Witam!!!

Cześć !!!

Mam 16 lat i chciałem podzielić sie z wami moja historią.

Wszystko sie zaczeło jak wpadłem w jaranie zielska paliłem około roku i jeszcze

wziąłem kilka razy dragi.Wszystko było cacy ale przez pewien okres czasu aż w końcu dopadł

mnie lęk.zaczałem miec jakies fobie nie mogłem z nikim normalnie porozmawiac.Wszczyscy myśleli że sie stałem mułem ale po prostu tak mnie ten lek zrzerał nei umiałem normalnie funkcjonować w sumie to nadal nie umiem i trudno z czymś takim życ.teraz po 4 miesiecznej przerwie od zielska jest lepiej ale nadal pozostaje ta fobia i jeszcze doskwiera mi boł kregosłupa , szyji ,ciagłe zmeczenie,brak checi do życia ,tzw."matrix" i jeszcze jakby mi cała twarz zdretwiała to mnie straszenie ogranicza bo nie moge sie normalnie uśmiechnac i dotego mam głos jakbym wczoraj był najebany . Straszna ch**nia

Co z tym robić !!!??? czy to minie ??

z góry bardzo był bym wdzieczny za odpowiedz

Infostil na pewno będąc na twoim miejscu nie zażył bym na razie żadnych środków odurzających i poszedł do psychologa a moim zdaniem najlepiej do psychiatry (jeżeli jeszcze nie byłeś) żeby on po prostu określił twój przypadek i powiedział co jest pięć A jakiego rodzaju fobie masz?

Infostil moim zdaniem masz typowe objawy jakiegoś przedawkowania. Ja miałam podobnie po przedawkowaniu leków - w pracy dostałam skurczu i sztywnienia karku, ramienia i części twarzy, przyjechało po mnie pogotowie i wylądowałam w szpitalu. To co mogę poradzić, to absolutnie niczego nie zażywaj, weź jakieś witaminy i odpocznij. Jak Ci nie przejdzie, to może zgłoś się na pogotowie.

hmm, musisz mieć nieźle zanieczyszczony organizm... niestety na tym forum jest dużo wypowiedzi o paleniu trawy, bardzo często po tym ma się jakieś lęki... najlepiej idź do lekarza, zacznij coś z tym robić zanim sie to nie rozwinie dalej... no i zadbaj o zdrowie bo mamy tylko jedno

Witaj!

No ja sztywnienie twary - takie charakterystyczne napiecie skóry, jakby mi ktos naciągał, drętwienie twarzy, szyi, ból z tyłu szyi i kręgosłupa to miałam najzwyczajniej od leków - długotrwalego stresu... no plus oczywiście straszne zawroty i jakbym była w innym świeci - owy matrix, bo im gorzej mi wirowało wokół to denerwoałam się coraz bardziej nakręcałam - efekt ściągało mi twarz strasznie, że też się bałam uśmiechnąc... tak chyba jest po liftingu twarzy...

tak więc owe objawy moga być od lęku....

trzymajcie się:)

ale jak z tym sobie poradzic ????

Hej infostil, miło Cię poznać. Rozumie, że już się tego nie tykasz. Da się nie tykać - ja nie tykam od dwóch lat Jeśli chodzi o problemy psychiczne to nic poza tym, co zostało tu już napisane nie dodam - bo nic dodać nic ująć jak tylko udać się do specjalisty. Udaj się też do lekarza ogólnego aby skierował Cię na badania krwi itp.

byłem w tam ten czwartek u terapeuty powiedziałem jej co mi dolega.I powiedziała że mogę to zbadać jedynie u psychiatry ale sie trochę peniam tam iść już nie przez te leki ale ogólnie co powie o moim przypadku i ogólnie sam juz nie wiem

infostil nie peniaj Robisz to dla siebie dla swojego dobra i lepszego życia - nie warto bać się bo nie ma czego.