Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

bralam Citalec 20 jakis rok czasu z ptrzerwa 2 meisieczna

odstawilam go

i jest OK

ale jak pomysle o tym wystapieniu nie mowiac o tym co bedzie wtedy...... teraz kombinuje by napisac referaty i je oddac na zajeciach mowiac ze mnie nie bedzie na ostatnich zajeciach;)

nie wiem czy to dobrze ze chce uciekac?

ale chyba nie ma co zaczynac nowego leku z tego powodu? skoro zle nie jest :roll: dopoki cos sie nei zacznie

nie wiem moze i bede brac go

 

dzieki za wam za pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodzę na terapie metodą ericksonowskią....jest nawet nawet....ale niestety koszt sesji to 80 zł..od stycznia juz 100zł...skąd na to wszystko brać kasę???szok!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaaa na twoim miejscu oddałabym te referaty wczesniej, tak jak mówisz, w koncu nie jest to jakas koniecznosc dziejowa zebys sama musiała je wygłosic, a skoro jest mozliwosc uczciwie to obejsc to podaruj sobie ten luksus:)

 

tylko co bedzie na obronie pracy magisterskiej, bo rozumiem ze to jeszcze przed Toba?

 

kasiu, fajnie ze jestes zadowolona z tej terapii, ja kazdem poleciłabym mojego wspaniałego terapete, był bardzo profesjonalny w tym co robił.

 

troche to kosztuje, to fakt, ale jak czesto masz spotkania/ja miałam poczatkowo co tydzien, potem co dwa, potem co trzy, w sumie byłam tam chyba góra 12, 13 razy ale i tak uwazam ze bylo warto.

moze ogranicz czestotliwosc tych spotkan?w koncu to terapia krótkoterminowa i i tak bedzie do tego zmierzac.

 

a ty kasiu, z jakiego jestes miasta? ze śląska?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze chcialam ci polecic instytut ericksonowski, ja tam mialam super terapeute, ale niestety nie maja filiiw lublinie:(

 

no to moze rzeczywiscie spróbuj zastosowac tenseroxat. a bralas juz kiedykolwiek jakies leki psychotropowe czy to byłby 1-szy raz:)?

 

a gdzie jest ten instytut? bo ja Warszawa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

betty boo a na czym ta terapia polega?

kochana ja te referaty mialam miec z grupa - wyglosic jeden dwie z kol. a drugi w 4 osoby ale na srodku sali

 

pracy obrony sie nei boje,licencjat juz obronilam :) nerwy byly ale nie taka fobia jak przed czytaniem przy wszystkich;)

wkoncu na obronie jestem tylko ja i 3 czy 4 osoby z komisji i to tylko czysta formalnosc bo kazdy zalicza

 

ja nie lubie na forum klasy nic mowic tylko;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobrze, zaloze nowy temat "pogadanki o wszystkim", zapraszam kasie i jaaa. chcialam tylko zwrócic uwage na to, ze w innych watkach znacznie bardziej odbiega sie od tematu (np. "zdrada i jej konsekwencje" przerodzily sie w dyskusje na temat szkolnictwa w polsce), a nikt nie upomina rozmawiających. ale to tylko taka moja skromna refleksja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejka!

