FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)

Kat_, ja już byłem u 3 psychiatrów , a 10 mg fluoksetyny by się nadało , może taką dawkę by siędało radę skombinowac , chociaż trochę serotoniny by było , co sądzisz?

-- 11 lut 2015, 17:04 --

Kat_, właśnie też tak zamierzam zrobić , do 2 psychiatrow chodzić , jeden niech mi daję fluo a drugi wellbutrin.

benzowiec84, Dziala juz cos ta fluo na ciebie czy nic kompletnie jeszcze, ja sie zastanawiam wlasnie nad czyms dopaminowym i zeby troche dodalo kopa, bo ja kurwa nic nie robie kompletnie, nic mi sie nie chce, nie chcem tak zyc, jebana wegetacja, kurwa moze to kiedys samo minie do huja

Patryk , a ten środek co kupiłeś w prochu nie podziałal ?

Patryk29, nie mam już takich dołów mocnych ,ale to chyba wszystko ale dziś dopiero 30 dzień , słyszałem że dopiero od miesiąca wzwyż , działanie przeciwdepresyjne fluo , ponieważ całe stężenie w osoczu osiąga po miesiącu i dopiero po miesiącu i wzwyż można czegoś oczekiwać , tak jest przy fluo . także zobaczymy , ale fluo na nogi nie stawia , nie aktywizuję ,serotonina nie aktywizuję tylko uspokaja bardziej. ja bym dodał na twoim miejscu Bupropion ,jak masz dojścia do leków. Mi psychiatra godzi się tylko na bupropion albo tylko na fluoksetynę i nie mogę mieszać i mam lipę , ty jak możesz to dodałbym do fluo bupropion , będziesz miał przyjebanie na wszystkie 3 neuroprzekaźniki a dodaj jeszcze baclofen to na 4

-- 11 lut 2015, 19:54 --

Patryk29, chodz ja też będe brał do fluo wellbutrin , skombinuję sobie jakoś i sam będe łykał , chociaż te 10 mg by trochę serotoniny było , a jak się da to 20 .

Patryk , a ten środek co kupiłeś w prochu nie podziałal ?

Nie widze zadnej zmiany po tym, bo to nie dziala jak antydepresanty, tu trzeba czasu, czytalem jakies tam badania to ludzie po miesiacu brania tej substancji odczuwali potezna zmiane w samopoczuciu, ja to dopiero tydzien biore, w dodatku fluo tez zaczalem takze huj wie bo mam tez uboki od fluo, trzeba by bylo po kolei sprawdzac dana substancje zeby to ogarnac, ale kurwa ja nie chcem siedziec w jebanej depresji do usranej smierci, gdybym nie musial pracowac i pobyc na l4 jakis czas to moglbym cos kombinowac,testowac, a tak ja musze w pracy byc w miare na chodzie, a tu czlowiekowi wiecznie brakuje sily, no przejebane, ale wiecie jak to jest przeciez, nie musze wam tego tlumaczyc.

Benzowiec mysle o tym bupropionie, ale to nie dosc ze drogie to wcale nie takie rewelacyjne, nie wiem czy lepsza opcja i duzo tansza bylaby seleglina.

-- 11 lut 2015, 21:07 --

No to zdania sa podzielone. Ja biore fluo od pazdziernika i od 2 moze 3 tyg jest naprawde dobrze. Dlugo to trwalo zanim sie tak poczulam ale teraz moge gory przenosic I znowu sie smieje i jestem dusza towazystwa ;-) nie jestem mloda ale ciesze sie z zycia jak 15 lat temu. Jest naprawde dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIKT NIE JEST W STANIE WYPROWADZIC MNIE Z ROWNOWAGI, NIE PLACZE, NIE UZALAM SIE NAD SOBA,ZNIKNELY OBJAWY SOMATYCZNE, NIE SPEDZAM PONAD POL DNIA NA KANAPIE I MILO MI SLYSZEC NAWET SPIEW PTAKOW :-)

Ciesze sie ze na ciebie tak dziala, mam nadzieje ze na mnie choc w polowie tak dobrze zadziala :)

Patryk29, nie wiadomo czy dobre czy nie , nie braliśmy tego , ja sądzę że hamowanie wychwytu zwrotnego dopy i noradrenaliny postawiło by mnie na nogi ,mam w całym mózgu tego braki , stąd senność,anhedonia,apatia,zmęczenie i takie pierdoły , spróbować można 1 opakowanie 150mg ja zamówiłem i spróbóje , ale mówię dołoże do minimalnej dawki jakiegoś ssri.

