Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

cytrynka84, jak ci w ulotce napisza że masz nasrane we łbie i jesteś murzynem to też stwierdzisz że po coś te ulotki są pisane? Myślisz że lekarz czyta te ulotki? Ulotka jest po to żeby była podkładka do obrony w sądach w przypadkach zaskarżenia. Tu raczej nie jest wiele dla pacjenta. To powiedz mi co ja mam myśleć o lekarzach jak idę do jednego i mi mówi że od wenli z trittico dostane zespołu serotoninowego, a ide do drugiego to mi na dzień dobry daje właśnie taki zestaw i jeszcze neurolepta na spanie. W czym oni są tak naprawdę mądrzejsi od nas? Lekarka mi mówi żebym się nie denerwował a widzę że jej samej się ręce trzęsą i być tu mądry. Oni się znają to fakt bo tak te 5 ponad lat niby studiowali, ale co z tego jak jest to wiedza czysto teoretyczna i gdzie ide to te dobieranie leków jest po prostu na "a może siądzie" pffff. Weźcie mnie nie wqrfiajcie takim gadaniem bo jak ktoś jest głupi to i apapem sie zabije. To jest czysty biznes na lekach i państwo robi z nas po prostu debili którzy nie wiedzą co robią dyktując warunki kupowania leków przez recepty. Zobaczcie jaki to jest biznes na lekach, jak wielki jest czarny rynek leków , w aptece kupujesz za pare złotych sprzedajesz na necie po 50zł?

Patryk29, Ty się puknij w dekiel są leki w dawkach 1mg i są takie których odpowiednik jednego 1mg dzialania poprzedniego wynosi np. 100mg. To nie jest escitalopram że są tabletki po 5 mg. Fluoksetyna jest największa tabsa 20 mg i się bierze tego nawet do 120mg. A chociażby nawet to 3x20. Ja biorę 3x150 bo większej tabsy nie ma jak 150. A to że mamy lekarzy z ery PRL co ci przepisza 225 wenli i mówia że to dużo to już nie moja wina. Sam tu czytam że jeden lekarz tu chopowi mowi max 225, tu zaraz dziewczyna gada że bierze 300.

Taki mądry panie pacjent jesteś i w ulotki wierzysz to mi powiedz czemu w jednej piszę że max 225, a w drugiej piszę że 375! QRFA przecież to ta sama substancja a 2 różne wersje w ulotce. LUDZIE MYŚLCIE za siebie a nie dajecie się robić w pacjenta. " Tak dziękuję panie doktorze już pół roku tableteczki nie pomagają, ale co tam moze strzelimy inny mix i zas przyjde na wizyte za miesiąc i stwierdzimy czy dziala czy nie, a życie leci..."

Patryk29, bezsens to te twoje pier*olenie jest, niekiedy wystarczy pare mg więcej czegoś aby zaczęło działać calkiem inaczej, zmienia się wybiórczość, selektywność i nasilenie. Wenla dziala na serotonine na zasadzie paraboli, im wieksza dawka tym slabiej działa wg. proporcji, nie dziala liniowo. Większy potem jest wpływ na NET i DAT i o to właśnie chodzi. A nie będe zarł ssriaje inne żeby zamulony łazić na serotoninie. Noł fenk ju. Brałem fluo duże dawki, teraz biore wenle duże dawki i widzę że wenla jest o wiele lepsza. Nie na darmo Stahl wymyślił CRF, i tak tam nawet byly przypadki do 600mg wenli na dzień. Niektórzy mają inny metabolizm leków.

