Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

nefretis, póki co mam wizytę u psychologa dopiero na 16 kwietnia, a do tego dermatologa na 30 kwietnia ale jutro będe szukała gdzieś z bliższym terminem, dziękuje Ci , że mnie wspierasz, dużo to dla mnie znaczy, jutro przyjeżdża moja mama z siostrą do mnie i muszę być jako tako normalna i uśmiechnięta, bo mamie nic nie mówię, ona stwierdzi, że wymyslam, czasami już mam takie myśli, że lekaraka mnie macała pod pachami i niby ok, ale ja cały czas wiem, że coś tam mam, już nie macam, ale myśl jest, powiem jej chyba w środę żeby jeszcze raz sprawdziła te pachy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurelitka, to niech Ci sprawdzi dla Twojego spokoju.

Powiem Ci coś z mojego doświadczenia - chodzi o udawanie przed bliskimi "normalności" podczas gdy serce łomocze w lęku.

 

Ja to robiłam latami, przed rodzicami, przed teściami, rodziną. Strasznie duzo mnie to kosztowało.

Okzauje się (tak mówi moja psycholog), że takie ukrywanie uczuć tylko nasila i wzmacnia nerwice. To choroba poranionej duszy, tłumienia emocji. a udawanie dobrego samopoczucia to życie w zakłamaniu przed sobą, czyli dalsze tłumienie siebie, granie przed otoczeniem.

Twoi bliscy (mama o ile jestescie w normalnych stosunkach) powinni wiedzieć co przezywasz. Pogadaj z mamą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martini no i masz odpowiedz :) Jakis czas temu spalam w pozycji polsiedzacej bo mialam gule w gardle i kiedy lezalam na plasko to czulam, ze mnie dusi, to kazdego ranka wstawalam jak polamana.

 

Aurelitka no wlasnie lekarz rodzinny powinien bez problemu zapisac hydroksy. Przynajmniej mnie raz zapisala domowa kiedy bylam w Pl na wakacjach.

 

-- 26 mar 2015, 22:26 --

 

nefretis a moze warto sprobowac?? Zawsze mozesz wziac kilka lekcji probnych, poszukac zajec w bardzo malych grupach.

A jesli moge zapytac to co Twoim zdaniem dziwnego jest w Twojej osobie? Czego konkretnie sie boisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki dziewczyny, jeszcze i tak dalej mam tą flegmę w gardle, już nie wiem co mi jest, raz jest mniej raz wiecej, zależy co zjem i gdzie przebywam, moze to jakies alergiczne? albo pasożyt ? nie mam już pojęcia

 

-- 26 mar 2015, 21:31 --

 

mówiłam mamie o tych węzłach to wyrzyczała na mnie że ona też ma tylko nie ma czasu sie macać. i że wydumuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ardash, po prostu jestem nieśmiała, wydaje mi się, że może jestem sztuczna, że mówię głupie rzeczy, jednym słowem boję się krytyki i oceny. Miałam to od zawsze odkąd pamiętam.

Wydawało mi się, że ktoś mnie nie lubi, że jestem chamska, dziwna albo wogole jakaś inna, śmieszna. ot takie tam

muszę pomysleć, poszukam w necie co jest w moim miescie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurelitka a moze to refluks?? Ja mialam taka gule/ flegme w gardle wlasnie od refluksu.

 

Nefretis pomysl, ze na jodze nie bedziesz musiala nic mowic :) To juz duzy plus. Warto sprobowac :) A o zajecaich 1 na 1 nie myslalas? Moze to dobre na poczatek...zeby troche sie oswoic. A potem bedziesz mogla sprobowac w grupie.

