Skocz do zawartości
Nerwica.com

ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazolam Aurovitas, Alprox, Neurol, Neurol SR, Xanax, Xanax SR, Zomiren, Zomiren SR)


magdalena

Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

209 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      186
    • Nie
      22
    • Zaszkodził
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Patryk29 od lutego to biorę były może dwie krótkie przerwy w zażywaniu, a tak to codziennie biorę go bo mam za ciężkie objawy, lekarz mi dopiero coś zapisze Escitilu nie biorę tego co mam bo wiem że po nim się nasila na początku wszystko. Jak zażywam ten afobam codziennie to szybko wyrobi mi sie tolerancja i nie będzie na mnie działał? Ktoś mi kiedyś mówił że on działa tylko przez 3 godziny i to tylko na początku fakty to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiktoria91, Tak to w zasadzie prawda, z czasem wyrabia sie tolerancja i trzeba zwiekszac dawki, zeby uzyskac taki sam efekt, przy schodzeniu jak bedziesz brala dlugo to trzeba delikatnie schodzic, no i przydalby sie jakis antydepresant, bo wiecznie benzo jesc nie mozesz, tym bardziej, ze to ciezko kaliber, to nie relanium czy cloranxen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29 no właśnie ten Escitil mi zapisano jednak idę do nowego lekarza dlatego nie biorę go. Jedynie zaczęłam i już na początku było kiepsko. Nie wiem co z tym Afobamem teraz, objawy ciężkie innego koła ratunkowego nie mam i jestem bezsilna. Próbowałam czasami nic nie zażyć wytrzymać długo ale atak przyszedł nagle wtedy i tak więc zażywam codziennie. Poradźcie coś :( to się ciagnie już tak długo i wykańcza mnie kompletnie te cholerne objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiktoria91 Nowy lekarz przepisze ci SSRI i zaleci branie alpry w stałej dawce przynajmniej na początku ,jak się ssri wkręci po miesiącu ,to wtedy będzie redukował alpre lub przejdziesz na inne benzo chyba ,że zostaniesz na tej dawce którą bierzesz.Dużo zależy od tego czy trafi u ciebie z SSRI ,jeśli nie to będzie kombinowanie z innym lekiem i benzo.

 

JużTuByłem, taki jesteś doświadczony w maratonach z różnymi substancjami a piszesz jakby można było sobie ot tak według własnego widzimisie wybrać lek który będzie skuteczny. Pewnie, że wolałabym brać rolki albo klorazepan, tylko pytanie jak je namówić do współpracy, żeby zechciały łaskawie u mnie działać chociaż minimalnie przeciwlękowo.

Hipnoterapia? Sorki, aż tak zdesperowana nie jestem, żeby uwierzyć w hochsztaplerskie cuda niewidy :P

Ale dzięki za odpowiedź.

 

 

 

 

Bianka78 Co to za problem powiedzieć lekarzowi ,że nie chcesz alpry, clona,lorafenu tylko inne benzo spróbować ? Jeśli jest kumaty ,to bez problemu przepisze ,a jak nie to zmiana lekarza proste.Chcesz słabsze benzo od tego na którym w tej chwili jesteś tymbardziej powinien iść na rękę.Klorazepan i rolki to nie wszystko jest pełno innych.

Wiesz w ogóle co to hipnoterapia czy twoja wiedza kończy się na tym co zobaczyłaś w filmach s-f?Z takim podejściem "wpie.rdalam benzo i myślę ,że wyzdrowieje" całe życie bedziesz siedzieć w domu i patrzeć na monitor.Bo tak ,to będzie wyglądało póki bazujesz na benzo.Minie 5 lat obrócisz się i tak naprawdę zorientujesz się ,że przez ten cały czas nic nie robiłaś w kierunku poprawy,wyleczenia ,a tylko tabsy które w pozniejszym czasie gówno daja ,a ryja pamieć,kojarzenie faktów i wiele innych rzeczy.Ja tak przewegetowałem 5-6 lat i kurewsko żałuje ,że nic nie działałem.Nie gadaj mi ,że ci się kręci w głowie jak wychodzisz ,masz depersonalizacje ,ogromną depreche , płaczesz w poduszke ,próby samobójcze ,bo kazda osoba która siedzi tutaj kilka lat ,większość rzeczy przeżyła oraz wie ,że to jest bardzo ciężka choroba i strasznie trudno się zmotywować,walczyć z tym.Trzeba mieć w chooj siły taka prawda.Tylko co Ci innego zostało ? Ja rozumiem ,że duża część musi brać benzo ,bo by im serducho wypadło z klaty no ,ale co dalej ? pozdro

 

kalbx Co się stało ,że zacząłeś gustować w benzo? Z tego co pamiętam ,to ich nie lubiłeś ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o Bromazepamie ( Sedam , Lexotan) , też niegorszy ? ;) Macie jakieś osobiste z tym lekiem doświadczenia ? Oczywiście brałem , ale interesuje mnie Wasze zdanie .