 

 

Popieram to pogrubione , oni chuja wiedzą to tak jak typ co nigdy nie miał problemów z alkoholem ma leczyć ,ludzi uzaleznionych , przecież on nie wie co to są np objawy abstynencyjne . A Lekarze mają pojęcie teoretyczne i posługują się bardziej matematyką , mają pacjentów i tym ludziom np na depre i lęki pomogła wenla w70% i on uznaje wtedy że ci trzeba to zapisać , ale nie wie jak zareagujesz. przyjdziesz że jesteś zmęczony da ci Reboksetyne albo bupropion , ale są takie asy że przyjdziesz i mówisz że jesteś zmęczony i senny a on chce ci przepisać Escitaloparm . zgadzam się w pełni, jak bym widział w lekarzu człowieka co się zna to bym mu ufał ale niestety to debilę , gdybym sam sobie nie wybral wellbutrinu to dziś bym jadł escitaloparm na zmęczenie hehe. a tak to nie czuję zmęczenia ani sennośći 50% moich objawów znikneło. oni posługują sie wiedzą teoretyczna według danych pacjenta , tyle ludziom pomoglo to a tyle ludziom pomogło to , skakanie z leku na lek jak krolik doświadczalny nie podziała to zmienimy,jak ktoś ma jakąś chociażby elementarną wiedzę to powinien leczyć się sam. tu na forum są ludzie co wiedzą więcej od psychiatrów , psychiatrzy nawet nie wiedzą jak działa wychwyt zwrotny , że ssri powoduja apatie i anhedonie , jak przyjdziesz do niego po latach brania ssri z anhedonia to on łączy to z depresją (to nic że przed leczeniem nie miałem tego) nie znają się na mechanizmach,receptorach itp . człowiek ogarnięty troche poczyta i wie czego mu brakuję , a najlepiej sprawdzić na zasadzie hamowania wychwytu zwrotnego ,wziąść najmocniejszą paroksetyne jak nie zadziała to znaczy że serotonina nie jest nam potrzebna ,potem wziąść reboksetyne albo wellbutrin , lub agonistów dopaminy czy metylofenidat i będziemy wiedzieli czego nam brakuje. jak wychwyt zwrotny nie zadziała to mozna celować w leki co uwalniają neurotransmitery . ja się lecze sam i wkońcu trafiłem na swoj lek , tak to bym jadł cital albo escital haha.

 

-- 04 kwi 2015, 10:11 --

 

a no i jasne że ulotka jest po to żeby chronić koncerny farmaceutyczne jak ktoś naprzykład się zatruje ,czy dostansie zawał albo się zabiję to przecież wszystko pisało w ulotce . lekarze nie znają ulotek kolejna prawda.

 

-- 04 kwi 2015, 10:15 --

 

Patryk29, tak jestem mądrzejszy od lekarza. I gó wno mnie obchodzi co tam se lekarz myśli nt. tego czy zwiększenie dawki zadziała. Bo widzisz w tym rzecz że jeden lekarz sądzi że zwiększenie zadziała, a drugi ci nie zwiększy, wiec o co tu chodzi? Gdybym się słuchał jednego lekarza to bym teraz był na 75 mg wenli i promazyny i dalej tracił czas w nerwicy. Dużo to pojęcie względne. I właśnie myślę, tylko że też myślę samodzielnie i dlatego nie jestem w czarnej wielkiej dupie jak ty i nie gdybam na forum co tu zrobić, tylko już dawno se ustabilizowałem sytuacje z nerwicą i czuję się zajebiście. Nie wiem o jakich ubokach mówisz bo ja nie mam kompletnie żadnych, a przynajmniej nie mam nic czego nie miałem przed braniem leków. Więc twoja teoria większa dawka=większe uboki jest tak samo śmieszna jak myślenie że zwiększanie dawki nic nie daje. Gdybyś chodził na terapie to byś wiedział że to jest nieważne jak się nazywa twoja dolegliwość czy to jest fobia społeczna, czy nerwica dupy czy inne cuda wianki tylko się drąży temat i uczy z tym radzić. Bo jak już dawno ci mówiłem samymi lekami się nie wyleczysz. No ale cóż ty dalej sobie słuchaj lekarzy i czytaj ulotki a ja czując się zajebiście będe się śmiał dalej z tych twoich smarków tu na forum :)

 

