CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III

Czy wy też po orgazmie płaczecie? Bo ja dość często i nie wiem z czego to wynika. Wielu partnerów się mnie pyta co mi jest, a ja po prostu płaczę, a nawet wyje i nie wiem dlaczego. Ma ktoś tak?

INTEL 1,

Chłopie naprawdę zajmij się pisaniem,jesteś świetny,chętnie bym poczytał jakiś Twój kryminał z wątkiem erotycznym :-)

hasselti, przybij pionę! Nicholas1981, nie bo to dzieciak, a ja (cenzura) zeby ktos sie na mnie uczył.

jestem zla. z nudów chyba wezmę benzo. co za nudy. hasselti, ryczysz po seksie bo spada Ci poziom czegos tam, bierz leki.

ja chyba dodatkowo musze do kazdych bor (cenzura) czy tam brom, juz nie pamietam.

Nicholas1981, zajmij się swoją babą a nie na forum siedzisz! o tej porze uprawia się co innego niz pisaninę.

nuddyyy!!!!

Mój dół trwał tylko weekend. Pognałam szmatę. Obudziłam sie o 6 - poranny trening, skończyłam o 9. Mam niesamowity nastrój, chodze nakręcona jak w zegarku, tyle planów mam na dziś, że hooohooo. Jednak kocham życie!

Btw. czytając to co pisałam i myśląc o wczoraj to mam niezłą beke. Miałam myśli samobójcze i ryczałam w kącie, chcąc nażreć się jakichś tabletków a dziś mam z tego taki ubaw, że śmieje się sama z siebie, jakie to było idiotyczne. Jestem nienormalna :DD

hasselti,

Jakieś endorfiny się uwolniły,powodzenia :-)

Mój dół trwał tylko weekend. Pognałam szmatę. Obudziłam sie o 6 - poranny trening, skończyłam o 9. Mam niesamowity nastrój, chodze nakręcona jak w zegarku, tyle planów mam na dziś, że hooohooo. Jednak kocham życie!

 

Btw. czytając to co pisałam i myśląc o wczoraj to mam niezłą beke. Miałam myśli samobójcze i ryczałam w kącie, chcąc nażreć się jakichś tabletków a dziś mam z tego taki ubaw, że śmieje się sama z siebie, jakie to było idiotyczne. Jestem nienormalna :DD

Najprawdopodobniej masz szybka zmiane faz (zreszta wspominalas o tym) a teraz wchodzisz na gorke.

Mniej rozpedzaj sie i wyluzuj. Postaraj sie zwolinic, nie bierz na siebie za wiele obowiazkow, planow i zamierzen.

Inaczej znowu po takim zrywie przyjdzie dolek.

Staraj sie swiadomie zwolinic swoje codzienne zycie.

A jesli bedzie potrzeba i to cos wiecej nioz drobny wyskok to potrzebujesz leku, ktory temu lepiej zaradzi.

Depresja jest pewna konsekwencja hipomanii/manii. Pozbywajac sie hipomanii/manii chronimy sie w pewnym sensie przed przyszla depresja.

Hipomania/mani to pozyczka, chwilowka wzieta na strasznie lichwiarski procent. Nieoplaca sie.

Niestety czesto podswiadomie popelniamy ten blad.

-- 16 mar 2015, 14:08 --

Wczoraj na sen wziąłem kwetiapinę, ponoć z litem nie powinno się łączyć.

Skad ta opinia?

Bralem lit i kwetiapine 25mg na sen i dobrze mi sluzyla.

O ile pamietam co jakis czas ktos pisze o takim polaczeniu.

Zreszta polaczenie to jest opisywane w literaturze np.

http://fpn.ipin.edu.pl/aktualne/2011/3/artykul%2003.pdf

(...)Stwierdzono również lepszy efekt profilaktyczny

po dodaniu kwetiapiny do monoterapii litem

lub walproinianem (Suppes i wsp., 2009).(...)