 

-- 07 kwi 2015, 18:47 --

 

kalbx Co się stało ,że zacząłeś gustować w benzo? Z tego co pamiętam ,to ich nie lubiłeś

 

-ale gusta się zmieniają w zależności od sytuacji ;)

Po obfitych intoksynacjach kiepskiej jakości RC i psychodelią ( prosto z Chin ) dopadły mnie ataki lękowe , z którymi męczę sie już około roku . Przez ten czas uzbierałoby się może z 10 dni co nie brałem benzo . Za błędy sie płaci , więc płacę ,,,chociaż tyle dobrego ,że trwam w trzeżwości .Marne pocieszenie ,,, tylko żona i dziecko w domu chociaż zadowoleni , ja już nie bardzo .Amen. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JużTuByłem, chłopie, zlituj się. Nie bardzo mam cierpliwość ciągnąć tę wymianę zdań, ale niech tam, wolny wieczór.

Zadałam Ci wcześniej zupełnie hipotetyczne pytanie co powinien według Ciebie zrobić uziemiony przez lęki w domu człowiek, ponieważ mentorsko optujesz przeciwko wypisywaniu bzd nerwicowcom i fobikom. A Ty dopisałeś sobie wziętą z dupy historię mojego leczenia i podejścia.

Nie wymagam żebyś znał moją kartę choroby, więc ok, wyjaśnię po raz enty w tym wątku. Otóż wyobraź sobie, że męczę się z tym nerwicowo-depresyjnym dziadostwem kilkanaście lat. W tym czasie (oprócz początków, gdy nie wiedziałam kompletnie co się ze mną dzieje i co jest pięć) cały czas próbowałam z antydepresantami, pracowałam i to w naprawdę wymagającym intelektualnie zawodzie, założyłam rodzinę, mam pięcioletnią córcię. Więc oszczędź sobie pieprzenia, że nic nie robię, nie walczę i marnuję czas.

A we fragmencie o lżejszych benzo chodziło mi o to, że słabsze po prostu na mnie NIE DZIAŁAJĄ a nie, że lekarz nie chce mi ich przepisać. Albo ja tak karkołomnie formułuję myśli, albo Ty nie kumasz, co się do Ciebie mówi, nie wiem.

Teraz jestem w całkiem dobrym stanie, a wiesz dlaczego? Po pierwsze – ostatni antydep sporo pomógł, a po drugie… zaskoczę Cię, ale również dzięki… benzo. Bo biorąc je robiłam dziesięć razy rzeczy, których się bałam i za jedenastym razem udawało się już bez alpry. I tak jakoś zostawało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bianka78

Zadałam Ci wcześniej zupełnie hipotetyczne pytanie co powinien według Ciebie zrobić uziemiony przez lęki w domu człowiek, ponieważ mentorsko optujesz przeciwko wypisywaniu bzd nerwicowcom i fobikom.
Tego się własnie uczepiłaś na poczatku :) W tym pierwszym poscie chodziło mi bardziej o te mocne ;)

 

Patryk29Nie jednej osobie bym wysłał kapsułki z chinskim ryżem mówiąc ,że to paroksetyna 90% ma cieżkie skutki uboczne :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Afobam biorę w dawce 0,50 mg tak koło południa a jak wezmie mnie na atak wieczorem to wtedy często terż biorę lub jesli atak się zbliża. Wczoraj jechalismy do rodziny zażylam wiec rano 0,75 mg Afobamu było spoko przez caly dzien a o 20 jak juz jechalismy bylo ciemno zaczęło brać mnie na lęk, czulam już odrealnienie, drżenia i wiedzialam że atak nadchodzi wiec zazylam też wtedy lek. W trakcie jazdy minęło.

Tak to niestety z tymi lekami jest, że czuć jak się działanie poprzedniej dawki kończy i człowiekowi oczy na wierzch chcą wyjść :shock:

Oj, znam ja te stany bardzo dobrze i tę cholerną panikę :time:

 

Ale mam ogromną załamkę. Jak narazie Afobam to jedyne koło ratunkowe jakie mam a mam wrażenie że jest za słaby. Kiedys jak tu pisałam nie pomagał mi później jednak zaczął przy przyjeciu wiekszej dawki. Nie wiem co robić, boje sie że traci na działaniu z czasem i że niczym się nie uratuję w razie ataku.

