Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!!!

Telepawaaaaa...

Piję w pracy herbatki różne ziołowe, coby się uspokoić...

Zaczęło padać, pogoda też mi nie sprzyja...

Dobrze, że dziś miałam terapię.

Tyle Wam napiszę, żeby bardziej się nie wkręcać. bo to na najbliższe dni najważniejsze.

 

platek rozy, Kochana, masz teraz chyba fazę złości, ale jest szansa, że przejdzie to w fazę akceptacji. A na Spamowej jesteś potrzebna! :nono:

 

Pogadam bardziej potem, bo teraz kończę pracę , idę z psem w deszczu (brrr) i jadę na rehabilitację.

Trzymajcie się w tą pogodę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Hey Slonce :********** a mzoe Ty zapytaj o hydre lekarza? na telepawy w sam raz a do tego malo szkodliwa bo dzieciom podawana.

 

Ja mam faze zlosci tak ale to ponoc lepiej niz faza depresji , bo dzialam i mam checi zmiany . A dzis zaczynam dostrzegac ze jednak nie jestem taka slaba. Bo to moje wybory , czyli nadal sama decyduje o tym co robie , choroba mi przeszkadza w tym ale jednak dzialam ciagle i robie co mam zrobic.. Jeszcze zebym prace stala miala :uklon::uklon::uklon:

 

Ja wrocilam tak zziebnieta z terapii bo akurat jak wyszlam to zaczal snieg z deszczem padac i wiatr wial . Zapadalo mi cale spodenki i mialam mokre nogi.A rece mam sine do tej pory ---zapomnialam rekawic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, dziekuje, lepiej :**********bardzo mnie wczoraj poruszył artykuł, jak rodziny żegnają ofiary tej katastrofy lotniczej w Alpach. Jakie wzruszajace listy piszą, ile rzeczy nie zdązyli sobie powiedzieć, wybaczyć...Wiem, że musze tak żyć żeby z czystym sumieniem móc odejść, ale też, żeby sie nie okazało, że komuś nie zdązyłam czegoś powiedzieć, być miłą... Tylko serce mi lata jakoś mocniej od kilku dni :( moze przejdzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry... :D

 

Nawiązując do Waszych wypowiedzi, to uważam, że samodzielność jest miarą dorosłości człowieka. Ja, kiedy byłam w pierwszym związku małżeńskim, dość toksycznym, właściwie też musiałam liczyć na siebie, bo porozumienia nie było żadnego. Dzieci były małe, musiałam wiele decyzji forsować, walczyć, bo nie było mowy o dogadaniu się. Wtedy dotarło do mnie, że jestem z tym sama, Rodzice mieszkali w innym mieście, zresztą Oboje chorzy. Dałam jednak sobie radę, choć wszystko zakończyło się moją poważną chorobą i rozwodem. Za to teraz otrzymałam nagrodę od losu - jest obok mnie ktoś, kto jest moim przyjacielem i wsparciem ogromnym...

Dzisiaj byłam u lekarza rodzinnego i p.Doktor powiedziała, że widać poprawę u mnie - twarz rozluźniona, oczy spokojne - bardzo mnie to ucieszyło :D

 

kosmostrada, ja czasem wspomagam się hydro, ostatnio rzadko, ale pomagała mi również. Mam przy sobie zawsze Hydro 10 mg ;)

 

Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogłam pójśc na dłuższy spacer z psem, bo leje... :bezradny: Nie wzięłam rano do pracy ani parasola, ani rękawic, ani płaszczyka psa. Wróciliśmy mokrzy i zziębnęci.

Zjadłam 3 kanapki czarnego chleba z miodem, cieszę się bo od rana wcisnęłam tylko banana.

 

platek rozy, jasaw, dziękuję Dziewczynki, że kombinujecie, jak mi pomóc, ale hydry brac nie mogę, bo akurat mi nasila lęki. :hide: Ten sedatif też nie działa, tylko mam po nim dziwne uczucie pustki w brzuchu. Zostają mi tylko ziołowe herbatki, bo nic dorażnego mi nie można zapisac. :why:

W pracy wypiłam wielki kubas termiczny chińskiej i drugi werbeny. Troszku mi lepiej. Położyłabym się na chwilę spac, ale muszę jechac na rehabilitację.

 

mirunia, oj żebyś za bardzo nie zmokła i nie zmarzła... Po powrocie ciepła herbatka musowo!

 

Piję kawę, choc przy telepawce nie powinnam, ale przewracam się z wyczerpania i pogody... A trochę przytomności umysłu do prowadzenia wozu trzeba miec, bo na piechtę to chyba dziś za karę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Megi_, moja mama słucha tych wszystkich wiadomości o katastrofach lotniczych, a potem ma koszmary :hide:

 

platek rozy, mieszkanko jest i czeka na mnie, tylko żeby mnie było stać i na wyposażenie i na opłaty :mhm: Kwestia jest tylko czy ten rok, czy przyszły. Bo mam jeszcze szkołę i kasa z wynajmu by się przydała :mhm: Ale ta myśl o psie mnie jakoś zmotywowała, bo zawsze chciałam mieć psa, a faktem całkiem sama w domu być dłużej niż dzień-dwa to się nie czuję, bo nie przywykłam.

 

kosmostrada, ja herbatki ziołowe cały czas, jedna od drugiej :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, no tak , ale ja nie bardzo mam sie do kogo zwrocic o pomoc bo w sumie z rodziny to na nikogo liczyc nie da sie ;)

Zawsze tak mialam , po smeirci mamy jak zostalamz mlodsza sisotra to nagle rodzina umikla bo nikt sobie nie chcial brac na glowie dwoch nastolatek:) i tak zostalo.

