspokoilam sie i znow wsiadalam .A bywalo ze mialam po kilka atakow paniki dziennie.Lekarstw nie biore bo nie moge jestem w malej grupce ludzi ktorzy po antydepresiakach zdychaja gorzej niz bez nich .Ale funkcjonuje w miare normalnie . Jest duzo lepiej jak bylo na poczatku , na terapii duzo sie nauczylam , i pracuje nad soba tez sporo.

Moze pomysl o terapii bo same prochy nic nie zalatwia , to zamiatanie klopotow pod dywan.

 

U mnie nie da się przeczekać tym bardziej jak jestem np na ulicy to mdleje i trzeba mnie jakos zawlec ja nie kontaktuje . W domu czasami są takie ataki które zaczną się ale w miare szybko odejdą (chyba dzięki zażyciu leku).Ale jak nie wezmę leku i złapie mnie atak to się najczesciej rozkreca na maksa więc musze zażywać leki za wczasu bo inaczej mam przerąbane. Wizyte mam 20 kwietnia niestety nie da się wczesniej. Antydepresiak mam nawet pod ręką "Escitil" ale nie zażywam go, przepisała go lekarka do której już nie chodzę , teraz idę do nowej więc muszę wiedzieć co ona każe mi brać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie da się przeczekać tym bardziej jak jestem np na ulicy to mdleje i trzeba mnie jakos zawlec ja nie kontaktuje . W domu czasami są takie ataki które zaczną się ale w miare szybko odejdą (chyba dzięki zażyciu leku).Ale jak nie wezmę leku i złapie mnie atak to się najczesciej rozkreca na maksa więc musze zażywać leki za wczasu bo inaczej mam przerąbane. Wizyte mam 20 kwietnia niestety nie da się wczesniej. Antydepresiak mam nawet pod ręką "Escitil" ale nie zażywam go, przepisała go lekarka do której już nie chodzę , teraz idę do nowej więc muszę wiedzieć co ona każe mi brać.

 

 

 

Ale masz wrazenie ze mdlejesz czy tracisz przytomnosc calkiem ? Bo w ataku paniki raczej trudno zemdlec chociaz przez ten czas nam sie wydaje z e umieramy to tak naprawde nie jest to mozliwe.Ja tez mam uczucie jakbym miala zemdlec i oczywiscie ze tego nie znosze ale teraz juz wiem ze to sied zieje w mojej glowie .

 

 

Napad paniki nie może spowodować, że zemdlejesz

 

Lęk przed zemdleniem pojawia się zazwyczaj w wyniku trudności z oddychaniem, uginających się nóg oraz zaburzeń równowagi. Jest to spowodowane spowolnionym krążeniem w twoim mózgu wynikającym ze zbyt szybkiego oddychania (to objaw tzw. Hiperwentylacji). Nie jest to niebezpieczne i można temu zaradzić poprzez spowolnienie tempa oddychania, bądź oddychanie do torebki papierowej. Dobrze jest jednak ćwiczyć oddychanie przeponą, aby podczas ataku skorzystać z tej formy oddychania i uspokoić oddech. Ponieważ twoje serce pracuje bardzo intensywnie, a krew krąży szybciej, omdlenie jest mało prawdopodobne. Omdlenie występuje wtedy, kiedy w mózgu spada ciśnienie krwi, tymczasem kiedy doświadczasz lęku, zazwyczaj ciśnienie krwi wzrasta z powodu wyższego poziomu adrenaliny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholerka. Powiedzcie mi, czy uczucie, że się strasznie kocha życie, świat i ludzi jest na baclofenie normalne czy ja już fazuję?

To pewnie zależy od tego, jak bardzo kochasz to życie :mrgreen: ?

 

benzowiec84, właśnie dokładnie jak piszesz, taki stan mi się włączył :D Gęba mi się nie zamyka, jak nie mam do kogo gadać to chociaż tel albo gg. Nerwica? Jaka nerwica? Fobia? Jaka fobia? Alpra? Po co mi alpra, ja jestem hero :P

Nie mogę usiedzieć w miejscu, robię 10 rzeczy jednocześnie. Zero zmęczenia. Nic mnie nie boli. Jest moc.

Niesamowita sprawa, bo normalnie godzinę po pobudce mam już wszystkiego dosyć i marzę tylko żeby wrócić do wyra.

A od kilku dni sama radość, świat jest coco jambo, ludzie fascynujący, a życie wcale nieskomplikowane :D

Ale jako że w przyrodzie nic nie ginie więc pytanko: kiedy i jak będę musiała za to zapłacić?