Doskonale Cię rozumiem, kochana, ale na razie nie grozi Ci utrata działania. Bierzesz mimo wszystko nie za duże te dawki ( i dobrze ), dlatego staraj się, o ile nie potrzebujesz, nie zwiększać !

 

Poza tym to czekam na 20 kwietnia wtedy mam wizytę więc zobaczę co na to wszystko specjalista. Czeka mnie też w maju USG naczyń szyjnych chodzi o ich drożność bo może być że moje omdlenia też są w wyniku tego.

Myślę, że to badanie może dużo wyjaśnić w Twoim przypadku. Szkoda tylko, że tak długo musisz na nie czekać :?

 

Pamiętaj Wiktoria91, że nie jesteś sama ! Masz narzeczonego i zawsze możesz tu wpaść ;)

 

-- 07 kwi 2015, 21:48 --

 

Arasha, wzialem alpre, bo rano zjadlem wellbutrin, który mi sie gdzies walal w szafie, po kilku godzinach od wziecia, mialem masakre, ciezki jest ten lek, pamietam, ze kiedys jak bralem wellbutrin to dalem rade tylko 3 tygodnie, wkurwia mnie to juz, bierzesz lek przeciwdepresyjny która ma ci pomagac, a on nie dosc, ze ci nie pomaga, to jeszcze w burdel w glowie robi, bylem w pracy i nie moglem sobie pozwolic na taki rozpierdol, dlatego wzialem alpre. :angel:

I tak to jest z tymi antydepami ... ja sobie dałam spokój, aczkolwiek bupropionu jeszcze nie próbowałam :?

A cóż Cię tak wzięło, żeby brać, jak masz pracę ? Nie lepiej było w święta spróbować ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co z chin zamówiłeś ?

- jako ,że zrobiłem zamówienie na dużą kwotę Typ dał mi skosztować w s z y s t ki e g o co miał w swoim sklepie gratisowo w średniowielkich próbkach . Dostałem z 15 paczek z przeróznościami , a że jestem oszołom to dawaj to wszystko mieszać, w nos , pod język , oral , per rectum itd . Po 4 dniu zaczłęo byc już niewesoło , bo nie dośc ,że jechałem ostro w dzień - noc ,dzień -noc...naokrągło to w dodatku na moje nieszczęście towar był wyjątkowo zanieczyszczony i toksyczny . No i kicha . Lęże i kwikam .Psychoza , ataki paniki niewiado jak i skąd ( czego na ogół nie miałem ). Po trzech miesiącach jeszcze deporesje takie ,że tylko strzelic sobie w łeb :?

Tramy przy tym to zabawka , po których zawsze przejdzie jak się nie bierze . Z tym RC może ( nawet jak nie bierzesz ) długo sie nie zagoić w durnej główwce . No , ale mija roczek i jakoś powoli wracam do żywych , z depresjami sie uporałem , tylko ten lęk jeszcze je-baniec czasami wyskoczy jak filiipz konopi i chwyci i ściśnie do bólu za jaaaaajajaaaa. ;)

Uważaj na ten syf .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Afobam biorę w dawce 0,50 mg tak koło południa a jak wezmie mnie na atak wieczorem to wtedy często terż biorę lub jesli atak się zbliża. Wczoraj jechalismy do rodziny zażylam wiec rano 0,75 mg Afobamu było spoko przez caly dzien a o 20 jak juz jechalismy bylo ciemno zaczęło brać mnie na lęk, czulam już odrealnienie, drżenia i wiedzialam że atak nadchodzi wiec zazylam też wtedy lek. W trakcie jazdy minęło.

Tak to niestety z tymi lekami jest, że czuć jak się działanie poprzedniej dawki kończy i człowiekowi oczy na wierzch chcą wyjść :shock:

Oj, znam ja te stany bardzo dobrze i tę cholerną panikę :time:

 

Ale mam ogromną załamkę. Jak narazie Afobam to jedyne koło ratunkowe jakie mam a mam wrażenie że jest za słaby. Kiedys jak tu pisałam nie pomagał mi później jednak zaczął przy przyjeciu wiekszej dawki. Nie wiem co robić, boje sie że traci na działaniu z czasem i że niczym się nie uratuję w razie ataku.