Sorry że dopiero teraz ale pracuje i nie miałam czasu ci odpisać.Zaczęłam brać psychotropy,bo miałam straszne lęki.Bałam się wychodzić z domu,musiałam rzucić szkołę,bo nie byłam w stanie chodzić,lęk był tak silny że nie potrafiłam wyjść nawet za próg drzwi,bałam się że mi się coś stanie,że zemdeje na ulicy.Zaczęłam brać różne leki,zapisałam się na indywidualną terapię,niewiele pomagało.Do psychoterapeuty z 2lata.Byłam leczona w Katowicach na oddziale ok.2 miesięcy.Najlepiej zaczęłam się czuć jak dostałam seroxat.Po tym leku zapomniałam o wszystkim,objawy wszystkie zniknęły,robiłam wszystko,zaczęłam pracować.Byłam na wakacjach tysiące kilometrów stąd,mimo że przedtem nie mogłam wyjśćz domu ,nawet na 50 m!!!!!Nigdy też nie miałam problemów z bezsennością.Leki lekarz pierwszy raz odstwił mi z dnia na dzień.Powiedział że muszę je zmienić bo biorę je za długo.Wstędy wpadłam w taki stan jakbym miała padaczkę,cały czas mnie trzepało,nie mogłam wstać,chodiłam od sciany do sciany.Lekarz wtedy stwierdził, że mam wrócić do nich i odstawimy je jeszcze raz ale powoli.Więc zaczęłam brać 1 tabletkę(20)na drugi dzień pólówkę itak przez kilka miesięcy,póżniej po półówce każdego dnia,potem połowka co drugi dzień.Odstawianie trwało przeszło pół roku.W końcu przestałam brać.Po dwóch tygodniach zaczęły sie problemy ze snem,myślałm że to przejsciowy,każdy ma gorsze noce,minął tydzień,drugi tydzień coraz bardziej zaczęlam się niepokoić.Zaczęłam się kiepsko czuć i znowu pojawiły się leki, że jak wyjdę to może mi się coś stać,zemdleje itp.Lekarz przepisał mi jeki nasenne,żadne z nich nie pomogły.Nikt nie mógł mi uwierzyć jak można nie spać nic.Najlepszym przykładem jest mó j mąż,który nie spał również przeze mnie.Płakałm nocami,lęki były tak straszne,że maż mnie cały czas musiał trzymać.Po 2 miesiącach wróciałam do leków.Minęły jeszcze tygonie niż mój stan się ustabilizował.Jak zaczęła spać już nawet po kilka godzin,to zaczęłam się też lepiej czuć.Minęło.Póżniej za ok.pół roku znowu próbowałamm odstawić.Przy braniu już połówki każdego dnia znowu zaczęła się zaczeła bezsenność.I tak narazie jestem w kropce.Lekarz każe mi odstwiać ,bo chce zajść w ciąże.Może ciąża wpłynie na mnie pozytywnie,zacznę myśleć o dziecku,czasami nerwica miją na jakiś czas.Ale leków nie jestem w stanie odstawić,niewiem co gorsze dla dzidziusia,bezsenne noce czy leki?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cassis-mam pytanie!

tzn.że jedziesz już na takiej dawce 5 mg dłuższy czas i jest wszystko ok?

 

nie cierpisz na bezsenność??

to w sumie pocieszające i mam nadzieję ,że i mnie się uda zejść do takiej dawki!!

 

a jak myślisz jak bezpiecznie zejść z tej 20-stki??tzn.w jakim okresie czasu ,żeby nie czuć objawów odstawiennych!?

 

też chciałabym sie ustawic na tekiej dawce jak TY! :-|

 

ojej, to wszystko kwestia indywidulana

ja najpierw zeszłam do 10 mg, potem do 5

ale na mnie takie wahania za bardzo nie działają, ja np. na początku zaczynałam od razu od 20 mg, a wiem że niektórzy bardzo powoli dochodzą do tej dawki

 

---- EDIT ----

 

hejka!

Lekarz każe mi odstwiać ,bo chce zajść w ciąże.Może ciąża wpłynie na mnie pozytywnie,zacznę myśleć o dziecku,czasami nerwica miją na jakiś czas.Ale leków nie jestem w stanie odstawić,niewiem co gorsze dla dzidziusia,bezsenne noce czy leki?!

 

Nie chcę cię martwić, ale u mnie ciąża nic nie zmieniła na lepsze. Ja zaszłam biorąc 20 mg Seroxatu, co prawda jak zrobiłam test to tak się wystraszyłam, że odstawiłam z dnia na dzień.

Ale wszystko wróciło w jakimś 6 miesiącu. Było tak źle że dostałam leki (trójcykliczne). Jestem pewna że to co przeżywałam popadając coraz bardziej w nerwicę nie mogło być dobre dla mojego dziecka. Leki mnie wyciszyły, pozwoliły spać ( ja też miałam problem bezsenności). Potem już na spokojnie podeszłam do porodu, po porodzie wróciłam do S. bo inaczej się nie dało :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, w ciąży nie brałam Seroxatu.