święte słowa Widmo tez po paru dniach strasznie sennych odżyłem i zamierzam zwolnic trochę swoje życie. Niestety jak za dużo na głowie na raz to później tylko zawód jeden wielki, bo nic się nie realizuje.

Mój dół trwał tylko weekend. Pognałam szmatę. Obudziłam sie o 6 - poranny trening, skończyłam o 9. Mam niesamowity nastrój, chodze nakręcona jak w zegarku, tyle planów mam na dziś, że hooohooo. Jednak kocham życie!

 

 

 

Btw. czytając to co pisałam i myśląc o wczoraj to mam niezłą beke. Miałam myśli samobójcze i ryczałam w kącie, chcąc nażreć się jakichś tabletków a dziś mam z tego taki ubaw, że śmieje się sama z siebie, jakie to było idiotyczne. Jestem nienormalna :DD

I czasem tego zazdroszczę Chadowcom. Przynajmniej od czasu do czasu są podbicia w górę a w samej depresji tylko to lekooporne przyjebanie.

Bode Miller, nie zazdrość innym chorym, bo nie masz pojęcia jak to jest. Jak już masz komuś zazdrościć to zdrowym. Dla mnie bez sensu licytowanie się kto ma gorzej czy lepiej

Damn, nie przespałem nocy a dzisiaj na 13 zajęcia. Trudno, będę dzisiaj zombie.

Bode, do Ciebie jak grochem o ścianę.

Jadłeś wenlę 3 lata. Mówiłem, że źle Ci służy. Jak katarynka powtarzałeś coś o roku na danej dawce (i tak odżyłeś po zmniejszeniu dawki).

Teraz Ci powtarzam, że siè tym Aciprexem załatwiasz, nawet lekarz sugeruje odstawienie, a Ty dalej jak jakiś masochista. Posłuchaj innych i spróbuj, bo te wszelkie objawy, które opisujesz to dla mnie jak ulał SSRI - shit.

Albo bądź mężczyzną i weź ten Wellbutrin.

Zresztą poczytaj wątek slow down z jego podpisu.

Bode Miller, Z tego co mi wiadomo, to F33 jest do wyleczenia, to kwestia doboru leków i czasu, alejest to możliwe nawet przy lekoopornej depresji, mówię to z własnego doświadczenia. Mówisz o 4 latach non stop to zmień lekarza.

marwil, ty to jesteś niegłupi chłop. Też powtarzam, że czasem leczenie może wywołać większe spustoszenie w organizmie niż sama choroba. Zwłaszcza niewłaściwe leczenie...

Dlaczego ludziska nie zmieniacie lekarzy?!

Jestem przekonany, ze co najmniej kilkadziesiat procent wplywu na moje leczenie mialy

dobrze dobrane za pierwszym razem leki i jak i wsparcie, odpowiednie poprowadzenie i

kontakt jaki dal mi moj lekarz.

Sadze, ze sporo lekkoodpornych depresji i chad bierze sie z wieloletniego zlego leczenia i bledow lekarza i pacjenta

i czesto braku po prostu szczescia.

Jak sobie pomysle to mialem cholerne szczescie pomimo, ze placowke i lekarza wybieralem

mniej lub bardziej swiadomie ale jednak w ciemno. Zaufalem mu poniewaz na poczatku pare waznych gestow wzbudzilo

moje powazanie. Co najwazniejsze poczulem sie "zaopiekowany" :)

A zaufanie to powstrzymalo mnie przed pochopnym decyzjami.

marwil, ty to jesteś niegłupi chłop. Też powtarzam, że czasem leczenie może wywołać większe spustoszenie w organizmie niż sama choroba. Zwłaszcza niewłaściwe leczenie...

