Skocz do zawartości
Nerwica.com

MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)


mała_ja

Czy moklobemid pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

73 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy moklobemid pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      33
    • Nie
      29
    • Zaszkodził
      16


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem nowy na forum. Mam za sobą kilkuletni staż w sprawach leków i lekarzy, więc wtrącę swoje 2 grosze, jeśli pozwolicie przyjaciele. Przewędrowałem cały internet w poszukiwaniu informacji na temat MOKLOBEMIDU - nowość od mojego psychiatry. Większość wiedzy na temat tego leku zaciągnąłem ze stron angielskich. Przytączę kilka ważnych informacji popartych własnymi odczuciami:

 

1.W USA jest niedostępny z powodu silnego lobby na SSRI - tam prozac to religia. Nikt nie odważy się na "podskakiwanie" koncerną

2.Jest skuteczniejszy niż SSRi, o ile jest stosowany zgodnie z zaleceniami - czyli depresja atypowa, fobia, ADHD,

3.Żadnych diet nie trzeba stosować

4.Nie reaguje z alkoholem

5.Nie ma praktycznie żadnych skutków ubocznych

6.Działa szybko

7.Libido wysokie

8.Dodaje energii

9.Nie trzeba czekać 2 tygodni podczas zmiany in inne leki - trwają obecnie eksperymenty dotyczące łączenia SSRI z MOKLOBEMIDEM (obiecujące)

10.Według badań zmniejsza działałanie alkoholu

11.Nie upośledza intelektu

 

Zapraszam do dyskusji :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9.Nie trzeba czekać 2 tygodni podczas zmiany in inne leki - trwają obecnie eksperymenty dotyczące łączenia SSRI z MOKLOBEMIDEM (obiecujące)

To fakt , zetaw ten stosuję kiedy mnie naprawdę już dobije choroba . Jak na razie nigdy mnie Moklo+ SSRI nie zawiodło .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MOKLOBEMID to lek na zaburzenia depresyjne,osobowościowe .... nie na nerwicowe (lękowe).

Myślę, że o potencjale dopaminnym świadczy fakt, że stosowany jest, gdy L-DOPA nie wystarcza ...

 

 

Gdzieś się rozeszła jakaś plota, że to lek na fobie. Nie ma takiego wskazania.

 

 

Ja faszerowałem się SSRI w dawkach sporych - żadnych efektów. Teraz próbuje coś zadziałać z dopaminą i chyba wychodzimy na prostą....

 

 

Szybko działa, po tygodni zaskoczy. I za 17 PLN warto spróbować, może się uda. I na początek chyba jest lepszą opcją niż zjedzenie Weillburtinu za 600 zł i czekanie kilku miesięcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi mobemid miał dać więcej energii, a mam wrażenie, że nasilił myśli autodestrukcyjne. Do tego lekarstwa brałam też absenor i ranofren, teraz sama zdecydowałam przestać brać mobemid, bo nie wytrzymałabym w takim podłym nastroju do kolejnej wizyty u psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi mobemid miał dać więcej energii, a mam wrażenie, że nasilił myśli autodestrukcyjne. Do tego lekarstwa brałam też absenor i ranofren, teraz sama zdecydowałam przestać brać mobemid, bo nie wytrzymałabym w takim podłym nastroju do kolejnej wizyty u psychiatry.

 

Faktycznie daje kopa. tylko z tego co tu wyczytałem tutaj traktowany jest jak SSRI - "na wszystko".

W dwubiegunówce nie zalecany - działanie niesatysfakcjonujące.

 

Zresztą co tu się dziwić, taka natychmiastowa dawka dopaminy i sertraliny w zaburzeniu afektywnym musi "rozsadzać"

 

Jeśli ktoś byłby zainteresowany to podeślę materiały(artykuły) żeby nie być gołosłownym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś z was zareagował na moklo tak jak ja - czyli zamulam jeszcze bardziej niż bez niego, senność, ziewanie, spowolnienie mózgu, zmęczenie cały dzień, brak ochoty motywacji na cokolwiek.

A ja się bałam go brać że nasili mi lęki :) a tu im wyższa dawka tym gorzej, nie mam pojęcia co robić, zamulam nawet po aktywizujących lekach, nie wiem dlaczego, co się ze mną dzieje.

chyba to nie przejdzie skoro tak zareagowałam? zamulam po ssri, zamulam też po aktywizujących, żyć się odechciewa!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow_down, tak, pobudzał aż za dobrze, w najmniejszej dawce ale nakręcał lęki więc musiałam odstawić ;)

lekarka proponuje mi fluoksetyne (ale jestem przeciwna, bo mulę po każdym ssri a nawet po wenli) albo anafranil - ale tu boję się o uboki

 

-- 15 lut 2015, 22:25 --

 

czy to może być przez to że biorę mirtazapinę na noc? ale biorę jedynie 7,5 mg więc malutka dawka, tyle byleby zasnąć. jakaś interakcja tak moze wygladac?

ale solo biorąc mirtę tak nie muli, tyle że nie dodaje energii i średnio na nastrój sama pomaga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zrezygnowałem z Moklo, pierwszy tydzień ekstra, a potem nic.

