Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoterapia


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Czytajac to,co napisala Didado juz wiem ze nigdy nie pojde na psychoterapie.Polozyc sie do szpitala na oddzial nerwicowy?Przypuszczam,co widze po ludziach ze chyba by mnie uznali za nienormalna,za schizofrenika i idiotke.Wiem to stad,ze ja sama za takicego uznala bym kogos kto polozyl sie na nerwy do szpitala.Co innego terapia dochodzona a co innego 24-godzinne leczenie na oddziale i odsuniecie z zycia.Zeby leczyc nerwy w szpitalu!Smiechu warte!U mnie jest oddzial dzienny,na ktory przychodzi sie codziennie na terapie grupowa od 8 rano do 13.Jak raz poszlam tam po informacje i zobaczylam grupke tych ludzi czekajacych na zajecia to sie przerazilam.Wygladali jak blade fantomy bez zmyslow.Jak schizofrenicy z szalonymi oczami.Jak roboty bez miesni i mozgow.Ludzie!To ja sie ich przerazilam.Ja!Ktora tez ma nerwice lekowa!No nie,az tak zle to ze mna nie jest zebym poszla do takiego bagna!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam,co widze po ludziach ze chyba by mnie uznali za nienormalna,za schizofrenika i idiotke.Wiem to stad,ze ja sama za takicego uznala bym kogos kto polozyl sie na nerwy do szpitala.Co innego terapia dochodzona a co innego 24-godzinne leczenie na oddziale i odsuniecie z zycia.Zeby leczyc nerwy w szpitalu!Smiechu warte!

 

Moniczka naprawde tak myślisz?? :?

Powiem Ci, że shadow admin i założyciel tej stronki no i ja byliśmy w takim szpitalu.

Pomyśl czasem jak coś napiszesz

 

No nie,az tak zle to ze mna nie jest zebym poszla do takiego bagna!

 

Kobieto Ty ne wiesz co to jest bagno!!!

W takim razie w tym "bagnie" poznałem wielu wartościowych ludzi, których nie zapomne do końca życia, z którymi chce nadal utrzymywać kontakt.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze na pewno sa miejsca i miejsca. Po drugie - jak sie balas, to moglas zobaczyc to czego sie boisz, bo strach troche filtruje rzeczywistosc.

 

Swoja droga, jestem ciekaw ile z tzw 'wyjazdow do sanatorium' w celu podleczenia stanu ogolnego to w rzeczywistosci leczenia nerwow i psychiki. Bo to temat tabu (u nas).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myśle Moniczka, ze ty naprawde nie doroslas do nerwicy, zapewniam Cie ze ktos kto z powodu nerwicy musial sie leczyc w szpitalu na pewno nie byl szczesliwym wariatem i nic tu nie jest smiechu warte, a ja poszlam bym nawet na 6 miesiecy do szpitala gdybym wiedziala ze mi to pomoze i gdybym mialam taka mozliwosc, i nic tu nie jest smiechu warte oprocz twojego komentarza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myśle Moniczka, ze ty naprawde nie doroslas do nerwicy, Jak można nie dorosnąć do nerwicy??????????? Nie wiem czemu wszyscy się tak rzucili na Moniczkę dziewczyna się po prostu boi i to zrozumiałe.Ja tez się boję szpitala i to nie wazne czy jest to psychiatryczny czy jakkolwiek inny.!
Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwica jak kazdy problem, albo analizujesz i probujesz rozwiazac pomimo ze zajebiscie trudno, albo nakreca Ci sie nowy ze obciach ze wstyd ze wszystko skonczone i co teraz bedzie, ze nie da sie juz funkcjonowac itd i ogolnie kanal i ze nie ma ratunku i sposob ktory wybierasz to zestresowac wszystkich swoja choroba skupic sie na niej, i takie jest moje zdanie ze nerwica moze dopasc kazdego ale wygrzebac sie jest latwiej gdy ma sie pewna dojrzalosc emocjonalna, a nawet jak sie jej nie ma to chyba sie nabywa w trakcie choroby, bo problem jest duzy i do rozwiazania raczej nielatwy, a jak to mowia co cie nie zabije to ci wzmocni,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu wszyscy się tak rzucili na Moniczkę dziewczyna się po prostu boi i to zrozumiałe.Ja tez się boję szpitala i to nie wazne czy jest to psychiatryczny czy jakkolwiek inny.!

 

Ja sie nie rzucam na Moniczke tylko niech nie mówi głupot.

Nie była nigdy w takim ośrodku to nie może mówić jak tam jest.