Wiadomo że to tak se można pitolić , to działa na to to na to to będzie dobrze to każdy wie że tak nie jest , ale czymś się trzeba sugerować i lek z reguły aktywizuję i stawia na nogi.

Selegnina nie wiem, wiem tylko że to ciężko dostać,chyba że ma się parkinsona,wsumie ja się trzęse jak parkinson , to może mógłbym zasymulować

Dziwi mnie jedno patryk , dlaczego kiedyś głupie paro aktywizowało a teraz po latach Fluo zmula . nie wiem . wiem że coś z receptorami serotoninowymi jest na rzeczy downregulacja/up kij wie, no i ze cały czas hamowanie tej dopaminy też napewno. Stąd sugeruję się na ten bupropion

-- 11 lut 2015, 20:13 --

Patryk29, co do działania fluo , to ci powiem że dzisiaj nawet mam dobry humor , mimo że jestem mocno chory i mam 39 gorączki i dreszcze i zaraz idę spać i się męcze jak cholera , to mimo tego się tym nie przejmuję i nawet jak pisałem na fb z taką jedna dzieweczyna to śmiac mi się chciało :) Serotonina ogłupia ;p. Mimo tego że moje życie polega na zamknięciu w domu 24h/24.

tyle że to nie jest sposób do wyjścia z depresji , zamknąc się i mieć wszystko w dupie i mieć dobry humor;p

"Zażywanie prozacu, który poprawia nastrój, można by porównać do dawania leku znieczulające komuś, kto trzyma rozpalone żelazo w ręce" ta teza się potwierdza

benzowiec84, Ja bralem wellbutrin, ale wytrzymalem 3 tygodnie na tym leku, strasznie bylem rozjebany po tym leku, ale ja wtedy bylem w duzo gorszym stanie niz obecnie jestem, takze to na pewno mialo duzy wplyw, z ssri to mysle ze wlasnie tak jest ze po silnym serotoninowcu, nastepny lek z tej samej grupy juz nie podziala za dobrze, przez to ze receptory sa powypalane, ale huj wie czy tak na prawde jest, wiem ze nie powinno sie brac tych leków latami, bo wychodzi z tego bajzel konkretny.

Po latach na ssri, zeby mózg doszedl do jakiejs równowagi to trzeba tyle samo nie brac leków przynajmniej, sadze tez ze te nawroty nie sa spowodowane depresja, tylko kurwa tymi lekami ze robia duzy burdel w glowie, i te leki kurwa uzalezniaja normalnie, moze nie w taki sposób jak narkotyk po nie wprowadzaja euforii wiec nie ma sie jak uzaleznic, ale zespól odstawienny w niektórych przypadkach jest o wiele gorszy niz po niejednym narkotyku

-- 11 lut 2015, 21:19 --

benzowiec84, To ja sie zastanawiam na huj ja to fluo biore, jak ono da mi to samo co inne ssri, ona nie napedza troche?? nie daje jakiejs checi do zycia??

benzowiec84, Ja bralem wellbutrin, ale wytrzymalem 3 tygodnie na tym leku, strasznie bylem rozjebany po tym leku, ale ja wtedy bylem w duzo gorszym stanie niz obecnie jestem, takze to na pewno mialo duzy wplyw, z ssri to mysle ze wlasnie tak jest ze po silnym serotoninowcu, nastepny lek z tej samej grupy juz nie podziala za dobrze, przez to ze receptory sa powypalane, ale /cenzura/ wie czy tak na prawde jest, wiem ze nie powinno sie brac tych leków latami, bo wychodzi z tego bajzel konkretny.