 

Megi_, pewnie znerwow tos erducho tak bije ... takie filmy uswiadamiaja ludziom ze zapominamy w zyciu codziennym o tym co naprawde wazne .

 

jasaw, :******* Aniu witaj:)

 

kosmostrada, to mzoe cos z duza dawka waleriany ---dziala jak naturalne benzo a co najwazniejsze nie uzaleznia:) Ja akurat nie moglam brac bo mnie zoladek bolal po walerianie

 

-- 31 mar 2015, 16:15 --

 

cyklopka, o jak mieszkanko jest to tylko zdobyc staly dochod i mozna zaczac myslec o tym by isc na swoje .Oczywiscie jak najdzie ochota!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, no, waleriana jest mocna w smaku i innych walorach. Natomiast nasza pani od surowców roślinnych to cały doktorat jedzie na melisce i sobie chwali :twisted:

 

Co nieco wiem o czym piszesz. Moja mama w wieku 7 lat została sama z 9-letnią siostrą. Z tego to by thriller można by napisać, albo horror :hide:

 

Z mieszkaniem postanowiłam, że albo od nowego roku akademickiego, albo przedłużę lokatorom umowę jeszcze o rok. Natomiast muszę coś zrobić, żeby się tam czuć u siebie, bo się czuję nieswojo :roll: I trochę się boję sąsiadów :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, platek rozy, mam uczulenie na walerianę... :why:

 

cyklopka, jakąś postac melisy muszę kupic, bo wytrąbiłam całą. Dobrze, że mi przypomniałaś. Może niekoniecznie herbatkę, bo ile ich można w siebie wlac.

 

Wróciłam, tym razem żeby nie było nudno - wśród deszczu ze śniegiem...

Biorę się za obiad i ogarnięcie po porannym przejściu tornada w postaci moich dwóch panów. :hide:

Nie chce mi się w ogóle nic, nawet gotowac. Najchętniej zaległabym pod kocem i przeleżała cały dzień. A tu święta za pasem. :bezradny:

 

Będę teraz jojczyc Kochani, wybaczcie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, to niezły lek, stosowałam kiedyś - bez waleriany, a w ogóle lubię suplementy tej firmy:

 

http://www.doz.pl/apteka/p62350-Doppelherz_Aktiv_Na_uspokojenie_kapsulki_20_szt

 

Myslę, że gdybyś zwiększyła zalecaną dawkę przez jakiś czas, nic nie stanie się...

 

-- 31 mar 2015, 16:18 --

 

kosmostrada, acherontia-styx, a jojczcie Kochane, po to tu jesteśmy :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej

Bylismy dzis na komisji na niepelnosprawmosc. Dobrze ze domik nie mial zadnych lękow i wszedl do budynku. Balam sie ze nie zechce wyjsc z auta. Mial z sobą psp dla otuchy. Nawet nie spytalam na ile mu dali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, niby ludzie mieszkają sami i na studiach, tak że nie powinnam siać paniki. Ten rok albo przyszły (jak skończę szkołę), przynajmniej mam jakiś konkret, jakiś cel i zadanie :mhm:

 

ile ich można w siebie wlac

Odstawiłam czarną herbatę, wody nigdy nie lubiłam, więc powiem, że ziołowych herbatek można dużo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, też stosowałam Melisanę Klosterfrau, bardzo skuteczna, ale niestety nie dla mnie, bo z alkoholem ;)

 

-- 31 mar 2015, 16:57 --

 

tosia_j, nie dziwię się, byłaś skupiona na Synu. Przyślą papierek niedługo...

 

-- 31 mar 2015, 16:59 --

 

amelia83, Karinko, jak widzisz, są i takie fajne dni na terapii, będzie coraz lepiej Kochana:D

 

-- 31 mar 2015, 17:01 --

 

cyklopka, ja też nie przepadam za wodą, ale z sokiem z cytryny bardzo lubię...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, o mogliby Tosiu

dlaczego cały czas mam tą pustkę :why::why::why: wszystko mi wisi, nie odczuwam, nie wzruszam się, nawet płakać nie mogę...no nic taka bryła lodu :why:

niektórzy na terapii mają za dużo emocji i chętnie by się ze mna podzielili, a ja chciałam przeżywać na terapii żeby pracować z tymi emocjami :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, oczywiście, wziąwszy pod uwagę Twój i Syna stres...myślę, że mają jakieś wytyczne, co do wieku, choroby, rokowań. Szkoda, że nie biorą pod uwagę Waszych przeżyć, emocji i skutków tego. Miałam kilka razy komisję lekarską i wiem, co człowiek czuję siedząc na korytarzu pod gabinetem, oczekując na "wyrok"...

 

-- 31 mar 2015, 17:17 --

 

amelia83, Karinko, to skutek leków i Twoich ostatnich doświadczeń życiowych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, jasaw, No powiedzcie, co ja bym bez Was zrobiła... :uklon: Jutro przed pracą podskoczę do apteki, bo dziś to już naprawdę doopska nie zwlekę.

 

acherontia-styx, razem raźniej! :D Kuruj się Kochana!

 

tosia_j, No taki kraj... Najważniejsze, że papier masz.

 

cyklopka, grunt, że cel i perspektywa jest, a spokojnie na realizację przyjdzie odpowiedni czas.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, Kochana, ja też mam problem z wyrażaniem emocji, nazywaniem ich, nad tym też pracuję na terapii. A nie biorę takich leków jak Ty. Daj sobie trochę czasu i nie porównuj się do pozostałych ludzi z grupy, bo każdy jest inny. Masz prawo taka byc i wymagasz może trochę więcej pracy. Miałabym taki sam problem jak Ty na grupowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×