Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Kalebx3, jak ktoś czuję się długi czas dobrze na danej substancji i w miarę nie musi zbytnio podnosić dawek tylko jedzie na jednej i mu to pomaga to może brać ,śmiało nie ma co się szczypać i czekać na złoty środek . pobrać można też okresowo kilka miesięcy, odstawka, albo rok i odstawka .

SSRI też nie można brać latami / wiem po sobie , straszne szkody w układzie nagrody i dopaminie . masakra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam lubię to "rozmiękczenie dupy" po klonie, wszystkie grzechy ze mnie schodzą, jestem lekki i powabny ;p no i efekt przeciwdepresyjny jest imponujący w pierwszym tygodniu, ale później ta poprawa nastroju mija, a na tym mi zależy w sumie najbardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SSRI mają znieczulać emocjonalnie i ze swej funkcji wywiązują się wzorcowo,jesli ktos chce byc jednoczesnie znieczulony i pobudzony to faktycznie polecam dobrego psychiatre.Coś za coś jak na tą chwile chyba ze wejdzie w obieg SDRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci ten środek więcej pomaga niż szkodzi i nie musisz jechać po dawkach w górę, to jaknajbardziej pisz się na to .

SSRI też nie można brać latami / wiem po sobie , straszne szkody w układzie nagrody i dopaminie . masakra

straszne szkody to ja bym miał , jakbym nie zaczął sie leczyć psychotropowymi SSRI .

Czuję ,że czas mi odpocząć od tych proszków( SSRI ) , ale wolę nie ryzykować , bo jeszcze coś się spierd---olę w przewodach i dopiero będzie płacz .

jadę na 7,5 mg Paro + 2,5 Brintellixu ( z SRRI ) , lęk opanowany .

Oczywiście ,żeby być sobą biorę też inne leki " na wzmocnienie " :lol:

Pomaga mi znacznie Mesterolon . Lepiej po nim śpię i apetyt dobry ,,, ale dalej żona narzeka ,że stałem się zrzędliwy jak stary cap ( którym oczywićie jestem ) . :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SSRI mają znieczulać emocjonalnie i ze swej funkcji wywiązują się wzorcowo,jesli ktos chce byc jednoczesnie znieczulony i pobudzony to faktycznie polecam dobrego psychiatre.Coś za coś jak na tą chwile chyba ze wejdzie w obieg SDRI.

 

tylko że potem to znieczulenie staje się już nie do zniesienia i wpada się w anhedonie która jest na prawdę gorsza od depresji, ja mam czasem takie stany że nie włącze telewizora,nie odbiorę tel,nie ogolę się , a będe leżał i patrzał w sufit, nie włacze radia nic. dziękuje za takie leczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbychu 1977, no na tym sie opiera efekt przeciwdepresyjny tych leków wg. mnie. Dlatego często osoby nadwrażliwe emocjonalnie tak dobrze reagują na te leki, zwłaszcza na początku leczenia, później bywa różnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Afobam brałem na początku mojej przygody z durnym łbem, Lekarz przepisał mi go i brałem codziennie przez dwa lat internet był jeszcze w tedy w powijakach a lekarz nawet nie zająkną się że Afobam uzależnia i tak łykałem go sobie bezwiednie o zagrożeniu te dwa lata. Odstawiłem prawie z dnia na dzień i miałem 2 lata spokoju od wszelkich tabletek. Rolka działa na mnie bardzo dobrze są momenty że jest nawet za pięknie co kusi :) był okres że łykałem rolki jak groszki bo inaczej to bym nawet nie wstał i w szpitalu na SORze byłbym codziennie rolka w zastrzyku w dupę jest o wiele fajniejsza a tak się w szpitalu kończyło rolka w dupę kroplówka czasmi hydro jeszcze do wypicia bo było mało duży ze mnie facet i po paru godzinach dochodziłem do siebie i do domu. Co do podatności ani przy Afobamie ani przy relanium nie zauważyłem u siebie żadnych objawów uzależnienia po prostu jak było dobrze odstawiałem do następnego ataku ale świadomość zagrożenia cały czas mam i nie lekceważę tego. Najdłużej nie brałem relanium w ogóle ponad rok. Tyle że moja psychika zmusza mnie żebym fizycznie miał pod ręka wszędzie rolkę. Tak że mam zapasy jak dr. Haus hehehehe kilka zawsze przy sobie kilka w samochodzie kilka w biurko w pracy i zawsze żelazny zapas w domowej apteczce. No i tajną skrytkę na super czarną godzinę heheheheh. Tak jak mówię nie ruszam się nigdzie bez świadomości że ją mam. Jakiś dłuższy wyjazd, wczasy, praca muszę mieć bo samo nie posiadanie sprawia że mogą zacząć się kurewskie lęki że jak przyjdą lęki do nie mam nic i włącza się karuzela nie mam będą lęki będą na pewno o Boże nie mam co to będzie. Kurde ale człowiek jest głupim i tępym czymś. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbychu 1977, no na tym sie opiera efekt przeciwdepresyjny tych leków wg. mnie. Dlatego często osoby nadwrażliwe emocjonalnie tak dobrze reagują na te leki, zwłaszcza na początku leczenia, później bywa różnie.