 

otóż to to jest mózg i każdy lekarz inaczej leczy :) to którego lekarza się słuchać hehe? po 2 jak lekarz może cie zweryfikować po godzinie rozmowy ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak kurwa koncerny i lekarza tworza tajemne zgrupowanie, którego celem jest, zniszczenie pacjenta, zabranie mu wszystkich pieniedzy, zrobienie z niego zombie, sorry kurwa ale ktos komus karze brac psychotropy, ta sa leki ostatniej szansy, a nie witaminy, niedlugo chorzy na raka beda sie leczyc sami w domu ketchupem i musztarda bo ponoc sa antyrakowe, to ze ktos cos napisal w internecie nie oznacza, ze to prawda, trzeba miec jakies elementarne pojecie na temat tego jak pracuje ludzki organizm, a juz na pewno znac sie na anatomii czlowieka, tego sie ucza lekarze, nie tylko jak pracuje mózgownica, ogólnie huja wiemy na temat depresji, jestesmy leczenie starymi lekami, bo depresja jest zlozona choroba, to nie grypa, jasne ze sa lekarze którzy huja wiedza, ale w kazdym zawodzie trafiaja sie partacze, ale jezeli ktos wpierdala kosmiczne dawki leku i drugiemu radzi, zeby zarl tyle samo bo bierze ze mala dawka i trzeba dopierdolic huj wie ile zeby zadzialalo, to po prostu jest smieszne, dawkowanie jest ustalane przez producenta nie bez powodu, oni testowali te leki w odpowiednich dawkach i badali skutki uboczne wplyw na organizm itd, stad ulotka równiez mówi o wszystkich mozliwch skutkach, gdyby mieli w dupie pacjenta to napisali by ze dawkowanie jest zalezne od lekarza, i to lekarz moze ustalic ze mozna brac kosmiczne dawki, prawda jest taka ze sam sobie ustaliles dawke a lekarz o tym nawet nie wie i sadzisz ze jest zajebiscie, co bedzie jak bedziesz musial brac ten lek drugi raz?? pomyslales o tym? w mniejszej dawce juz zapewne na ciebie nie zadziala, ale huj w to dopierdolisz 1grama dziennie :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To kupie sobie cynk, b6, adek. Mi mama nawet dobrze gotuje, a pozniej sie nad dieta pomysli.;-) Zaangazowanie do cwiczen mam, a to najwazniejsze. Troche sie czuje przyklapniety poznawczo, a teraz prawko zacząłem. Nie wiem czy dobrze, ale najwyzej instruktor bedzie po hamulach dawał. Ustawilem sobie 200 wenly od tygodnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny098, tylko z witamina A uważaj bo za dużo może ci siąść na wątrobę, ale to widać bo zaczynasz się najpierw robić lekko pomarańczowo-żółty na skórze ;d U mnie cynk i b6 w dużych dawkach zdziałały cuda.

 

-- 04 kwi 2015, 10:50 --

 

Patryk29, skończ się już udzielać bo żal ciebie czytać. Strasznie farmazonisz a argumenty też do ciebie nie docierają. Jak piszesz że producent specjalnie w trosce o mnie robi badania i opracowuję "dawkę" to mi po prostu ręce opadają z myślą jak naiwny ty jeszcze jesteś i jak mało chyba jeszcze wiesz naprawdę o tym świecie. Badania są po to żeby przeciść lek do sprzedaży i tyle, wynik badania zalezy od tego kto je zleca czyt. "daję hajs". Proste. No chyba że ewidentnie coś rozwala wątrobe w 50% przypadków to od razu go skreślają stąd najpierw nazwy typo ABC 123456 substancji, a potem dopiero jak już nie są tak strasznie szkodliwe to przechodzą dalsze testy. W ogole te testy i tak są śmieszne bo jest to wszystko manipulowane pod odpowiedni wynik by lek mozna było sprzedawać jak najwięcej.

