Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zdrada i jej konsekwencje


Rekomendowane odpowiedzi

Wg mnie nie koniecznie chodzi o czułość czy seks, ale o zauważenie, adorowanie, zainteresowanie drugą osobą. I to właśnie ma do zaoferowania osiłek z dyskoteki lub kochanek.

 

Przecież nie trzeba z kimś spać, by czuć się zauważonym czy adorowanym. Jakby nie zależało takiej osobie na seksie, to by się wycofała w odpowiednim momencie, np. po pocałunku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cadarxx nie wiem, bo nie byłam w takiej sytuacji, ale chyba potrzeba zauważenia, adorowania i zainteresowania swoją osobą jest tak wielka, że pocałunek nie wystarcza aby się takim poczuć:?: Ale coś w tym co piszesz jest, co wzbudza niepokój... Współczesne czasy bardzo spłyciły znaczenie wielu wartości :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miłość pyzia1 postrzegana jest jako wartość ostateczna, jako ostateczny cel, nic bardziej idealnego, wręcz cenny przedmiot materialny, po osiągnięciu/zdobyciu którego znajdziemy się w sytuacji komfortowej tak bardzo, że nawet nie możemy sobie wyobrazić. Nie wydaje mi się, aby na tym miłość polegała - nie na dążeniu do stanu, w którym wszystkie Nasze potrzeby, troski i obawy po prostu przestały istnieć. Żaden człowiek nie jest w stanie stworzyć takiej idylli. Miłość to raczej droga do tego celu przez wszystkie wyboje, raz z górki raz pod - ale do celu, którym nazywamy miłością.

Bardzo ładnie to napisałaś. Czyli chodzi o to, żeby zaakceptować, że drugi człowiek i w ogóle cały związek się zmienia? To, że nie zawsze musi zaspokajać Twoje potrzeby, nie zawsze musi być taki, jakim chcesz go mieć? Nie trzymać się kurczowo tego, co było na początku? Kochać i ciągle dążyć do coraz większej bliskości, a nie osiadać na laurach?

To właśnie nazywam idealną miłością.

 

Przecież nie trzeba z kimś spać, by czuć się zauważonym czy adorowanym. Jakby nie zależało takiej osobie na seksie, to by się wycofała w odpowiednim momencie, np. po pocałunku.

Prawdziwą akceptację można odnaleźć tylko w sobie. A pójście do łóżka może zaspokoić potrzebę być adorowanym tylko na chwilę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie można oczekiwać od partnera, że będzie wróżką i odczaruje wszystkie nasze problemy. Akceptacja tego naprawdę pomaga poczuć silną więź, wtedy nie odczuwa się potrzeby szukania przygód. Trzeba pamiętać, że łączy Nas wspólny trud i problemy a nie oczekiwać, że ich po prostu nie będzie. To nie możliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choć póki nie jest to stały związek to trudno nazwać puszczalstwem.. A może nie? Aj...

 

Co człowiek, to teoria. Dla mnie taka dziewczyna jest łatwa, a nie puszczalska, a jak jest z kimś w związku i zabawia się z innymi, to wówczas jest puszczalska.

 

Z jednej strony to dobrze, że dzisiejsze nastolatki są "łatwe", ale z drugiej strony jak wszystkie kobiety będą takie jak faceci, to świat będzie jednym wielkim burdelem i na trawniku pod moim oknem obok kopulujących psów, będzie można obejrzeć "akty miłosne" ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choć póki nie jest to stały związek to trudno nazwać puszczalstwem.. A może nie? Aj...

 

Co człowiek, to teoria. Dla mnie taka dziewczyna jest łatwa, a nie puszczalska, a jak jest z kimś w związku i zabawia się z innymi, to wówczas jest puszczalska.

 

Z jednej strony to dobrze, że dzisiejsze nastolatki są "łatwe", ale z drugiej strony jak wszystkie kobiety będą takie jak faceci, to świat będzie jednym wielkim burdelem i na trawniku pod moim oknem obok kopulujących psów, będzie można obejrzeć "akty miłosne" ludzi.

 

Cad stary to może zaprosisz na chatę zabiorę flaszkę i piwka miło będzie popatrzeć na Twój trawnik a później uderzymy w miasto ;) i dołączymy do robienia z naszej planety tego "bałaganu" :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cad stary to może zaprosisz na chatę zabiorę flaszkę i piwka miło będzie popatrzeć na Twój trawnik a później uderzymy w miasto ;) i dołączymy do robienia z naszej planety tego "bałaganu" :mrgreen:

 

Jak z flaszką to zawsze jesteś mile widziany :P .

Znam kilka ciekawych miejsc, gdzie ukrywają się gorące piętnastki, więc będzie w dechę ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemal 9 na 10 badanych przyznaje, że byli przez kogoś namawiani do zdrady partnera. Mniej więcej co trzecia osoba zdobywa swe miłosne szczęście, niszcząc inny związek. Świat wokół nas pełen jest małżeńskich i pozamałżeńskich zdrad. Seksualni kłusownicy - obojga płci - wciąż są na łowach. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już wtedy ani psycholog, ani psychiatra, tylko prokurator :mrgreen:

 

ani pierwszy ani drugi mi nie dali rady to i tego trzeciego się nie boję ;) no tak ale Cad myśli przyszłościowo za 10 lat One będą mieć hoho :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piętnastolatki można już "pukać", tak mówi polskie prawo ;) . Kiedyś było to dozwolone od 16 lat, a w dawnych czasach ponoć od 18. Granica ta ciągle się zmniejsza, ciekawe kiedy do 14 lat ją zmniejszą.

 

heh 15-stki :roll: myślisz że nam dinozaurom tak wolno :?:

 

Takie 15-stki o wiele bardziej wolą facetów 20-30 lat niż w swoim wieku a co gorsza wiele z nich lubi facetów w wieku ich ojca, tzn. ok. 40 lat i to nie zawsze z powodu kasy. Niedawno było głośno o tym, jak facet 47-letni zabawiał się z nastoletnimi panienkami a potem była wielka panika gdy się okazało, że on ma HIV. Zastanawia mnie tylko, co one w nim widziały. Facet nie był przystojny, wyglądał jak menel, nędznie ubrany, więc kasy też nie miał. Ja rozumiem, że dzisiejsze nastolatki są bardzo łatwe, ale żeby aż tak, że większość z nich może uwieść dosłownie KAŻDY jeśli zasypie taką komplementami i ewentualnie troszkę upije? Była podobna historia z murzynkiem Simonem któremu mnóstwo kobiet uległo(w większości mężatki), ale tamto mogłem jeszcze zrozumieć, bo w końcu Polki mają ogromny pociąg seksualny do czarnoskórych facetów, no ale co te nastolatki widziały w tym 47-letnim gościu, to nie wiem.

 

Chłopaki umawiajcie się co najmniej z 16-tkami :)

A już najbardziej polecam jeszcze ze 2 lata starsze - takie w pełni dorosłe - w kształtach i wogóle.

 

W dzisiejszych czasach młodzież szybko dojrzewa fizycznie i w wieku 15 lat dziewczyny są już w pełni rozwinięte, do tego odpowiedni makijaż i za cholerę nie poznasz po wyglądzie, ile taka ma lat ;) .

 

---- EDIT ----

 

no tak ale Cad myśli przyszłościowo za 10 lat One będą mieć hoho :mrgreen:

 

Moim zdaniem facet powinien być starszy od kobiety o jakieś 10-15 lat, bo kobiety szybciutko się starzeją niestety, a facet może być atrakcyjny nawet ok. 60-tki jeśli nie utyje i nie wyłysieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×