Doskonale Cię rozumiem, kochana, ale na razie nie grozi Ci utrata działania. Bierzesz mimo wszystko nie za duże te dawki ( i dobrze ), dlatego staraj się, o ile nie potrzebujesz, nie zwiększać !

 

Poza tym to czekam na 20 kwietnia wtedy mam wizytę więc zobaczę co na to wszystko specjalista. Czeka mnie też w maju USG naczyń szyjnych chodzi o ich drożność bo może być że moje omdlenia też są w wyniku tego.

Myślę, że to badanie może dużo wyjaśnić w Twoim przypadku. Szkoda tylko, że tak długo musisz na nie czekać :?

 

Pamiętaj Wiktoria91, że nie jesteś sama ! Masz narzeczonego i zawsze możesz tu wpaść ;)

 

 

Dziękuje za wsparcie :) Dzisiaj od rana jak sie obudzilam lęk i złe samopoczucie więc na czczo zażyłam Afobam ale poczułam się lepiej dopiero po jakimś czasie nie wiem dlaczego działa jakby już z opóźnieniem jakby mniej. Może to ze względu na silny lęk poczułam się dopiero po czasie lepiej? Nie chcę zwiększać dawki ale w razie gdyby nie działało to pewnie będę musiała. A na Ciebie jaka dawka działa? Muszę jakoś funkcjonować a mam problemy nawet gdzieś wychodzić do takich rozmiarów to wszystko doszło :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiktoria91, ja też musiałam wziąć dziś na czczo Clona ( pytałaś, co biorę ), bo 2 dni nie brałam i organizm powiedział - Dawaj ! Panika, lęki, niechęć do żarcia :? I niestety na ulgę też muszę dłużej czekać niż jeszcze niedawno :pirate:

 

-- 08 kwi 2015, 16:17 --

 

Kalebx3, masz świętą żonę, chłopie, tyle Ci powiem ;) Na rękach nosić :lol:

 

-- 08 kwi 2015, 16:23 --

 

Bianka78 Co to za problem powiedzieć lekarzowi ,że nie chcesz alpry, clona,lorafenu tylko inne benzo spróbować ? Jeśli jest kumaty ,to bez problemu przepisze ,a jak nie to zmiana lekarza proste.Chcesz słabsze benzo od tego na którym w tej chwili jesteś tymbardziej powinien iść na rękę.Klorazepan i rolki to nie wszystko jest pełno innych.

To ja mam podobnie jak Bianka78, bo na mnie klorazepat ani rolki nie działają :? ( po tym pierwszym miałam wręcz nasilenie lęku ), a diazepam mimo długiego okresu półtrwania

( w końcu stosowany jest przy odstawce innych benzo ) działał na mnie przez 2 godz. To ja dziękuję za taką pomoc, że za 2 godz. muszę brać kolejnego tabsa. Clon przynajmniej działa przez cały dzień i to jest jego bardzo duża przewaga nad innymi benzo ! Do alpry nie chcę wracać, bo brałam ponad 3 lata i jakimś cudem zeszłam przy pomocy Estazolamu. Ale nie miałam wyjścia, bo nie spałam :?

 

Wiesz w ogóle co to hipnoterapia czy twoja wiedza kończy się na tym co zobaczyłaś w filmach s-f?

Właśnie chciałabym od Ciebie jakieś namiary na tę hipnoterapię ( już kiedyś gadaliśmy na pw, jak zaczynałeś ). Co prawda ciężko byłoby mi obecnie ( lęki, brak czasu, jestem gdzie indziej ) dojechać do Katowic, ale może w lecie ... na Clonie. Miałeś mi napisać, jak wyglądają te sesje u Ciebie i jak oceniasz teraz skuteczność tej terapii ( może być na priv ) ;) Cieszę się, że nie musisz już szamać benzo :great: Niestety nie wszyscy są w takiej komfortowej sytuacji :bezradny:

 

-- 08 kwi 2015, 16:30 --

 

JużTuByłem, aha i jakie inne słabsze benzo miałeś na myśli ? Bo ja tam żadnych takich bezpieczniejszych czy słabszych nie widzę :? No może jeszcze Elenium czyli chlordiazepoksyd ), najstarsze benzo :? Fakt, nie próbowałam !