 

-- 04 kwi 2015, 10:51 --

 

Koncernom nie zalezy na tym byś był zdrowy, na tym czy zdechniesz czy nie, tylko na tym żebyś ich nie mógł zaskarżyć i wygrać. Najlepsi są pacjenci wciąż chorzy, którzy kupują leki ciągle, przewlekle. A tutaj psychiatria to jest Eldorado dla nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewgf, koncerny maja w pizdzie wszystko bo i tak pacjent przyjdzie po antydepresant, pisza zeby zabezpieczyc siebie, ale poprzez to ostrzegaja pacjentów, myslisz, ze zalezy im na tym zeby ludzie pierdolneli samobója, albo serce im wyskoczylo po zwiekszeniu dawki leku do huj wie jakiej, chcesz wpierdalac duze dawki to wpierdalaj sobie, ale nie radz komus, bo to jest zalosne i niebezpieczne, jezeli ty masz nerwice to na huj bierzerz taka dawke, bierze sie zawsze najmiejsza skuteczna dawke leku, zwiekszanie ma sens tylko do jakiejs granicy bezpieczenstwa, lekarz ma doswiadczenie i zna stan swojego pacjenta, sadzisz ze nie dal mu dawki 300mg bo mial taki kaprys, smiech na sali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewgf, Koncernom nie zalezy na tym byś był zdrowy, na tym czy zdechniesz czy nie, tylko na tym żebyś ich nie mógł zaskarżyć i wygrać. Najlepsi są pacjenci wciąż chorzy, którzy kupują leki ciągle, przewlekle. A tutaj psychiatria to jest Eldorado dla nich.

 

To zdanie w google znalazles :P

 

Za chwile sie okaze ze za nawroty depresji sa winne koncerny - kurwa to spisek, stary ty musisz chyba zaczac neuroleptyki brac. :pirate:

 

-- 04 kwi 2015, 12:01 --

 

Koniec tej dyskusji, wesolych swiat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewgf, koncerny maja w pizdzie wszystko bo i tak pacjent przyjdzie po antydepresant, pisza zeby zabezpieczyc siebie, ale poprzez to ostrzegaja pacjentów, myslisz, ze zalezy im na tym zeby ludzie pierdolneli samobója, albo serce im wyskoczylo po zwiekszeniu dawki leku do /cenzura/ wie jakiej, chcesz wpierdalac duze dawki to wpierdalaj sobie, ale nie radz komus, bo to jest zalosne i niebezpieczne, jezeli ty masz nerwice to na /cenzura/ bierzerz taka dawke, bierze sie zawsze najmiejsza skuteczna dawke leku, zwiekszanie ma sens tylko do jakiejs granicy bezpieczenstwa, lekarz ma doswiadczenie i zna stan swojego pacjenta, sadzisz ze nie dal mu dawki 300mg bo mial taki kaprys, smiech na sali.

Tak uważam.

Tylko panie kolego pokaż mi gdzie ja tu pisałem żeby se chop zwiększył dawkę sam?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pierdolicie za przeproszeniem obaj.

 

-- 05 kwi 2015, 00:37 --

 

Tak /cenzura/ koncerny i lekarza tworza tajemne zgrupowanie, którego celem jest, zniszczenie pacjenta, zabranie mu wszystkich pieniedzy, zrobienie z niego zombie, sorry /cenzura/ ale ktos komus karze brac psychotropy, ta sa leki ostatniej szansy, a nie witaminy, niedlugo chorzy na raka beda sie leczyc sami w domu ketchupem i musztarda bo ponoc sa antyrakowe, to ze ktos cos napisal w internecie nie oznacza, ze to prawda, trzeba miec jakies elementarne pojecie na temat tego jak pracuje ludzki organizm, a juz na pewno znac sie na anatomii czlowieka, tego sie ucza lekarze, nie tylko jak pracuje mózgownica, ogólnie huja wiemy na temat depresji, jestesmy leczenie starymi lekami, bo depresja jest zlozona choroba, to nie grypa, jasne ze sa lekarze którzy huja wiedza, ale w kazdym zawodzie trafiaja sie partacze, ale jezeli ktos wpierdala kosmiczne dawki leku i drugiemu radzi, zeby zarl tyle samo bo bierze ze mala dawka i trzeba dopierdolic /cenzura/ wie ile zeby zadzialalo, to po prostu jest smieszne, dawkowanie jest ustalane przez producenta nie bez powodu, oni testowali te leki w odpowiednich dawkach i badali skutki uboczne wplyw na organizm itd, stad ulotka równiez mówi o wszystkich mozliwch skutkach, gdyby mieli w dupie pacjenta to napisali by ze dawkowanie jest zalezne od lekarza, i to lekarz moze ustalic ze mozna brac kosmiczne dawki, prawda jest taka ze sam sobie ustaliles dawke a lekarz o tym nawet nie wie i sadzisz ze jest zajebiscie, co bedzie jak bedziesz musial brac ten lek drugi raz?? pomyslales o tym? w mniejszej dawce juz zapewne na ciebie nie zadziala, ale /cenzura/ w to dopierdolisz 1grama dziennie :pirate:

 

 

uwież mi że żaden psychiatra nie ma pojęcia o anatomii ani o mozgównicy jak juz mowilem oni dzialają na zasadzie , jaki dany lek pomógł pacjentowi , to nieuki . nie dziwie sie ludziom że chcą leczyć się sami . to najrozsądniejsze wyjscie

 

-- 05 kwi 2015, 00:38 --

 

Patryk29, za mało siedzisz w tym świadku by widzieć jak to się kręci .

 

-- 05 kwi 2015, 00:39 --

 

popieram Ewgf,

 

-- 05 kwi 2015, 00:44 --

 

aha a anatomi to sie uczą ludzi co pracują w prosektorium bo tam im to potrzebne a nie psychiatrzy . zejdz na ziemie patryk albo pozostań w swoim fałszywym przekonaniu

 

-- 05 kwi 2015, 00:46 --

 

my chuja wiemy o depresji ,wątpie . psychiatrzy chuja wiedzą to bym przyznal racje

 

-- 05 kwi 2015, 00:47 --

 

słuchaj sie swojego psychiatry bo on wie co dla ciebie dobre :)) przeciez on sie zna na wszystkim nawet na anatomii .

 

-- 05 kwi 2015, 00:54 --

 

Ewgf, , lekarz ma doswiadczenie i zna stan swojego pacjenta, sadzisz ze nie dal mu dawki 300mg bo mial taki kaprys, smiech na sali.

 

rozjebałeś mnie tym , lekarz wie lepiej jak pacjent sie czuje , po 1 ,dwoch czy 3 rozmowach???

zejdz na ziemie . chłopie chcesz to sie słuchaj swojego lekarza i bierz grzecznie to co ci każe . ale nie namawiaj innych do tego , bo ludzie nie są głupi i widzą jacy ci lekarze to debile

 

-- 05 kwi 2015, 00:57 --

 

błądzisz błądzisz bładzisz , ale ok słuchaj swojego lekarza :) bierz co ci daje i bron boże nie staraj sie być mądrzejszy . powodzenia w leczeniu :)

ja lecze sie sam i juz prawie mam remisje , a ty bedziesz jeść od lekarza fluoksetyne , no bo przecież lekarz sie zna , to go słuchasz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

benzowiec84, nie ma sensu gadać z patrykiem bo on żyje w świecie gdzie leki są po to by wyleczać całkowicie, myśli że koncerny i lekarze są tacy doświadczeni, uczciwi i co najlepsze zależy im najbardziej na dobrze pacjenta. Z resztą co ja tu będe tłumaczył pożyjesz zobaczysz. Ale póki co nie dawaj rad innym skoro sam się źle czujesz, wiecznie narzekasz jest ci źle. Jak ma mi pomóc ktoś, kto nie potrafi sobie samemu pomóc? Ile wartę są takie rady? Ja jak byłem ostatnio u jednej z lepszych lekarek w regionie to ona była rozbawiona że ją poprawiam np. mówiąc o skutkach ubocznych leku i sposobie działania. Inny konował to by się zaraz burzył że śmiesz mu w ogóle wytykać pomyłki. Mało takich lekarzy, jest to babka co mnie jako jedyna psychiatra posyłała na jakieś badania np. nerek, tarczycy albo właśnie hormonów. I nie ciś mi do ust czegoś czego nie powiedziałem, bo ja mu napisałem tylko żeby zmienił konowała. A to co ty se dopisałeś w tej chorej główce to już nie moja brocha. Najlepiej jak byś se tym mieczem z avatara trzasnął w łeb i by był spokój tu na forum :L Poważnie piszę, po co się masz męczyć jak tak ci strasznie źle. Na tym polega życie że albo się bierzesz w garść i wylatujesz z gniazda, albo zdychasz. Nie ma dryfowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewgf, Nie uwazam, ze koncerny i lekarze to czerwony krzyz , wiadomo, ze na tym sa gigantyczne pieniadze, wszedzie sa oszustwa i kanty, tak jest skonstruowany swiat, ale skoro tak nie lubisz lekarzy i koncernów, to czemu bierzez leki od nich, przeciez to jest skrajnie smieszne, i nie uwazam, ze leki lecza, nigdy nic takiego nie napisalem, jesli chcesz to zobacz moje posty jak odnosilem sie o lekach i lekarzach, i nie wciskaj mi kitu, jezeli leczysz sie sam ok, bierze co chcesz, ale kiedys tez byles madry jak cpales i chlales nie??

