Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pod Trzeźwym Aniołem


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

zima, spoko. Nie potrzebuję adwokata bo moje treści same się bronią ale miło mi, że ktoś to dostrzega i że chce Ci się o tym pisać narażając się na publiczny lincz :D

 

Arhol, ok, przyjmuję do wiadomości ale oczekuję, że nieprzestrzeganie poniższych punktów regulaminu też będzie upominane:

 

- pomawianie innej osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności;

 

Rozumiem, że piszę tutaj anonimowo ale również inne osoby uczestniczące w sporze są anonimowe i nie przeszkadza im to czuć się obrażanymi. Kilka razy zostałem tutaj nazwany alkoholikiem co jest pomówieniem. Nie przywiązuję do tego dużej wagi i nie żywię urazy ale jednak utrudniało mi to dyskusję i w pewnym sensie wymusiło na mnie taką a nie inną reakcję ponieważ czułem, że dyskutuję ze ścianą.

 

- znieważanie lub zniesławianie innej osoby oraz inne działania godzące w dobra osobiste;

 

1. Forum służy wyrażaniu indywidualnych opinii Użytkowników i wymianie poglądów oraz prowadzeniu polemiki zgodnym z niniejszym Regulaminem oraz kodeksem netykiety Forum.

 

Czyli powinniśmy pisać zgodnie z ortografią czego pan Kazimierz nawet nie raczył nauczyć się w szkole.

 

7. Użytkownik nie może umieszczać na Forum komentarzy:

[...]

- zawierających ataki personalne i odpowiedzi na takie ataki,

 

Ze względu na polityczną poprawność przepraszam za nazwanie agresywnych w stosunku do mnie alkoholików nieuznających argumentacji "żulami" oraz używanie wulgaryzmów (biję się w pierś bo czytając forum natykałem się na przekleństwa i myślałem, że wolno przeklinać :) ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arhol, o właśnie na takie komentarze jak ten powyżej chciałbym zwrócić uwagę. To niemerytoryczne zachowanie i na dodatek demaskujące dysonans poznawczy i nerwy. W zasadzie jest to trolling - rozmywanie tematu i wypowiedzi wymijające treść argumentów. Sam tutaj nieźle dowaliłem ale patrząc na posty blah!, huśtawka, stwierdzam, że jesteście bardzo tolerancyjni dla użytkowników ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

#lifeisabitch Hitman, pogodz sie z tym :D

 

-- 31 mar 2015, 23:54 --

 

A moje komentarze sa jakie sa bo jakbys nie zauwazyl to ludzie maja juz dosyc Twojego gadania po prostu. Dlatego daje juz lekko do zrozumienia, zebys sobie juz odpuscil bo i tak juz nikt kto jakakolwiek merytoryczna dyskusje prowadzi nie bierze sobie Twoich slow do serca. Ale generalnie Twoja sprawa jesli nadal chcesz sie produkowac i marnowac czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe po jaką cholerę mi odpisujesz spoconą dłonią i podtrzymujesz napinkę w momencie kiedy piszę żeby to zakończyć. Nie jesteś moderatorem żeby dbać o to co ludzie chcą a czego nie chcą czytać. I nie ludzie mają dość gadania tylko nie chcą znać prawdy ani ruszyć głową kiedy moje komentarze do tego zmuszają. Nie mam obowiązku utrzymywać kogoś w strefie komfortu. Kiedy jest szansa wyprowadzić kogoś z błędnego toku myślenia to to robię i na szczęście są takie osoby jak zima, które to widzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I nie ludzie mają dość gadania tylko nie chcą znać prawdy ani ruszyć głową kiedy moje komentarze do tego zmuszają. Nie mam obowiązku utrzymywać kogoś w strefie komfortu. Kiedy jest szansa wyprowadzić kogoś z błędnego toku myślenia to to robię i na szczęście są takie osoby jak zima, które to widzą.

Doprawdy, nie wiem czy się z tego śmiać czy płakać ale coraz lepszy jesteś :D. Dawaj dalej, lubię takie żarty - zacznę sobie ciebie przed snem czytać :D. Ty może jakąs sektę załóż albo coś...;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitman,

Nazywając kogoś "żulem" to nie żadna "argumentacja",której można "uznać" lub nie.To obraźliwe określenie alkoholika.Alkoholik zaś to osoba chora.Psychicznie chorych osób też określasz jako "czuby"?

Tłumacząc swoje ataki i obraźliwe komentarze względem innych użytkowników tym ,że to oni Cię do tego sprowokowali pokazuje iż może lepiej skupić się powinieneś nad rozwojem emocjonalnym, a nie ćwiczyć intelekt wchodząc w bezsensowne polemiki,bo jak sam nie raz zauważyłes,nas tu niczego "nie nauczysz" ,ale to już Twoja sprawa.