Po latach na ssri, zeby mózg doszedl do jakiejs równowagi to trzeba tyle samo nie brac leków przynajmniej, sadze tez ze te nawroty nie sa spowodowane depresja, tylko /cenzura/ tymi lekami ze robia duzy burdel w glowie, i te leki /cenzura/ uzalezniaja normalnie, moze nie w taki sposób jak narkotyk po nie wprowadzaja euforii wiec nie ma sie jak uzaleznic, ale zespól odstawienny w niektórych przypadkach jest o wiele gorszy niz po niejednym narkotyku

podpisuję się pod każdym zdaniem! ludzie latami po odstawce SSRI nie mogą dojść do siebie. Czytałem na amerykańskich stronach jakiś , odstawili po wielu latach i mają problem z aktywacją nadal,z anhedonia z libido.

moje nawroty nie są spowodowane depresja tylko braniem tego gówna w nieskończoność. Postanowiłem że ostatni raz spróbuję fluo no i tak robię. jak się nic nie zmieni to robię jak mówiłem. miałem nadzieje że mnie lekko zaktywizuję. Fakt jak pisałem wyżej humor mam dobry nie ważne co się dzieje , mimo tego że jestem w dupie i mam gorączke humor jest. Ale właśnie przez takie coś obudziłem się z ręką w nocniku , bo nic nie robiłem z moim zyciem ,no bo po co , jest fajnie,nawet jak się zamkne w domu.

http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=60 coraz bardziej do mnie ten artykuł trafia

-- 11 lut 2015, 20:25 --

Patryk29, no właśnie liczyłem na jakąs aktywację,na to samo co ty , chęci ale nic nie zauważam na razie , ale mówie po miesiącu się zaczyna coś dziać dopiero więc jeszcze się nie zniechęcam . Zauważyłem tylko lepszy humor , ale jest to ogłupiający humor , bez powodu , tak z dupy .

-- 11 lut 2015, 20:26 --

Patryk29, faktem jest tylko to że fluo nie zamula tak jak sertalina i paro , to fakt , ale aktywizacji nie czuję.

-- 11 lut 2015, 20:29 --

Mam takie coś na tych ssri że , wiem że źle robię że nic nie robię , ale nic z tym nie robię by to zmienić. hehe trochę zamotane ,ale zrozumiesz

-- 11 lut 2015, 20:37 --

dzisiaj dołączam sobie jeszcze na jakiś okres czasu mirtazepinę , bo mam recke od mamy . i znowu nie bede wiedział czy jak lek zadziała to to dzialanie fluo czy mirtazepiny . kiedyś paro + mirta dobrzę zadziałało i bylo to wtedy efektem dodania mirty. Ale to taki tymczasowy eksperyment sobie robię.

Jesteśmy jak te głupole na których sobie lekarze eksperymentują. Może kiedyś bedą nam wyplacać odszkodowania jak tym od lobotomii. Dziś jesteśmy tylko królikami doświadczalnymi. Dobrze, że zostały mi wspomnienia z lat gdy byłam zdrowa. Dobrze, że choć mogę sobie posłuchać muzyki z tamtych czasów, która mi o tym przypomina, ale trzeba wzmocnić alkoholem, bo inaczej nic nie czuje... Żałosne. Jutro wizyta u dilera.

depresja24h, taa ,. dokładnie , ja też często słucham muzy co przypomina mi o starych czasach i oglądam fotki , gdy z wyrazu twarzy biły prawdziwe emocje,uśmiech i nie był on skamielony w jedną i ta samą minę, niezaleznie od tego co się dzieje. Już o tym mówiłem że podstawił bym przed sąd co niektórych "lekarzy".