Tez sadziles ze wszystkie rozumy pozjadales, ze wszystko kontrolujesz itd, i jak sie to skonczylo?, ze teraz musisz brac psychotropy od ludzi których nie lubisz, super :pirate:

 

-- 05 kwi 2015, 11:52 --

 

Ewgf, A ty zmien swój zjebany opis, bo i tak umrzesz to na huj bierzesz leki wogóle.

 

-- 05 kwi 2015, 12:02 --

 

Ewgf, Aha mialem do ciebie juz nic nie pisac, no wiec to jest ostatni raz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

upraszam o zachowanie spokoju .

 

-- 05 kwi 2015, 15:40 --

 

ja puki zacząłem leczyć się sam , wychodze z depresji . co do lekarzy , to lekarz mnie sie pytal jaka jest substancja czynna wellbutrinu bo szukał w książeczce i nie wiedzial pod jaką literą szukać.

 

często mnie sie pyta o rozne rzeczy. nie dyskutuje ze mną za dużo bo wie że przegra merytorycznie , po prostu nie ma wiedzy. także tak będę leczył się sam :)

 

ps: 125mg baclofenu loading :D w końcu są święta :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

benzowiec84, a po co ci ten dupsztalofen, to jakiś haziel jest jak benzo, zamułka i tyle. Ja nie lubie zamułki. Pozatym ja się nie leczę na święta tylko mam srednio powazne problemy z nerwami ztyranymi najpierw ciężkim dziecinstwem a potem poprawiny dragami.

Patryk29, kochanie nie muszę nic, jak już to chcę. Różnica teraz polega na tym że wiem że nic nie kontroluję, od czego jestem uzależniony i jak się kończy zabawa z tym czego nie kontroluję. Po za tym pomiędzy będąc właściwie dzieckiem pozostawionym samemu sobie, a mając prawie 30 lat na karku jest spora różnica w braniu odpowiedzialności za czyny jak też w i postrzeganiu konsekwencji za nie wynikające. Ło qfa ale mi zdanie wyszło normalnie oczopląs.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29,

Ewgf, A ty zmien swój zjebany opis, bo i tak umrzesz to na /cenzura/ bierzesz leki wogóle.

Nie zgadzam się, przynajmniej umrze z uśmiechem ustach. :twisted:

Ewgf,

a) Dawno, dawno temu wrzucałem tu wyniki badań z wysokimi dawkami wenli, chyba nawet prowadzonymi przez Stahl'a (?), w każdym razie problemem dawek 375mg+ były narastające uboki, w tym przede wszystkim zaburzenia funkcji poznawczych na czele z pamięcią. Jak z tym u Ciebie?

b) Baclofen to zajebisty lek, po 50mg wielu osobom puszcza całkowicie oporna depresja i fobia społeczna, człowiek czuje się energiczny i prospołeczny. ;) Problem- tolerancja i silne uzależnienie ze strony gaba b przy długotrwałym używaniu. Na Ciebie widać działa źle. Aha, tak swoją drogą benzowiec84, mam sporą tolerancję na gaba b, ale po dawce 125mg rzygałbym dalej niż widzę, i spał ze 2 dni.