Usprawiedliwiając używanie wulgaryzmów tym,że gdueś ktoś na Forum przeklinał,to niepoważne.Chyba dorosły jesteś i sam podejmujesz decyzje jak postępować.

I na koniec,ocenianie kto i jakich błędów ortograficznych popełnia czy kto czego nie nauczyczył się w szkole lub "pod sklepem" jest NIETAKTOWNE,a fakt-taktu to akurat w szkole

nie uczą.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie.Czy rzeczywiście są szanse na to ,ze przytyję po tych lekach,które są ponizej.Kurde bardzo chciałbym przytyć,biorę je już dwa tygodnie,jednak jakiegoś wzmożonego apetytu nie zauważyłem,moze dlatego ,ze pale papierosy.I jeszcze jedno czy Antikol brać codziennie czy tylko dorażnie w chwilach pokusy.Lekarz kazał brać codziennie-to chyba tak będę brał.Ale posłuchać innej opinii nie zaszkodzi.

 

______

Deprexolet 30 mg. (1-0-1)

Anticol 500 mg. (1-0-0)

Ranofren 5 mg.(0-0-1)

Ketipinor 100 mg. (0-0-1)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem alkoholikiem ale nie piję 4 lata, jednak miałem jeden epizod alkoholowy, jeden dzień, jeden raz się upiłem. Było to w styczniu tego roku, bardzo żałuję tego, jednak kompletnie nie czuję potrzeby picia. Ten incydent dał mi do myślenia że nigdy nie będę w 100% pewien siebie. Chociaż teraz sobie mówię że nigdy więcej to może przyjść taki skrajnie emocjonalny dzień i mogę ulec znów. Oby nie, ogólnie mam to pod kontrolą tylko ten jeden raz mi się zdarzyło. Mam liczyć swoją abstynencję od nowa? Od tego jednego razu kilka m-cy temu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abrakadabra xx, ja myslę, że abstynencji w ogóle nie powinno się "liczyć" -po prostu nie pijesz i tyle, niewazne od jak dawna. Takie wyliczanie sobie dni wg. wywołuje tylko niepotrzebną presję. Wypiłeś - zdarzyło się - trudno i tyle. Odstawienie alkoholu nie powinno skupiać się na wiecznym liczeniu ilość dni nie picia i zastanawianiu się ,czy teraz zaczynam od zera bo po co? Co tak na prawdę da Tobie świadomośc, że nie piłeś miesiąc czy rok? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kumple się pytają czemu już nie pijesz, ile nie pijesz. Powiem 4 lata a ci: Jakie cztery lata? W styczniu widziałem cię na mieście z innymi jak chlaliście, co ty mi tu gadasz? ;)

A tak bardziej serio to taka skaza na mojej abstynencji, lubie być całkiem "czysty". No ale może przyjmie się u mnie wasze myślenie nie liczyć dni, lat. W sumie taa :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abrakadabra xx, powiedz, że nie pijesz od 4 lat poza jednym razem i tyle ;) Mój wujek był alkoholikiem. Potrafił przyjechać do Polski na dwa tygodnie, przy czym wrócił do domu rodzinnego i w tym samym dniu pochłonął go melanż po czym wrócił w przedostatnim dniu i zasnął na kiblu. Wydawało się, że już nic z niego nie będzie ale się ogarnął. Teraz napije się od czasu do czasu na imprezie albo piwko kiedy najdzie go ochota. Nie ma reguły. Każdego dnia podejmujemy decyzje i ulegamy słabościom bądź nie. Następny dzień to nowa decyzja.

 

Jupiler 81, nie znam się na lekach ale jak chcesz przytyć proponuję picie odżywek (nie wiem czy masz na to kasę) nutri drink albo fresubin. To zawiera wszystkie potrzebne składniki i teoretycznie da się nic nie jeść i pić tylko to. Problemem jest cena. Masz problemy z apetytem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kumple się pytają czemu już nie pijesz, ile nie pijesz. Powiem 4 lata a ci: Jakie cztery lata? W styczniu widziałem cię na mieście z innymi jak chlaliście, co ty mi tu gadasz? ;)

To powiedz im prawdę-że nie pijesz od 4 lat ale że w styczniu zapiłeś.

Masz poczucie winy że zapiłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitman, ja wolę zero, nic. Nawet od kolegów się odseparowałem, tych z którymi piłem. U mnie działa metoda "ostrego cięcia", wszystko albo nic. Jak próbuję kontrolować to to zawsze wracam do pijaństwa. Za daleko zaszedł mój alkoholizm. Nerwica, nie panowanie nad emocjami tak na mnie właśnie działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abrakadabra xx, brałeś kiedyś ANTICOL? Ja właśnie od wczoraj biore-jestem drugi tydzień w abstynencji.Biorąc go mam pewnośc ,ze nie sięgnę po alkohol-ja jestem typem człowieka ,który musi mieć nad soba przysłowiowego bata-straszaka,i taki chyba jest ANTICOL.Jak uwazasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×