Ja sadze ze w ciagu kilku lat rozpierdola depresje i bedzie ona leczona od reki, ze tak powiem, bo zaczeli szukac innych rozwiazan niz ssri, jeszce bedziecie zdrowi, zobaczycie, kurwa skad we mnie ten optymizm

Moje lata to było Manieczki, Energy 2000, pamiętam jak szykowałam się, jak słuchało się muzyki to przechodził dreszcz i ekscytacja. Ta ciekawość gdy poznawało się nowych ludzi. Motyle po pierwszym pocałunku. Te emocje na klasówce i radość po zdanej maturze. Bardzo lubiłam jeździć autem, a teraz od 3 lat już nie siadłam za kółko. Dziś nie czuje nic, martwica emocjonalna. Nie wiem co to znaczy mieć chęci, coś lubić, coś mi się podoba. Jedna wielka pustka. Jutro opowiem o anhedonii, ale wiem, że jednym uchem wpuści, a drugim wypuści. Skieruje na terapię... nic nowego

depresja24h, zagadaj moze o terapie grupowa - intensywniejsza jest. Nie chodzi mi o to, ze Ci pomoze, bo tak sie nie stanie[beda Ci probowali wmowic, ze odczuwasz emocje, tylko nie masz kontaktu z nimi czy cokolwiek], ale mysle, ze jest to dostatecznie duza wymowka, by nie musiec zapisywac sie na kolejne i kolejne bezcelowe terapie[skoro terapia grupowa - czyli to intensywniejsze cos, nie podniosla Twojego odczuwania emocji chocby i na 1%, to chyba wyraznie nie jest tedy droga, prawda?]. Tak wlasnie ja robie, mecze sie juz na tej terapii po to, by nie musiec wiecej juz chodzic[mam ten sam problem].

Moje lata to było Manieczki, Energy 2000, pamiętam jak szykowałam się, jak słuchało się muzyki to przechodził dreszcz i ekscytacja. Ta ciekawość gdy poznawało się nowych ludzi. Motyle po pierwszym pocałunku. Te emocje na klasówce i radość po zdanej maturze. Bardzo lubiłam jeździć autem, a teraz od 3 lat już nie siadłam za kółko. Dziś nie czuje nic, martwica emocjonalna. Nie wiem co to znaczy mieć chęci, coś lubić, coś mi się podoba. Jedna wielka pustka. Jutro opowiem o anhedonii, ale wiem, że jednym uchem wpuści, a drugim wypuści. Skieruje na terapię... nic nowego

Jesteś calkowicie pewna czy przyczyna postępującej apatii/ stępienia afektu jest depresja a nie przypadkiem dlugoterminowe leczenie SSRI ktore moga to wywolac a o czym lekarz ci nie wspomni? Bo jesli nie jestes to na powaznie sie zastanow nad ta duloksetyna i bynajmniej nie kieruj sie wylacznie opinia lekarza ktory i tak podejmuje decyzje na podstawie subiektywnych przeslanek podpierajac sie na watpliwym systemie diagnostycznym. Juź pomijajac to ze ten system w najblizej przyszlosci ulegnie calkowitej zmianie [patrz inicjatywa RDOC szefa NIMH]

sylvek, a u Ciebie się coś zmieniło na plus? czy nadal jesteś w tym samym punkcie co kilka miesięcy temu ?

zamienię 3 opakowania Asentry 100 mg na Seronil, jak komuś został, ale interesują mnie tylko tabletki powlekane 10 mg. Wymianę możemy zrobić na terenie Poznania lub okolic. Gdyby coś to Priv.