Brzmi fajnie, ale może ktoś mi powie, jak wygląda powrót do rzeczywistości, po odstawieniu Baclo :? ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

płatek rozy to niezwykle ciekawe co piszesz o omdleniach podczas ataku paniki. Ja tez mam chore jazdy na temat omdlen, więc wiem co czujecie. Ja ciągle w miejscach publicznych, sprawdzam sobie puls, czy aby nie spada :-D albo paznokcie czy nie sinieja bo chyba jak sinieja to tez ciśnienie spada, nie wiem czy tak jest, ale chyba tak, więc sobie tak wkrecilam i patrze albo na paznokcie albo trzymam rękę na szyi :-D głupota totalna Ja też wiem, że przy okazji wysokim

ciśnieniu nie można zemdlec ale Ja podczas paniki nie dopuszczam do siebie takiej myśli :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A lekarz ogólny może mi przepisać ten klonazepam ?Jak narazie Afobam przepisuje mi wlasnie lekarka rodzinna która wiedziala że mialam przepisany wczesniej a jak jej powiem o innym leku hmmm może przepisze z tego względu że on dłużej działa.

To zależy od lekarza. Jeden przepisze bez problemu bez zaświadczenia od psychiatry, inny nie. Generalnie jest to lek do stosowania doraźnego w kryzysowych sytuacjach, więc powinien przepisać, jak mu powiesz, że potrzebujesz jakoś dotrwać do wizyty u psychiatry, a alprazolam już nie działa tak, jak na początku :? Spróbuj, nic nie tracisz, a być może miałabyś jakąś alternatywę na te kilka dni ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bella1234, a zemdlalas kiedys podczass ataku? bo owswzem jest silne uczucie odrealnienia i czlowiek ma wrazenie slabych nog i dechu nie mozna zlapac ale no pasc wtedy raczej nie mozna wlasnie w wyzej wymienionych wzgledow. No chyba ze ktos ma tendencje do mdlenia ale to i mdlalby i bez paniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholerka. Powiedzcie mi, czy uczucie, że się strasznie kocha życie, świat i ludzi jest na baclofenie normalne czy ja już fazuję?

To pewnie zależy od tego, jak bardzo kochasz to życie :mrgreen: ?

 

benzowiec84, właśnie dokładnie jak piszesz, taki stan mi się włączył :D Gęba mi się nie zamyka, jak nie mam do kogo gadać to chociaż tel albo gg. Nerwica? Jaka nerwica? Fobia? Jaka fobia? Alpra? Po co mi alpra, ja jestem hero :P

Nie mogę usiedzieć w miejscu, robię 10 rzeczy jednocześnie. Zero zmęczenia. Nic mnie nie boli. Jest moc.

Niesamowita sprawa, bo normalnie godzinę po pobudce mam już wszystkiego dosyć i marzę tylko żeby wrócić do wyra.

A od kilku dni sama radość, świat jest coco jambo, ludzie fascynujący, a życie wcale nieskomplikowane :D

Ale jako że w przyrodzie nic nie ginie więc pytanko: kiedy i jak będę musiała za to zapłacić?

Brzmi fajnie, ale może ktoś mi powie, jak wygląda powrót do rzeczywistości, po odstawieniu Baclo :? ?

 

nie wiem nie biore tego w ciagach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy no właśnie nigdy nie zemdlalam, dzięki Bogu, bo wtedy to już bym się chyba z łóżka nie ruszyła :) gdzieś już czytałam o tym, że podczas ataku paniki zemdlec, nie można z prostych powodów właśnie, że ciśnienie wzrasta i Ja jak najbardziej to rozumiem ale co z tego jak mam atak to myślę tylko o tym, że zaraz padne, nawet jak próbuje sobie wyjaśnić, że jestem fizycznie zdrowa to organizm mówi UMIERASZ :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bella1234, nie organizm a nasz mozg wspanialy:)

Ja sie juz nauczylam cwiczen odechowych i jak mnie lapie to stoje z boku np w sklepie i sobie oddycham i mowie ze nic mi nie jest. Mija za chwil pare.

Pomysl , jak np sie czegos mocno wystraszylas dawniej to tez Cie lapaly slabosci na chwile i nogi sie miekkie robily i czlowiek oddychal ciezko i trzesawiaca lapala ale to mijaloz a chwile bo sie na tym nie skupialaas. A teraz sie skupiamy za bardzo na objawach i kazde minimalne odczucie plynace z ciala bierzemy jako cos zlego i od razu herezja sie tworzy ze bede mdlala , umierala i Bog wie co jeszcze . A to tylko glowa.

 

-- 10 kwi 2015, 15:58 --

 

ala1983, i traci swiadomosc? Bo ja nie znam ani jednej osoby ktora by zemdlala podczas paniki.

I nawet w ksiazkach naukowych a czytalam ich wiele zeby poznac swojego wroga tez pisali ze to niemozliwe.

Moze mial jakies tendencje do omdlen????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bella1234, udalo nie jeden raz . Mnie czesto na miescie lapaly , w srodkach lokomocji, w sklepach . Kazdy przetrwasz taka prawda. Bo on trwa kilka minut tylko nam sie wydaje ze to wiecznosc jest. I pozniej zostaje lęk przed lękiem bo kto chce sie czuc jakby mial umrzec?

 

-- 10 kwi 2015, 16:06 --

 

U fryzjerki na fotelu miewalam i musialam dac rade bo przeciez nie pojde do domu z polowa wlosow obcieta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×