Powiem Ci, ze ja tez jestem niesmiala, ale nauczylam sie olewac to, co inni o mnie mysla i to, czy mnie lubia czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muszę Wam to napisać. ciąży mi bardzo. a mianowicie 5 lat temu mój tata zmarł na marskość wątroby. pił całe życie, ale nigdy nie był agresywny, nie robił awantur. w każdym razie póki był z moją mamą, jakoś trzymała go w rydzach. po 25 latach małżeństwa swterdził, że wyprowadzi się do młodej dupy. zostawił moją mamę po tym wszystkim co ona dla niego zrobiła (np jak się wyprowdził to nadal opłacała mu zus, wzięła z nim kredyt na samochód, dlaczego?nie wiem). pół roku nie mieszkał z nami, wylądował w szpitalu z marskością. zabroniono mu pić. nie pił, aż przyszedł taki dzień, że ta jego sucz zadzowniłą do mnie, że ojciec nie może wstać w łóżka i co ona ma zrobić, pojechałam, zadzowniłam na pogotowie, był w szpitalu, znowu zakaz picia. no ale mieszkał z nią, byłam zawsze oczkiem w jego oczach, ale potem wyzywał mnie od najgorszych, stwierdziłam, że już nie będę go odwiedzać i dzownić, i wiecie co się stało? umarł, umierał 7 dni w szpitalu, a ta jego zajebista kochanka nie ppinformowała jego dzieci, jak umarł przyszła, powiedziała, że umarł i że ona chce wyprawić pogrzeb, rzecz jasna ja się nie zgodziłam. był pogrzeb, a dwa dni po nim ta lafirynda przyszła prosić moją mamę, żeby wzięła pożyczkę w prowidencie na siebie, że pomóc jej z finansami (?!!!?). i wyobraźcie sobie, że ona pół roku po śmierci mojego taty wzięła ślubi już ma 2 dzieci. ale chodzi o to , że ja nie mogę się pogodzić z tym, że on sam umierał. gdybym tylko wiedziała, że jestw tym szpitalu.

 

bardzo was przepraszam, to nie jest w ogóle na temat ale tak mi to ciąży, być może stąd ta moja nerwcia? ale mam takie wyrzuty, że ona umierał sam, że to się w głowie nie mieści

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w odniesieniu do tematu w moim wypadku... to jakich sobie nie przypisywałem. Nerwica lękowa niestety daje w kość w tym temacie, a wujek google wszystkie bóle, ukucia itp... interpretuje jako rak, chorobę serca itp. Lekarze to już się czasem ze mnie śmieją :). Mam świetne wyniki wszystkich badań, sylwetka wysportowana, dużo energii i co chwila... "trzeba sprawdzić".

'

Teraz mam nerwa bo mi znamię usunęli i czekam na wynik "histo" oczywiście lekarka powiedziała, po badaniu dermatoskopem, że to nie ma nic wspólnego z nowotworem ale nerw musi być :) ... a może się pomyliła :). Wystarczyło, że chirurg rzucił, że faktycznie jest brzydkie i lepiej usunąć i nerw gotowy :).

 

Oczywiście życie mi nie pomaga... mam zmarła na raka, ja uzależniony papierosów od 20 lat... ale badania bardzo dobre... wszystkie. Ale wystarczy, że przeczytam, że ktoś umarł na raka i od razu pytanie jakiego... i szukanie go u siebie. A objawy przy każdym są takie, że każdy może któryś objaw znaleźć u siebie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martini123, biedna :( to mogło wywołać lub zaostrzyc nerwice u Ciebie jak najbardziej... Wiem ze bardzo Cie to boli próbowałas psychoterapii? Twój Tata na pewno wiedział ze bardzo go kochasz przecież zawsze bylas przy nim a przez tamta kobietę nie wiedziała w jakim stanie jest. On na pewno widzi jak to przezywasz i rozumie ... Nie możesz mieć wyrzutów do siebie o cos o czym nie mialas pojęcia...

Musisz udać się na psychoterapię bo bardzo się będziesz z tym męczyć. Takie uczucia jak wyrzuty sumienia zał do siebie potrafią naprawdę rozsypac człowieka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :)

 

Ja dzisiaj pierwszy raz od jakiegoś czasu nie myśle o sepsie, jak mi dobrze :D

Ale zeby nie bylo za rozowo naczytalam sie tutaj o znamionach i powoli zaczynam ogladac moj pieprzyk na brzuchu ktory wg mnie jest podejrzany o.O tak sobie mysle, ze majac milion znamion ktores musi byc zlosliwe :/

 

-- 27 mar 2015, 09:58 --

 

Dzień dobry :)

 

