Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny


peace-b

Rekomendowane odpowiedzi

samotna_zagubiona, oby nie w zimie bo wpadniesz do lodowatej wody i będziesz mieć przeziębienie :roll: a psycholog może sie okazać młodym atrakcyjnym panem kto wie...... bo to chyba jedyny powód żebyś tam sie wybrała bo nic nie normalnego nie piszesz w tej dyskusji i raczej nie masz problemu tylko niesprecyzowany cel ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psycholog może sie okazać młodym atrakcyjnym panem kto wie......

Ridilic gdyby okazało się to prawdą to wtedy dopiero pojawiłby się problem :D Relacja pacjent-terapeuta w kontekście innym niż należy zakładać jest scricte niemożliwa :P jeszcze nam się dziewczyna fatalnie zakocha i co... no kicha :/

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samotna_zagubiona, było się ładować z mostu była byś zdrowa teraz potrzebny przystojny lekarz pierwszego kontaktu ;)

 

bee84, kartka długopis i do dzieła :mrgreen: pewnie tak nie wyjdzie ale przynajmniej nie powiesz ,że się nie starałaś :mrgreen:

 

samotniczka, nie możliwe wszystko jest możliwe z doktorkiem na randkę a wizyta jak będzie konieczna to do jakiegoś starego dziada żeby nie mieszać sobie w głowie ;) i już po kłopocie

 

Ps. Dlaczego nie zostałem psychologiem..................... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... w sensie, że mam GO sobie narysować?? heheh

 

---- EDIT ----

 

... opcja z przystojnym lekarzem brzmi zachęcająco :mrgreen: ... tym bardziej, że teraz całymi dniami w szpitalu siedzę .... i to jeszcze na chirurgii pourazowej .... a taki chirurg to niezła partia ...

 

Tylko coś od tej ostatniej parszywej soboty nie najlepiej wyglądam :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bee84, no dokładnie, jakiś sexy szlafroczek w miłym kolorze, do tego ładny uśmiech kilka miłych słów :)

najlepiej w słoniki i żyrafki :mrgreen:

 

wróbelek Elemelek, usunąłem Twoje 2 takie same posty bo coś Ci sie chyba popsuło :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... ja nie leże w szpitalu ... tylko moja mama ..... więc szlafroczki w moim przypadku odpadają :P

 

Cholera - i tak Wy czytacie moje posty - ignoranci :!::P:P:P hehe

No żartuje ;)

 

---- EDIT ----

 

Matka mi się w sobote o mało nie przekręciła więc ... w sumie po przemyśleniach stwierdziłam, że nie żartuje i się na Was chyba obrażę:P:P:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, ja tak samo... albo inaczej: chciałabym wiedzieć że komuś jestem potrzebna i że moge na kimś polegać... jak narazie czuje troche jak jakiś śmieć :( może to sie wydaje dziwne ale w moim przypadku gdyby znalazł sie ktoś taki to dużo moich problemów by znikło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja bym się chciała zakochać tak, żeby nie było przez to ciężko.

 

---- EDIT ----

 

Wróbelek dokładnie. Chciałabym, żeby był ktoś, komu by sprawiło różnicę, gdybym zniknęła. A tak wiem, że niczyje życie się nie zmieni, gdy sobie odejdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem cierpliwa, ale nie mam już hmmm 20 lat... I ja wciąż wierzę - jestem idealistką heh, wierzę w prawdziwą miłość, która spada jak grom z jasnego nieba, motylki w brzuchu itp. Ech, naoglądałam się filmów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem cierpliwa, ale nie mam już hmmm 20 lat... I ja wciąż wierzę - jestem idealistką heh, wierzę w prawdziwą miłość, która spada jak grom z jasnego nieba, motylki w brzuchu itp. Ech, naoglądałam się filmów ;)

 

dwa typy filmów albo romanse albo sci-fic ;) ważne ,że wierzysz w to :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba sci-fi :D

 

wierzę. inaczej nie chcę. jak mam z kimś być, bo tak jest ogólnie przyjęte, żeby się nazywało, że mam faceta, to... ma to gdzieś...

ja chcę żeby świat wirował jak się zakocham (i jak się zakocham to wiruje).... ech.... chyba jestem z innej epoki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samotna_zagubiona, to różnie bywa, ci niby "ładniejsi" czesto odczuwają presję, że wiecej się od nich wymaga bo z założenie jest takie przekonanie, piękny, inteligentny itp. Większe wymagania to zwiększona presja, niespełnione ambicje, i małe niepowodzenia, które odbiera się jako porażki. Znam dużo osób, które pomimo swojego wyglądu nie mają zachamowań, łatwo nawiązują kontakty, są odważni i wzbudzają większe zainteresowanie niż Ci "piękni", a to że lubimy otaczać się tymi ładniejszymi to chyba tylko z przekonania o nich. Tylko pamiętajmy, że wygląd nie jest najważnieszy, a co jeśli w środku pustka intelektualna ? Ludzie dobierają się na zasadzie podobnych poglądów, podobnej filozofii, wygląd jest tylko dodatkiem i to niekoniecznym.

 

Chyba nie obrazicie się jak dopiszę, że jestem programowym samotnikiem i nie wierzę w wielką miłość ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×