Wkurza mnie:

A mnie wkurza to, że nie mam tyle czasu ile bym chciała mieć i to, że jestem tak daleko od niektórych ludzi, z którymi chciałabym się widzieć tu i teraz...

Wkurzają mnie ludzie, którzy odnajdują życiową przyjemność w uprzykrzaniu życia innym, dopierdzielając się dla samego faktu dopierdzielania...

Że nie mam na nic ochoty.

To, że kot narzygał mi na łóżko

Wciąż nie dostałem przesyłki służbowej. To był znakomity pomysł, że wysłano ją listem ekonomicznym.

Że jutro znów voyagerem do roboty

To, że kupiłam klej żeby skleić szufladę, która doprowadza mnie do szału a tu klej okazał się całkowicie zaschnięty i nieprzydatny do niczego. Nosz kuźwa!! Musiałam iść po drugi Wkurw mnie ogarnął.

siostrawiatru, a widzisz trzeba było gwoździami i młotkiem ją

siostrawiatru, a widzisz trzeba było gwoździami i młotkiem ją

Gwoździ nie posiadam a młotek był, ale gdzieś zaginął a poza tym nie wiem czy dałabym radę te gwoździe powbijać. Klej tylko wlałam w te dziury i przycisnęłam. Póki co się trzyma

Zbyt wiele rzeczy aby o tym pisać.

magnolia84, przez chwilę pomyślałam,że mówisz o mnie ;d bo często pytam

że się cała trzesę podczas rozmowy z kimś i nie mogę opanować swoich trzęsących rąk

Stare dewoty

Samotność i to, że jednocześnie chcę być samotna i bardzo nie chcę.

Skrajności forever.

Ludzie, którzy się przepychają, potrącają mnie wózkami i depczą mi buty To wszystko dzieje się w supermarkecie bo tak się śpieszą z zakupami jakby szedł jakiś kataklizm i musieli jak najszybciej zrobić zapasy żeby inni im nie wykupili. Obłęd kurwa.

siostrawiatru, Ja czasem robię ludziom tak specjalnie, kiedy jestem wkurwiona.

siostrawiatru, Ja czasem robię ludziom tak specjalnie, kiedy jestem wkurwiona.

Nie rzucają się wtedy do Ciebie o to? Czasem mam wrażenie, że wszyscy w supermarketach są wkurwieni.

siostrawiatru, Ja w takich miejscach bardzo często się wkurwiam, bo po prostu mam w nich derealizację i inne psychosomatyczne durnowate objawy. I czasem celowo kogoś szturchnę, a później ironicznie przeproszę i od razu mam lepszy humor. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mnie ktoś opieprzył, a jakby to zrobił to sama bym się z nim pokłóciła. Cóż, tak już mam.

Ale tak właśnie jest- wkurwieni ludzie to częsty widok w supermarketach. Zwłaszcza w kolejkach. Nie wiem, czy są miejsca, które wkurwiają mnie bardziej niż sklepy... Myślę... myślę... Nie, nie ma.

Teraz Cię rozumiem. Prawdę mówiąc to ja też jestem często poirytowana w supermarketach. Dlatego chodzę najczęściej w godzinach, w których jest najmniej ludzi. Nie zawsze się tak da oczywiście. A w kolejkach to rzeczywiście wkurw łapie szczególnie jak jest pięć kas a otwarta jest tylko jedna i cały sznur wściekłych ludzi.

moja Lekarka!!!

siostrawiatru, Grunt, żeby nie paść trupem w takiej kolejce :) Ja mam w nich takie objawy nerwicy, że jak jestem z kimś to uciekam z kolejki i wychodzę na powietrze i mi przechodzi.

Że znowu zapomniałam o konkursie skoków narciarskich.

Familijny miting,awww yeah

Arhol, toż to sama radość

Bianka78, esencja wryncz,ta szczerość i bezintersowna sympatia i pinkno relacji z familią....idealissimo