Mikołaj ja to wiem od dawna :-)

Długie wyczekiwanie na dawce 37,5mg wenlafaksyny jest trochę bez sensu. Nie wiem dlaczego lekarz tak zalecił, przecież ta dawka to nawet nie jest minimalna terapeutyczna. Przy takiej depresji można dojebać 300mg i powinno pomóc i dodać energii. 10mg escitalopramu na ciężką depresję, hm, mnie nawet 20mg nie pomagało (wiem, kwestia indywidualna). Zawsze zostaje Wellbutrin już wcześniej wspominany, moklobemid, trójpierścieniowcce (fajnie pobudza amitryptylina, godzinę po łyknięciu zamula, więc najlepiej całą dawkę brać na noc). Jeśli już któryś SSRI z kolei marnie działa, to można pomyśleć o innych lekach, przy okazji zmienić lekarza.

Mój kazał zejść z wenlą do 150 i dołożyć 300mg kwetiapiny XR. Dopiero kilka dni na kwetiapinie, a myśli bardziej spokojne. Póki co nie ma źle. Wersja XR nie powoduje senności, więc praktycznie brak skutków ubocznych. Zobaczymy co będzie dalej, ale dam więcej czasu temu lekowi. Kiedyś raz już pomógł.

Mam takie podejrzenie ,że lekarz się jebnął w swoich notatkach i dlatego tak długo mnie trzymał wtedy na wenlafaksynie. Jak przyjmuje ten Escitalopram to faktycznie przyznaje racje Marwilowi, te SSRI to ścierwo. Zwarzywiają a jak jest jakaś poprawa to tylko na marnym poziomie, ale i tak nie ma większego paździerza na rynku niż Mianseryna. Nigdy więcej tego chujstwa do ust nie wezmę.20 kg po 3 miesiącach jest gratis. Sama wenlafaksyna niewiele się różni od SSRI. Czekam już na ten Wellbutrin. W piątek przed samymi świętami mam wizytę. Pozytywem tego leku jest spadek wagi ciała. Jak to nie pomoże to trzeba będzie przejść na suplementy.

https://www.enona.pl/p,yamseen-suplement-diety,141.html

https://www.enona.pl/p,lovseen-suplement-diety,140.html

Bode Miller, Wellbutrin? po tym sie chudnie? czym sie rozni od setry?

zima, Wellbutrin działa na noadrenalinę i dopaminę i jest to inna grupa. Setra to SSRI. Tak po Wellbutrinie się chudnie.

I znowu dół. Autmatycznie. Siedze na terapii i łzy mi ciekną po twarzy. zaraz taki ciężar w klatce, nie wiem jak to opisać.. A miałam tyle energii wczoraj. Co się ze mną dzieje..

Bode Miller, ostrzegam tylko, że przejßcie z esci na Wellbutrin było u mnie bolesne (2 tygodnie). Wcześniej, gdy zaczynałem go "na czysto" nie miałem takiej bezsenności i rozdrażnienia.

Przetrwaj ten czas, pociśnij jeszcze miesiàc na 150 mg i jeśli nie poczujesz poprawy - wskakuj na 300.

Najlepiej już schodz z tego escilatopramu.

W ogóle to na Twoim miejscu odstawiłbym esci i zobaczył czy bez leków nie będzie ok - jakiś miesiàc - dwa i dopiero Wellbutrin.

Bode Miller, no to ten wellbutrin to nie jest dobry przypadkiem na fobie spoleczną?

On nasila fobie. Działa bardziej na odhamowanie psychoruchowe i energie.

Bode Miller, no a na drgawki działa?

-- 17 mar 2015, 22:36 --

pomózcie mi ide do doktora po nowe cukierki we wtorek, musze sobie wybrac odpowiednie smaki

-- 17 mar 2015, 22:37 --

odstawilam setraline i pękam ze smiechu,co się dzieje?!

-- 17 mar 2015, 22:38 --

boje sie ze cos strasznie głupiego odwalę. benzo nasila humorystyczny stan, kurwa.

Odstawki SSRI powoduje CHWILOWE zmiany nastroju, a gdy zejdziesz do zera, przez jakiś czas będziesz się czuć zajebiście, do momentu pojawienia się zespołu odstawiennego, a bierzesz sertralinę już dosyć długo.

BEZSENNOŚĆ. Muszę wziąć z 8g clona żeby zasnąć.