Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Hehe ja jestem za wielki żeby się wziąć w garść ;d No ale co tu poradzisz jak ciężko i z ludźmi i bez nich. To tak jak z babami. Bez nich jeszcze gorzej ... Może 450 wenli zadziała :PPP To mi chyba urwie tą głupią lep ;d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Przez 10 dni zażywałem Wenlę (Axyven) w dawce 37,5 mg rano, od 11-stego dnia zwiększenie dawki do 37,5 mg rano i 37,5 mg wieczorem. Po skończeniu opakowania mam przejśc na 1 x 75 mg.

Z skutków ubocznych wystąpiło u mnie pogorszenie ostrości widzenia, spadek wagi (4kg, ale jem tyle samo jak jadłem przed zażywaniem) oraz niestety bezsensność.

Mam pytanie: kiedy to przejdzie ?

Druga sprawa: którego producenta wenli polecacie ?

Dzięki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ci ma niby przejść? Kilogramy mają ci wrócić? :) Taką dawką to możesz kota leczyć z depresji, albo chomika. Ja widzę normalnie, wszystko jest jakby jaskrawsze.

Dla mnie najlepszy jest Oriven, mozesz nim oscylować dawki po 12.5 mg ,bo śa tam takie małe tableteczki w kapsułce. Faxigen to się powinien nazywać LAXIGEN, alventa za droga.

Za 98 kapsułek Oriven 150mg płacisz 29 zł. Za np. alvente bodajże 12-16zł za 28 kapsów 150mg. Nie wiem czemu to bierzesz na wieczór, mi by się chyba gorzej spało... Się nie dziwię że bezsenność masz. Co to za konował ci to tak pisze? Mi mój dał na początek 75 mg i nie chciał dodać mianseryny na noc, bo powiedział że może być zespół serotoninowy :o HAHA, jak bym tak się leczył to do 2025r bym może miał poprawę. Muszę żrać pormazyne która ubija dopamine i ma okres półtrwania ponad 20h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale od takiej daweczki schudnac 4kg??hmmm to chyba nie przez wenle. Ja schudlam na poczatku brania seroxatu i to dosyc sporo ale mialam jakis jadlowstret. A teraz proszem wenla czy duloksteyna czy pristiq. Kg tylko w gore leca. O jak przestaje brac wtedy deprecha dopada i chudne.

Ja zawsze biore na noc wszystkie tabsy. I spie po 12h a nawet i wiecej :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale od takiej daweczki schudnac 4kg??hmmm to chyba nie przez wenle. Ja schudlam na poczatku brania seroxatu i to dosyc sporo ale mialam jakis jadlowstret. A teraz proszem wenla czy duloksteyna czy pristiq. Kg tylko w gore leca. O jak przestaje brac wtedy deprecha dopada i chudne.

Ja zawsze biore na noc wszystkie tabsy. I spie po 12h a nawet i wiecej :shock:

 

 

Jak widać każdy organizm reaguje inaczej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miss Worldwide, ja też teraz trochę schudłam na wenli. Byłam masakrycznie głodna, ale nie byłam w stanie nic przełknąć, jak po fecie, żułam jeden kęs kanapki przez 5 min i ani myślałam go połknąć :P Teraz trochę zaczyna mi to mijać, ale znowu w zasadzie nie czuję głodu, ale z samą czynnością jedzenia jest lepiej.

 

Mija natomiast noradrenalinowa faza, pobudzenie, motywacja do działania, zaczyna się serotoninowa zamuła, zawieszenie i tumiwisizm. Kurde szkoda, że te leki tak beznadziejnie działają, że serotonina zawsze przebije każde pozytywne działanie, co w przypadku kiedy nastrój się jeszcze na tyle nie poprawił, żeby to znieść jeszcze bardziej dołuje, że człowiek znowu nie ma na nic sił. A może też jestem trochę zmęczona, sama nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

novymivo, ja na napady lęku panicznego z lekką agorafobią biore 150mg z ranca, a zaczynalam od 37,5 mg chyba. i po jakim czasie efekt no to u mnie tak po miesiacu a calkowita poprawa ponad pol roku

Dzieki za odp. Tzn ten lek trzeba zaczac brac od niskich dawek i po jakim czasie przejsc na 150 mg ?

Mam tez mianseryne, warto laczyc te 2 leki :) ?( mianseryny tez nie bralem- Lerivon)

A moze zaczac odrazu od 150 mg jak isc to na calosc .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

novymivo, lepiej stopniowo, mniejsza szansa na uboki/lagodniej sie wchodzi na ten lek. I tak bierz tez mianseryne, te dwie grupy dobrze sie komponuja ze soba i uzupelniaja.

Hej, rozpisalbys mi jak ten lek mam brac i jakie dawki przez pierwsze pare tygodni, oraz kiedy polaczyc z mianseryna ( tzn rozumiem ze nie ma samym poczatku). Rozumiem ze wenla daje kopa do dzialania TAK ? Rozumiem tez ze nie jest to taki zamulacz jak ssri ?