 

-- 08 kwi 2015, 16:31 --

 

maniek123321, jak się czujesz na detoksie, Maniuś ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, po baclo 150 mg nie chce mi sie tego czytać :)

 

-- 08 kwi 2015, 16:51 --

 

benzowiec84, a już myślałam, że będzie ostro między Wami :hide: Ile brałeś, żeś taki spokojny ? Tylko mi nie mów, że taką masz osobowość, bo nie uwierzę :mrgreen:

 

wtedy nic nie bralem :) dlaczego ma być ostro , chlopak ma swoje doświadczenia i się z nimi dzieli , nic mi nie zrobił a i piszę w miare sensownie , a że mamy odmienne zdanie to nie powód do zgrzytów , każdy ma swoje doświadczenia i swoje zdanie i ja szanuje każdy argument ,nawet jak się z nim nie zgadzam :) po za tym wszyscy jesteśmy jedną wielka rodziną z tymi samymi problemami (psychicznymi) i powinniśmy się wspierać :) pozdro

problem uzależnienia znam bardzo dobrze . alkohol w wieku 22lat padaczka alkoholowa i delirium.

benzo też uzależnia i też daje objawy odstawienne podobne do tych po alko . tylko mi chodzi oto że to czy alkohol,benzo,jakieś narkotyki , to od nas zależy czy się uzależnimy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

benzowiec84, to w porządku ;) Po prostu widziałam, że nieraz było ostro, np. z Przemkiem :? Ale jeżeli tak do tego podchodzisz, to się cieszę ;)

 

A tak btw jak to baclo działa na Ciebie ( bo nie czytam wątku o tym leku, a wiem, że sporo osób bierze ), że nawet czytanie Cię męczy :mrgreen: ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

benzowiec84, to w porządku ;) Po prostu widziałam, że nieraz było ostro, np. z Przemkiem :? Ale jeżeli tak do tego podchodzisz, to się cieszę ;)

 

A tak btw jak to baclo działa na Ciebie ( bo nie czytam wątku o tym leku, a wiem, że sporo osób bierze ), że nawet czytanie Cię męczy :mrgreen: ?

 

z przemkiem44 nie było ostro , wymieniliśmy się poglądami i swoim zdaniem na temat benzo , on walczy z uzależnieniem od benzo , prowadzi o tym blogi itp. i spoko,ale jak widziałaś zakończyliśmy dyskusje zgodą :) też uważam go za spoko typa .

 

baclo juz na mnie nie dziala tak jak kiedyś , nie czuje uwalniania dopaminy i radośći i empatii do świata , jak to było na początku brania. teraz po prostu muszę brać duże dawki a i tak nie czuję tego co kiedyś , ale nadal likwiduje doła i likwiduje dobrze apatie , rozluźnia napięcia psychiczne , działa prospołecznie . zarzucam raz na tydzień . kończy mi się opakowanie więc robie przerwe na 2/3 miesiące by znowu dawka 75mg działała tak jak kiedyś.

 

baclo dobry substytut do rzucania benzo,alkoholu itp. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4271384/

 

ludzie brali kosmiczne dawki benzo i barbituranow i dzieki baclo są do dzisiaj w abstynencji od benzo. a brali dawki (25mgX2/3) to starczyło by uniknąc przykrych objawów odstawiennych i wytrzymać w trzeźwośći od benzo.

Alkoholicy(trzeźwi) to biorą całe życie , pozwala im to zachować trzeźwość. nie patrzą na to że będą brali to cały czas , dla nich liczy się to że nie piją , wylkładąja plusy nad minusy.

 

warto mieć to w domu , jak się wpakuję w benzo i jak mamy strasznego doła i smutki nie do wytrzymania by przerwać dzień. to naprawdę odwraca sytuacje o 180stopni.

 

i baclo działa inaczej od benzo , nie ma porównywać tego bo całkiem inne działanie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

benzowiec84, a na lęki coś pomaga, czy raczej nie ?

 

na lęk uogólniony,wolnopłynący nie. na to jest benzo.

 

ale na lęk przed ludzmi,światem , na fobie społeczną to tak , masz ochotę wyjść i rozmawiać z ludzmi nawet obcymi , chodzisz po ulicy wśród ludzi jak pan życia i śmierci ,czujesz się pewny , antyfobia :) tak działał kiedyś. także na lęk przed ludzmi,światem na fobie społeczną to najlepszy lek.

na lęk wolnopłynący nie.

 

-- 08 kwi 2015, 17:33 --

 

Arasha, spróbuj jak będziesz miała baclo , zarzucić 2x25mg , nie kupuj 10tek . na pierwszy raz zarzuć na raz 50 mg , to minimalna dawka , po 1,5 h zobaczysz i ocenisz działanie. lek wkręca się od 1,5h do 2h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×