c) Wiem, że dawkowanie/kombinacje stosowane przez polskich psychiatrów często są żałośnie niskie, mało jest u nas odważnych lekarzy, ale też nakręcanie ludzi na przejście do Twojego podejścia do leków to b. kiepski pomysł, bawisz się ostro z psychotropami (bo komponowanie sobie mixów i dawkowań to zawsze zabawa). Ok, wolna wola, ale cukierki to nie są, a wiem, że waląc to na tony łatwo wypracować sobie takiego podejście, stracić czujność i respekt przed tym szajsem.

d) Twoja kompozycja może nieźle obciążać wątrobę, radzę robić sobie jakieś próby wątrobowe od czasu do czasu, bez wielkiego ciśnienia (są gorsze rzeczy), ale biorąc pod uwagę taki przemiał to warto o to zadbać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NieznanySprawca2.0, powiem ci że z pamięcią raczej nie mam problemu jakoś nie zauważam, z początku jakieś te dni mi się wydawaly podobne do siebie i strasznie długie. Teraz już są tylko strasznie długie.(bo wczesniej to żem wstawał o 11 a i tak drzemał po południu to i dzien zlatywał w mig). Zdaję sobię sprawę że tyra to wątrobę i dlatego biorę coś ala połączenie esseliv+hepatil, a do tego nie piję alkoholu w ogole i zadnych uzywek czyli nie dobijam niczym wątroby. Odstawiłem nawet kawę i piję zieloną herbatę. Robiłem miesiąc temu wątrobę i alat mi wyszedł bodajże 22, a gorna norma 42. Bardziej bym się o trzustkę obawiał i inne bebechy jak dwunastnica, ogolni ejelita i żołądek. Ja tu nikogo nie namawiam każdy ma swój łeb i myśli za siebie. Ja już takie różne dziwne rzeczy robiłem i przetestowałem na sobie że nie jeden z was by odpadł w połowie testu :) Np. głodówka na samej wodzie przez 21 dni. Ogólnie to mam dość nietypowe podejście do medycyny, do raka itp itd. Ja raczej też mam sporą tolerke na gaba i za to się ani nie łapię. W tym moim miksie to wysoka dawka jest tylko wenli, reszta śmiesznie mała. Ale i jak sa nie jestem mały bo ważę 94kg jem jak koń i chyba metabolizm też mam jak koń, a pozatym biodostępność wenlafaksyny to 42% czyli zobacz tka naprawdę wchłania mi się z 200mg. Fluoksetyna ma np. 72% czyli prawie 2x więcej. Tych dawek tak nie idzie porównywać stricte liniowo w dawkach miligramowych, bo każda substancja ma inne właściwości. Ale zastanawiam się czy nie ma czegoś lepszego od wenli dla mnie, bo jedyny ubok jaki mnie wkurza to śmierdzące bąki :P

Ale nastrój mam stabilny, nie łapie dołów i nie mam jazd hipomaniakalnych. Jest jakoś tak normalnie, momentami się zastanawiam czy to w ogole coś działa na mnie czy nie. Ale jak wychodzę do ludzi mam stresy to widzę że działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baclofen w dawce 2x25mg działa świetnie, poprawa nastroju dzięki ustąpieniu napięcia psychofizycnego.

 

ja nie czuje takich dawek 125/150 czuje delikatnie

 

-- 05 kwi 2015, 19:10 --

 

benzowiec84, a po co ci ten dupsztalofen, to jakiś haziel jest jak benzo, zamułka i tyle. Ja nie lubie zamułki. Pozatym ja się nie leczę na święta tylko mam srednio powazne problemy z nerwami ztyranymi najpierw ciężkim dziecinstwem a potem poprawiny dragami.

 

bo baclo nie ma zamułki a wręcz przeciwnie jest aktywacja i dobry humor, po drugie baclofen nie jest do leczenia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×