Leki TLPD to antydepresanty starszej generacji - sprawdzone, wiele lat przepisywane ciężarnym.

Moja córka ma 6 lat i jest wspaniale rozwijającym się dzieckiem, inteligentna, pełna energii, mało choruje (tfu, tfu, tfu!!).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krówka!!

a czy to nie było tak,że ty sie troche sama wkręciłaś w ta bezsenność im bardziej chciałaś zasnać tym bardziej sie nie dało-tzw.błedne koło??

 

wiesz nie nie spać 2 miesiące ani minuty chyba to nie jest fizycznie możliwe :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałam Seorxat dosłownie dwa dni (20 mg). Drugiego dnia miałam taki wyskok serotoniny, że czułam się i zachowywałam jak po amfetaminie. Oparłam się u lekarza, miałam mega ciśnienie i puls, nie widziałam dalej niż 5m, dwa razy zemdlałam. Po 120 ml hydroxyzyny domięśniowo troszkę zachciało mi się spać, a miałam usnąć i przespać pod okiem lekarza zejście seroxatu z organizmu.

 

Psychiatra nie "rozdawkował" mi seroxatu, tzn. od razu miałam brać 20 mg.

 

Lekarz kazał mi odstawić, przepisał Seronil i biorę dawkę 2,5 mg przez tydzień, potem 5, potem 10. 29.12. mam wizytę u psychiatry, będę już przygotowana wtedy na dawkę 20 mg.

 

Zdawałam sobie sprawę z tego, że możliwe są skutki uboczne, ale czegoś takiego się nie spodziewałam. Choć podobno byłam drugim przypadkiem, który tak zareagował w 30 letniej karierze lekarskiej doktor, do której trafiłam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez od razu na wstępie dostałam dawkę 20 mg Seroxatu i nie miałam takich jazd

działanie leku (jakiekolwiek, bo nie miałam żadnych skutków ubocznych) poczułam dopiero po ok. tygodniu

bardzo mi pomógł, wyprowadził na prostą

jak widac wszystko jest kwestią indywidualną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zażywam Seroxat od ok.2 miesięcy i muszę się pochwalić. :)

lęki już minęły,zdarzają się,ale w stresowych sytuacjach,myślę że to w miare normalne.normalnie gadam z ludźmi,chodzę do szkoły,nie boje się jazdy tramwajem kiedy naprzeciwko siedzi druga osoba,dzisiaj byłam godzinę na lekcji ze swoją klasą i było dobrze.dla mnie to jest cud,ten lek mnie uratował.oczywiście piszę to pod względem swojej osoby,każdy jest inny.pozdrawiam :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, brać czy nie brać... I sama nie wiem. Boję się uzależnienia i skutków ubocznych...

Co prawda brałam już kiedyś hydroxyzine i chloroprotchixen (czy jak to tam dokladnie jest =P ) i oba te leki splynely po mnie jak woda po kaczce. Teraz mam zapisany paxtin i dylemat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pijałam samo Noni... Po co chcesz to brać, na żołądek/jelita? I kto ci to właściwie polecił? :/

 

Pasqdztwo niemożliwe, i spowodowało mi takie pogorszenie samopoczucia (wymioty co rano nie pomagają zbytnio przy w sumie wrażliwej psychice), że odstawiłam po 3 tygodniach... :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pogorszyło samopoczucie?? dziwne ... bo ma podobno wrecz przeciwne działanie i ma je polepszyć , ja dziś zaczełam ... a może u ciebie jest to związane z nerwica czy depresja i sam sok noni sobie nie radzi z takimi objawami, mi chodzi konretnie o tych którzy piją go zazywając jednoczesnie leki ...

 

---- EDIT ----

 

aha i nie chodzi o żołądek tylko pije go bo mam depresje i nerwice ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×