 

no o to chodzi . na początku tak , ja jak bym odstawiał paroksetyne po 2 latach to bym wychwalał ten lek pod niebiosa. ale niestety się zakręciłem i teraz mam problemy z dopaminą. mam wellbutrin jeszcze. może trochę podleczy. mam ednorax na NA. ale nigdy leków serotoninowych!

 

-- 13 mar 2015, 13:06 --

 

żeby nie było , nie jestem absolutnym przeciwnikiem SSRI . te leki pomagają ludziom co mają problemy . ale też nie jest tak że można je brać latami,bo zlikwidują na początku te problemy ale poźniej jak się w miare szybko nie odstawi może być jeszcze gorzej. jestem przeciwnikiem tego jak psychiatrzy traktują każdego pacjenta i gadają mu bzdurki że to super leki , bezpieczne , nie uzalezniające!!! , zawsze można zejść i tak dalej. Jestem przeciwnikiem Polskiego leczenia psychiatrycznego

 

-- 13 mar 2015, 13:09 --

 

wiem po sobie z jakim problemem przyszedłem do psychiatry a z jakim problemem wychodzę po 6 latach leczeniem tym gównem i tyle. pomaga bierzcie , macie większe korzyści niż szkody spoko , bierzcie latami , potem będziecie zaleczać skutki długotrwałego brania SSRI metylofenidatem , i pomyslicie , kurwa ten benzowiec to jednak miał racje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

benzowiec84, często pochlebne opinie na temat ssri wystawiają ludzie z tzw. prze zemnie jesienną chandrą, polecą do lekarza. dostaną esseraja, pobiorą 3 miesiące, odstawią i jest w pyte.

Ludzie którzy leczą się latami na endogenna depresje już mają często całkiem inne zdanie na ten temat. No ale jak widać są też ludzie co sobie chwalą np. Kaleb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale jak widać są też ludzie co sobie chwalą np. Kaleb.

chwalę sobie , ale pod warunkiem ,że jest to odpowiednia dawka .

Poza tym -szczerze mówiąc - nawet jak przesadzę z tym lekiem o kilka mg _ to zaraz włącza mi się to o czym mówi Benzowiec , ta tzw dupa wołowa ,że na nic nie mam ochoty , a wszystko wymaga dużego wysiłku , nawet pujście do klopa .

Mi ten lek pomaga najbardziej w trzymaniu w ryzach mojej ADHD -wskiej impulsywności .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spoko kalebx , jak wyciągasz z tego większe plusy to spoko , u mnie było tak na początku a potem wszystko szło w gorszą stronę , nie u każdego tak musi być u mnie było. Na paroksetynie przez 2 lata prawie błem Bogiem ale co z tego , jak teraz jestem w większym gównie niż przed leczeniem .

 

-- 13 mar 2015, 13:19 --

 

Mam też głupie pytanie bo nie dokońca rozumiem wasz slang :mrgreen: klon to klonazepan ? :))))))

 

trudno się domysleć hehe :D pobierzesz troche benzosów będzie spoko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, błędem jest leczenie na przykład depresji melancholijnej SSRI , co może pogłębić jeszcze stan apatii - Lekarze to robią

 

Błędem jest leczenie Depresji samą serotoniną kosztem zaniżonej dopaminy w mózgu musi być homeostaza równowaga , to się musi źle skończyć - Lękowcy w tym same plusy zauważa , depresyjni nie.

 

Skuteczniejsze są star TLDP. błędem jest sama serotonina . ale jak mówie komuś może to służyć.

 

-- 13 mar 2015, 13:22 --

 

no widzisz Kaleb, a mnie lekarz chciał ustawić w ciągu 3 miesięcy na 60 mg paro, kiedyś jak zaczynałem jeszcze leczenie.

 

ja na 40 mg byłem cyborgiem bez uczuć i każdego mogłem zjechać jak psa , bez większych wyrzutów sumienia , mógłbyć to ojciec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tlpd to doxepina i amitryptylina jest spoko bo to słabe SRI i takich ubytków w emocjach nie powodują. Ja te leki tolerowałem dobrze, tylko ciężko się wykasztanić :P doxepinka jest bardzo lajtowa wg. mnie i wcale żadnych strasznych skutków ubocznych nie zauważyłem, prócz wspomnianego wyżej ;) no i sprawność seksualna zostaje w formie, jesli komuś zależy na tym. Ogólnie to po TLPD nikt dawniej nie zgłaszał żadnych PSSD czy trwałego zwarzywienia.

