Skocz do zawartości
Nerwica.com

czego się boimy? Lęk przed.................


mysia

Jaki jest Twój lęk?  

208 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki jest Twój lęk?

    • boję się śmierci
      49
    • ..zdrady
      9
    • przed bliskością- nie umiem okazywać uczuć
      17
    • dotyczący obrazu własnej osoby (związane z niską samooceną
      35
    • lęk przed nieznanym otoczeniem
      18
    • lęk przed chorobą i cierpieniem
      65
    • lęk przed przemocą w domu
      1
    • lęk przed niezaspokojeniem potrzeby akceptacji, osamotnienie w rodzinie
      6
    • lęk moralny ; lęk przed superego czyli własnym sumieniem; poczucie winy, wstyd;
      22
    • lęk anankasytczny; związany z poczuciem przymusu wykonywania czynności, pod wewnętrzną groźbą kary za ich niewykonanie;
      6


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

Mam taki problem, że akurat wtedy, gdy ma się wydarzyć coś ważnego (np. jutro mam decydujący etap olimpiady z polskiego), to paraliżuje mnie strach, że coś pójdzie "nie tak". Chodzi raczej o sam strach przed strachem: jeśli będę się bała, uniemożliwi mi to zrealizowanie celu, zwłaszcza boję się tego, że nie zasnę i rano będę jak żywy trup... Co powoduje oczywiście bezsenność. Pomożecie? :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie od jakiegoś czasu przeraża przechodzenie i przejeżdżanie środkami komunikacji miejskiej przez most. Mieszkam w Krakowie po jednej stronie wisły, a pracuję po drugiej. Jakoś wcześniej mi to nie przeszkadzało, ale teraz jak pomyślę o tym, że mam przejechać tramwajem przez most to ogarnia mnie mega lęk. Co więcej, w momencie kiedy tramwaj stoi na światłach na moście to wtedy zaczynam naprawdę panikować. Cała się pocę i staram się myśleć o wszystkim tylko nie o tym że właśnie jestem na moście i coś złego możemi się stać. Przechodzenie na piechotę przez most też jest dla mnie ogromnym wyzwaniem, jak już wejdę na most to chciałabym czym prędzej znaleźć się po jego drugiej stronie. Boję się, że most może się zawalić, i że wpadnę do wisły, a pływać nie umiem i się utopię.

 

Czy ktoś ma/miał podobny lęk?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agnieszkasz, o patrz ... całkiem niedawno na forum napisał chłopak o swoim lęku przed mostami ... zwróciłam na to uwagę, bo nawet podał naukowe określenie tego rodzaju fobii gefyrofobia-l-k-przed-mostami-t54738.html

Masz pomysł, skąd u Ciebie od niedawna ten lęk występuje ... miałaś jakąś stresującą sytuację związaną z przechodzeniem przez most ?

Pewnie zabrzmi to mało pocieszająco, ale mosty krakowskie mają się całkiem nieźle, potężne konstrukcje, których wytrzymałość i stan techniczny podlega na pewno okresowym kontrolom. Nie to, co jakaś licha kładka na wsi czy nad górskim strumykiem. Niemniej jednak rozumiem, że lęk to lęk i zdaję sobie sprawę, że racjonalne argumenty na niewiele się zdają :bezradny: Ale przynajmniej miej świadomość, że nie jesteś sama ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agnieszkasz Tak, Arasha ma rację, jako inżynier technologii zabezp. antykorozyjnych z wykształcenia powiem Ci, że każdy większy most ,a już te w Krakowie przed zbudowaniem projektowane są przez doświadczonych inżynierów specjalistów, w oparciu o wiedzę która tworzyła się przez kilkadziesiąt, a nawet kilkaset lat, szereg obliczen matematyczno, fizycznych, testów wytrzymałościowych na dozwolone obciążenie, testy na zmęczenie materiału i jego wytrzymałość, dobór materiałów odpornych na korozję atmosferyczną (i tu pole do popisu właśnie dla inż korozjonistów), badania klimatyczne i warunków atmosferycznych w danym miejscu, a później dogląd w trakcie budowy i wykonastwa nad ekipami, no i później kolejne testy na dozwolone obciążenie już w warunkach rzeczywistych, a później okresowy dogląd zarówno przez inż konstruktorów, jak i inż korozjonistów, w oparciu o obliczenia, na zużycie materiału, za mosty większe i remonty odpowiadają też pewnie władze miasta, za te mniejsze mosty, Urzędy Gmin, a mniejsze mosty też są przecież budowane ew określonych norm i standardów, no chyba że to jakaś licha kładka, samoróba nad rzeczką :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agnieszkasz, o patrz ... całkiem niedawno na forum napisał chłopak o swoim lęku przed mostami ... zwróciłam na to uwagę, bo nawet podał naukowe określenie tego rodzaju fobii gefyrofobia-l-k-przed-mostami-t54738.html

Omg a nie nazwano jeszcze przypadkiem lęku przed robieniem kupy? Chyba zaczynam mieć poważny lęk przed ilością nawymyslanych leków...;).

 

Tak na serio, to jak wiele osób chyba mam lęk po prostu przed samym lękiem. Bo generalnie moje lęki nie są skonkretyzowane, nie związane z żadną sytuacja w życiu itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłam to czytać i od monetu stwierdzenia: "Abcellofobia - strach przed wyjściem z toalety" myślę, że na trzeźwo nie dam rady...;).