Moje lata to było Manieczki, Energy 2000, pamiętam jak szykowałam się, jak słuchało się muzyki to przechodził dreszcz i ekscytacja. Ta ciekawość gdy poznawało się nowych ludzi. Motyle po pierwszym pocałunku. Te emocje na klasówce i radość po zdanej maturze. Bardzo lubiłam jeździć autem, a teraz od 3 lat już nie siadłam za kółko. Dziś nie czuje nic, martwica emocjonalna. Nie wiem co to znaczy mieć chęci, coś lubić, coś mi się podoba. Jedna wielka pustka. Jutro opowiem o anhedonii, ale wiem, że jednym uchem wpuści, a drugim wypuści. Skieruje na terapię... nic nowego

 

Jesteś calkowicie pewna czy przyczyna postępującej apatii/ stępienia afektu jest depresja a nie przypadkiem dlugoterminowe leczenie SSRI ktore moga to wywolac a o czym lekarz ci nie wspomni? Bo jesli nie jestes to na powaznie sie zastanow nad ta duloksetyna i bynajmniej nie kieruj sie wylacznie opinia lekarza ktory i tak podejmuje decyzje na podstawie subiektywnych przeslanek podpierajac sie na watpliwym systemie diagnostycznym. Juź pomijajac to ze ten system w najblizej przyszlosci ulegnie calkowitej zmianie [patrz inicjatywa RDOC szefa NIMH]

No właśnie u mnie anhedonia jest od SSRI. i wsumie depresja też. mam te same objawy a nawet gorsze. Ja będe schodził prawdopodobnie niedługo z SSRI po 6 latach,właśnie z tego powodu , a lekarze to kutwy co wychwalają swoje leki. jak bym ich dłużej słuchał bym już nie żył , terapia depresja24 ci nic nie da , bo ty to pewnie masz od leków , braki w dopaminie , to terapia ci nic nie da.

-- 12 lut 2015, 04:38 --

PS: !Witam chcę ktoś się wymienić na fluoksetynę ? Posiadam świeżę nie używane całe opakowanie mozarinu 10 mg , i posiadam jeszcze 30 tabletek paroksetyny 20 mg [paroxetine aurobindo]!

Jak myslicie fluoxetyna + fluanxol to dobre combo?

Jak myslicie fluoxetyna + fluanxol to dobre combo?

Hehe a co my wrózki :)

Combo wydaje sie ok, ale zalezy jak reagujesz na fluanxol, ja po nim spie lepiej niz niemowle w kolysce, a wiekszosc ponoc aktywizuje, poza tym neuroleptyki to gówno, te leki sie bierze jak wszystko inne zawodzi, tymbardziej ze one dzialaja dosc szybko i intensywnie, ale szybko konczy sie ich magia dzialania, poczytaj watek o tym leku to bedziesz mial jakis obraz tej substancji.

pozdro

ja tam nie tykam neuroleptyków , są inne ciekawe leki co jeszcze nie stestowałem, dużo opcji jest w sumie, tylko żeby coś działało dobrze , bo przeważnie i tak się wraca do tego SSRI.

Po 5 miesiącach brania fluoksetyny zmieniam na sertraline.Małe podsumowanie.Ogólnie fluoksetyne oceniam jako dobry lek dla lekkich i średnich zaburzeń depresyjnych,dla ludzi którzy chcą pozostać aktywni.Lek pozwala trzeźwo myśleć,'czysty umysł' ,przeciwdepresyjnie dobrze działa,aktywizuje,chce sie robić wiele rzeczy,działa przeciwbólowo.Minusy to długo sie rozkręca,u mnie zadziałała dopiero dawka 40 mg,nie uregulowała mi snu,tzn.nie wyciszyła na tyle bym zasypiał bez wspomagaczy,'wacka' znieczula,słabo działa przeciwlękowo,słabo działa na nerwice natręctw.I to tyle.Wenle i paro wypróbuje na jakies naprawde bardzo trudne czasy.Na razie spróbuje z sertraliną,chociaż będe miał jakiś obraz o kilku różnych lekach antydepresyjnych.

Drugi dzien zasranego Seronilu i juz napady leku... Super start bulwo

benzowiec84, Dobry neuroleptyk nie jest zly

benzowiec84, Dobry neuroleptyk nie jest zly

brałem kiedyś pernazinium tylko hehe , ale to lipny neuroleptyk :)

benzowiec84, Dobry neuroleptyk nie jest zly

 

brałem kiedyś pernazinium tylko hehe , ale to lipny neuroleptyk :)

Ja tez bralem go