 

-- 13 mar 2015, 13:36 --

 

Inna sprawa klomipramina, bo to już siekiera jesli chodzi o SERT, ale nie wiem, nie próbowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tlpd to doxepina i amitryptylina jest spoko bo to słabe SRI i takich ubytków w emocjach nie powodują. Ja te leki tolerowałem dobrze, tylko ciężko się wykasztanić :P doxepinka jest bardzo lajtowa wg. mnie i wcale żadnych strasznych skutków ubocznych nie zauważyłem, prócz wspomnianego wyżej ;) no i sprawność seksualna zostaje w formie, jesli komuś zależy na tym. Ogólnie to po TLPD nikt dawniej nie zgłaszał żadnych PSSD czy trwałego zwarzywienia.

 

otóż to brałem również doksepinkę z mała dawką pernazynki i było spoko , piękne młodzieńcze chwilę , potem doksepinkę + pramolan też było spoko , po SSRI się wszystko spierdolilo :)

dlatego hejtuje tylko SRI . a nie tldp - tldp uważam za skuteczniejsze leki z mniejszą ilością uboków.

Leki które mam w domu i które zamierzam testować to wellbutrin i Edronax ,bez zbędnej ingerencji w niepotrzebną nikomu serotonine :)

 

-- 13 mar 2015, 14:31 --

 

SSRi wyparły TLDP . Ktoś pomyślał że sama serotonina odpowiedzialna jest za depresje a to gówno prawda , bo za depresje odpowiedzialna jest bardziej Noradrenalina i trochę dopamina[dlatego nie powinna być zaniżana] Badania wychodzą i mija moda na SSRI. Serotoina odpowiedzialna jest jak najbardziej za stany lękowe,ale samą serotoniną leczyć depresje to głupota.

 

-- 13 mar 2015, 14:32 --

 

jak bym wiedział kiedyś to co wiem teraz , byłbym w innym położeniu

 

-- 13 mar 2015, 14:40 --

 

Mózg-Pain,

"Afobam brałem na początku mojej przygody z durnym łbem, Lekarz przepisał mi go i brałem codziennie przez dwa lat internet był jeszcze w tedy w powijakach a lekarz nawet nie zająkną się że Afobam uzależnia i tak łykałem go sobie bezwiednie o zagrożeniu te dwa lata"

 

 

znam to lekarz ,pozwala to sie bierze , miałem to samo z SSRI , mówił że to super bezpieczne leki i w ogole można brać latami.

 

"rolka w zastrzyku w dupę jest o wiele fajniejsza"

 

potwierdzam roleczka w dupe przyjemniejsza :)

 

" Tyle że moja psychika zmusza mnie żebym fizycznie miał pod ręka wszędzie rolkę. Tak że mam zapasy jak dr. Haus hehehehe kilka zawsze przy sobie kilka w samochodzie kilka w biurko w pracy i zawsze żelazny zapas w domowej apteczce. No i tajną skrytkę na super czarną godzinę heheheheh. Tak jak mówię nie ruszam się nigdzie bez świadomości że ją mam. Jakiś dłuższy wyjazd, wczasy, praca muszę mieć bo samo nie posiadanie sprawia że mogą zacząć się kurewskie lęki że jak przyjdą lęki do nie mam nic i włącza się karuzela nie mam będą lęki będą na pewno o Boże nie mam co to będzie. Kurde ale człowiek jest głupim i tępym czymś. :why:"

 

mam to samo , to jest lęk przed lękiem , hehe lęk nie wystąpi jak mam ze sobą benzosy :D ale lęk przed lękiem jak ich nie mam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie (i badań) SSRI są super dla kobitek, szczególnie z nadwrażliwością i zbytnią emocjonalnością, skokami nastroju, wybuchami złości. Ma to związek z hormonami płciowymi. Na facetów lepiej działają trójpierścieniowce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już drugi dzień nie biorę paroksetyny. Jak się czuję? Beznadziejnie, jak totalna padaka. Nastrój depresyjny, płakać się chce, a przecież brałem to tylko na ZOK. Mam również parestezje i czasami bóle głowy, często się wybudzam w nocy :roll: I jeszcze ta cholerna pogoda. Jak tu przetrwać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już drugi dzień nie biorę paroksetyny. Jak się czuję? Beznadziejnie, jak totalna padaka. Nastrój depresyjny, płakać się chce, a przecież brałem to tylko na ZOK. Mam również parestezje i czasami bóle głowy, często się wybudzam w nocy :roll: I jeszcze ta cholerna pogoda. Jak tu przetrwać?

 

jak długo brałeś paroksetynkę i w jakich dawkach? schodziłeś stopniowo czy nagle i z jakiej dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×