Ja dzisiaj pierwszy raz od jakiegoś czasu nie myśle o sepsie, jak mi dobrze :D

Ale zeby nie bylo za rozowo naczytalam sie tutaj o znamionach i powoli zaczynam ogladac moj pieprzyk na brzuchu ktory wg mnie jest podejrzany o.O tak sobie mysle, ze majac milion znamion ktores musi byc zlosliwe :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

olga_xxx, ja też mam mnóstwo, mnóstwo znamion, moja mam także, jej siostra, też, tata też, to rodzinne, też własnie mam iść na usunięcie jednego przy staniku, i już odchodzę od zmysłów, a jeszcze tydzień temu póki mi tego nie powiedziała wszystko było ok, to jest po prostu psychika, ja dziś też czuje się okropnie, słabo, nie mam siły i ciągle mam okropny lęk, myślisz, że to od tego jest mi tak źle?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

olga_xxx, ja też mam mnóstwo, mnóstwo znamion, moja mam także, jej siostra, też, tata też, to rodzinne, też własnie mam iść na usunięcie jednego przy staniku, i już odchodzę od zmysłów, a jeszcze tydzień temu póki mi tego nie powiedziała wszystko było ok, to jest po prostu psychika, ja dziś też czuje się okropnie, słabo, nie mam siły i ciągle mam okropny lęk, myślisz, że to od tego jest mi tak źle?

Na pewno :D

Lekarz wskazal Ci cos, co jego zdaniem powinna byc usuniete, bo caly czas bedziesz podrazniac to biustonoszem. Ty sie nakrecasz, ze cos jest nie tak. Tez mam znamiona, ale jakos nie boje sie ich I mimo ze czytam was od 2-3 dni, to moja psycha jeszcze sie trzyma. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurelitko Jasne, że od tego ! A myślisz, że czemu ja oglądam na miliard znamion akurat TO jedno na brzuchu ? Bo podczas usg brzucha jakiś lekarz zwrócił na niego uwagę " DLACZEGO TO ZNAMIE NIE ZOSTAŁO USUNIETE???" i chociaż po tym zdarzeniu nie byłam u dermatologa 2lata bo olałam to jednak jak sobie już wkręcam czerniaka to akurat przez TO znamie. Po świętach idę na badanie wszystkich pieprzyków, chce miec swiety spokoj przed latem :P

A tak w temacie czerniaka, mojego chłopaka dziadek żył 30lat z czerniakiem a umarł na zupełnie coś innego :P Więc nie zawsze czerniak to koniec świata, trzeba sie badać, wycinać te ktore sa brzydkie i nie ma problemu :P [i kto to mówi haha]

 

Tak sobie teraz pomyślałam, że ciekawie byłoby zrobić zlot osób udzielających się na tym wątku haha :D To byłaby gruuuba impreza, raki, czerniaki, sepsy, węzły i inne takie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

olga_xxx, ja juz też sobie tłumaczę, że jakby coś było to już dawno, a nie akurat teraz kiedy ona to zauważyła, ale to jest trudne ;/, nigdy się tym nie przejmowałam i żyłam, a teraz już myślę, że mam przerzuty na wszystkie organy, albo jednak cos nie tak z tymi węzłami,

nie wiem czy po takim zlocie, jeszcze gorzej by nam nie było :P

a mój język jest taki ładny teraz, a od niego wszystko się zaczęło, i pomyśleć, że mogłam dać już sobie z nim spokój i nie szukać dalej, a tak mam do kompletu jeszcze węzły i pieprzyk ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to sobie tak tłumacze, gdyby to był czerniak już dawno bym umarła ALBO coś by się z tym pieprzykiem działo, nie wiem urósł by, swędział, krwawił, cokolwiek ! A jeśli się nie zmienia to chyba wszystko z nim OK. Przynajmniej ja staram się w to wierzyć! :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buziaki dla wszystkich, dużo siły na weekend :*

 

niestety u mnie jest koszmarnie, nie wiem już co robić. nie mogę normalnie jeść, po każdym posiłku puchną mi jelita, wszystko mnie boli, zgaga, zaparcie....

 

wolałabym mieć jeszcze cały kwiecień na regenerację.... w weekend mam konsultację (kolejną) u dietetyczki. ostatnia nadzieja......

 

od kwietnia będę pracowała, ale serio wolałabym mieć wolne jeszcze...

 

no ale pieniądze na ulicy nie leżą :(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam :smile:

Nasmarowalam dlugiego posta i jak chcialam go wyslac to mnie wylogowalo i caly post diabli wzieli :evil:

 

martini kochana nie miej wyrzutow sumienia. Nie zadreczaj sie. Zrobilas dla taty wszystko, co moglas. On zdecydowal sie zyc tak a nie inaczej.

 

Olga, Aurelitka gdyby cos zlego dzialo sie z tymi znamionami to na pewno byscie zauwazyly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×