Na mnie niestety nie zadziałał, po początkowej euforii jaką wywołał.

 

Mam duży zapas jeszcze, więc jak ktoś na terenie Trójmiasta chce spróbować sił i napić się "kawy", to oddam za darmo cukierki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow_down, nie. Nigdy i w najmniejszym stopniu.

 

-- 12 mar 2015, 21:05 --

 

Moklobemid zrobił kawał dobrej roboty u mnie. Strasznie żałuję, że przestał działać.

Teraz bez żadnego gorsetu w postaci codziennej dawki leków jest mi... dziwnie. Nieswojo z powodu samego faktu niebrania niczego.

Głupie, prawda?

Taki żółwik bez skorupki :bezradny:

Ale poza tym samopoczucie bardzo ok :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bianka78, Jak oceniasz moklobemid ??? chodzi mi o działanie przeciwlękowe??? Zastanawiam się nad tym lekiem po nieudanej kuracji klomipraminą,chodzi mi głównie o fobie społeczną....??? To mój największy problem,nie moge z chaty spokojnie wyjść bez benzo bo mam bardzo silne lęki,depresja i natręctwa też mi dokuczają ale najbardziej ta fobia pojebana.Potrzebuje czegoś co da mi dużą pewność siebie,.Jak wypada dawka 600mg moklobemidu czyli max na lęki ??? No i po jakim czasie zaczyna działać w pełni,długo sie rozkręca.??? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kalikali1, nie jestem pewna, czy moje doświadczenia Ci pomogą... Ja miałam (mam?) głównie NL, agorafobię i stany depresyjne, chociaż wiadomo, wszystkie zaburzenia jeden pies, łączą się ze sobą i zazębiają, ciężko jednoznacznie diagnozować. A, no i miałam do zaleczenia nasilenie wszystkich objawów po źle dobranych SSRI :/

No to lecim z koksem, jak wyglądało u mnie: działanie moklo czuć od pierwszej tablety, czujesz, że "coś" robi, czujesz jak się wkręca. Mało skutków ubocznych. Ze dwa dni lekko oszołomiona byłam, potem luz.

Poprawa nastroju po 1, 2 tygodniach. Na lęki nie zadziałał momentalnie, dopiero po 2-3 miechach uświadomiłam sobie, że... przestałam się bać. Że mam wyjebane.

Apetyt maleje bardzo, zapominasz o jedzeniu.

Czy aktywizuje? Hmm... Ciężko powiedzieć, jak ma się wyjebane to też niewiele robisz, bo po co?

Mam wrażenie, że działa trochę nierówno, były dni że mogłam góry przenosić, a były i takie, że zmęczenie zwalało z nóg.

Ale dla mnie priorytetem było pozbycie się lęków, więc nie zawracałam sobie głowy drobnymi ubokami.

Moja najwyższa dawka to 450.

I cóż? Chyba tyle.

W każdym razie jak zdecydujesz się w to wejść stracisz góra miesiąc. Jak ma zadziałać to w tym czasie zadziała.

Jak nie - krzywdy nie zrobi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś ma porównanie reboksetyny do moklobemidu? Rebo działa na mnie zamulająco, jestem zmęczona i senna nawet na wysokiej dawce. Boję się, że Moklobemid też tak będzie działał, a chciałabym go spróbować... no i obawiam się tego, że trzeba zmienić dietę... mam napady bulimiczne i będzie to trudne. Co się dzieje jak zje się za dużo tego, czego nie wolno? To są tylko sensacje żołądkowe czy coś poważniejszego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coccinella, porównania nie mam, ale jeśli chodzi o dietę na początku też się czaiłam, a potem jadłam (i piłam) wszystko. Również produkty, których polecają przy moklo unikać. Nic się kompletnie złego nie działo. Tylko z mocną kawą musiałam uważać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, ja po przerobieniu SSRI wszystkich, muszę się zdecydować na coś innego. SSRI działają na mnie bardzo źle. Przez jakiś czas jest ok, ale w kółko wracam do tego samego. Zauważyłem że jak ich nie biorę mam napady jedzienia na węglowodany (zwłaszcza wieczorem w samotności), stąd moje zainteresowanie tym lekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×