Te leki to chyba jedyna szansa dla mnie, zebym przestal wkoncu walczyc z tym calym pier. zyciem i pogodzil sie z tym oszukujac moje ego i charakter.

Tyle lekow probowalem a czuje sie jak jakis zombie , wyprany ze wszystkiego, bez celu bez zycia , ja pier.... ciagla walka, cale zycie sam walcze z ta niesprawiedliwoscia i narazie dostaje ostro po mordzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

novymivo, tak, taki miks to popularny California Rocket Fuel - tylko duze dawki musza byc. Ale ogolem oby dwa leki dzialaja na noradrenaline - stad kopniak powinien byc.

Lacz od poczatku, bo na dzialanie mianseryny tez sie czeka, nie dziala od razu. Jednak na lekach grupy NaSSa nie ma przewaznie az tak silnych ubokow[chyba, ze tycie uznasz za silny ubok] - na poczatku jest zamulka, ale z czasem znika, zwlaszcza przy wyzszych dawkach.

 

Co do rozpisania - nie ma tu wiekszej filozofii. Zacznij tak jak np. Faraday Ci napisal, 37,5 i bierz tak kilka dni i obserwuj siebie. Jezeli nie bedziesz mial ubokow, to wskocz wyzej i powtorz krok. Jezeli uboki sie pojawia, postaraj sie przetrzymac kilka dni, bo byc mozliwe przejda, a wtedy mozna znowu wskoczyc na wyzsza dawke. Jezeli nie - sprobuj mniejszej dawki.

 

Zarowno wenla jak i miansa w wyzszych dawkach mocniej oddzialuja na noradrenaline, stad na poczatku mozesz miec zamulenie/sennosc.

 

I nie trac nadziei, bo jest kilka innych grup, ktore tez aktywizuja[NRI, NDRI np.], wiec masz jeszcze w czym wybierac :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

novymivo, tak, noradrenalina moze zwiekszac lęki, aczkolwiek od razu uspokoje. Wenla jest o wiele silniejsza serotoninowo[blokada SERT okolo 7~nM, blokada NET 600-3000 - czym mniej, tym lepiej], a dzialanie na serotonine zmniejsza lęki. Dodatkowo mianseryna ma tez dzialanie antylękowe i jest stosowana przy ich leczeniu. Wiec dopoki nie zaczniesz sobie wkrecac, to raczej nie trafi Cie to[szczegolnie na nizszych dawkach].

 

Najlepiej bedzie, jak i tak sprawdzisz to na sobie, bo kazdy czlowiek reaguje inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

novymivo, myśle, że najlepiej jakbyś konsultował wszystko z lekarzem, na pewno nie można od razu walnąć dawki wenli 150mg bo uboki by były, a to nie jest fajne... najlepiej powoli zwiększać i obserwować siebie. Co do drugiego leku, nie znam go ale jesli tez on sie rozkręca po czasie... to warto brac od razu... ewentualnie mozna się na początku wspomoc jakims afobamem... gdyby były jakieś lęki większe.

No ja np. na początku musiałam afobam brać, bo miałam jazdy ale nie wiem czy to od wenli było czy po prostu miałam taki trudny okres w zyciu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

novymivo, niektorym daje kopa a niektorym nie. U mnie stan stabilny nie mam kopa ale i nie mam lenia. Jeżeli myslisz, ze po wenli bedizesz rozrywkowy i taki ze bedzie chciało Ci sie działac, przenosic gory to nie ma zaden lek takiego efektu. Zaden lek nie spowoduje ze jak sam sie nie zmusisz, to Ci sie zeche.

 

-- 19 mar 2015, 11:08 --

 

Ewgf, Ty sie tak nie ciesz, bo wyjdzie ze nie masz depresji :smile: W depresji musisz jeczec i smecic...

 

-- 19 mar 2015, 11:10 --

 

Miss Worldwide, lepiej byc zombie i funcjonowac, niz lezec jak trup.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaję że już jest jakoś w miarę "normalnie". Momentami se myślę że to jakiś matrix, że kurde to jest aż zbyt piękne. Teoretycznie lek powinien się jeszcze rozkręcać, ale dla mnie to bzdura bo lek już zgrubsza działa po 2 tygodniach, tylko schematy myślowe gdy nie ma już takich lęków się zmieniają o wiele dłużej. Zanim mi przejdzie samo przyzwyczajenie do tego że boję się wyjść z domu to minie trochę czasu :D Zauważyłem że do wielu rzeczy człowiek się właśnie przyzwyczaja, jak ja mogłem tyle rzeczy uznawać za normalne i oczywiste, że niby każdy to ma i że życie to jest taka męka. Od dzieciństwa mi wpajano że życie jest długie, szare, ciężkie i do dupy. A życie wcale takie nie jest, życie jest piękne :D Jak się przestajesz bać śmierci to dopiero zaczynasz żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×