 

Podobno mam lęk pzed wyjściem z domu ale intensywnie się z tym kłócę bo mam wrażenie, że mi to tylko wkręcają ale nvm. Ojj jak będę mieć jakiegoś smęta to sobie tą listę kiedyś przeczytam :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123, a sprawdzałeś dokładnie w różnych źródłach ? Zawsze możesz sam nadać im nazwę 8)

Sprawdzałem ogólnie w googlach wpisując te lęki i po polsku i po angielsku i nawet nie ma, że takie istnieją. No ale może te lęki nie występują u ziemian i dlatego nie ma :pirate:

Nazwy nadać nie mogę, bo nie znam łaciny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na niewiele rzeczy mam silne reakcje lękowe. Ale tak wiele rzeczy wywołuje u mnie jakiś lęk, o różnym nasileniu, że praktycznie przez cały czas żyję w napięciu, jestem ciągle zestresowana. Nigdy nie jestem w stanie w pełni się zrelaksować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za słowa wsparcia. Niby zdaję sobię sprawe z tego, że raczej nic złego mi się nie stanie jeśli brać pod uwagę stan techniczny tych mostów, no ale wiadomo... lęki są często nieracjonalne.

 

Czy miałam ostatnio stresującą sytuację z mostami w roli głównej? Nie przypominam sobie takowej. Ehh... chyba sobie muszę powtarzać w chwilach słabości motto "spokojnie, to tylko lęk" oby to wystarczyło ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agnieszkasz, skoro u Ciebie to jest stosunkowo nowy nabytek ten lęk, to jest duża szansa ( o ile nie będziesz go utrwala ), że z czasem zmaleje, a nawet minie. Gorzej ma się sprawa z lękami utrwalonymi w naszej mentalności przez lata. Poza tym, z tego co kojarzę, to korzystasz z psychoterapii, więc powinno Ci być łatwiej. Pozdrawiam ;)

 

Ja dla przykładu mostów się nie boję, ale już np. tramwajów, a zwł. autobusów - niestety tak :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam największy lęk przed opętaniem, w ogóle o ciary mnie przyprawiają krzyże, swięte obrazki, kościół i wszystko co z nim związane. Już sama się z tego śmieję, że spierniczam jak widzę jakieś kapliczki. Ale prosty sposób- unikam takich widoków;d Oprócz tego strach przed śmiercią i przed chorobami (hipochondria)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie boje srodkow czystosci, glownie tych zracych przetykaczy do rur, wybielaczy i plynow do toalet. Kazde sprzatanie to dla mnie masakra. Pozniej sto razy myje rece, dre je prawie do krwi bo ciagle mi sie wydaje, ze costam tego srodka czyszczacego zostalo na palcach, pewnie zapomne sie, wloze do buzi i sie zatruje... Takie jest moje myslenie. Wczoraj mialam atak z tym zwiazany, musialam uzyc kreta bo zlew sie zatkal, wspollokatorki nie bylo w domu. Od razu po tym panika, ze moze cos na palcach zostalo, ze wsadzilam do buzi (mimo, ze mialam rekawiczki), a w ogole to jak otworzylam butelke to pewnie jakis pylek sie uniosl i wpadl mi do buzi... Masakra. Pierwsza mysl to leciec na pogotowie a zaraz pozniej sobie mysle "I co ja im powiem?"... po czym siadam, staram sie skupic mysli na czyms innym i po kilkudziesieciu minutach ten najwiekszy atak mija i pozostaje juz tylko drobny niepokoj.

 

Ogolnie moim lekiem jest to, ze bede miec jakis wypadek i cos mi sie stanie. Za kazdym razem panikuje, jak sie czyms uderze, jak sie zakrztusze to od razu mam mysli, ze pewnie wpadlo mi to do pluc i zaraz sie udusze. Nie mam az tak czesto atakow ale mysle ze ze 2 czy 3 razy w miesiacu sie zdarzaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam lęk przed brzydotą, przed staroscią, przed osmieszeniem się, przed obcymi ludzmi i nowymi miejscami. przed tym ze schudne albo ze zbrzydnę. przed tym że ktoś uzna że jestem nienormalna, że dziwnie się zachowam przed innymi.

natomiast w ogole nie mam lęku przed śmiercią, ta myśl mnie uspokaja i do niej dąże, lubie sobie wyobraza ze usypiam i umieram.

i juz wtedy nie mam zadnych lekow. pragnę nicosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam jedno pytanie.

Otóż od 2 miesiecy nie pije alkoholu (a waliłem równo :P) nie pale papierosów i nie pije kawy... lecz na jedno z tych 3 rzeczy mam taką ochote, że jak to widzę to dostaję takiego ślinotoku że nie moge sie powstrzymać i pewnie was zaskocze ale to jes KAWA...

Proste pytanko moge pić czy nie bo ogolnie boje sie jak moj organizm zareaguje na taki wysoki skok cisnienia.. i jak wy sie czujecie po kawie... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Olinek, jak mam spac to kawa mi nie przeszkadza, pije kawe ide spac i spie a jak mam nie spac to moge nie pic kawy a spac i tak nie bede , tak to jakos działa , czasem walne energy drina i on jakos dział bardziej ,ale to po takiej nocy kiedy nie spie, pij kawe byle w granicach rozsadku, ja pije nawyzej 2 dziennie z tym ,ze druga po południu słabsza dużo, lubie aromat do czekolady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×