Śmiechu warte jak to Moniczka powiedziała.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie rzucilam sie na Moniczke, mi sie wydaje ze po prostu nie jest smiechu warte jezeli ktos ma juz takie zajebiste problemy z nerwami ze musi sie leczyc w szpitalu, jak sobie np wyobraze ze mam juz takie lęki ze nie jestem w stanie nawet domu egzystowac to mi sie raczej nie chce z tego śmiac i nie uwazam ze leczenie sie w szpitalu z powodu jakiejkolwiek choroby to wstyd czy obciach, a czasem ataki sa tak silne ze naprawde nie ma innego wyjscia bo sie nie da egzystowac.

jak Shadow opisywal swoj pobyt w Zagorzu i czytalam to to naprawde podziwialam jego decyzje i jego postawe, i troche jakos tak mi to zazgrzytalo z tym smiechu warte ze mozna leczyc nerwy w szpitalu, nie wiem moze sie czepiam, :?

 

[ Dodano: Pią Kwi 14, 2006 5:14 pm ]

czemu masz cytat czegos czego ja nie napisalam ja napisalam cos zupelnie przeciwnego :cry:

 

[ Dodano: Pią Kwi 14, 2006 5:22 pm ]

Drań ja tego nie napisalam to napisala Agapla, a ja sie wlasnie rzucialam a teraz wychodzi odwrotnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten cytat to z mojej wypowiedzi.Słuchajcie dziewczynie jest napewno przykro bo pewnie nic nie miała złego na myśli po prostu nie fortunnie wyszło , idą święta nie kłóćmy się ! Zauważyłam ostatnio że na forum co by się nie powiedziało to ktoś to odbiera za atak.Życzę nam wszystkim zdrówka i trochę uśmiechu :) :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak ty mozesz pomyslec o sobie dobrze majac nerwice skoro tak myslisz o innych chorych psychicznie ...

 

No,przepraszam a wiec jednak!Melisaa uwaza,ze nerwicowcy to tez chorzy psychicznie?Nie naskakujcie na mnie w ten swiateczny czas tylko przeanalizujcie to sobie spokojnie.Kazdy kto idzie leczyc nerwy uwazany jest za dziwaka,nawet jak ludzie swieca do niego oczami to informacja o leczeniu u psychiatry malo komu kojarzy sie tylko z nerwica i depresja.Takie mamy czasy,ze jednostki slabsze psychicznie sa w pewnym sensie eliminowane.Poza tym do konca mnie nie zrozumieliscie: chodzilo mi o to,ze jak zobaczylam tych ludzi w osrodku,niemych,z martwymi twarzami to sobie uzmyslowilam,ze ja sie nie chce z nimi leczyc bo nie jestem jeszcze az tak martwa,potrafie sie usmiechnac,nawet udawac radosc,zyc normalnie...A oni zdawali sie byc juz wyprani z wszelkich uczuc.Moze ja tez juz jestem...bo nerwica od nowa daje mi sie strasznie we znaki....

WSZYSTKIM ZYCZE SPOKOJNYCH SWIAT PRZEZYWANYCH W CHRYSTUSIE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No,przepraszam a wiec jednak!Melisaa uwaza,ze nerwicowcy to tez chorzy psychicznie?

 

zaburzenia nerwicowe to choroba tylko i wylacznie emocji

 

 

ze jednostki slabsze psychicznie sa w pewnym sensie eliminowane

 

co do sugestii ze chorzy na nerwice sa slabi psychicznie to tez nie do konca sie z tym zgodze, nerwicowcy dorastali czesto w ogromnie stresujacych warunkach , duza czesc z nich to perfekcjonisci,ludzie poddawani ogomnej fali krytyki z kazdej mozliwej strony , i roznia sie od ludzi zdrowych tylko tym ze w dziecinstwie wpojono im by wszystkim sie przejmowac , wszystko chlonac do siebie ,nauczono ich tysiace innych rzeczy tylko nie nauczono ich jak zyc, jak oddzielac sprawy nie majace znaczenia od spraw waznych ,

ludzie cierpiacy na nerwice nie maja za soba zyciowej sielanki tylko nieustanna ciezka "jazde" pelna konfliktow , a ile czlowiek moze zmiescic w sobie problemow, trosk i bolu :?: w koncu to wszystko musi predzej czy pozniej "eksplodowac" bo jak to mowi przyslowie "za duzo nawet swinia nie zerzre"

te i wiele innych czynnikow wychowawczych i srodowiskowych

wplynelo na to ze popadli oni w nerwice , i teraz zastanowmy sie czy gdyby postawic kogos innego - zdrowego w takiej sytuacji to czy osoba ta przyjmujac to wszystko przez wiele dziesiatek lat na swoje barki nie wyladowalaby juz dawno w zamknietym osrodku dla ludzi niepoczytalnych :?::idea:

podsumowujac ludzie z zaburzeniami nerwicowymi to ludzie twardzi , niezwykle twardzi, tylko ze obrazujac ich psychike za pomoca przykladu to mozna porownac ja do grubego mocnego muru obronnego w ktorym niektore cegly sa zle wypalone , i kiedy nastepuje atak na ow mur te slabsze cegly ulegaja zniszczeniu , przez co "najezdzca" zyskuje przewage , ale cegly te poprzez rzetelna prace nad soba i swoimi emocjami mozna odbudowac i wzmocnic je miloscia tak bardzo ze juz nic nie bedzie w stanie ich zniszczyc

:!:

pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko jak to uczynić jak rozwiązać te wewnętrzne konflikty Question Question jak Shocked

 

sadze ze pelne pogodzenie sie z przeszloscia , swiadoma dlugotrwala praca nad tym by wszelki bol i to wszystko co siedzi w pamieci jak szpile uzdrowic ,przerobic ,wytlumaczyc to sobie spojrzeniem pelnym milosci, rozliczyc sie z tym , wybaczyc sobie i innym bledy ktore przeciez sa nieuniknione w zyciu :idea:

trzeba pojac tez to ze czlowiek nieswiadomy swojego wnetrza rozbudowuje w sobie zbedne ograniczajace i wiezace umysl skomplikowane sytemy i mechanizmy reagowania, funkcjonowania,kontroli,

dopasowywania sie za wszelka cene do swego otoczenia (bardzo czesto na swoja wlasna szkode) zamiast poprostu trwac w czystej swiadomosci sego umyslu i chlonac calym soba chwile obecna w tym momencie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiele slow, madrych slow juz padlo w tym temacie.

 

Ja chcialabym jeszcze tylko powiedziec, ze nerwice takze trzeba zaakceptowac. Zaakceptowac, ze sie ja ma. Taka czesc drogi.

 

Dopiero pozniej pojscie do psychiatry,zazywanie lekow, czy pobyt w osrodku nie staje sie miernikiem stanu, a srodkiem do tego, zeby sie z tej choroby wyzwolic.

 

Wiecie kiedy zostalam najbardziej zraniona? wtedy kiedy poszlam do lekarza rodzinnego, zeby wypisal mi recepte na Zoloft, bo moj kochany byl akurat za granica i potrzebowal lekow natychmiast po powrocie, a mialy byc swieta, wiec wazne bylo, zeby lek mial.

 

A lekarka wypisujac recepte powiedziala, zebym sie dobrze zastanowila czy chce sie z nim wiazac, bo skoro on juz teraz takich lekow potrzebuje to co bedzie pozniej.

To byl dla mnie straszny cios. Bardzo zabolalo. I uderzylo w sedno.

Ogluszylo mnie na chwile. Ale potem pomyslalam sobie, ze tamta kobieta nie chciala dla mnie zle, w jej odczuciu radzila mi dobrze.

Niestety jej myslenie, jest odbiceim myslenia calego spoleczenstwa. Skoro idzie sie do szpitala, to musi byc juz stan najgorszy z najgorszych.

A to nie prawda.

 

Czasami pobyt w szpitalu skraca nam droge wyjscia. Nalezy stosowac wszystkie niezbedne srodki.

 

Tak samo, chodzenie do psychiatry, jeszcze kilka lat temu bylo to ogromne tabu i nawet teraz w niektorych srodowiskach jest.

 

Zupelny ciemnogrod w tak elementarnych sprawach. Szkoda, ze tak malo mowi sie o higienie zdrowia psychicznego.

 

Trzeba mowic o tym prosto jasno i otwarcie. Chodze do psychiartry, bo mi to pomaga. Nie wstydzic sie tego.

Bylem w szpitalu, bo to dobre dla mojego zdrowia.

 

Wstydzic sie powinni Ci ktorzy zafundowali traume, bezbronnym istotom jakimi sa dzieci. Abo Ci ktorzy ponosza odpowiedzialnosc, za krzywdy. Niestety tacy na ogol sa odporni i nic im nie dolega.

 

 

Jeszcze jedno odnosnie terapii. Rozumiem, ze pewni ludzie wywoluja strach, ze z nami nie jest jeszcze tak zle, zebysmy uczestniczyli w terapii, ktorej potrzebuja pozornie najciezsze przypadki.

Uwarzam, ze niemadre jest sadzenie na pierwszy rzut oka. Trzeba najpierw sprobowac.

 

No i skoro sami osadzamy, to jak mamy nie byc osadzani?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×