Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2

Aranjani, Thor zapłać. Zabieram "Chappi" do plecaka zatem . A kanapki mam zrobione!

Arhol, do tej chwili myślałem, że nie mam arachnofobii. Mokry fotel na którym siedzę sugeruje co innego...

Szukanie pracy to jednak ciężkie zadanie

Argish, no lekko nie ma. To się wydaje tylko że to tak hop siup. Ja teraz osobiście do firm rekrutujących pracowników łażę.

Mnie to już o skręt kiszek doprowadza wszystko

Argish, lepszy skręt kiszek od szukania roboty niż ta sama przypadłość z głodu na bezrobociu :)

-- 06 mar 2015, 22:12 --

Argish, spokojnie, w końcu sie uda

Szefowa dobrze prawi! Polać jej!

Artemizja, zazwyczaj się udaje w najmniej oczekiwanym momencie, jak wrzuci się trochę na luz. Przynajmniej u mnie tak bywało, że najfajniejsze prace trafiały mi się, kiedy moje nastawienie wskazywało na stopień "mam wywalone, ale jednak fajnie gdyby męka szukania się już skończyła" ;D

Artemizja, na_leśnik, miejmy nadzieję, że się uda W końcu w pewnym sensie jedziemy na tym samym wózku

nube, masz sporo racji, kiedy zeszła mi spinka też jakoś łatwiej mi się szukało i o dziwo znajdywało

nube, stara zasada indian. Jak czegoś bardzo chcesz i skomlesz o to jak pies to wszyscy mają na Ciebie wywalone. Zluzujesz trochę, robisz to samo i efekty się pojawiają .

-- 06 mar 2015, 22:15 --

Argish, tyś jest ślonsko dziołcha! Tobie się nie uda? Nie przewiduję takiej opcji!

na_leśnik, taaaa

Artemizja,

Artemizja, gdy nie mam wpływu na to, co się stanie i nic nie mogę poradzić, kieruję się najbardziej uniwersalną z życiowych prawd: "miej wyjebane a będzie Ci dane", nigdy nie zawodzi Z takim nastawieniem szłam na rozmowę o pracę, którą dostałam kilka miesięcy temu, pomogło

na_leśnik, ta złota zasada indian to inaczej brzmiała "miej wyjebane a będzie ci dane"

Rebelia, dziękuję za przypomnienie Wielki Wodzu!

na_leśnik, jakby co to pisałam na fb

Jak wam wieczór mija? Totalny spokój?

Rebelia, gdyby nie drące się za oknem koty to byłby spokój.

Midori, a u mnie żule ;>

nube, marzec. Żule też mają swój okres godowy :'> .

na_leśnik, no jasne, przez cały rok.

na_leśnik, żule też w marcu? A myślałam, że okres godowy żula trwa cały rok, człowiek uczy się przez całe życie

No ale to znak, że jednak idzie ta wiosna

Rebelia, tak, kilkoro żuli wiosnę już czyni

Dla mnie bombowy znak nadchodzącej zmiany klimatu, mogą w końcu zrzucić jebiące denaturatem i potem kapoty i jakoś tak wszystkim lżej. Do lata

-- 07 mar 2015, 01:55 --

NOOOOO I COOOO cisza jak makiem zasiał

Co tu tak pusto?

Nie wiem, wygoniło ich... Jak wieczór?

Spokojny i sympatyczny. A co u Ciebie?