Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pytanie do Admina/Moderacji


Astro

Rekomendowane odpowiedzi

Nie, to ty wczoraj zacząłeś jęczenie odnośnie mojej osoby wiec zareagowałam. Nie wyzwałam cie od róznych, a ty zrobiłes to w stosunku do mnie wiele razy. Brak ci argumentow i zachowujesz sie jak rozwydrzony dzieciak ublizajac drugiej osobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba żyjesz w alternatywnej rzeczywistości, jakkolwiek byś nie zaklinała rzeczywistości to faktów nie zmienisz. Odczep się ode mnie, nie przylatuj z jakimś frajerkami i nie nasyłaj swoich chłopaków na pw. Ja mam też swoje życie i problemy i wyobraź sobie, że jak pisze że mnie ktoś wkurza, to może być też taka osoba z reala a nie ktoś z sieci. Temat mam nadzieję zamknięty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, najszybciej będzie jak napiszesz pw do Kasi.

 

Spokojnie, to nie piekarnia ;)

 

 

Rebelia Dlaczego zdecydowałam się usunąc konto z forum?... Doszłam do wniosku, że czas skonczyć z użalaniem sie nad sobą i swoim losem. W swietle problemów jakie są na swiecie takie jak poważne choroby, bieda, gwałty i morderstwa, okrucienstwo wobec zwierzat, wysysk ludzi z krajów trzeciego swiata , takze wiele wiele rodzinnych tragedii, gwałty na dzieciach itp. ,to moje problemy nie sa żadnymi problemami!! Za wiele lat tutaj spędziłam ciągle narzekając, tudzież sie kłócąc (za co mi teraz wstyd) i biernie godziłam sie z takim zyciem, zupełnie nic nie robiac w tym kierunku, by to zmienić. A wiadomo jak sie człowiek przyzyczai do swojej czesto nazbyt wyolbrzymionej beznadziei, a juz co gorsza jak to było w moim przypadku, przypisuje sobie rózne zaburzenia czy choroby psychiczne, to zaczyna się życie wg samospełaniajacej sie przepowiedni. I sam jest sobie w tym wypadku winien. Nikogo tutaj nie mam zamiaru oceniac, gdyz sama tak robiłam tyle czasu!:/Ale dużo zalezy od nas czy zamierzamy tkwic dalej w swoim zaburzeniu i obwiniac za to cały swiat(pomijam osoby, które przezyły w dzieciństwie faktycznie bardzo poważne traumy), czy spóbujemy się z tego otrzasnac, pokonamy lenistwo i zaczniemy robic cos w tym kierunku, by to zmieniac. Ja bynajmniej tak sobie postanowiałam i próbuje tej drogi.A nie jest łatwa ale jak najbardziej mozliwa. I wcale tutaj nie mam zamiaru filzofowac czy sie wymadrzac, ale pragne podkreslic, że tylko od nas zależy czy weźmiemy sie ostro za siebie czy bedziemy jeczeć jak to bardzo w życiu mamy źle(a czesto nie mamy).

Pomyslicie skad u niej taka zmiana?Pewnie tu znowu wróci....Poprostu postanowiałam się zmienic pracując nad swoimi słabościami, a także zmieniłam niektóre swe poglady i wartości. Nieprawdą jest, ze człowiek sie nie zmienia. Na swoim przykładzie moge powiedzieć, że jest to jak najbardziej możliwe:).Warunek jest tylko jeden: trzeba tego chcieć!:)

 

Nie mówię, że tu nigdy nie wróce, bo wiadomo życie płata rózne figle i nie ma sie na wszytko wpływu. Jednak wolałabym, by to nie nastapiło;).

 

Zatem życze wszystkim dużo zdrowia i nie popadania w dołki i jak najwiecej uśmiechu na twarzy:)

Trzymajcie się!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×